monika4

dziubala czyli jednym słowem dobre wieści z przychodni przyniosłaś a fryzurkę pokaż bo też jestem strasznie ciekawa trusia dwa odcinki to były, ciurkiem leciały, czy jak bo nie wiem czy obejrzałam całość na fox lifie oglądałam

łucja jak najbardziej, kontaktuj si z facetem na maila albo dzwoń ale to telefon do Niemiec, ja mu wysyłałam maila a potem on sam do mnie dzwonił i dogadywaliśmy szczegóły dodatkowo mogę powiedzieć, że pokoje są duże, na korytarzu stoją lodówki i płyty ceramiczne do wspólnego korzystania, sam budynek leży przy bocznej i cichej ulicy, w ogóle Grzybowo to taka spokojna miejscowość, jest dużo stołówek, obiad można zjeść za 12 zł, dużo i smacznie pakuj rodzinkę i jedź, my będziemy tam w terminie 18.07.- 01.08.08

Trusia oj kochana, jesli chodzi o mojego D to raczej "masz prezencik i żebyś mi przypadkiem świętego spokoju nie dała" gratulować czy współczuć?

no to do juterka moniq też tylko pranie powieszę i cosik sobie pooglądam w tv

a ja dzisiaj obejrzałam pierwszy odcinek , nowej serii gotowych na wszystko

no co! tak mi się tylko zamarzło............

sylwia łoooooo matko, dzielna kobieta z ciebie!!!!!! szczerze podziwiam!!!!!!

oczywiście, jak najbardziej seksualny podtekst miałam na myśli, tylko raczej pod kątem tego właśnie innego wątku i mojej skromnej osoby czyli, inaczej mówiąc: masz prezencik i daj mi święty spokój, przynajmniej dzisiaj

trusia to leć i się rewanżuj chyba, że kwiaty i dodatek inny podtekst miały

małgosiu no jak to - nie wiedziałaś, że chodził cały dzień

marynowana wołowina, pieczona na kiszonej kapuście z kaszą gryczaną i surówka z zielonej sałaty

Kuba też zanosi się podczas płaczu, dla mnie jest to przerażające a co do śliniaka to mieliśmy podobną sytuację, w pewnym momencie swojego życia, czyli kilka miesięcy temu Kubulewc znienawidził śliniaki i podczas prób zakładania to nie tylko, że darł się wniebogłosy i już nie było mowy o jedzeniu, to jeszcze jak mi się udało jakoś bez protestu śliniak założyć to , jak tylko zauważył to tak go ciągnął, że mało się nie powiesił teraz z powrotem zaczyna tolerować śliniaki i dobrze bo każdy jedzeniu był do gruntownego przebrania, szczególnie wtedy gdy sam jadł albo próbowałam go nakarmić w biegu

emilia to duże brawa za dobrą lekcję z tym przekraczaniem prędkości to nie wolno!!!!! powiem

ja na moment przed spaniem u nas też były różne etapy odkurzacza - najpierw uwielbienie, potem paniczny strach, następnie tolerancja, teraz w zasadzie obojętność co do instytucji babci to ja nie oddałabym Kuby pod opiekę żadnej z nich, moja mama mieszka z nami i owszem , jest chętna do pomocy ale tylko wtedy kiedy jej jest wygodnie a nie kiedy ja bym potrzebowała, poza tym za bardzo się wtrąca, wszystko wie najlepiej i uwielbia głośno komentować moją tzw. niekompetencję jeżeli chodzi o opiekę i wychowanie Kubusia, ech........ szkoda gadać, nie prowadzę z nią otwartej wojny, bo mieszkamy razem a poza tym dziecko ją uwielbia - bo mu wszystko wolno, no i pomaga mi czasami, choć nie tak jak bym chciała ale cóż, nie mam wyboru i jest moja matką co do teściowej to osoba z tych co to niby nic a jednak uwielbiają dopiec, Kubusiem się zachwyca ale tylko wtedy gdy ktoś to widzi i wydaje mi się, że nie jest szczera, wszystko takie na pokaz, ma troje dorosłych dzieci a uznaje tylko jednego syna i jego rodzinę i nie jest to mój mąż, powiem uczciwie, że bałabym się zostawić jej Kubusia na dłużej bo ona nie zwraca specjalnie uwagi na to co mały robi, daje mu np. czekoladę, choć wie, że jest na nią uczulony albo kupuje przeterminowane danonki uffff ale się wyżaliłam

biedne chorowitki kurujcie się i duuuuuuuuuużo zdrówka!!!!

witam wieczorkiem wiedzę, że było wypadkowe popołudnie i jak chłopaki, czy z Adasiem wszystko w porządku? a Bartuś nie ma dość lizaków?? my już mamy urlop zaplanowany, ja jestem zwolenniczką Bałtyku, uważam, że najlepiej uodparnia i jest najzdrowszy, chociaż bardzo zimny i pogoda loteryjna w tym roku jedziemy tu Grzybowo, Kołobrzeg - kwatery Sztorm - wczasy nad morzem, noclegi po 35 zł od osoby dorosłej a od Kuby 100 zł. za czternaście noclegów jutro mogę mieć gości, może zajedzie do mnie kolega ze szkoły z żoną, nie widzieliśmy się jakieś 18 lat a będzie w delegacji w okolicy to obiecał, że jak wyrobi się o przyzwoitej porze to zajrzy, szukam jakiegoś dobrego i szybkiego w zrobieniu ciasta, do tego jeszcze wszystkie składniki muszę mieć w domu bo nie będę jutro miała auta żeby pojechać na zakupy może macie jakiś sprawdzony przepis

gonia współczuję bardzo szlak człowieka może trafić przez te dziadowskie choróbska

dziubala ja też oczywiście kciuki zaciskam chyba czas się ubrać

edziu dziękuję za cmoczka

hehehe nastukałay, nastukałay a ja czytałam i czytałam czytałam.............. u mnie dedykacja stronki się nie spełniła i noc była do bani kiedy starym zwyczajem miałam koło 21.00 zasiąść przed parentingiem Kubie coś się przyśniło chyba, bo zaczął płakać rozdzierająco, m. wziął go na ręce i jeszcze większy chlip! tylko między szlochem słychać było: mamausiuuuuuuuuuu!!!! przejęłam malca i zaczęliśmy spacer po mieszkaniu a ten dalej płacze ale oczy zamknięte i nie może się dobudzić, tak coś około 30 min. trwało zanim obudził się na dobre i jak się w końcu rozbudził to stwierdził, że: uś sie wyśpałem i do 1.00 buszował, ja padłam w końcu w okolicach 2.00. Teraz młody ciągle odsypia zarwaną nockę a mnie się udało mamuci wątek do końca przeczytać i pamiętam tylko tyle, że zostanie zmieniona nazwa w części, może już zmieniona a ja nie sprawdziłam, ups bo to , że gabi go założyła to wiem od zawsze moniq pozbyła się starszego dziecka a młodszemu kolacji dać nie chciała ann działa jak sto błyskawic anulki Majeczka ma tylko gardło zainfekowane a Miki już na prostej dziubala miała iść spać o jakiejś nie przyzwoitej porze (wczesnej) a na obejrzenie fotki dużej do galerii zapraszam monia miała przeprawę z Aśką słonko znów miała noc do bani basica, asia i anulka rozpędziły wątek do prędkości świetlnej lehrerin ma chorą uczennicę i kiepsko to znosi gabi dała antybiotyk Krzysiulkowi i jest duużo lepiej jamoor rodzi w maju!!!!! uff, więcej nie pamiętam

to tak na początek Gorące Serce

Gorące Serce dla wszystkich chorych żeby zdrowieli i zdrowych żeby nie zachorowali

witam, witam i o zdrówko pytam zubelek bardzo wam współczuję, wiem jak męczy ta straszna jelitówka, a dzisiaj jak? lepiej???

gosiu dziękuję za serduszko, naprawdę gorące było agniesiu to dobrze, że nie przejmujesz się oblanym egzaminem, szkoda nerwów, niestety ale u nas w kraju to już norma, że egzaminatorzy oblewają dla zasady zdasz prędzej czy później i juz edziu bardzo dobrzę, że udało ci się zapobiec chorobie u Bartusia, wielkie i widzę, że szalejesz kulinarnie też wielkie cieszę się, że już sobie jakoś poukładałaś sprawy z m. i dobrze, że on cę docenia i nie żałuje wydatków na nowe ciuszki a wręcz namawia gosia to się troszkę pourlopujesz mówisz, że musisz ciut nadwagi zrzucić hihihi dziewczyno, jeszcze sporo czasu, teraz to nie masz co o tym myśleć łucjo super, że już lepiej się czujesz ja nie miałam jakoś czasu żeby usiąść i popisać z wami, wczoraj i przedwczoraj nawet kompa nie włączałam, w zasadzie nic specjalnego nie robiłam ale Kubuś zrobił się ostatnio bardzo absorbujący i wszędzie włażący, że na sekundę nie mogę go z oka spuścić, poza tym jeździliśmy na większe zakupy do marketu, troszkę spacerków, ciut odwiedzin znajomych z dziećmi, potem my do znajomych i tak jakoś schodziło na razie biorę się za domowe obowiązki a wam wszystkim miłych walentynek życzę

witam i od tego zacznę Gorące Serce