-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ulalala
-
OJ, dziekuje za sloa otuchy. czuje sie strasznie, to fakt.. Jedyna przyjemnosc to widok piersi, z rozmiaru B zrobilo sie polskie duze D, wiec jest na co poptarzec. Poza tym dupa jak szafa, brzucho tez. Nie ma tragedii, ale niegdy w zysiu tyle nie wazylam i czuje sie strasznie.. Poza tym lody lody lody, kocham je! I jak tu nie jesc slodyczy.. Musze sie pilnowac, ale ziezko pichciac cos dobrego i dbac o siebie jak by sie chcialo, kiedy w domu dwojka maluszkow do opieki.. Czlowiek zapomina o sobie!! Calkowicie.. MOj maz jeszcze nie zwial, ale tez mu sie dziwie. Cale szczescie ze jest wyrozumialy, i sam mnie pociesza, ze bedzie dobrze :p Dotka, a mzoe wypad do Polski do Fryzjera?:P JAde dzisiaj z mezem na zakupy.. BO nie mam w co sie ubrac..!0kg wiecej, a ciuszy wszystkie za male.. A ze lubilam chodzic "obcisle" to teraz NIC nie jest na mnie dobre. Wiec trzeba kupic troche ubran.. Rozmiaru pewnie 40!!!!!!! AAAAA!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam! Ula
-
Hej kobietki! Dotka, cieszę się że pomogłam. JEstem pewna, ze w nowej fryzurze bedzie Ci dobrze. LAdnie by tez wygladal bayage blond-zywy braz, ale nie wiem jak we Francji to robia.. U nas to eksperci od blondu i zabaw z kolorami, tu nie mam pojecia. TEz msuze sie wybrac do fryzjera, bo wygladam TRAGICZNIE! ale boje sie :-) Poza tym kobietki mam mala deprsje.. Po porodzie zostalo mi 10kg!!! Waze 70kg przy wzroscie 168cm.. NIgdy w zyciu tyle nie wazylam. Czuje sie jak slonica!! NIe moge patrzec w kustro, wszystkie ciuchy za ciasne.. Najgorsze jest to, ze apetyt mam ogromny - karmie piersia... Co robic, co robic!! Kiedy nie ma czasu na sport a trzeba jesc, zeby dawac mleko :-( Moze macie jakas mila diete? O ile taka istnieje :-) Pozdarwiam
-
Hej dziewczyny. Przepraszam,z e tak malo sie udzuelam ostatnio, ale mam ptrche roboty.. Adaptuje sie powoli do zycia we 3ke. Nie jest latwo pogodzic wszystkie obowiazki.. JEstem kompletnie wykonczona..i daje mi sie we znaki brak snu.. Spie troche, ale wiecie jak to jest..matka czuwa..byle jekniecie i sie budzi.. Zreszta moj Adas cosraz gorzej spi, nie wiem co jest.. BUdzi sie co 2-3h na jedzenie. POmimo tego ze dobrze pije, przystawia sie do piersi supe, to sie strasznie wygina napina, i lyka powietrze. NIe wiem co jest. Jak robi kupe to normalne.. ale czasami nic nie robi i sie prezy ze hej. POtem jest wieeeeeeeelko beeee i spanie. Przybiera na wadze, wiec nie klopot, ale szkoda mi jego brzuszka, bo jak bedzie tak lykal powietrze to sie koelczki zaczna lada chwila :-( Dotka, mam konkretna wizje dotyczaca Twoich wlosow. Mysle, e nawyku makijazu nie zmienie, wiec nie bede w to ingerowac. Natomiast co do wlosow, to odwazylam bym sie na konkretne siecie. Wiem, ze nie za bardzo Cie to interesowalo, wiec znalazlam opcje posrednia, kompromisowa, ktora tez bedzie super do Twojej buzi, stulu i trubu zycia. Wkleilam pare fotek na swoj profil, zernij sobie Co do koloru, to poszlabym w zywy braz. Z blondu zrezugnuj.. rozmywa Ci twarz, i sprawia wrazenie ze buzia jest jeszcze bardziej okragla. Zywy braz, to znaczy nie szary, zimny ale zywy! Moze byc z odrobina kasztanowo-czekoladowych pasemek. Jeszcze chodzi o zjecia, przedstawiaja one krotka forme tej fryzury. Ja dodalabym ok 3 cm, i delikanie wiecej wystoponiowala przy buzi(troszke ja ta wyszczupli). Ta fryzura jest bardzo bezpieczna, naturalna i nie ryzykowna. Mysle,ze wygladalabys super. Tyl glowy bedzie nieco podniesiony, co stworzy odpoweidni kąt z koncem brody i w rezyltacie ladnie wyciagnie twarz. Grzywka tez nie moze byc na krotka, opadajaca na bok, bylaby super. Mysle, ze bedziesz wygladac wystrzalowo. Jezeli bardzo jestes przywiazana do blond, mozna wrzucic pare reflesow, nie zaszkodza i mzoe nawet dodadza wiecej blasku i zycia fryzurze :-) Jezeli chodzi o mkiajrz, pomysl o podkresleniu kosci policzkowych, i koniecznie powinnas zrobic sobie beliaktnie brazowa henne brawi! Twoja twarz nabierze zupelnie nowego wyrazu, efekt gwarantowany!! ehh galabym jeszcze z 10minut ale dzieci wolaja :-( POzdrawiam
-
Dotka, za malo fotek. Ciezko mi cos stwierdzic, chociaz mam juz pewna wizje.. I zolte kolory ida w odstawke, to pewne, co do szarosci to bym sie zastanowila. Wiele zalezy od koloru wlosow, trybu zycia, sposobu ubierania. Ile czasu chcesz/mozesz spedac na ukadaniu wlosow? Od tego tez zalezy ewentualna fryzura. CO do koloru, myslisz nad diametralna zmiana, czy raczej cos delkatnego? Potrzebuje zdjecia z profilu, z przodu, w spietych wlosach.Jaki masz kolor oczu? Robisz sobie henne brwi? BUziaki :-)
-
hej na popekane bropdawki nieststey nie ma super srodka :-) Lanolina pomaga, ale generalnie jak juz popekaja to boli.. i ciezko jst karmic. Mi oczywiscie popekaly, pomimo tego, ze Adas bardzo ladnie sie przystawia. Jakos to wytrzymam, wazne ze nie leci krew :-) Poza tym tez smaruje bephanthenenm, pomimo tego, iz w szpitalu powieizeli mi " NIE, to jest do pupy dzicka" :-) Mam to gdziec, z Artusiem pomagalo, to teraz tez pomoze :-) Ale dzieki za newsy, powiem mezowi zeby mi kupil natepnym razme. Jak to samo a taniej, to warto :-) Dotka, co do begety i ziarenem smaku to fakt. Mam mi nawet z polski przywiozla, bo byla zbulwersowana ze tutaj nie ma. Niestety nie jestem na tyle dobrym kucharzem zeby pomagac sobie ziolami i korzonkami, po prostu nie umiem i nie mam nikogo kto by mnie nauczyl.. a przyznam sie, ze tez wolalabym zebuysmy troche zdrowiej jedli.. Dotka, jezeli chodzi o wlosy, to nie wiem czy wiesz ale jestem wizazystka . TO raczej hobby niz zawod, ale swoj szkolenia zrobilam, i troche mam dowiadczenia. Podeslij mi kilka fotek to cosik mzoe doradze :) BUzuaki dla was!!
-
Witaj lulu :-) Widze, ze macie wiele tematow do obgadania :-) Ja dopiro raczkujaca we Francji, ale super ze jest nas wiecej :-) Zauwazylam ze sobie na prawde pomagamy. Panuje tu taki optymizm :-) Pozdrawiam was
-
meg, ja z Artusiem tez uzywalam oilatum, i bylam zadowolona, teraz tez ma ladna skorke. A czu mozna to kupic we Francji? Oliwka migdalowa troche pomaga, ale nie ma rewwelacji. Narazie przestane smarowac innymi kremami (mam cold cream, krem nawilzajacy NIvea, i jeszcze cos nawilzajacego..) zeby nie przecholowac. Skupie sie na oliwce i poszukam z sklepach Oilatum! Dziekuje za pomoc dziewczyny. Ja nic nie pomoze to wtey kupie La roche posay :-) NIe ma jak sie zapytac mam :-) Ksiazka kucharska, fajny pomysl! Poszukam jej z necie albo poprosze meza zeby mi zamowil :-) MOj maluszek nie za bardzo spi w nocy. Tzn jest grzeczny, nie placze, ale jak nie spi i lezy i cos tam mroczy to ja tez nie moge spac. Zaraz go biore i do cycka,z eby uspic.. Na poczatku spal lepiej teraz sie budzi. Wiec, ze za wczensie za regulowanie maluszka, ale mam ochote go w dzien troche pomeczyc zeby w nocy odpoczywal.. hmm nIe wiem czy to dobry pomysl, jak myslicie? Moze poczekac z regulowaniem az skonczy miesiac? Nie chce mu zaszkodzic.. Ale z drugiej strony chce SPACCCCCCCC! :-) Caluje was goraco z deszczowego Villers Saint Paul.
-
Hej kobietki. MOniq, wyrazy uznania dot. urodzinek 6 latka! Składam pokłony :-) Ja nie miałabym teraz na to kondycji :-) Paulina, pozazdroscic spokojnego boabska.. boze, cala noc przespala! I to znaczy ze ty tez spalas...wow... JA TEZ CHCE!! Oby tak dalej! Jezeli chodzi o antykoncepcje, to ja osobiscie zle tolarowalam plastry. DWa pierwsze dni po nakeljeniu czulam sie zle.. wymioty, oslabienie.. POtem bylo ok, ael za to plasterki troche sie odkljaja, a klej zosyaje, czepia sie do niego, nie za bardzo to wyglada. Tabletki tolerowalam tak sobie, troche plamilam, ale w koncu sie przyzwyczailam.. Fakt faktem, ze w polsce nie ma wielkiego wyboru jest moze 5 rodzajow.. Ja osobisuce zastanawiam sie na sporala(wkladka, mostkiem) niewiem jak tu sie na to mowi. Maz mi zaproponowal, podobniez we Francji jest to praktykowane. Musze poczytac, zorietowac sie w temacie. Ale jezeli to oznacza, ze ide raz do ginekologa i mam spokoj na tak dlugo ile chce, to powiem wam, ze jestem za! :P MOze ktoraz probowala? KObietki, powiedzcie mi, moze macie jakis fajny przepis na boaidek/kolacje, ktora moze zjesc zxcala rodzina? Tzn Ja z mezem i Artusiem? Troche brak mi ostatnio weny.... a znudzily mi sie standardowe potrawy, chetnie bym poekperymentowala :-) Moj Adas jst kochany. CO prawka zupelnie inne dziecko niz Artus, nie ma co porownywac. Spi, je albo placze :) Obudzony jest spokojny tylko na rekach :-) Ale ladnie pije mleko. Nawal mleczny przeszlam praktycznie bezbolesnie.. a to dzieki muszlom aventu.. o chwala im!!!! Mleka mam jak stara mleczarni, dla blizniakow by wystarczylo!! :-) Naraze Adas robi ladna kupk,e wiec chyba moge jesc wszystko. Zoabczymy jak pojdzei dalej, bo to sie moze w kazdej chwili zmienic. Spi ladnie, co 3h sie budzi, czasami 4, weic nie narzekam.. (Artek co 1,5h wolal cycka). W dzien tez spi, spokojniutki jak narazie :P Mam tylko problem z jego skorka. Jest CHOLERNIE sucha..schodzi praktycznie plastrami... Cold cream tak sobie dzia.. olejek.. moze mi pomozecie?????????? Cena nie gra roli. Pamietam ze jedna z was interesowala sie kosmetykami, i jest zorietowana, tylko nie pamietam czy to dotka czy MEg :-) POzdrawiam was!!!!!
-
Wszystkiego najlepszego dla Natanka :-) Kobietki, na czym polega ta reedukacja? Mam 10 spotkan ale jestem kompletnie niedoinformowana i nie wiem czego sie moge spodziewac :p tyczasem pomidory mam wielkie na ponad 50cm, sloneczniki tak samo, nawet marchewka sie ruszyla, szok! Jak wiele potrafi zdzialac pare deszczowych dni :-) Dotka, a gdzie ty tak odrzylasmzgubilam watek :P Pozdrowienia!! PS" te muszle laktscyjne Avent sa fenomenalne!!!!!!!
-
hej kobietki Tak szybciutko! Urodzilam w poniedzialek. Podzialal zelik. Posmarowali mnie o 10 a o 15 mialam pierwsze skurcze. O 16.10 urodzil sie Adas, 3230g i 50cm, disiaj pierwszy dzien jestesmy w domu!! pozdrawiam was!!
-
Hej kobietki. NO jedziemy z mezem do ginekologa.. Dzisiaj sie okaze co oznacza stwierdzenie "popchniemy" ten porod, bo powiem wam ze juz chce urodzic. Strasznie sie zamartwiam czy z maluszkiem wszytsko dobrze. Bzuch jest jakby mniejszy, martwie sie o wody.. Wiem, ze czeka mnie bardzo ciezki okres, kupa roboty, rozdwojenie..... Ale chce juz urodzic. Pzy okazji. W tygidniu dotarl do nas list, ze Artus niestety nie pojdzie w tym roku do przedszkoda............. Nie ma miejsca :-( Coz, trudno.. Szkoda, tylko.. Najgorzej ze znowu nie bedzie mial kontaktu z dziecmi..a i w domu, troche me ze mna nudno :-( Pozdrawiam was goraco!! Jade!!! Buziaki
-
Dotka, brawa dla Poldka za pierwszy raz w nocniku! Widac bardzo to przezyl! Oby sie nie zniechecil :-) Ja na pcozatku robilam razem z moim siku, czasami teraz tez tak jest. Tzn siadalam na kibelku a on na nocniku, mniej sie wtedy stresowal, i skupial na siusiani a nie mysleniu co tez takiego sie dzieje :-) Generalnie przyznam, ze Artus szybko zlapal. Pracy kosztowalo to duzo, tzn nie mozna sbie odpuscic. Ale warto :-) TEraz jeszcze spi z pielucha. Generalnie ramno jest sucha, ale czasami jak w nocy wypije duzo ody to zawory puszczaja, wtedy ma ochrone :-) Ostatnio mnie budzi, i robimy siusiu, ale czasami sporadycznie przez sen jeszcez pusci. Wiec Dotka, nie poddawaj sie! Jak juz zaczeliscie to nawet w domu nie zakladaj pieluchy. BEdzie troche mycia podlogi, prania i chodzenia za dzieckiem, ale oplaci sie :-) A i w lato bedzie mu wygodniej, i Tobie tez :-) Co do operacji, to mysle ze nie jest ona za bardzo niebezpieczna. Zalezy jak reagujesz na narkoze, ale poza tym nie jest to za wielkie ryzyko. Jak jestes nieszczesl;iwa przez swoje piersi, i zniama pomoze ci sie w jakis sposob spelnic, to rob i juz!! :-) Moniq mowisz ze pomniejszanie biustu jest we Francji refundowane? No prosze, to mnie zdziwila.Ale w sumie przy ogmnych balonach to moze kregoslup odmowic posluszenstwa.. To takie male kalectwo.. Ale MOniq jak Ci sie dorbze z TWoimi, to po co sobie zycie komplikowac. :-) Dzisiaj u nas pada. W sumie to nie narzekam, kwiatuszki tez! Pomidory wystrzelily mi w gore! Jednak odrobina kupnej ziemi, troche nawozu i efekt jest niesamowity! Dynia juz ma 4 listki, slonecznikil ok 30cm. A moje ogorki okazaly sie kabaczkami, a piertruszka marchewka! NO nic, wazne ze rosnie :-) Ja nie rodze, ale juz jutro!!!! lalalaaaaaaaaa Dzisiaj chyba nic nie bede robic, bo jutro sie troche napracuje :-) Oby sie udalo! Trzymajcie kCiuki kobietki!
-
Wow, 80D, E a nawet G!!! Tego to jux nie zazdroszcze... Mi wystarczy zdecydowanie c-d, wiekszych nie chce! :-) Ale nie bardzo narzekam, mojemu mezowi sie podobaja, chociaz pewnie nie narzkalby jakby byly troche wieksze :-) Cycki narazie nie wazne, oby po porodzie wrocic w maire szybko do formy i bedzie dobrze :-) Dotka, a Twoj maz jak patrzy na Twoj pomysl z operacja? Moj powiedzial, ze jezeli bede od tego szczesliwsza i to dla mnie taki wielki problem, to mam sobie zrobic, tlyko zebym mu juz o tym weicej nie gadala :-) My dzisiaj tez na dworzu. Rodzinka wpadla, zjedli lody i pojechali :-) Artus w baseniu, mama pod parasolem :-( Boje sie opalac :-( Jutro mija temrin porodu...cos nie cce Antos/Adas wyjsc z mamy brzucha :-) Za dobrze mu tam :-)
-
Dotka, ja tez jakis czas temu interesowalam sie tematem powiekszenia piersi. Polsk to niezly pomysl, mamy dobrych plastykow i nie takich drogich. Zmiescisz sie w 15-20 000tys zlotych. Musisz pobiegac po internecie, powysylac zapytania do klinik, i bedziesz wiedziala gdzie isc. Jest tam kupa zdejc z realizacjami itd.. Poczytaj, zorientuj sie, pobiegaj po porach, momentalnie bedziesz wiedziala co i jak. Ja tez o tym myslslam, ale postanowialm poczekac do momentu kiedy nie bede chciala miec wiecej dzieci, gdyz zalezy mi na karminiu piersia. Mysl, ze po 3 dziecku tez sie zdecyduje na taka operacje. Mam rozmiar male B, ale marzy mi sie duze C albo D :) Tymczasem jeszcze nie urodzilam.... :-) Czekam cierpliwie do poniedzialku kiedy to moj ginekolog am wszystko popchnac. Caluje was goraco ROzbekana ciezarowka.
-
Hej, melduje, ze jeszcze nie urodzilam i nic na to nie wskazuje :-) Wiec nadal cierpliwie czekam do poniedzialku.. Chcociaz obaw i trosk jest coraz wiecej.. Ze brzuch jakis maly sie zrobil, ze moze znowu za malo wod plodowych, ze dziecko mniej aktywne, czy na pewno wszystko ok, itd :-) Ale to chyba normalne. Jakos musze dotrwac do poniedzialku, i mam nadzieje ze wtedy urodze! Szkoda mi urlopu mojej mamy.. Jest z nami od soboty, bo lekarz alarmowal ze lada chwila rodze.. Tymczaem dni mijaja a bobas nie wychodzi.. w nasteopna niedziele mama wraca do domu.. ehh... :-( My dzien dziecka przegapilismy niestety.. Ale Artus jest z babcia wiec ma caly czas jeden wielki dzied dziecka :-) Ja wczoraj umylam wszytskie okna, podloge na kolanach, juz powiannam z 10 razy urodzic a tu nic :-) Super sprawa z tymi cwiczeniami miesni pochwy! Szkoda, ze w polsce tego nie praktykuja :-( Tu na pewno skorzystam! Buziaki
-
:-) Milo sie czyta, ze po badaniu moge urodzic, ale nic na to nie wskazuje.. Leci taka brazowa wydzielina.. Ale poza tym nic sie nie zmienilo, zero jakichkowiek oznak :-( NO nic, przestalam juz gleboko analizowac kazde napiecie brucha czy rucjh dziecka.. Czekam . i tyle. Urodzi sie jak przyjdzie na to czas.. ja nie w tym tygodniu to na pewno w poniedzialek, bo mam wizyte do tego celu przeznaczona :-) Mam nadzieje,ze jutro bedzie slonce, bo juz mam dosc tej pogody :-(* Tymczasem mam faze na sprzatanie !!!! Boze, nikt mnie nie powstrzyma :-) Caluje was dziewczyny!
-
Dotka, powiem Ci ze masz taka sama wage jak ja przed ciaza. Zawsze wahalam sie 58-60kg :-) TEraz jest 75!! Ale mam nadzieje,ze szybko spadnie :-) NIe ma co sie bac dentysty, przeciez ze znieczuleniem kompletnie nic nie czuc. Kiedys to byl stres (w Polsce). Nie zapomne jak sie wymeczeylam jako malolata jak mi mleczaki leczyli w pdst.. Do konca zycia nie zapomne tcyh meczarni.. Teraz sa wiertla z zimna woda, znieczulenia inne bejery. Jak sie troche doplaci to kompletnie nic nie czuc, tyle, ze trzeba posiedziec z otwarta buzia pare minut :-) Wczoraj pojechalam na Izbe przyjec. Zorbilam sobie test taka wkladka(kupiona w aptece, 3szt 20euro!!) na saczenie sie wod plodowych. MIalam wynik poztytwny wiec podganal do lekarza. Po cholernie bolesnym badaniu (wziernikiem.....), w ktorym studentka podbrala mi 2 probki...i potem reka. Wyszlo, ze wody sie nie sacza, i wszystko jest ok. Szyjka otwarta i dziecko w drodze, ale kiedy wyjdzie tego nie wie nikt. 7 rano mam wizyte, na ktorej popchnal ten porod, wiec kobietki, w przyszlym tygodniu Antos(albo Adas) przyjdzie na swiat :-) CAly czas krwawie po tym badaniu..... ehh.. chcialam to mam :P Tymczasem u nas zimno!!!! Gdzie sie podzialo to slonce??? brrrr Buziaczki
-
Hej kobietki! Cieszę się, że podoba wam sie pomysł spotkania. Oczywiście na spokojnie, nikt nas nie goni. Powoli będziemy czekac az u każdej sie urodzi co ma sie urodzić, aż się wszystko ułoży. Na pewno znajdziemy fajny moment, pogodę i checi na spotkanie. Co do mnie to mieszkam niedaleko Compiegnie, w masteczku Villers Saint Paul, tak pomiedzy lotniskami w Bouvais a Charles de Gaul. Już mam prawko więc jestem mobilna, mogę dojechać. Moniq, jeżeli chodzi o język. mój Artus gada cały czas po polsku. Papa go powoli uczy po fr, ale jeszcze trocszkę. Myslę, że pojdzie do przodu jak go przyjma do żłobka. Ale to nie kłopot, dzieci zawsze znajda swój wspólny język :-) Meg , mi też sie czas dłuży.. I mam dokłądnie takie same obawy jak ty. NIe wiem tak na prawde jak wyglądaja naturalne skurcze, ponieważ Artusia rodziłam podłączona do oksytocyny. Boję sie, że bede ignorowac napiecia brzucha, które okazą się prawdziwymi skurczami. Ale podobno to naturalne.. Musimy sie troche bać, żeby było co wspominać. Wierze że nam się uda, i bedziemy o czasie w szpitalu. Ja zamowilam sobie w Aptece takie wkladki, zeby zbadac czy mi sie nie sacza wody plodowe. Jakos sporo mi leci tego czegos, i boje sie ze moze wody uciekaja.. Trzeba sprawdzic :-) Tymczasem dzisiaj przyleciala moja mama wiec mam troszke czasu dla siebie. i NIE WIEM CO Z E SOBA ZROBIC :-) pewnie bede szalala w ogrodku. A tu linki do najnowszych filmikow z moim Artusiem :-) YouTube - Moj smieszek :-) 17_05_10 YouTube - Na podworku z mama 18_05_10 YouTube - Artus karmi pieska :-) 23_05_10 YouTube - Moje chlopaki :-) 28_05_10 :-)
-
Hej kobietki. U mnie powolutku.. Czuje sie jak slon, wielki ogromniasty, powolny, tlusty, nieatrakcyjny i zmeczony! W ten upal daja mi sie we znaki kg ktore mi ta ciaza przyniosla..bedzie ich juz 15 :-( Jem normalnie, a waga zyje swoim zyciem. Dieta w ciazy..glupota. Nic nie moge zrobic.. Czekam na narodziny. Na ostatniej wizycie u ginekologa, czyli w czwartek zeszlego tygodnia, powiedzial ze szyjka jest juz otwarta, skraca sie, czop sluzowy odszedl. Lekarz stwierdzil ze do max 2 tygodni urodze.. Ale natura plata pigle, i jak do 6go czerwca nie urodze to 7go mam wizyte, i powiedzial, ze popchnie ten porod. Nie wiem co to oznacza, mysle ze zadziala jakos wywolujac pare skorczy i zobaczymy co dalej. JA tez czuje ze pord tuz tuz, ale podobno w ostatnim miesiacu tak to juz jest :-) Z Artusiem nie mialam tego strasznego ostatniego meisiaca bo pod koniec 37tygodnia byl wywolany oksytocyna - za malo wod plodowych. Brzucho zrobilo sie wielkie, dziecko ponad 3kg i z kazdym dniem wieksze. Co prawda kregoslup juz mi nie dokucza(mniej sie ruszam), ale zgaga, bekanie jak stary pijak jest najgorsze. Pierdze jak to bywa w ciazy, ale ma tragedii :-) Chcialabym juz urodzic.. Szkoda ze w lato bede sie czula jak grubaska, ale tak to juz jest. PRzez ten rok wroce do formy i w nasteone lato moze wskocze w bikini :-) Jaka pogoda u was? U nas pieknie! LAto! Dzisiaj po podworku chodizal w majtakch i stanikU! Mamy dobzre ogrodzone podwroko wiec nikt z sasiadow nie dostal zawalu :-) Roslinki sobie rosna, nawet nosa wystawily kwiatuszki zasadzone miesiac temu. pOZa tym marchewka sie jednak przyjela i nawet dynia sobie rosnie :-) Kobietki, mam pytanko. Myslslaysice kiedys nad zorganizowaniem jakiego spotkania?? TEraz jak porodza sie dzieciaczki nie bedzie latwo, ale mozemy o tym pomyslec. Wybierzemy jakies optymalne dla kazdej miejsce, dalej od zmotoryzowanych mam, blizej o tych bez samochodu. Jakis piknik mozemy zorganizowac, niedlugi, pogadac po polsku troche, poznac sie. Co o tym myslicie?? Tymczasem pozdrawiam was goraco!!!!!!!
-
Hej dziewczyny, u nas tez dzisiaj ladna pogoda. Nawet posadzilam papryke, ogorki i selera. Tym razem juz wyrosniete kupilam, gotowe :P Zeby sie nie denerwowac MEG. Brzucho tez rosnie, mysle ze maluch soszedl juz do 3kg(generalnie od pcozatku byl maly). W nocy z mezem postanowilismy troszke pofiglowac, i calutka noc bolal mnie tak brzuch ze zaczelam podejrzewac ZE TO JUZ. RAno brzuszek byl duzo nizej, wiec chyba pomagamy troche naturze. Czuje ze to juz tuz tuz. JEszcze jeden seksik i chyba bedzie po sprawie :P Mimo bolacego kregoslupa, samopoczucia jak slon, zgagi, bekania, pierdzenia, jakos sie zmobilizowalam Mysle teraz nad rozwiazaniem dotyczacym wozka. Czy kupowac podwojny wozek, czy moze mobilizowac Artusia do spacerow, czu moze taka przyczepiana poleczke dla drugiego dziecka.. NIE WIEM. PAULINA. Co do karmienia piersia czy butelki. MONIQ ma racje, nic na sile. Nie ma co decydowac, tylko na spokojnie robic tak jak mozna czy jak wygodniej albo zdrowiej. Ja dam piers, ale jak maluszek bedzie mial kolki to przechodze na butle, nie bede sie zastanawiac i mezyc 3 miesaice, ponocahc nie spac..A i dziecko tez sie wymeczy.. Nie znam dziecka ktoremu zaszkodzilo karminie butelka. TEz mozna sie rzytulic do dziecka, zeby czul bliskosc podczas karmienia kutelka.. a i tata moze w koncu cos zrobic. :-) Pozdrawiam was goraco!!!!!
-
Moniq, powiem CI ze bugdy nie slyszlama teorii 3ki :-) Ale moze cos w tym jest.. nas w domu bylo dwoje, 3ka za to u mojego meza. Ale rodzice mieli na tyl dobra sytuacje finansowa ze dzieci obdarowywali rozno. I do teraz tak jest. Pomogli siostrze mojego meza kupic samochod, i automatycznie taka sama suma pieniedzy powedrowala na dwa konta pozostalych dzieci. Pieniadze szczescia nie daja fakt.. ale ez pieniedzy, o szczescie trudno.. Milosc czlowieka nie wykarmi, radosc tez.. Z tym sie zgadzam. Dotka, il masz lat(jezeli mozna). Bo pamietaj, ze o dziecko jest latwo w pewnym wielu, a potem robie sie coraz trudniej, a z czasem niebezpiecznie :/ Ale to oczywiscie wasza decyzja. Ja zawsze chcialam miec 3ke. Narazie oczywiscie staniemy na 2ce, i to na jakies latek pewnie, potem zobaczymy :-) Ale celem jest 3ka, zobaczymy czy zdrowie i pieniazki pozwola!! Ja mam jednal nerke, wiec chce urodzic dzieci jak najszybciej, bo potem nie widomo jak sie zycie ulozy.. Dotka, Co do nawalu, to kupie sobie te krazki. Wole wygladac jak kosmitka i miec ulge, niz sie znowu tak meczyc!! Moniq, dzisiaj zobaczylam ptaka grzebiacego z moim gorodku! MOze znalazlam winowajce braku warzyw! Pzodrawiam was
-
Paulina, dziecko piekne!! :-) Dobrze, ze sobie radzisz i czukedsz sie dobrze. Ja czekam...... najgorsze jest toz e jestem strasznie spowolniona, czuje sie jak slon! W pierwszej ciazy czulam sie duzo lepiej. teraz chce juz urodzic, nawet na cene nieprzespanych nocy i obolalych piersi :P Kobiety, a macie jakies super metody na nawal mleka? tego boje sie najbardziej........ bo mleka mam tyyyyyyyyyyyyyyle i ciut ciut . Chyba tym razem bede sobie odciagac i tyle, nie bede sie meczyc jak z Artusiem. Mialam dwa kamienie.... ehh brrr ok, w takim razie cierpliwie cekam na kwaituszki, nic sadze nic nowego moze sie obudza! Dziekuje za rady MOniq, a zy planujecie nr 3? To samo ptanie do Dotki
-
Hej dziewczyny. Malo pisze, bo troche zarobiona jestem.. Termin tuz tuz a wydaje sie ze nic jeszcze nie przygotowane. Warzywa mi nie urosly,no kompletnie nic!! Tylko sloneczniki i kwiatuszki (taki mix polnych kwiatow). Nie wiem co jest. Salate mi slimaki zjadly w jednal noc.. a ze ja nie doswiadczona to wczsniej jej nie zabezpieczylam.. POmidorki nie wyszly, nic, doslownie nic! MArchewka, pietrucha, nawet koperek!! buuuuu :-( Chyba kupie sadzonki, juz gotowe, i bede tylko patrzec jak rosna. Albo to ziemia, albo moze ptaki mi wyjadly, czy mrowki albo robaki, cholera wie. Szkoda pracy :-( Moze za rok sie uda! Tymczasem na dworku zimno, nie chce sie wychodzic. Waga mi skoczyla niesamowicie,:-/ juz prawie 15kg! Nie wiem co jest, bo jem zupelnie normalnie. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak powiedziec "trudno"i jakos sie nie zalamywac. Moze to zmiana kuchni.. Nie wiem, ale nie poprawia to bynajmniej samopoczucia ciezarowki :p Mam nadzieje,ze szybko mi spadnie po porodzie! Po wielu trudach wybralismy imie dla bobaska. Wygral ANTOŚ! Adam jakos nam nie pasowal..taki bezplciowy sie wydaje, bez charakteru.. MOje inne propozyje maz odrzucal albo wielkim smiechem albo krzywa mina :P BEde rodzic w szpitalu w Compiegne. Widzialam juz sale poporodowe.. powiem wam ze jestem pod wrazeniem.. Czysciutko, sale max 2 osobowe, duzo miejsca, poleczki, telewizor, internet, lozko z regulacja automatyczna,prysznice, prywatnosc.. do doslownie szok! Ale i tak sie stresuje. MEG. A jak tam druga mama? Kiedy dokladny termin? Co mowi dr? MI powiedzial ze do terminu nie dotrzymam, ze do konca miesiaca powinnam urodzic. A tu jak narazie nic a nawet jest spokojniej niz wczesniej. Maluszek juz tak bardzo nie kopie, brzuch sie nie napina, pomimo odstawienia Spasfonu. Ehh matka natura lubi platac figle :-) < polski termin porodu 6 czerwca, francuski 16 czerwiec). Kupilam swojej mamie bilet na samolot na 30 maja, ciekawe czy do tego czasu urodze :-) A jak wy zyciecie? JA CHCE MOJE MARCHEWKI I POMIDORKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! buuuuuuuu
-
Hej dziewczyny. Ja tez mam juz jakies informacje. Usg wyszlko ok, chlopczeyk nie jest duzy(wazy ok 2300) ale wszystko jest w normie. Ginekolog powiedzial tez ze jest ok. Ze w tym tyg nie urodze, ale moze za 2-4tyg, i ze do terminu raczej nie dociagne :P POza tym u mnie oki, tylko tez zmeczona chodze.....moze o cisnienie?
-
Moniq, zdecydowalam w pierwszej kolejnosci pers, minimum 3 mieaice a potem stopniowe wprowadzanie butelki :-)