
gagawa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gagawa
-
trzymaj się Justynka i uważaj na siebie!
-
tka, najgorzej to się nastawić że się wyjdzie, to potem każdy dzień to męczarnia.. Ja dopóki nie miałam szans na wyjście było ok, ale jak już lekarz raz wspomniał że może niedługo to potem mi się strasznie dłuuuuuużyło...
-
veronica_20witam kobitki co prawda jestem wrzesniówka ale czasem tutaj zaglądam, żeby was poczytać... na szczęście u nas nie było wątpliwości bo imię wybierałam ja a mąż tylko akceptował;) i tak chociaż od początku wiedziałam, że będziemy mieli chłopca to tylko podpowiem, że braliśmy pod uwagę takie imiona: Oskar, Olivier, Oleg, Marcel a dla dziewczynki Nadia, Pola, Gaja, Marika, Maja, Olena i ostatecznie będziemy mieli chłopca i będzie OLIVIER ;) Witaj Veronica a ja mam szanse urodzić jeszcze we wrześniu :-)) Olivier też sliczne imie.. i Dzieki za link - pewnie się przyda!
-
tutek2007 ... Moja babcia chciała bym miała ja na imię Amanda ale mój kochany tatuś tak zapił głowe że nie zapamiętał tia... to kiedys byl duzy problem, dobrze ze teraz przez szpital to idzie hihi
-
tutek2007Ja od 11 czerwca miałam już zaplanowane imię Nadia dopóki kuzyna żona się nie wtrąciła że jej się też to imię podoba ... Dlatego my do dzisiaj nawet nie wspomnieliśmy nikomu jakie są nasze rozważane imiona bo też mam dwie kuzynki spodziewające się.. Zresztą my mamy większy problem bo nie wiemy czy to chłopczyk czy dziewczynka. Dla chłopczyka praaaawie wybrane, wahamy się między Dominik a Oskar (tzn propozycja M to Dominik, a mi sie podoba Oskar) no i ewentualnie w grę wchodzi Mateuszek. Z dziewczynką jest gorzej bo wg mnie imię musi być idealne :-)) nie powinno się dać zgrubić no i pasowac zarówno dla 3-latki jak i 50 latki :-)) Mi się podoba Maja ale mój M coś kwasi, w grę wchodzą narazie Sonia, Dominika no i mi się jeszcze kołacze Patrycja (M tez jeszcze nie przekonany.. )
-
Justynka, a co u Ciebie?Jesteś już w domku czy nadal się męczysz w szpitalu?
-
Hej dziewczęta, a tak z innej beczki to na jakim etapie jest u was wybór imienia?? U mnie to droga przez mękę... Jak M się podoba to mnie nie i odwrotnie...
-
Szani, naprawdę uspokoiłaś. Spoko. :-))
-
Szaniuspokoje tez troche :) ... Niemiałam CC z wyboru ino z przymusu by ratowac zycie małego. Ale świadomie na CC bym sie nei zdecydowała. Brak tego uczucia niesamowitego za proste to jest. A co do bólu przy naturalnym wcale niemusi byc taki duzy. Są znieczulenia które bardzo pomagają :) Dzięki Szani... chyba faktycznie trochę mnie uspokoiłaś :-)) Ja także, jeśli tylko będę miała wybór chcę rodzić naturalnie.
-
Dziewczyny sprawdzcie w poradni K czy nie wisi lista co należy zabrać - ja tak właśnie zrobiłam. Albo podejdźcie do szpitala i podpytajcie położnych. Po co targać za dużo albo fatygować później rodzinkę, tym bardziej że poród godzin nie wybiera i jak wam się trafi w nocy to co? Kto będzie jeździł po aptekach i szukał np. podkładów pod materac. A do rana to już przesiąknie cały materacyk :-)) Ja w przyszłym tygodniu będę torbę pakować - hihi zobaczymy w jakiej objętości się zmieszczę :-))
-
Lena Gagawa nie wiem czego boisz sie najbardziej przy cesarce, ja to sie ba strasznie balam ze ta rana bedzie strasznie duza i bolaca. Widzialam ostatnio rane miesiaczna po cesarce i sie bardzo uspokoilam bo po 4 tygodniach (dopiero)byla bardzo ladna i wygojona juz. Lena w zasadzie to wolałabym rodzić normalnie, cc to jednak normalna operacja, normalna rana pooperacyjna. Słyszałam że przy znieczuleniu zewnątrzoponowym to zaleca się leżenie na wznak przez 24h, cewnik w związku z tym, do maleństwa wstać nie nada ... jedynie położne mogą spróbować do piersi pomóc przystawić. A nie wyobrażam sobie rodzić z wyboru przy znieczuleniu ogólnym. Nie widzieć i nie słyszeć maleństwa od razu tylko za kilka godzin. Ale właśnie wróciłam od lekarza, powiedzał mi że nic nie jest przesądzone, jeśli nie dostanę wcześniej żadnego krwotoku i wszystko pójdzie zgodnie z planem to łożysko jeszcze się może przemieścić bo macica teraz to przeciez najbardziej rośnie a w związku z tym łożysko może powędrować na korzystniejsze tereny :-)) Ale to się okaże dopiero na porodówce. Zostało mi jeszcze 5 tygodni !! Kurcze, kiedy to minęło...
-
Tak, to prawda, jest taki wątek o pakowaniu do szpitala ale wiadomo, kazdy szpital ma inne wymagania. Jakbym zabrala wszystko o czym pisza to walizek w domciu braknie hihi Wiem np ze w moim szpitalu nie wolno lezec na porodowce w majtusiach! Spotkalyscie sie z czyms takim gdzies??!! Jak po porodzie sie krwawi to jak wstac bez majtów??!!! Ja soboe tego nie wyobrazam ale tak polozna mi powiedziala, ze tu srasznie ordynator goni za to. Ale ja i tak kupilam sobie takie jednorazowe, skoro tylko ordynatorowi to przeszkadza to bede zdejmowala na czas wizyty Aha, a u nas polozne radza wziasc dla dzidziusia jeszcze Sudocrem.
-
tutek2007Hej ja jak dobrze pamiętam to używałam na moim synku(7lat temu)Bambino i Nivea i nic mu się niedziało z tego co słyszałam to Bambino jest Ok przedtem wszyscy używali i nic się nie działo dopóki nie weszły nowości,niektórzy trzymają się starej receptury.GAGAWA ja też mam miec na 80% CC Tutek, tak to prawda ze dzisiaj wszystko o wiele bardziej uczula, takie mamy czasy niestety... Kurcze, ja się strasznie boję tej cesarki, wolałabym rodzić normalnie ale chyba mam marne szanse. :-((. Jutro mam wizytę - może lekarz mi już teraz powie na 100% jak będziemy rodzić.
-
Lena ... Bo o tych artykulach o kturych wy piszecie to nie wiem czy ja je tu dostane. Tu pewnie sa inne firmy. Ale to nie moze byc zbyt skomplikowane. dobranocki Lena Hej Lena, co do Oilatum to z pewnością u siebie dostaniesz, to produkt UK. Nivea, Johnson &Johnson i Penathen też jest pewnie znany. Jedynie z Bambino mogłabyś mieć problem :-))
-
Ania26Gagawa ...w szpitalu też mają swoje przyzwyczajenia i używają często produktów z promocji i takie same próbki otrzymuje mama wychodząca ze szpitala, więc najpierw zobaczę czym poczęstują nas w szpitalu;) Wiesz, wydaje mi się że na kosmetyki typu Oilatum to nie ma co w szpitalach liczyć.. :-)) co najwyżej J&J (podobno najwiecej go w szpitalach) ewentualnie Nivea. Słyszałam głosy że dużo maluszków na początku J&J nie toleruje.. No ale.. wkrótce same się przekonamy :-)))
-
Szani Słyszałam że mydełko dość drogie, ok. 20 zł ale skoro starcza na tak długo to chyba faktycznie warto. Pewnie się skuszę. Od którego miesiąca wprowadziłaś mydełko? Powiedz proszę, czy używałaś później także szamponu, widziałam w aptece że też jest z tej serii.
-
Aniu, odnośnie kosmetyków to ja na początku nie będę ryzykować. Oilatum 150 ml to w mojej aptece ok. 20 zł (mam tam mały rabat więc jeszce taniej wychodzi hihi). Więc do przejścia (sama oliwka to ok 8-9 zł przecież). SA TYLKO W APTECE. Tak jak piszą dziewczyny w wątku który podałam jest polski zamiennik - Oilum czy jakoś tak - w aptece mi powiedziano że skład dokładnie taki sam a tanśze, bo polskie. Ja nic super specjalnego dla siebie nie szykuje narazie. Biustonosze te rozpinane do karmienia, krem na rozstępy używam od początku więc też wezmę, dużo położnych poleca Tantum Rosa - to taki delikatny płyt do higieny krocza po porodzie - podobno super. Poza tym oczywiście jakieś wkładki laktacyjne i co tam wymagają u mnie w szpitalu np. podkłady jednorazowe na łóżko, podpaski te duże poporodowe, wata. I to chyba wszystko. Jak do tego dołożę pampersy, ręcznik, koszulę i normalne przybory toaletowe to i tak chyba duuuuuuuża waliza będzie potrzebna hihi). Z bielizny korygującej to nic nie szykuje - na 99% cc więc nie będe chyba mogła..
-
Aniu, odnośnie prania zdecydowałam się na Yelp. Teraz wyszedł nowy ze zmiękczaczem (Soft)czyli nie trzeba uzywac płynu do płukania a ciuszki są mięciutkie i pachnące. I w dodatku w ubiegłym tygodniu był w promocji w kilku marketach więk skorzystałam :-)) Nadaje się on do prania zarówno ręcznego jak i do pralki. Ja piorę w pralce na praniu bardzo delikatnym plus dodatkowe płukanie. Mam nadzieję że maleństwo zaakceptuje bez problemów. Podobno łagodniejszego proszku już nie ma...
-
Lena, tak, jestem juz w domku! Tak jak Ania pisze miałam na myśli takie gaziki nasączone 70% alkoholem do przemywania pępuszka (czy do przemywania ran). Dziś właśnie kupiłam dokładnie ten sam firmy Leko. Po prostu otwierasz jednorazowe opakowanie i gotowe. Poza tym po "badaniu rynku" :-)) kupiłam taką emulsję do kąpieli Oilatum (zerknijcie na wątek http://parenting.pl/zakupy/2991-jakie-kosmetyki-dla-noworodka.html#post201351) Pani w aptece też polecała - nie trzeba przy tym stosować do kąpieli ani mydelka ani oliwki. Wydaje się że będzie wygodne na początek. Oczywiście nie zaryzykowałam dużego opakowania bo to dość drogie. Zobaczymy niebawem :-))
-
Cześć dziewczęta! Przepraszam, że ostatnio tak rzadko zaglaam ale oddałam się praniu, prasowaniu itp :-)) Justynka, trzymaj się dzielnie i poproś maluszka żeby jeszce został troszkę w brzuszku! Trochę na niego za wcześnie. No i szybkiego powrotu do domciu!
-
ALutka, a jak z ramą? Jest stabilna i nic się nie luzuje? teoretycznie zdecydowałam się już właściwie na Peg Perego ale jako ewentualna opcja rozważam także ten model Chicco (tym bardziej że jest akurat w promocji hihi) :-))
-
Ja właśnie wzięłam sie za "porzadkowanie" moich zakupów. Przez ten szpital część rzeczy wylądowała w domu, część u rodziców :-(( Mam już ciuszki na rozmiar 56 i 62, łóżeczko, pościel. Wózek mam wybrany, myślę że na początku września się kupi ponieważ kupuję komplet z fotelikiem więc musi być wcześniej, tak na wszelki wypadek :-)) Muszę tylko jeszce znaleźć jakąś fajną komodę z przewijakiem - te które dotąd widziałam albo paskudne albo cholernie drogie.. Pozostały mi drobiazki takie jak wanienka, trochę przyborów do kąpieli, jakieś kremiki, spirytusiki, mydełka i tego typu sprawy. No i pampersiaki, u mnie niestety konieczne do szpitala. Co do pokoiku to raczej za jakieś 2 tygodnie kompletne urządzanie - narazie siedzę u mamy. Jak przestanie padać będę wszystko prała, prasowała i jak lekarz mi pozwoli pędzę do domu urządzać :-)).
-
Aniu, Lena ma rację zawsze lepiej sprawdzic. A mnie sie wydaje ze to moga byc male kopniaczki - czy czulas w tym czasie jakies ruchy maluszka?? Jesli tak to oczywiste. Ja tak czasem mam, szczególnie w takiej pozycji półsiedzącej, jak mnie kopnie w żołądek to mam dość czasem albo w dole w jelita czy pecherz... ale jak zmienie pozycje to sie uspokaja, chyba je coś tam uwiera czy naciska w środku i nerwowo reaguje hihi
-
justynka1984wogóle muszę się wam pochwalić bo nie wytrzymam :) byliśmy dzisiaj z mężem na 4D i nasz dzidziuś co prawda nie pokazał do końca co tam ma ale lekarz w sumie potwierdził nam że to chłopczyk :) a tak poza tym to waży już 1742 gramy i jest zdrowy, nawet się uśmiechał do nas, no i dowiedziałam sie że mam ulożenie posladkowe i czeka mnie cesarka bo raczej się już nie odwróci. no gratulacje moja droga, ja nadal nie wiem bo maleństwo jakies tajeminicze i nie chce sie ustawic na zadnym usg tak aby bylo cos widac... a co do cesarki to ja nie wiem czy to takie pewne, slyszalam ze dzidzius powinien sie ułożyć do 36 tygonia najpóżniej ale zdaża się ze się odrwaca tuż przed samym porodem! popytaj dokładnie swojego lekarza jeszcze.
-
LenaGagawa, pisalas ze miewasz twardy brzuch. Ostatnio na wizycie pytal mnie lekaz czy brzuch mi twardnieje odpowiedzialam ze nie ale... Czy mozna to przegapic? Czy myslisz ze mozna nie zauwazyc ze brzuch twardnieje? Jakie to jest uczucie? pozdrowienia :) Lena, przyczyny twardnienia moga byc po pierwsze tak jak pisze Justynka - jak maluszek sie napina i przeciaga - wtedy o ile nie spisz trudno przegapić :-)) bo to czuc ale skoro tego nie czujesz to spoko, może maleństwo ma na tyle miejsca ze nie musi uprzykrzac zycia mamusi ;-)) poza tym brzuszek moze twardniec jak macica rosnie i cwiczy skrucze - tego o ile akurat nie jestes skupiona na brzuszku mozesz nie poczuc. jak sie polozysz i sie napina to jak leciutko nacisniesz brzuszek to jest twardszy niz normalnie. ale nie boli Jak bylam w szpitalu to położna mowila ze jak twardnieje na dugo to jest niepokojąca i wymagaz sprawdzenia ale od czasu do czasu (kilka razy na dzien) na tym etapie to norma. Wiec nie denerwuj sie, jak lekarz nie zlecil Ci dodatkowych badan to wszystko jest dobrze