Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. monia ty wredoto!!!! milczałaś o wygranej!!!!! nastukam ci a potem idę obejrzeć fotkę gratulki!!!!
  2. monika4

    Żywe srebro

    to się odmieniaj a ja sie chyba ubzdryngolę tym jabolem, pożarłam śmierdzących serów w ramach odchudzania i teraz zapijam trzecią lampką
  3. monia w necie znalazłam stronkę tu możesz pobrac mapę, nawet spolszczenie dają tylko czy tam sa stacje nie wiem, sprawdź, za free trzeba czekac ileś tam sekund a potem sie pobiera [RS] Autoroute 2007 - polish:Elite:board
  4. monia miałam kiedyś mapę na cd - auto rute to się nazywało, nie wiem czy tam były stacje benzynowe, jutro poszukam
  5. to trzymam kciuki za wyjazd!!!! moja nawigacja, niestety wyjechała z teściem do Niemiec, wróci za jakieś dwa do trzech tygodni, jakby co to wtedy służę
  6. monika4

    Żywe srebro

    powiem tak, że mnie to nawet nie specjalnie przeszkadza siedzenie w domu, rola tzw. kurki, jestem jak kameleon, potrafię się realizować wszędzie tylko ta nieszczęsna starość - czyt. emerytura, trzeba jakoś na nią zarobić, jak w rządzie przebąkiwano o emeryturach dla żon - matek prowadzących dom i zajmujących się dziećmi to strasznie ten pomysł mi się spodobał ale w tym kraju od pomysłu do realizacji to droga długa, kręta i wyboista...
  7. monika4

    Żywe srebro

    trafisz na jakąś pracę, prędzej czy później!!! zobaczysz!!!! cholera i znowu będę marudzić, że mieszkamy daleko od siebie, mogłybyśmy stworzyć wspólną, idealną opiekę nad naszymi sreberkami, w końcu kto je zna najlepiej i byłby czas na pracę bez stresu co z dzieckiem i na samotność jeżeli przyjdzie chęć szkoda...
  8. monika4

    Żywe srebro

    regina to chociaż chlapnij sobie wirtualnie ja może i stuknięta jestem, chyba raczej na pewno ale do prywatnego nie oddałabym, pomijając koszty - dla zasady!!!! jakoś nie do końca wierzę za rzetelność za sporą kasę (hehehe altruistyczne przedszkole mi się marzy), niania odpada w przedbiegach - nie chcę żeby obca baba miała wpływ na przekazywanie bliżej nie określonych (czyt. obcych) wzorców mojemu dziecku, mama absolutnie nie ponieważ to typ osoby z miłością warunkową a teściowa to już kompletnie dno, pod każdym względem czyli na koniec wyszło, ze jestem nie dość, że nie dającą sobie rady z własnym dzieckiem, to jeszcze egoistyczną i zaborczą matką
  9. rena o tym, że dziecko problemów nie rozwiąże, trzeba czegoś więcej to niestety wiem od zawsze, wiem również, że nie warto być ze sobą za wszelką cenę ze względu na dziecko - taki błąd popełnili moi rodzice a ja teraz za to płacę, skrzywiona psychika i czasami absurdalne podejście do wielu przyziemnych spraw, uczę się dopiero normalności i jest różnie w każdym bądź razie trzymam za was kciuki i za znalezienie najlepszego wyjścia monia czyli wszystko na dobrej drodze??? jedziecie???? a co do mapek to nie znam żadnej w necie, może nawigacja samochodowa rozwiąże problem??? tam są zaznaczone stacje samochodowe, chyba najbardziej aktualne
  10. monika4

    Żywe srebro

    czyli możemy tylko sobie pogadać i wierzyć, że będzie lepiej myślałam, że u mnie rozwiązaniem będzie przedszkole ale Kuby nie przyjmą do okolicznych, jest za mało miejsc, do prywatnego to nie mam tyle kasy a do Wrocławia 25 kilometrów w jedną stronę - wozić nie będę a teraz ze skąpstwa hehehe nalałam se wina, nie chcę żeby skisło, otwarte już trzeci dzień
  11. rena_674czesc monika poki co spokoj bo A jeszcze nie wrocil z pracy, zobaczymy wierzę, że jakoś to poskładacie i znajdzie się satysfakcjonujące wyjście
  12. monika4

    Żywe srebro

    a nie masz możliwości jakiegoś samotnego wypadu kilkudniowego gdzieś tam a Michałka podrzuć mamie np.???? taaaaaaaaaaaaa zdominować, cholera, ja niby już mam swoje lata i staram się tak nic na żywioł i raczej kontrolować sytuację a dziecko mnie przerasta chwilami, jak tak siedzę i się zastanawiam to najczęściej przychodzi mi do głowy, że może to jakaś próba, takie ostrzeżenie przed czymś cierpliwość taaaaaaaaaa u mnie też w zaniku, niestety ale nerwy coraz częściej puszczają i zdarza mi się coraz częściej wrzeszczeć i wtedy jak kubeł wody działa to, że widzę jak Kuba się wstrząsa jak słyszy mój podniesiony głos, za chwilę mówi: nie bądź już zezłoszczona, masz taką straszną minkę, przepraszam!!!! i czuję się jak w matni - wiem, że on wie, że źle zrobił świadomie, wiem, że nie powinnam krzyczeć bo krzywdzę własne dziecko, wiem, że tłumaczenia, prośby działają na Kubę jak przysłowiowy groch na ścianę.... pat i... nic więcej
  13. gabi a w czym pierzesz??? jak mogę polecić to spróbuj płyn do prania lovella, on w miarę bezpieczny, tzn. Kuba nigdy nie miał po nim żadnych wysypek może jakieś kosmetyki??? jonson bardzo lubi uczulać nie chcę cię martwić ale wszystko może uczulić, na razie o tym nie myśl, obserwuj, zacznij od zmiany proszku, kosmetyków mówisz, że nie z wylewnych jesteś, Krzyś też nie a mama to już wybitnie to może Wercia próbuje w ten sposób nadrobić rodzinne braki
  14. rena już weekend i jak sytuacja domowa??? mam nadzieję, że bez większych zadrażnień???
  15. i jak???? popadało reszty tak jak u moni czy nadal susza jak u mnie??? kolano boli mnie już drugi dzień i tak czekam aż ten deszcz w końcu przyjdzie
  16. monika4

    Żywe srebro

    regina a co ja mam powiedzieć????? Kuba doskonale wie kiedy nabroi, robi to z premedytacją, do tego zaczyna właśnie bić jak coś nie tak, szczególnie mamę albo m. mnie zdarza mu się rzadko ale zdarza potem przeprasza i przytula i jak tylko nie pozwolisz się przytulić to od razu jest ryk, że nie mógł przytulić i przeprosiny nie zostały przyjęte chwilami czuję sie kompletnie bezsilna porady psychologów, niań etc. można sobie w d... wsadzić, nic nie działa
  17. monia poważnie u ciebie padało???? u mnie mooooooooooooooooooże trzy krople i już jutro chyba będę musiała warzywniak podlać bo deszczu sie nie doczekam za diabła
  18. monika4

    Żywe srebro

    regina doskonale wiem o czym piszesz i jak się czujesz i juz chwilami to mam serdecznie wszystkiego dość, szczególnie podczas konfrontacji z innymi, grzecznymi dziećmi, Kuba zawsze na minus cholera, coraz częściej zastanawiam się co robię nie tak, gdzie popełniam błąd, że wszystko jest na opak też mam wyrzuty, ze wrzeszczę, odpycham jak prosi z płaczem żeby go przytulić a potem to samej chce mi się płakać, że jestem taka wredna
  19. monika4

    Żywe srebro

    wrrrrrrrrrrrrrrrr Kuba jako tako ale myślałam, że m. zamorduję młody grzebał w piasku i w związku z czym ten piasek był wszędzie, przebrałam a brudne szmatki dałam m. żeby wytrzepał, przyniósł, kazałam rzucić na kupkę i za chwile włożyłam do pralki, pranie się skończyło - ciemne prałam a ja czuję, ze wszędzie na mokrych ciuchach piach, najpierw raz trzepałam w łazience, oczywiście kupa piachu, potem wszystko na balkon i dokładny przegląd, w kieszeniach spodni tona piachu wrrrrrrrrrrr wytrzepać, wytrzepał ale do kieszeni nie zajrzał, ku...wa zabić chłopa to mało, jak się rzuciłam do niego z pretensjami to usłyszałam, że się czepiam, po trzepał kilka razy i niech mu będzie wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr będzie se teraz piasek z tyłka wygrzebywał, bo olałam i takie z piachem mu suszę faceci wrrrrrrrrrrrrrr gabi oj widzę, że mała daje w kość, współczuję regina współczuję nocki,
  20. marciołka gratulki dla suczki siedmioro!!!! super!!!! tak się przez chwilę zamyśliłam, że jakby Kuba był potrójny to ja chyba już dawno bym w wariatkowie wylądowała u mnie sie zachmurzyło, może w końcu popada bo susza koszmarna, troszkę poplewiłam, m. pomalował płot, Kuba pogrzebał w piachu, potem pranie, obiad i jakoś nie mam sił
  21. anula wszystkiego najlepszego, samych szczęśliwych dni
  22. łooooooooooooo matko, Zosia!!!! ale ty stara jesteś!!!!! gratulki pięciomiesiecznicy!!!!!!
  23. marciołka hehehehe ja, właśnie jestem tą dobra znajoma co ludzkie pity liczy oby rodzice zechcieli Zosie na chwilę do siebie na rączki wziąć bo kiepsko widzę ciebie, Zosię i farbę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...