Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. cena - to rozbój w biały dzień, też szukałam jakiegoś płaszcza ale mnie się kompletnie nic nie podoba i te ceny właśnie, skończyło się na kurtce z wyprzedaży i tyle moje rozmiary niby są ale jakieś takie nie ciekawe i nie leżą tak jak powinny, przymierzałam jeden orsay, jedyny który mi się podobała, szary, dopasowany, w pasie odcinany, taki dość szeroki dół, długi - tylko z kolei nieocieplany , tylko materiał i podszewka i też chcieli 250
  2. a ja się zalogowałam i dzięki temu odszukałam mnóstwo znajomych i bardzo sie cieszę z tego powodu co do konfliktów z prawem to nie sądzę, żeby mnie namierzono z uwagi na brak takowych i tyle nie można popadać w przesadę, nk to nie jedyne źródło gdzie mogą nas namierzyć przestępcy, podobnie można powiedzieć, nie wyjdę z domu bo mnie nieszczęście spotka, pod samochód wpadnę albo coś oczywiście wszystko ostrożnie i z umiarem, bez haseł do sejfów i kodów do alarmu jednakże dzięki za informację, nigdy nie myślałam o nk pod tym kątem
  3. i monitor zapluty i biurko i w ogóle
  4. i czas dobry na zakupy bo wyprzedaże wszędzie
  5. monika4

    a jak wasz "popędzik" ?

    ale masz farta ja zresztą też, m. na służbie
  6. tak sobie od czasu do czasu tu zaglądam, oczywiście nie za często co by mnie zazdrość nie zżarła ale spojrzałam na album dla mamy MalaMoni i twoje pytanie odnośnie podobieństwa z synkiem - jak dla mnie to jesteście identyczni
  7. u mnie też tylko pomidorowa ale to z racji mojego odchudzania, dla Kuby dodatkowo cielęcina
  8. monika4

    Niejadek

    Mikuś biedaku ty głodny a mama na parenting siedzi zamiast maleństwu jeść dać
  9. a od kiedy bierzesz ten chrom i czy faktycznie apetyt mniejszy i czy warto go brać?
  10. monika4

    Niejadek

    Monmila bardzo dużo pomysłów i sposobów na niejadka, super, teraz zostaje tylko przekonać moje dziecko do tego, chociaż ostatnio je nawet nie najgorzej
  11. zawsze wierzyłam w twoją inteligencję
  12. skoro moja to dla wszystkich na lepsze jutro, aby wymarzone, realnym się w końcu stało
  13. moniq nie myśl sobie, że cię wyganiam ale może już idź do wyrka i odpocznij tak dokładnie i przyzwoicie, oprócz monitora to sam komputer też ma działanie uboczne na organizm człowieka, przecież tam są pola magnetyczne, które rozchodzą się kuliście i mogą powodować różne objawy w twoim jednak przypadku stawiałabym na zmęczenie z przemęczenia i dalej wyganiała do lekarza na te wszystkie badania
  14. wybaczcie ignorancję - ale co to są te ćwiczenia aerobowe i czy można je sobie samej w domu robić?
  15. monika4

    a jak wasz "popędzik" ?

    czyli normalnie zrobił ci świństwo a ty przecież tak byłaś spragniona......
  16. aaaaaaaaaaa kapitalny pomysł z tą tortową ciężarówą, cholerka ale nam się te dzieci starzeją
  17. gosiu dzięki za propozycję, przerabiane, ma dziecięcy zestaw, ma prawdziwy stetoskop, latarkę lekarską i takie tam i nic, badaliśmy misie, jego, mnie i niby oki ale jak tylko zbliża się do niego lekarz, ta moja Beata, którą zna i lubi to zaraz się zaczyna wrzask najgorzej jak był przeziębiony , to osłuchiwanie trwało dwie godziny, oczywiście z przerwami aby mogła usłyszeć czy nie ma jakiś niepokojących dźwięków w oskrzelach do wagi dopiero niedawno się przekonała i sam już wchodzi ale wzrostu nie da sobie zmierzyć w żaden sposób temperaturę to mierzymy na siłę, co najmniej dwie osoby są potrzebne
  18. Emilia1988Czesc Ja chyba dziewczyny zaczynam trzesc portkami :Smutny:Zaczynam sie okropnie bac tego egzaminu Boję się, ze znowu go nie zdam... Tu nie chodzi o pieniadze bo z tym to nie zaden klopot w moim przypadku, ale o sam fakt, ze nie moge tych pieprzonych testow zaliczyc. :Smutny:Jest mi naprawde glupio nie tylko przed znajomymi ale przed sama soba to się przestań trząść, bo myszka przy testach zacznie ci żyć własnym życiem i zakreślać przypadkowe odpowiedzi(trzęsące się) a tak poważnie, zdasz na 100 procent, powtórz sobie troszkę, zresztą masz jeszcze soooooooooooro czasu
  19. Emilia1988Monika ja tez moge isc do AUCHANA po bodziaki?? :p Zapraszam Was wszystkie na pyszne ciasto drozdzowe upieczone przez mojego Tate :) Naprawde jest pycha :) a czemu nie, możesz robić zapas na daleką przyszłość i potem w razie kryzysu będzie jak znalazł nie mów o cieście odchudzam się!!!!!!!!!!!!
  20. monia kilka lumpków, nie wiedziałam, ja znam tylko jeden na tej ścianie gdzie apteka, blisko neonetu tak wchodzi się przy zwężeniu chodnika, tak niby na rogu namieszałam, nie wiem czy zrozumiesz
  21. hej wieczorkiem monia z jakiej okazji tort, przegapiłam coś?????????? lehrerin to idź i lecz prochem głowę, szkoda czasu na ból, faktycznie rada krótka a moje dziecko już od trzech dni nie śpi w dzień, za to pada o 19,50 i śpi przynajmniej do 9.00
  22. hej wieczorkiem dziewczyny, Kubę ogląda dokładnie przynajmniej raz w miesiącu kuzynka (nasz lekarz rodzinny, Kubuś ma innych pediatrów) tak że powodów do niepokoju nie widzę a Kuby nie da się zbadać w normalnych warunkach i tyle, pediatrzy twierdzą, że należy przeczekać aż wyrośnie z fobii bo badanie na siłę mija się z celem, mały nie da się zważyć, zmierzyć, nie pozwoli sobie obejrzeć stópek i reszty ciałka, nie będzie chodził a trzymanie dziecka na siłę przez rodziców i zmuszanie do badania wydaje mi się nie na miejscu i może skończyć się jakimś poważnym urazem na całe życie tyle ja i i opinia kilku pediatrów nie chcę aby to zabrzmiało jak tekst jakiejś zatwardziałej przeciwniczki bilansów i nawiedzonej matki, gdybym zauważyła coś niepokojącego w rozwoju mojego dziecka z pewnością świat bym postawiła na głowie aby mu pomóc, wiem jedynie jak Kuba reaguje na lekarza i wiem, że badanie może bardziej zaszkodzić niż pomóc podobnie mieliśmy z kąpaniem Kubusia - czyli raczej nie kąpaniem bo przez trzy miesiące w ogóle nie był kąpany, tak zwyczajnie w wanience - dostawał spazmów, siniał, prężył się, przestawał oddychać przy próbie jakiegokolwiek zanurzenia w wodzie, myłam go na stole, wacikami, czasami chusteczkami, dopóki się na nie nie uczulił. trwało to bardzo długo aż musiał dojrzeć i wtedy stopniowo poznawał rozkosze kąpieli wierzcie mi, wszystko konsultowane jest z różnymi lekarzami i niektóre a powiem więcej bardzo dużo dzieci tak ma i już, muszą dorosnąć i zrozumieć, że nikt nie chce zrobić im krzywdy, a zmuszanie na siłę to ingerencja w człowieczeństwo nie mówię tu o próbie jakiegoś buntu malucha, czy wymuszaniu świadomemu ale o prawdziwej traumie nie do opanowania i najciekawsze jest to, że Kuba reaguje tylko tak na lekarza, jak chodziliśmy na szczepienie to uspokajał się dopiero w gabinecie pielęgniarki, przy zastrzyku troszkę zapłakał i tyle, zaraz był spokój i uśmiech na buzi może ma jakiś uraz z porodówki, bo tylko tam był sam na sam z lekarzami, później byliśmy zawsze razem i nikt mu krzywdy nie zrobił co do badań moczu i morfologii edziu, tak jak zauważyła gosia to żadna łaska i powinno się je co jakiś czas robić, dziwi mnie, że twój pediatra nie proponuje takich badań Bartusiowi, tak najłatwiej ocenić stan zdrowia dziecka
  23. myślę, że z tego w końcu wyrośnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...