Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. hihihi agniesiu czuję, że sobie zrobisz miły prezent na urodzinki edziu zdróweczka dużo, wyparz nogi we wrzątku z solą to czasami pomaga na katar
  2. monia strasznie niski ten zwrot ci wyszedł, w twoim przypadku to praktycznie powinnaś dostać całą zaliczkę na podatek jaką odprowadzono m. jak chcesz to ci to zaraz przeliczę
  3. sweeti ale masz super słodziaka gabi nie powiem na głos tego co myślę o twojej mamie, może tylko tyle - nie rozumiem jej!
  4. sweeti ale masz nowy - bombowy podpis gabi to przykre co piszesz, narzekały osoby, które były w tej samej sytuacji a przcież powinny się wspierać
  5. Monia38Dałam sobie radę. Ściągnęłam z neta pity i tylko wpisywałm gdzie co trzeba i samo mi byki pokazywało. Fajny program A przy okazji moja koleżanka, księgowa, podpowiedziała, żebym się rozliczyła z m wspólnie, a na pit 0 wypisała ilość dzieci, mimo, że nie mamy z czego ich odliczyć, bo podobno od września to gminy mają wypłacać te kwoty dla tych, którzy nie mają ich z czego odliczyć. Zobaczymy. brawo zdolniacho jak będziesz miała problem to wal do mnie jak w dym, pit - y uwielbiam jak niektórzy krzyżówki
  6. lehrerin bardzo współczuję szkolnej sytuacji, najgorzej, że nie masz wsparcia w rodzicach, za moich czasów jak się nabroiło w szkole to cichutko karę się przyjmowało, żeby tylko do rodziców nie dotarło a teraz...........
  7. Monia38A ja dzisiaj znowu nie gotuję, tylko coś dla Emila przyszykuję.Od wczoraj walczę z pityami i jak nic mi wychodzi, że guzik zwrotu dostanę czy rozliczając się z m czy bez niego. Na początku jast taki ładniutki ten podatek, a potem diabli (urząd) go zabiera. Chyba, że robię coś źle. Sama już nie wiem. Idę kończyć prasowanie............. monia a odliczałaś ulgę na dzieci???? jak masz problem chętnie pomogę
  8. grochowa, ziemniaki albo frytki jeszcze nie wiem, piersi kurze w panierce KFC, sałata, na deser jabłecznik z galaretką i budyniem
  9. monika4

    Żywe srebro

    tu coś znalazłam o barwnikach i konserwantach www.QZ.pl ZDROWIE FITNESS URODA
  10. monika4

    Żywe srebro

    gosiu a ile wiosenek liczy sobie Kacperek???
  11. monika4

    Żywe srebro

    Gosiacześć;) przyznaję się, ze was podczytuję ;) i o ile z poczatku pisaliście jakby o moim Kacperku, to od czasu do czasu czuję ulgę... albo przerażenie co mnie jeszcze czeka. Czasem wasze dzieci przebijają mojego Kacperka.... Nie usiedzi spokojnie ciągle mu te nóżki chodzą, wszystko sam, po schodach sam, z krawężnika sam... Na spacerze on zawsze woli iść w przeciwną stronę i na każdy płotek się wspina, każdy kamyczek podnosi... ehhh Zakupy.... ekspresowe. Już czasem każe M. zostać obok tych automatów dla dzieci... a ja szybciorem z wózkiem. Włazi na fotele, na kanapę na oparcie i zeskakuje z tego... Na łózku podskakuje i upada na tyłek.. tylko patrzeć jak o ścianę zaryje... W kuchni... otwiera szafkę i wyciąga przetwory, słoiki, miski... wszystko. Ja go odganiam i chowam po nim a on mi za plecami w drugiej szafce buszuje i znowu wyjmuje wszystko. Jak widzi mopa to wrzask bo on chce sprzątać Czasem widać, ze lata dookoła i patrzy co by tu zrobić na złość - widać że go aż roznosi. No i lizaki.... niewiedziałąm ze one powodują dodatkową nadpobudliwość!!! on jest alergikiem (mleko jaja orzechy kakao czekolada, mąka zytnia) i ze słodyczy dostaje właśnie lizaki, paluszki i herbatniki i czipsy-prażonki ziemniaczane. Ale lizaki uwielbia.. a ja mam w sklepie chwilę spokoju.... muszę w takim razie ograniczyć mu te lizaki... A jak wychodzimy na dwór to obmacuje wszystko co brudne.. samochody czyści ręką, grzebie w ziemi, w garażu wszelkie klucze, młotki itp..... brak mi czasem sił.Podziwiam was że dajecie radę! Ale cóż zrobić? Telewizja go wogóle nie interesuje, czasem popatrzy na "jaka to melodia", ale bajki nie istnieją dla niego, książeczki.. tylko do rzucania i malowania po nich, ewentualnie pogryzie je i walnie w kąt. Sprzątanie po nim to syzyfowa robota... spokojnie, dasz radę, twoje maleństwo idealnie pasuje do naszych sreberek ja dzisiaj myłam okna i żeby Kubę czymś zająć to dałam mu butelkę po płynie do okien z wodą i szmatkę i poprosiłam, żeby mył drzwi do piwnicy, owszem sekundę go te drzwi zainteresowały a potem zaczął namiętnie psikać wszystko dookoła a ja biegałam i od okna do tego co mokre, żeby wytrzeć, zanim zdążyłam powiedzieć - tego nie!! to już było zalane ale dzięki tej zabawie w sprzątanie udało mi się z bólem trzy okna umyć, bo miałam go przynajmniej na oku!!! a co do szafek w kuchni to jakoś jeszcze nie wybebeszył ich zawartości bo pozawiązywałam i nie może się dostać najlepiej jest jak zmywam, tu wykazuję się iście cyrkową sztuką, sadzam Kubę na szafce przy zlewie a sama żongluję mytymi naczyniami i perfekcyjnie wyjmuję mu z ręki co z prędkością błyskawicy łapie
  12. monika4

    Żywe srebro

    Gunia_GJa do was pisze wklejam zdjecia a moj maly buszuje w kuchni i dorwal sie do herbatek expressowych i odrywa sznureczki z karteczkami- ale ma przy tym ubaw :):)
  13. gabi to wstrętne, że łóżka ci nie dali, jak można normalnie funkcjonować po spaniu(???) w takich warunkach dziubala u mnie ząbkowania ciąg dalszy wrrrrrrrrrrr życzę rozciągniętego w czasie weekendu gunia z tym niezakładaniem pieluchy to chcę troszkę poczekać aż zrobi się ciepło, w piecu palę dopiero wieczorem i w dzień jest dość chłodno i nie chciałabym żeby Kuba się przeziębił jak trochę w mokrym pochodzi bombowego masz sportowca w domu a ten twister działa, widzisz jakieś efekty???? i co to za kable, ja widziałam tekie mechaniczne, bez niczego monia to jak już znajdziesz ten czarodziejski stoliczek to pożyczysz od czasu do czasu???? pjoszę!!!! ann owocnych zmian a ja dzisiaj zaczęłam świąteczne porządki, umyłam trzy okna, przy asyście Kuby, który bardzo mi pomagał psikając co popadnie wodą w butelce po płynie ugotowałam grochową, nakarmiłam i uspałam młodego a teraz się relaksuję przed kompem
  14. gabi jak to dobrze, że już jesteście z powrotem!!!! dzielni jesteście oboje, podziwiam ale nie zazdroszczę w domku pomału dojdziecie do siebie może pytanie nie na miejscu ale bardzo mnie ciekawi, czy może po tej traumie zmienił się do was stosunek twojej mamy?? najważniejsze, że to już za wami i oby się nie musiało powtórzyć nigdy i nikomu!!!! ja sobie kompletnie nie wyobrażam Kuby w szpitalu, przecież nawet na bilansie dwulatka nie byliśmy, bo nasza rodzinne lekarka powiedziała, ciocia ajbata (beata) jak ją Kubusiek ostatnio nazywa, że się mija z celem
  15. wiosna przyszła zimo ni wracaj już Kuba rano zlazł z nocnika i nasikał na podłogę wrrrrrrrr, jak z nim rozmawiam to niby rozumie ale i tak swoje zrobi nie mam siły dziewczyny a jak u was??
  16. dzieńdoberek w końcu słońce świeci!!!!! czyżby wiosna???? a mnie dalej szczęka boli buuuuuuuuu ale już lepiej Kuba rano zlazł z nocnika i nasikał na podłogę wrrrrrrrrrrrrr, jak mu pieluszkę założyłam to po chwili woła: siku! ja za niego a tu znów nasikane do pampka wrrrrrrrr, jakiś odporny mi się zrobił na naukę nocnikowania
  17. witam u nas noc w porządku ale dalej mnie boli buuuuuuuuuuu
  18. asia wszystko mi odpowiada, dzięki!!!! a co wzmacniasz mięśnie kręgosłupa, żeby go odciążyć?? moniq czyli Noaś ma coś w sobie polskiego, skoro w nocy dał popis nie podmienili ci go w szpitalu też uciekam papapa
  19. asia to poćwicz i za mnie, za dzisiaj i od razu za jutro, mnie się nie chce śpij dobrze
  20. a mnie się jakoś wcale nie zdaję, że już niedługo święta, zresztą nie lubię Wielkanocy, źle mi się kojarzy, mój ojciec, prababcia, dwóch wujków zmarło w wielkim tygodniu, oczywiście na przestrzeni kilku lat ale mimo wszystko idę się myć
  21. monika4

    Niejadek

    hej, u nas też od wczoraj kiepsko z żarełkiem bajustyna byłabym bardzo ostrożna z tym peritolem, PERITOL - Encyklopedia Leków - Przychodnia Internetowa - www.przychodnia.pl
  22. Anulkaja niby tylko 70 metrów mam do upychania, ale miejsce by się znalazł na upartego...tylko juz mam dość...kilka lat przekładam te pudła z miejsca w miejsce licząc że coś założę i tak d...a blada...leży wszystko tak jak leżało oj jak ja ci zazdroszczę monia śmiało bierz ciacho i pałaszuj, dobre wyszło (nie chwaląc się wcale) to jabłecznik z galaretką i budyniem, roboty dużo, czasu dużo (dwie godziny przygotowanie i pieczenie) ale warto a mój m. wprost przeciwnie niż twój, też uważa, że wszystko może się przydać i jeszcze z garażu nie wyrzucił części do SYRENY po moim ojcu ja na święta upiekę tylko sernik i makowiec, sernik bo m i Kuba uwielbiają a makowiec bo już nie piekłam go chyba z 5 lat i zatęskniłam a taki dobry, z bakaliami, jabłkami, brzoskwinią
  23. monika4

    Żywe srebro

    to wredne co powiem, ale jest mi lżej, że jest takich sreberek więcej mnie to już rodzina delikatnie podsuwała pomysł sprawdzenia czy przypadkiem Kuba nie ma ADHD dzisiaj wymyślił sobie urządzanie berka w mieszkaniu (wstrętna pogoda, że żyć się nie chce), miejsca mamy sporo ale i tak trzeba było bardzo uważać, żeby Kubuś nie rozbił sobie o jakąś przeszkodę głowy po godzinie biegania ja miałam dość, on nie co do rodzeństwa to nam to raczej (nigdy nie mów nigdy) nie grozi, Kuba ma zostać jedynakiem, z wielu różnych względów
  24. anulka gratuluję konsekwencji w segregowaniu rzeczy, ja jak się tylko za to biorę z wielkim postanowieniem, że większość wyrzucę czy oddam to..................i tak jakoś dziwnie się dzieje, że nie potrafię się rozstać i...................... w efekcie ubywa niewiele moją zmorą jest to, że mam gdzie trzymać, dlatego czasami marzy mi się kawalerka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...