Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. kat_jaJa dzisiaj serwuję czeski gulasz z ziemniaczkami i mizerią. Szkoda, że nie z knedlikiem... a co to za czeski gulasz???? u mnie zapiekanka z makaronem, gołąbki, dla Kuby dodatkowo jarzynowa i cielęcina
  2. monika4

    a jak wasz "popędzik" ?

    i stało się, wczoraj wieczorem poległam i................ nie było źle
  3. hehehe rozruszasz się przy poprawkach
  4. oczywiście anula witaj u nas, pisz dużo, opowiedz coś o sobie monia współczuję bardzo, widzę, że urwania głowy ciąg dalszy, mam nadzieję, że Emilowi nic poważnego się nie stało zajrzyj na dolnośląskie dziubala gratuluję kilograma mniej!!!!! a tym bardziej, że "przy okazji" wow - co ty z tą nadwagą u Maciejki??? ile on waży?? ann najlepsze życzenia dla dwójki świętujących maluchów:Uśmiech: gabi żadnego rozkładania się!!!! najlepiej byłoby odizolować się od Krzysia, on po tych wszystkich choróbskach ma osłabioną odporność i lepiej żeby się nie "przeraził"
  5. monika4

    Żywe srebro

    hehe gabi nawet sobie nie wyobrażasz jak ci zazdrościłam jak opisywałaś jak to sobie razem z Krzysiem leżycie i nic nie robicie godzinkę albo i dłużej, było to jakieś sto lat świetlnych temu to se ne vrati:Smutny:
  6. witam, witam słoneczna pogoda dla wszystkich potrzebujących:Uśmiech:
  7. emilka ano ruszył, ruszył:Uśmiech: dzisiaj wielki dzień?????????? trzymam kciuki jakby co!!! alex faktycznie, opłaty szokujące wrrrrrrrrrr nasza monia wynajmuje ale z tego co wiem to ma klientów, nie wiem tylko do kiedy, ostatnio właśnie szukała lokatorów ale ktoś się trafił trzeba popytać na jak długo
  8. witam kochane i zaraz uciekam edziu widzę, że zakupy udane, pazurki rób, przynajmniej się przekonasz jak się z nimi czujesz a jak zaczną odłazić to ........... je zedrzesz:Uśmiech: agniesiu super, że szykuje się impreza, uda wam się troszkę rozerwać gosiu ja też miałam taki dzień, nic mi się nie chciało, a jak dzisiaj??
  9. i dobrze, że nic poważnego się nie stało co do spania to ja i Kuba raczej z gatunku sów:Uśmiech: 9.00 to nasza ulubiona pora do wstawania
  10. monika4

    Żywe srebro

    gabalasA moje nie grzecznieje!!!!!!!!!!!!!!!! Poszedl spac o 22 i znowu wstał o 6 ledwo co oczy otworzylam a juz w rekach buty mialam,myje zeby a ten siedzi w wozku gotowy do wyjscia no nie Krzysiu! jesteś boski!!!! uff znowu zaczął się dzień i do tego upalny, Kuba z płaczem wstał o 7.00 był taki rozżalony, że nie można było zrozumieć co mu się przyśniło, pół godziny szlochu u nie na rękach i potem nocnik i od razu galop w piżamce po pokoju gunia to są dziwni ludzie, ci od opiekunki, też izolowałabym dziecko od choróbska, nie wspomnę o tym, że tak długo głodny a rodzice mają to w ..... andzia też mi brak słów, niektórzy ludzie nie powinni mieć dzieci!! iszpan czyżby Bendżi tak wygrzeczniał, że nie masz o czym pisać:Uśmiech:
  11. hejka miłego dnia dla wszystkich, podobno ma być upalnie wczoraj parenting mi nie chodził,nie wiem czemu, może chciał ode mnie odpocząć hihihihi dzisiaj Kuba obudził się z płaczem o 7.00 (!!!!!!!!!!!!!) coś mu się nie przyśniło, pół godziny nie chciał zejść mi z rąk zanim na dobre się obudził, teraz juz jest oki ja nie jestem przyzwyczajona do tak rannego wstawania, kawa, kawa, kawa do tego gardło mnie boli wrrrrrrrr słonko aleś wczoraj poszalała!!! dobrze, że wszystko udało się załatwić pozytywnie i najważniejsze, że zaczyna się realizować marzenie Julki o katoliku tulę w samotności, wytrzymaj dzielna kobieto!!!! moniq przykro mi, że nic nie wskórałaś, może tak miało być i to zatrzymanie prawka wyjdzie wam w jakiś sposób na dobre monia no to się masz z dzieciaczkami, w sumie to nawet nie wiem co gorsze - ten drobiazg czy ci już praaaaawie dorośli:Uśmiech: wytrwałości dużo, dużo, dużo anulka mam nadzieję, że Mikiemu nic złego się nie stało przy uderzeniu? gabi dużo sił na intensywny dzionek, jak gardło???
  12. monika4

    Żywe srebro

    gabi ja też usilnie szukam tego guziczka nie mogę znaleźć, na porodówce mi nie pokazali!!!!!!
  13. witam wszystkie butelkowe dzionek suuuuper się zpowiada wreszcie!!!!!!!!
  14. proszę bardzo, służę przepisem przepis na drożdżówkę to tak ciut na oko 1 kg mąki pszennej 1/2 litra mleka szklanka oleju 3 - 4 jajka cukier (nie mam bladego pojęcia ile, sypię z torebki i................ próbuję ciasto po wymieszaniu) szczypta soli 8 - 10 dkg drożdży sypię mąkę do michy, w środku dołek, leję tam trochę mleka, tak żeby się nie wylewało, sypię tam łyżkę cukru, kruszę drożdże, odstawiam w ciepłe miejsce, aż z drożdży zrobi się taki grzybek dodaję pozostałe składniki tzn. jajka, resztę mleka, olej, sól, dokładnie mieszam, można zagnieść ręką (tak lepiej można połączyć to wszystko ale ja nie cierpię jak mi się to tak strasznie lepi do łapy w początkowej fazie i dlatego mieszam drewnianą łyżką) odstawić do wyrośnięcia, jak tak podwójnie zwiększy swoją objętość to zagniatam i ewentualnie dodaję jak za gęste to mleka i oleju, jak za rzadkie to mąki, konsystencja taka mniej więcej jak na pierogi znów niech rośnie następnie odrywam kawał i rozciągam w blaszce, żeby dokładnie pokryć dno i teraz możliwe wszelkie wariacje albo jakieś owoce, albo tylko kruszonka (taka sama część tłuszczu - smalec, margaryna albo masło, co kto woli, mąki, cukru, zagnieść i wstawić na moment do lodówki, potem pokruszyć na placek) z reszty ciasta robię bułki - nadziewane - urywam takie małe kawałki, rozgniatam, kładę na blachę, do środka farsz, łapię za brzegi i skręcam, albo takie zwykłe, robię kulki, tzn. takie okrągłe i podłużne, posypuję tylko cukrem wstawiam do zimnego piekarnika i piekę w temp. 180 stopni aż się wszystko z wierzchu zarumieni - 30 - 40 min uf chyba wszystko napisałam, pytaj jakby co a jedna z tajemnic mojej babci - to im ciasto bardziej "męczysz" ugniatasz, składasz, klepiesz - tym lepsze po upieczeniu - "wychodzone" smacznego to już, już, tuż, tuż maleństwo sie pokaże, super
  15. witam rankiem kawa dla wszystkich słonko faktycznie dzień masz baaaaaaaaaardzo zalatany, dobrze, że psycholog postawiła właściwą diagnozę, faktycznie, Julka bardzo szybko zaczęła reagować, to najważniejsze niech ci się wszystko uda załatwić moniq u nas tę jest niewiele tanich antycellulitowych kosmetyków, większość to drożyzna straszna, niestety nie równoznaczna z pozytywnym efektem ale właśnie trafiają się takie perełki, które na dodatek działają pozytywnego załatwienia sprawy!!! dzień zapowiada się słonecznie, super, już mam dość tego zimna, muszę znów pryskać na mszyce bo obsiadły mi prawie wszystko w ogrodzie wrrrrrrrrrr
  16. o to właśnie EVELINE SLIM SERUM TERMOAKTYWNE - EVELINE - sklepkosmetyczny.abc24.pl - Kosmetyki sklep internetowy grzeje jak diabli
  17. właśnie miałam pytać ja testuję właśnie jakąś rozgrzewającą nowość i........... zobaczymy, o tyle lepiej, że trzeba wmasowywać tylko jeden środek a nie trzy hehehe wraz z mamucim wiekiem robię się coraz bardziej leniwa
  18. wow dziubala dobrze, że szybko sprostowałaś, już się zaczynałam bać, spij dobrze i regeneruj siły na jutro moniq teściowa coś ostatnio zaczęła mieć dziwne humory, nie wiem czy w ten sposób próbuje odreagować chorobę ale zrobiła się baaaaardzo złośliwa, zagryzamy zęby i przymykamy oczy, chociaż czasami mamy dość co do stanu fizycznego to czuje się, jak na tę chorobę dobrze ale w miejscu cięcia, na wysokości kości ogonowej rozlazł jej się szef i zrobiły się cztery głębokie dziury, przez które sączy się surowiczy płyn, wczoraj była u onkologa, który stwierdził, że nie jest tragicznie, zalecił tylko sprawdzanie zapachu płynu wg mnie wygląda to kiepsko, zadziwiające jest jedynie, że cały czas jest tak sprawna i dla osoby która nie wie o jej chorobie, wygląda na zupełnie zdrową pozostaje czekać i....... znosić jej humory posmarowałam się nowym specyfikiem na cellulit, też eveline ale ten z kolei grzeje, zobaczymy czy zadziała lepiej - czyli doprowadzi do ideału uciekam lulać, może jeszce coś w tv obejrzę dobranoc
  19. monikouettea tasak to jutro wyciagne i wezme i zarabie tego prefekta :duren: pomóc??? jakby co to wołaj!!!
  20. właśnie, mnie też najbardziej wkurza to, że nie odróżnia się pijaka od kogoś kto wypije właśnie np. do kolacji tę przysłowiową lampkę wina tylko wszystkich jedną krechą zaznaczam, że jestem zdecydowanym wrogiem picia alkoholu i siadania za kółko ale podkreślam picia a co do mamy moniq to bez komentarza, myślę jedynie, że nic jej nie upoważnia do takich tekstów
  21. skoro już mam farta ze stronką i żeby się tasakowej przypodobać to dedykacja będzie taka: moniq za wasze jutrzejsze pozytywne rozmowy z policją (??) co by karę zatrzymania prawka skrócili w zamian za wyższą grzywnę
  22. anulka z tego co słyszałam, to ilość promili we krwi zależy nie tylko od ilości wypitego alkoholu ale również od tego jak szybko dany organizm może sobie poradzić ze strawieniem trunku, niektórzy szybciej, niektórzy wolniej wiem na pewno, że statystycznie przy takiej samej ilości wypitego alkoholu u mężczyzny i kobiety to facet prędzej się z nim upora, u kobiety, metabolizm trwa znacznie dłużej, bodajże dwukrotnie zresztą wszystko to względne i chyba tylko ten domowy alkomat prawdę powie monia odpisałam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...