Skocz do zawartości
Forum

Dixi78

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dixi78

  1. Hura... w tygodniu wylicytowałam na allegro spodnie, dziś tynikę ciążową- witam wiosnę!!! Dobrej nocy mamuśki...
  2. KaiKa niech ci ta twoja kluseczka rośnie zdrowo, tylko cieszyć się że wszystko gra. O ile pamiętam to ty jesteś "tarczycowa", a my podobno małych dzieci nie rodzimy... Mnie też trochę przerasta perspektywa porodu, a potem wychowywania dziecka, ale sobie mówię: nie ja pierwsza i nie ostatnia...No i mam nadzieję, że synuś po tatusiu nie dostanie w "spadku" zakoli na czółku hihi... Aiti spoko spoko, ja w tym roku zaliczam 32 zimy, choć dopiero pod koniec grudnia. Tworzymy tu z Tiną Klub Starszych Mam :p :p :p Ja do moich 2 sióstr też jestem średnio podobna, no ale genetyki się nie oszuka- sis to sis! Jutro wybieram się na szopingowe szaleństwo do Wro- bardziej, żeby pooglądać i wyrobić sobie jakiś pogląd na to i owo, choć zakupów nie wykluczam. Justysia jest moja fotka na forum z okazji 100-dniówki.Dla ścisłości w połowie strony 357, Co prawda sam brzusio, ale zawsze. Głowę dorzucę jak zlikwiduję półroczny odrost hihi Co do chrzanu to jest na rynku chrzan z wasabi- zielony taki i ostry jak szlag...Ty pani wpychająca się... nie przejmuj się infekcją, najważniejsze, że leki działają i szyjka się skraca- no a sex.. co to w ogóle jest?!?!?! Ewcia kolorem siuśków się nie przejmuj- z rana bywają takie... skondensowane :-)) Malagaa na fotce wyglądacie po prostu jak ...siostry, nie jak bliźniaczki hihi No ale jak z dwóch jajek;-)...A jeżeli chodzi o wychowanie to teoretykiem jestem mistrzowskim :-) wyjątkowo umiem zauważać błędy u innych, mam gotowe recepty jak im zaradzać, ale często teoria nie bardzo w parze idzie z praktyką. Ostatnio z P, widząc grupkę osiedlowych hiphopowców zgodnei stwierdziliśmy, że nasz syn taki nie będzie- od małego szkoła muzyczna i szachy :p :p :p Asiula cieszę się, że wszystko w twoim brzuszku gra. Ciuszki bardzo mi się podobają- zwłaszcza dwa pierwsze rampersiki. Gosiaczku udanego weekendu. Widzę, że i na teściową wiosna wpływa pozytywnie- nareszcie przemawia ludzkim głosem. Pewnie się za tobą stęskniła :-) Panterka czyli sytuacja z kaską od państwa nie będzie aż tak tragiczna- coś tam się uda od nich wyciągnąć. Glukozę przeżyjesz- z cytrynką jak lemoniadka hihi Natali wielka jesteś, my wstępnie po remoncie mieliśmy wystawić meble koło śmietnika, bo tak się u nas robi, żeby sobie ktoś wziął, ale teraz widzę, że trzeba szukać konkretnego odbiorcy. Zresztą ostatnio słyszałam jak sąsiadki mówiły, że jedna taka bierze sobie takie zostawione meble i sprzedaje innym. Ma baba głowę do biznesu... No a do tego ten potworny przyrost wagi, kobieto... Powodzenia u lekarza. Marika dużo zdrówka. Za długo już nam tu chorujesz! No to tyle, zmykam na kaszę manną z malinkami, bo mnie ssie... Swoją drogą od tygodnia strasznie mnie zgaga mnie zżera, no ale garść migdałów sprawdza się idealnie.
  3. Aga to nie muszą być korzonki, tylko bóle kręgosłupa lędźwiowego. Szczupła jesteś zasadniczo, a teraz brzuszek rośnie, więc lędźwie nienaturalnie pogłębiają swoją krzywiznę- no i boli, zwłaszcza po dniu siedząco-chodzącym.
  4. aga82DZIEWCZYNKI SERDECZNIE GRATULUJE KOLEJNEGO TYGODNIA AITI 30 TYGODNIA TINA 29 TYGODNIA EWCIA 27 TYGODNIA GOSIACZEK85PALOS 27 TYGODNIA Ooo to ja też od razu uściski przesyłam :-)))
  5. Hejka- witam i ja wieczorową porą. Mam za sobą dłuuggii dzień- Wstawałam jak Aiti szykowała się do spania hihi, czyli o 3 w nocy. Pospałam po zbóju, bo aż 2 godz. No ale, moje drogie, byłam dziś w Częstochowie!! Nie żeby od razu na Jasną Górę, ale mijałam po drodze :-) Jechałam tam i to o takiej porze, bo jak wspominałam mam kwiaciarnię, no a w Częstochowie jest najbliższa giełda kwiatowa.Do tej pory, kiedy z szyjką było nie tak i musiałam leżeć, pozostawało mi liczyć na dostawców z hurtowni, przyjeżdżających raz w tygodniu. No ale była zima, ruch trochę mniejszy, więc ta alternatywa musiała się sprawdzić. Teraz wiosna pełną gębą, no a na giełdzie nie dość że ok. 40 % taniej, to jeszcze towar świeży, od producenta. No i trzeba było zakupić duuużżżoo nowości. Do tego czuję się dobrze, w poniedziałek mam wizytę, więc ewentualne konsekwencje mojego wypadu będą szybko wychwycone ;-) Mój synuś chyba wie, że mama lubi jeździć na giełdę, bo grzeczny był i nie sprawiał kłopotów. Do domku trafiłam ok 15, bo z okazji Józefa jakieś większe zamówienia były, potem szałer, jakaś przegryzka, no i kimka do 19. Czuję się dobrze, synuś aktywny jak co dzień, tylko lędźwie do wymiany- mam zwiększone przodopochylenie miednicy, czy jak kto woli tyłozgięcie macicy :-))), więc w obecnym stanie błogosławionym z tygodnia na tydzień przeciążenia kręgosłupa nie będą rzadkością. Tyle z tego co dziś u mnie, teraz znikam poczytać co u was :-))
  6. Spacer mistrzostwo, potem obiadek i wrapy- no i się obiadłam-3 sztuki... KaiKaKochane przedstawiam Wam naszą córeczkę. Troszkę się zawstydził skarbek i chciał pokazać całej buźki I cipulka w całej okazałości No to witamy pannę na naszym forum. Śliczna buźka, a do tego tak żeście ją obfotografowali- dobrze, że nie wie jaką ma fotkę hihi ;-))) MalagaaaDixi mój psiurek jest kompany co 2 tyg średnio szczególnie teraz bo ma te klaki takie długie;pp boi się kompieli ale śmiesznie sie robi dopiero jak wyciągam suszarke nie może znieść samego widoku a jak wlącze to jest koniec :P U mnie też kąpiel nie wygląda za wesoło- jak go wsadzę do wanny to do momentu, aż nie pozwolę mu wyskoczyć, trzęsie się straszliwie. Podobno w hodowli właściciel jak chciał dać szczeniakom jeść to przed wejściem do kojca lał je zimną wodą z węża. Masakra. A mi bardziej podobasz się w ciemnych włosach. Tina co do tego niedoboru to można naturalnie dostarczać go w formie soku z aronii lub czarnej porzeczki. Justysia ty wieśniaro... ale masz fajnie. Piękne okoliczności przyrody, a do tego do wielkiego miasta blisko...Tobie dobrze i w jasnych i w ciemnych włoskach, więc eksperymentuj :-))) Gosiaczku fajne bluzeczki... W ciemnych włosach poważniej wyglądasz, choć też ciekawie. Aga twoja średnia sis rzeczywiście wygląda doroślej od ciebie, a ty na pewno nie wyglądasz na mamę, tym bardziej 2 dużych chłopaków. U mnie też jest podobna różnica wieku- średnia sis 7 lat młodsza,a wygląda poważniej niż ja, a druga -13 lat. Ewcia jeżeli chcesz rady co do jutrzejszego badania, to jak byłam w szpitalu położne radziły, żeby przed siusianiem najpierw się podmyć pod prysznicem, a potem do kubeczka mocz nie z pierwszego strumienia- coś tam wysiusiać a potem podłożyć pojemnik. Powodzenia.
  7. KaiKa śliczne ciuszki- szafa już pełna;-) Warto było postać w kolejce . A ja zmykam też na kolejny spacerek z moim prywatnym bodyguardem. Papa...
  8. Tina dzięki za pamięć- z Dexterkiem ok., dawno już zapomniał, że coś tam go bolało. Teraz czeka go coroczne, traumatyczne przeżycie- wiosenna kąpiel, a tego nie lubi. Co do żelaza to u mnie też nisko było, ale w aptece zakupiłam witaminy dla ciężarnych ze zwiększoną dawką żelaza- z zaparciami problemów nie mam, bo codziennie mały jogurt naturalny profilaktycznie i od dawna pieczywo pełnoziarniste. Działa! Gosiaczku awatarek cudny- taki prawdziwie wiosenny! Aga fajowy ten twój teść- tylko zazdrościć :-)
  9. gosiaczek85paloswitam sie czwartkowo. tyle naklikalyscie,ze nie wiem czy dam rade to ogarnac. Jestem po rozmowie z chlopem i doszlismy do wniosku,ze najlepszym wyjsciem bedzie zrobic badania prywatnie.Byl zachwycony pomyslem i stwierdzil,ze woli dac 100 czy 200 euro lekarzowi niz 1000euro jakiemus fiutowi(za przeproszeniem) w lape. Tak wiec w piatek 26 marca ide zrobic badanie krwi i moczu. Calos bedzie mnie kosztowala tylko 70 euro. Po 10 kwietnia chcemy wybrac sie na prywatne usg,moze nawet zafunduje sobie jak budzet pozwoli 3d. Wkoncu jakos sytuacja sie wyklarowala i jestem duzo spokojniejsza. Uff... to kamień z serca Gosiaczku. Jednak nie jest z wami tak źle ;-))) Pozostaje teraz spokojnie czekać do przyszłego piątku. Będzie dobrze, trzeba tylko spokojnie rozmawiać. Powodzenia !
  10. panterkajustysia_k panterka wrzuc ty na luz z tymi sprzeczkami slyszalas jak pani psycholog mowila wczoraj w rozmowach w toku? po 2 tyg jak maz nie myl naczyn to zaczela je tluc sluchaj dobrych rad i poloz sie dupskiem do gory i koniec kropka :))) ide cos wszamac bo mnie ten spacer zgłodnił moze by tak krowke??? wiesz że tak chyba zaczne robić :) bo ja mam już dośc tych garów słowa daje już niedługo bede tłukła Ja zrobiłam lepszy numer, choć nieświadomie. Na początku ciąży, kiedy okazało się, że muszę leżeć, powiedziałam P, że teraz on będzie musiał myć naczynia. No i po 4 dniach przyjechała do domu zmywarka. Widać użyłam odpowiednich argumentów ;-)))
  11. Proszę proszę, wystarczy zostawić was same na 4 godz. i już jest co doczytywać;-) Pogoda za oknem świetna, więc musiałam zaliczyć dłuugi spacerek z piesiem. Potem krótka drzemka, a teraz wcinam ciasteczka owsiane z sokiem porzeczkowym- polecam sok z winogron i czarnej porzeczki z fortuny. Pyszny i bez cukru :-)
  12. Dzięki justysia. Jeżeli chodzi o wodę i kremy to sumiennie stosuję, ale przypomniałaś mi o kw. omega- witaminki mi się 10 dni temu skończyły, więc muszę w diecie coś dołożyć. No i oliwa na ręce- takie to oczywiste, a z głowy ucieka :-))) Aiti uściski dla synka w czwartą rocznicę urodzin!! I gratki kolejnego 29 tygodnia ci życzę. Asiula dla ciebie też uściski na 26 tydzień Noc krótka, ale nie narzekam. Dostaliśmy rano info , że koledze Markowi syn się urodził w Tucznie. A myślał, że poczeka do jego urodzin 27.03. Za oknem piękne słonko- może coś z tego będzie... Miłego dnia
  13. Tina współczuję wczorajszej nocy- co innego nie spać, bo się chce, a co innego ,bo się musi. Swoją drogą to niezłe te panie w kawiarni, taki błąd... A pokoik wymiata- świetny!!! Ładnie to wymyśliliście. My też planujemy zieleń na ścianach, bo szafa wnękowa jest w takim kolorze- teraz jest tam jeszcze nasza oliwkowa sypialnia. Ja będę prać ciuszki tylko w proszku dla dzieci= czytałam, że nie ma co dokładać za dużo chemii blisko ciałka, bo może to wywołać alergie. justysia z twoimi bólami to było do przewidzenia, że miną- na przyszłość odpuść nerwy...Ja ostatnio odreagowałam płaczem kiedy uświadomiłam sobie, że boję się czy mnie ta nowa sytuacja nie przerośnie. P mnie przytulał więc jakoś się uspokoiłam. Z tymi "zabiegami" to mistrzyni jesteś, ja się na razie zbieram do stóp, bo w krótkim czasie bardzo się "zużyły". A tak nawiasem mówiąc, to masz talent pisarski... KaiKaElffik gratuluję 30 tygodnia! Dorotta gratuluje 28 tygodnia i wejścia w ostatni trymestr! Natali i Zula wam gratuluję 25 tygodnia! I ja się przyłączam!!! KaiKa sporo notatek. U nas na razie same oczywistości, bo żywienie i omawianie gotowej listy to nic nowego. No może z praktycznych rad położna mówiła żeby podpaski kupować najzwyklejsze, bella- bawełniane, bo w alwaysy lub inne z mikrokanalikami mogą przyklejać się szwy po cięciu krocza, a potem potworny ból w toalecie podczas ściągania majtek. No i lepiej "krocze oddycha" w belli. Poleca też nie zwykły ręcznik do krocza, a papierowe, bo w zwykłym bakterie mogą się namnarzać- no i że suszarka z chłodnym nawiewem i małą prędkością przyda się... do krocza. Co do imion to Pola, Kaja i Matylda- jak dla mnie. Marika, glukoza na czczo- norma do 100, po glukozie - do 140. Więc się mieścisz :))) Panterka ciuszki śliczne!!! I nowy awatrek... noo ładniutki :-))) Aga same dobre wiadomości przyniosłaś. Brzusio fajniutki, a że są większe- bo i ciążę bardziej zaawansowane. Doczekasz się i ty dużego balonika. A kocyk świetny- pomyślę też o którymś. Gosiaczku widzę, że problemom nie ma końca...ehh. Trzymam kciuki, żeby wszystko jednak się ułożyło. Elffik czyli ogólnie pozytywnie u gina, a ta rzekoma cukrzyca też ma swoje dobre strony- mniej kg na wadze!!! Ewcia moja droga nie smuć się- nigdy nie jest idealnie. Trzeba myśleć pozytywnie- dobrze, że wszystko jest wykrywane we właściwym momencie i można problemom zaradzić. I na koniec pytanko mam- macie jakiś patent na przesuszoną skórę twarzy i rąk. Wklepuję krem, co 2 dni maseczka i na twarz i na ręce, a skóra wciąż wygląda ja odwodniona. Help....
  14. No to jeszcze ja na koniec dnia. Uff..a zleciał mi on, nawet nie wiem kiedy. Szkoda Tina,że nie zgadałyśmy się wczoraj, ale ja też dość późno zasypiam- tak ok.2. Wstałam dziś ok. 10 czyli pospałam długo. Potem śniadanko, spacerek z psem i niezapowiedziana wizyta mojej babci. Trochę sobie posiedziała i lekko wybiła mnie z rytmu dnia. Potem zasiadłam do lektury M jak mama- prawda justysia, że ciekawy numer- i Będę mamą, no i zleciało. Potem obiadek i do szkoły rodzenia- dziś opracowałyśmy listę rzeczy do szpitala- prawie wszystko jest na miejscu, a położna zwracała szczególną uwagę, żeby zabrać ze sobą orginał badania grupy krwi- to ważne w razie czego. Potem małe zakupki i do domu weszliśmy o 20. Potem Wspólna i allegro, bo licytowałam sztruksy z golfem- udało się za 50 zł. No a potem P zasiadł do kompa, więc mój czas dopiero nadszedł:-)))
  15. justysia_kjak aiti opowiadala o tym swoim jedzeniu na lawce to mi sie przypomnialo jak kiedys mi kolezanka opowiadala ze jedzie autem i nagle stanelo jej na srodku drogi - ani odpalic, ani zepchnac, no nic tylko siasc i plakac i mowi do mnie ze probouje gnoja pol godziny odpalic, meczy sie, poci ze stresu bo wszyscy trąbią i mowi: "nagle sie tak wqrzylam ze wyszlam z tego pieprzonego grata..." a ja " i co? poszlas szukac faceta jakiegos? ona "nie, obok byla cukiernia, poszlam sobie kupic paczka, usiadlam przy stoliku, zjadlam i wrocilam do auta. odpalil odrazu" pamietam ze sie wtedy poplakalam ze smiechu jak mi to opowadala :)))) Dobre... czyli wystarczyło doładować akumulatorki...OBA!!!
  16. Słodkie aniołeczki! Moja koleżanka ma w pokoju córeczki duuużo różnych aniołków- wiszących i na półeczce. Mówi, że to anioły-stróże jej Majki.
  17. Noo Aiti uważaj na siebie- na spacerek mała butelka wody w torbę i baton w kieszeń- nie ma żartów. Nie wszędzie będzie ławeczka i zakupy pod ręką...
  18. To dziwna jakaś ta twoja ginka- żeby nie być w stanie określić dnia porodu. Przecież na usg oznacza się różne wielkości ciałka dzidziusia, które informują o wieku ciąży.
  19. justysia_kDixi78 Justysia ty to jesteś fotogeniczna, nie ma co! Brzuszek cudny i nawet widać, gdzie kończy się macica!! gdzie sie konczy? ja nie widze :/ Na wysokości pępka masz takie ...podskórne przewężenie, jakby kreskę, cień. Na 1 i 3 fotce widać... i to jak patrzysz na miniaturkę.
  20. A skoro dziś mamy dzień fotograficzny, to ja w końcu dorzucę swoje fotki zakupkowe. Foto 1 i 2- ciuchland, foto 3 i 4- nowe ze sklepu.
  21. Panterka fajowe zdjęcia- brzuchol właściwych rozmiarów. Piękny!!! Justysia ty to jesteś fotogeniczna, nie ma co! Brzuszek cudny i nawet widać, gdzie kończy się macica!! Malagaaa nie bądź taka samokrytyczna- przed ciążą byłaś szczuplutka- co jeszcze widać, skoro zapinasz spodnie na biodrach:-)) - więc i teraz nie będziesz dźwigać przed sobą wiiieeelkiego brzucholka. Masz w sam raz, fajny, okrąglutki! A u ciebie Gosiaczku też ładny inkubatorek dla Różyczki- no i widać "postępy"- rośnie...jak na drożdżach ;-)))
  22. Noo Asiula super zdjęcia- mamusia kwitnąca, a brzusio piękny. ŚLICZNE!
  23. Ho ho ho to ja mam dzisiaj dzień królewski: sis przyniosła mi "fa po bre" czyli fasolkę po bretońsku, więc obiad mam z głowy. Teraz czas na małą kawkę + pączek. No i ok.14 do US się przejdę pity złożyć bo zwrot będzie- im szybciej tym lepiej :-) Murzynku również dołączam się do gratek- dużo zdrowka i spokoju. I byle do czerwca! Malagaaa happy 99-dniówki :-))) panterka ja namiętnie grywam w 358 na kurniku :-) Natali gratulki, że pulpety wyszły- będzie sam smak na obiadek! KaiKa powodzenia u endo. A gdzie nasze dzisiejsze pacjentki?
  24. asiula0727A z okazji mojej 100-dnióweczki zapraszam na : No to gratulki studnióweczki!!!
  25. No to ja już poranną drzemkę mam za sobą.Masakrę mam teraz z tym spaniem. Co do rozmowy to ja też mogę liczyć jedynie na psa:-( Justysiu może rzeczywiście twój ból bardziej tkwi w głowie. Zajmij się jakimiś robótkami ręcznymi ;-) a poważnie to nie myśl za często, że coś ci może być- stresik tylko potęguje uczucie "czegoś złego". Głowa do góry- będzie wspaniale! KaiKa no to masz poważnego pacjenta w domu- ja już gdy u P pojawił się kaszelek naszpikowałam go na noc lekami i przeszło- zdecydowanie nie lubię gdy on chruje, więc unikam jak ognia ! A teraz też ułatwiam sobie życie- średnia siostra zaliczy spacerek z psem :-))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...