Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. agusiu najlepsze życzenia urodzinowe, samych wspaniałych chwil w życiu i oczywiście wszystkiego o czym sobie zamarzysz
  2. witam wszystkie u nas jakaś dziwna choroba i nie miałam siły, żeby zajrzeć, dziewczyny, Kuba gorączkuje już drugą dobę, temperatura powyżej 40 Stopni a poza tym nie ma żadnych innych objawów, kuzynka go wczoraj obejrzała, wszystko jest oki, tzn gardło czyste, uszy w porządku osłuchowo też bez zmian, nie ma kaszlu, katary, dosłownie nic, tylko ta temperatura, najgorzej jest w nocy, bidulek strasznie jęczy przez sen podaję mu przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie nurofen, odpornościowo bioaron i tran i tylko obserwujemy i czekamy czy coś się nie wykluje dzisiaj oddałam mocz Kubusia do badania, zobaczymy jak wynik oprócz tego jest wesoły, bawi się, dalej szaleje i tylko jak mu ta gorączka podskoczy to robi się taki słabiutki, oczywiście jeść nic nie chce ale sporo pije Kuzynka lekarz mówiła, że może to być trzydniówka, zobaczymy edziu kurcze, biedny Bartunio znów załapał jakieś choróbsko, przecież dopiero co był chory, to przykre ale chyba trzeba ograniczać kontakty z innymi dziećmi, bo szkoda malucha żeby cierpiał a co do m. to musisz mieć chwilę totalnego luzu żeby sobie wszystko doskonale przemyśleć i zrobić remanent waszego zawiązku, wszystkie za i przeciw, może to tylko twoje zmęczenie i monotonność życia doprowadziła cię do takich wniosków a co do opieki nad dziećmi to niestety agniesia ma rację, faceci inaczej to wszystko postrzegają i tyle, oczywiście można iść na kompromisy i jakieś dogadywania się co do podziału ról, chociaż nie zawsze to wychodzi ja, jeżeli o to chodzi to nie mogę narzekać na m. naprawdę robi bardzo dużo jak na faceta przy Kubie ale też dużo na ten temat rozmawiamy i do wielu rzeczy musiałam do przekonać, bo sam z siebie to by o pewnych sprawach np. jak mycie wieczorne - nie pomyślał
  3. to i ja się witam kiepski dzionek dzisiaj miałam, Kuba w nocy mi zgorączkował i tak jęczał sobie przez sen, w dzień znów go temperatura złapała, teraz znowu i w sumie żadnych innych objawów poza gorączką nie ma, czekamy czy coś się wykluje, daję mu leki odpornościowe i mam nadzieje, że na gorączce się skończy najprawdopodobniej to zęby ale zobaczymy
  4. monikouettemonika mnie wyprzedzila :) hehehe teĹź zmykam
  5. łucja to super, że imprezka udana i wszyscy są zadowoleni a najważniejsze, że Mati miał swoje święto gosiu fotki superaśne, skanuj jak najwięcej agusiu sama nie wiem co robić z tym wózeczkiem, w sobotę byli u nas znajomi z dzieciątkiem i właśnie ze spacerówką taką parasolką, próbowaliśmy namówić Kubę żeby usiadł do wózeczka ale za nic nie chciał się przekonać, zainteresowany był jedynie pchaniem natomiast jazda na siedzeniu w ogóle nie wchodziła w rachubę i powstał problem, czy jest w ogóle sens kupować, twój wózek bardzo nam się podoba i cena super i od znajomej osoby i w ogóle wszystko na plus tylko czy dziecko wykaże zainteresowanie, przecież to o niego chodzi nie chciałbym kupować dodatkowego urządzenia, które będzie stało jak pchacze, rowerek, stolik głupio mi za zawracanie ci głowy i w sumie jestem w kropce teraz uciekam spać do jutra
  6. helenko to brawa podjęcia decyzji i jeszcze raz witamy wśród specjalistek od butli
  7. EmiluIdzie misio, idzie słonik, idzie lalka no i konik, wszyscy razem z balonami, z najlepszymi życzeniami, bo to dzień radosny wielce, masz już jeden roczek więcej
  8. ja też jeszcze chwilkę posiedzę, czekam jedynie aby 24.00 wybiła, żeby Emilowi życzonka złożyć urodzinowe, bal chyba był na całego bo monia nie zajrzała
  9. zgodnie z zaleceniem zaraz udam się zapaść w sen zimowy jak na starą mamutkę przystało, oczywiście z pieśnią na ustach
  10. też na twoim miejscu oddałabym Polę do przedszkola, tym bardziej, że odpowiada jej towarzystwo innych dzieci dla mnie takim wiekiem granicznym jest ukończenie przez malucha trzech lat, wtedy śmiało zdecydowałbym się na adaptację w nowym, rówieśniczym środowisku
  11. penie tak było, mnie też trudno mieć jakieś określone zdanie jeżeli problem bezpośrednio mnie nie dotyczy, tzn. wydaje mi się, że tak i tak bym postąpiła, jednak jeżeli dana sprawa staje się realna to okazuje się, że podejmuję czasami zupełnie inne, niż wcześniej myślałam, decyzje
  12. monika4

    a jak wasz "popędzik" ?

    hehehe, jednak marzenia się spełniają a ja mam dalej luzik
  13. kajochaHmmm no to muszą być ćwiczenia przy których się tkanka tłuszczowa spala i pocisz sie na maksa. Ja ma w domu rowerek, ale wole na siłowni na nic jeździć. Zakup sobie może jakiś stepper albo rowerek. Te starsze modele są nie drogie a fajne :) Kładz sie na podłoge. Rób nożyce bo pracuje wtedy brzuch i uda pracują. Rób skłony (troszku się przypocisz przy większej ilości), Skakanka jest super !! Polecam gorąco !! Rób pajacyki i wszystko to gdzie się pot poleje :) dzięki, już teraz żadna wymówka nie odwlecze mnie od ćwiczeń na maksa dzisiaj jednak nie zacznę, bo późno i wszystkich mogłabym pobudzić ale jutro nie ma wyjścia
  14. hihihi moniq - musiałaś kraj opuścić, żeby dojrzeć a może raczej dorosłaś do wyboru, bez presji otoczenia, trzeźwo i racjonalnie spojrzałaś na sprawę moja koleżanka 22 lata temu rodziła swoje pierwsze dziecko i już wtedy panował tzw. terror laktacyjny, syn w szpitalu darł jej się jak opętany bo ciągle był głodny, nie najadał się bidulek pokarmem mamusi, oczywiście nikt go butlą nie dokarmiał, koleżanka też nie śmiała się upomnieć z uwagi właśnie na ten terror, już w szpitalu podjęła postanowienie, że tylko próg domu przekroczą to da maleństwu butelki i przynajmniej będzie miała pewność, że dziecko z głodu nie płacze, drugie też wychowała na butli zresztą, jak dzisiaj opowiada to dla niej już wtedy karmienie dziecka butelką było jak najbardziej naturalne i pożądane, dzieci wyrosły zdrowe, doczekała się wnuczki - oczywiście też butelką karmionej
  15. Helenka witaj u nas ja też karmiłam butla z wyboru i powie, że wreszcie dzisiaj dotarło do mnie tak naprawdę - dlaczego przyjechała do mnie moja chrześnica, ma 4 miesięcznego synka, którego karmi piersią i jak tak opowiadała jak to było z tym cycem od momentu urodzenia się małego aż do dzisiaj, to mnie, w miarę słuchania, coraz większe obrzydzenie opanowywało właśnie - obrzydzenie! i nie mogłam się oprzeć porównaniu z dojną krową brrrrr sorki, ja wiem, że są mamy, które czerpią radość i szczęście z naturalnego karmienia, ja wcale ich nie potępiam, wolny wybór i tyle, ja jestem szczęśliwa, że karmiłam Kubę butlą! i gdybym miła wybierać, nie tylko jeszcze raz ale 100 razy, znów wybrałabym butlę i tyle! a poza tym piersi dla mnie należą do sfery bardzo seksualnej i kłóci się z moim wyobrażeniem o seksie przystawianie do nich dziecka, to takie niesmaczne.....
  16. łoooooooooo ludzie - wątek nam zdycha
  17. Mateuszku W dniu, takim jak dziś, życzę Ci: Aby wszystkie fajne dni w żółwim tempie upływały, by co dzień uśmiechał się do Ciebie świat cały. By nigdy nie było porannej pobudki i wiał wiatr specjalny co rozwiewa smutki.
  18. rosołek, cycki kurze, ziemniaki, mizeria, papryka z cebulką
  19. jak tak to ja też spadam w kąt dobrej nocki
  20. widzę jakąś poprawę, frekwencja o jeden post lepsza niż wczoraj
  21. zajrzałam wieczorkiem - byliśmy na takiej imprezie wsiowej pod nazwą opłatek, zabawa połączona z kolacją wigilijną, świąteczną, Mikołajem itd, Kuba wyszalał się za wszystkie czasy a my z m. z nóg padamy, przed 20.00 wracamy do domu a tu jakieś auto rozbite na naszej bramie, drugie na chodniku, nie dało się wjechać na podwórko, ludziom nic się nie stało ale auta do remontu lehrerin zdjęcia w saturnie, przez internet zamawiałam, format 10x15, można wybrać matowe albo błyszczące, indywidualne kadrowanie albo automatyczne (nie polecam tego drugiego bo łby czasami ucina), promocja tylko do jutra monia biedny Mati, jelitówka go dopadła? z tego co słyszałam to Wrocław ogłosił epidemię i zakaz odwiedzania w szpitalach, właśnie o Korczaku mówili moniq dobrze, że zakupy udane, szkoda tylko, że nie udało się zaoszczędzić słonko to kuruj Julę, może do czwartku jej się poprawi, nie ma sensu żeby cierpiała na wyjeździe
  22. dzięki a w ogóle to Kuba jest bardzo interesowny i w sumie nie wiem skąd, jak teściowa prosi - Kubusiu daj buzi - to ucieka i krzyczy - nie całuj ale jak tylko zapyta - czy za dychę dostanę buziaka to moje dziecko na widok pieniędzy od razu policzek nastawia
  23. też się witam i też idę do pracy ale takiej zwyczajnej, domowej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...