Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. moniq ciekawe czemu właśnie o tych dwóch cyfrach zapomina, zdolny chłopak monia ale masz konsekwentne dziecko - zawsze przyjdzie do twojego wyrka
  2. może i wcześnie ale się udało, nawet jak miał rotawirusa to nie popuścił do pieluszki tylko wołał do nocnika jeszcze to sikanie musimy opanować i będzie dobrze, w przypadku Kuby to myślę, że on zwyczajnie nie ma czasu na taką prozę jak sikanie w nocnik w ciągu dnia, jest taki wszędziebędący i rozrabiający, nie usiądzie nawet na moment, jest przecież tyle ciekawych rzeczy wokół a w nocy, jak się wyciszy to jest w stanie skontrolować czynności fizjologiczne i wtedy woła, dobrze, że chociaż nie co noc bo bym do tyłu chodziła
  3. i ja i ja i to nie tylko w kwestii dziecka, bo tu w miarę się udaje z niewielkimi wpadkami, w kwestii nieżarcia bo już 4 miesiące mam usilne postanowienie schudną a.......jedynie nie przytyłam
  4. hehehe ja szukam pomysłu na sikanie w dzień do nocnika bo w nocy to ma opanowane do perfekcji, jak go coś najdzie to potrafi kilka razy w nocy zawołać: siku do nocnika i nie ma ,że go nie wysadzisz bo wrzask na pół województwa a tak serio to z Kupą do nocnika Kubuś nie ma problemu żadnego ale zaczęłam go bardzo wcześnie wysadzać tzn. gdzieś tak ok. szóstego miesiąca kiedy tylko chciał siedzieć i pomału załapał, i już odkąd skończył 10 miesięcy nie mieliśmy kupy w pampersie tylko właśnie to siku, Kubulec owszem woła w dzień ale woła: sikam i wtedy już jest za późno na wysadzenie też posłucham jak macie jakieś pomysły
  5. moniq szkoda mi bardzo Natanka ale musicie być konsekwentni, zresztą sama wiesz najlepiej
  6. monika4

    Niejadek

    anulka a co to jest ta zupa z serków topionych i jak to się robi?
  7. ruskich ciąg dalszy, do tego ukraiński barszcz a dla Kuby dodatkowo kilka innych pozycji, które miał w poważaniu - jarzynowa, kotlety z cielęciny, gołąbek, ryż na sypko
  8. monika4

    Niejadek

    anulka oj Miki to prawdziwy żarłok a u nas niejedzenia ciąg dalszy, powiem, że mam już dość rano w ciągu godziny 1 danonek (ten malutki) ok. 11.00 1 parówka długości 6cm godz. 18.00 1/2 banana 19.00 1/2 kotleta z cielęciny plus 2 łyżeczki ryżu brak mi już pomysłów, cały ten tydzień był koszmarem, ostatnio uczciwie zjadł w ubiegłą sobotę na imprezie opłatkowej i na tym koniec zdarza mu się mieć przebłyski jako takiego apetytu i wtedy je przyzwoicie ale są one bardzo żadkie
  9. ufffffffff dziubala ulżyło mi, powiem teraz, że bardzo bałam się o Maciusia i myślałam o najgorszym tzn szpitala ale dobrze, że wszystko w porządku lehrerin no to ekstra, że zabawa choinkowa udana, Nisia miała w końcu ten swój bal moniq ja myślę, że Natanek to tak z dziecięcej zazdrości "zachorował" w nocy, chciał o sobie przypomnieć i pewnie znów poczuć się jak dzidziuś
  10. a gdzie wy pouciekałyście wszystkie?? marzena oczywiście, że popieram twoją metodę karmienia, dwulatek powinien już sam jeść, wiadomo, że jeszcze nieudolnie ale chodzi mi o to, że już powinien sam sobie radzić z jedzeniem nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę tego malutkiego pożeracza wszystkiego ciekawe czy ja się doczekam, że Kuba zacznie się sam o żarełko dopominać
  11. hej marzenko doskonale cię rozumiem, ty masz babcię męża a ja własną mamę, która wszystko wie najlepiej wrrrrrrrrr nie chce mi się nawet o tym pisać bo od razu szlak mnie trafia a co do karmienia to ja właśnie biegam za Kubą i wciskam mu do buzi po kawałeczku i to często z mizernym skutkiem, inaczej moje dziecko jeść nie będzie i już, z niego to mega niejadek np. dzisiaj zjadł 1/2 małego danonka pół małej parówki i nic więcej właśnie próbuję wcisnąć w niego banana już mi dosłownie ręce opadają eedziu piękna z was para, ślicznie razem wyglądacie i te fotki takie stylowe
  12. dokładnie tak jak mówisz wszystkie nowości po troszeczkę, pierwszego dnia łyżeczkę, drugiego dwie itd i obserwować, jak zmieniałam mleko to też najpierw 1 miarkę nowego dodawałam do całej porcji może być, że zjadł za dużo i nieprzyzwyczajony żołądeczek się buntuje, w końcu 6 miesięcy to dalej maleństwo
  13. to poszła won!!!!!! do łóżeczka
  14. ale mam dzisiaj farta, znowu moja no to za spokojne nocki dla wszystkich mamutek, tak do końca świata
  15. dziubala to bardzo ważne - ulał czy zwymiotował! bo przy piątych wymiotach w ciągu dnia pojechałabym do szpitala na wszelki wypadek, u takiego maluch odwodnienie może błyskawicznie nastąpić jeżeli tylko (!!) ulał, to nie ma powodów do paniki, pewnie ten słoik mu nie podszedł a co do wprowadzania nowych pokarmów to ja, na wszelki wypadek, chociaż Kuba ma już 2 lata, bardzo ostrożnie i pojedynczo mu wprowadzam wszystkie nowości, żeby nie było sensacji alergicznych a jak już są to przynajmniej mam jakieś podejrzenie co uczuliło dlatego proponuję, olej lekarza w tym przypadku i podawaj jednoskładnikowe, choćby to miał być sam ten ziemniak
  16. to ja jednak stara mamucica jestem, za moich czasów żadnego wychowania technicznego nie było tylko właśnie zajęcia praktyczno-techniczne, zpt w skróce
  17. Dolnoślązaczki,nie wiem czy wiecie i czy którejś ta wiadomość potrzebna ale zamykają przejazd przez Oporów, bodajże w poniedziałek aż do czerwca wrrrrrrrr szlak mnie mało nie trafił, bo na Grabiszyńską, do przychodni to będę potworne koła robić i w kosmicznych korkach wszędzie stać
  18. ann tulipany, ech...........jakie to romantyczne a co to jest wt?????
×
×
  • Dodaj nową pozycję...