Skocz do zawartości
Forum

littlemum

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez littlemum

  1. Tinko biedna, wy to sie macie z Haneczką. Bidulinka maleńka tyle się nacierpi... Mam nadzieję, że już teraz bedzie lepiej Renko o jakim zdjęciu mówisz? Migreny mam ( przynajmniej tyle pamietam) od jakichs 14 lat. Czasem zdarza się bardzo długa przerwa nawet kilka miesięcy... Ta ostatnia trwała 3 dni i mam nadzieję, że to koniec. Bo czuję się lepiej. mamy z mezuniem takiego dola ostatnio ze glowa mala, przerazaja nas zmiany i to ze tak naprawde nas na nie nie stac :/
  2. Witajcie. troche mnie nie bylo.... poza tym ze upal byl straszny i ledwo udalo nam sie przetrwac... w mieszkaniu mialam 33 st Gabi wychodza trojki i doslownie lazi po scianach... u nas na szczescie komary jeszcze tak nie tna. a w oknach mam siatki wiec w nocy tez spokoj.... Z takich lepszych wiesci to maz przeszedl pozytywnie szkolenie na koordynatora i teraz czeka na grupe.... a tak poza tym to sprzedajemy mieszkanie o ile dziewczyna dostanie kredyt.... wiec trzyamjcie kciuuki. rozstrzygnie sie w tym tygodniu zlozylam tez papiery do pracy na recepcje w w fitnes klubie gdzie maja przedszkkole wiec w razie czego bede miala gdzie mala zostawiac w naglych wypadkach o ile oczywiscie mnie przyjma... mam nadzieje ze w koncu sie cos ruszy w zyciu z mniej przyjemnych rzeczy od wczoraj zmagam sie z okropna migrena. dzis jest lepiej bo przynajmniej moge wstac.. wczoraj byla tragedia.... za tydzien bede miala w koncu badania eeg a potem rezonans... czekalam od kwietnia. moja gabunia zasnela o 17 na kanapie i nie chce sie obudzic ciekawe czy bedzie juz tak spala do rana czy obudzi sie po 19 i bedzie szalec do polnocy hehe
  3. Najlepsze życzenia Ewelinko!!!! Ja wysiadam.... nie mam siły na mojego męża....
  4. Sto lat Sabinko! wiecie.... dostalam od swojej Gabuni serduszko na dzin mamy... takie to slodkie bylo Gabi zaczyna coraz wiecej gadac i nieraz mozna boki zrywac jak sie nakreci to jak katarynka.... tez musze sie wybrac na szczepienie, ale sie nie moge zebrac... z reszta jeszcze czas mam... wczoraj bylo tak pieknie a dzis znow ponuro i zimno. ja sobie tez nie wyobrazam jakby mnie ta powodz dotknela....to jest straszne.... ludzie traca dobytek calegozycia....
  5. Magan również spóźnione ;) ale najszczersze życzonka wczoraj kobitka nie zadzwonila w sprawie miszkania, wiec ja oczywiscie juz zaczynam sie denerwowac oczywiscie juz zdazylam se ucieszyc mimo, ze zapowiadalam ze nie bede i teraz znow bedzie rozczarowanie :(
  6. chyba sie uda w koncu, o matko az sie boje. negosjujemy cene mieszkania, mam nadzieje ze w koncu sie uda.... to byloby cudowne chociaz cos dobrego w zyciu...
  7. A mi zostalo mnóstwo pieluch, ktorych Gabi nie zdazyla zuzyc, i ciuchow cala masa zarowno malej jak i moich i zastanawialam sie co ja z tym zrobie bo nie chce tego znow na nowe mieszkanie przewozic. i juz wiem. wczoraj zaczelam segregacje. i oddam to wszystko dla tych ktorym woda zabrala wszystko. dzos dostalam zdecia Gabi z filharmonii wiec zaraz wrzuce cos w galerie maz mi zrobil niespodzianke i przyjechal wczesniej i poszedl ze mna na ten koncert z mloda i przywiozl do tego wszystkiego mojego ulubionego daquisse'a czy jak to sie tam pisze Anitajas mam nadzieje, ze wal nie pusci a no i dzis byli panstwo ogladac mieszkanie. przyjechali z koszalina i ogladali rozne mieszkania dla corki, widzielismy pozniej ze wrocili sie jeszcze na koncu popatrzec na okoolice nasza wiec malenkie swiatelko nadzie sie tli... to bylby niezly prezent bosh ale jestem obzarta.... o ludzie normalnie pekam... lakomstwo nie poplaca... ale jakos dzis moge cierpiec hehe od jutra znow przymierzam sie do dukana niestety ostatnio trafilam w okres i waga nie drgnela co mnie zniechecilo... mam nadzieje, ze tym razem pojdzie lepiej trzymajcie kciuki
  8. Ja również życzę wszystkim udanej, cudownej niedzieli. Pogoda jest przecudna. Do nas dziś przyjeżdzają jacyś psństwo z Kalisza obejrzeć mieszkanie. Mam nadzieję, że nie będą jechali na darmo hehe Byłby to piękny prezent ;) My dziś do filharmonii na koncert jak co miesiąc. Wczoraj zrobiłam ciasto rabarbarowe, tak pyszne, że wczoraj w 3 osoby zjedliśmy 2/3 blaszki Ciasto z rabarbarem i truskawkami Z forum Cincin, z przepisu Bajaderki. Bez dwóch zdań - najlepsze ciasto z rabarbarem, jakie (do tej pory) jadłam :) Składniki na ciasto:  1 i 3/4 szklanki mąki  2 łyżki cukru pudru  1/2 kostki masła Składniki na nadzienie rabarbarowo - truskawkowe:  1 i 1/2 szklanki cukru  1/4 szklanki mąki  szczypta soli  6 żółtek  1 szklanka słodkiej śmietanki (dałam kremówkę)  4 szklanki rabarbaru, pokrojonego w plasterki (około pół kilo)  1 szklanka truskawek, pokrojonych w plasterki Składniki na piankę:  6 białek  1/2 szklanki cukru Piekarnik rozgrzać do 180°C. Mąkę wymieszać z cukrem pudrem i posiekać z masłem, aż utworzą się drobne grudki. Wsypać ciasto (jest dość sypkie) na blachę 33 x 23 cm, wyłożoną uprzednio papierem do pieczenia i dobrze wcisnąć w dno blaszki. Piec około 10 - 12 minut do lekkiego zrumienienia. W dużej misce wymieszać mąkę, cukier i sól. Żółtka rozbełtać i wymieszać ze śmietanką, następnie wlać mieszankę do suchych składników, wymieszać. Dodać rabarbar i truskawki, lekko wymieszać i wylać na podpieczony spód. Piec w temperaturze 180 stopni przez godzinę. Białka ubić na sztywną pianę, dodawać stopniowo cukier, wyłożyć piankę na upieczone ciasto i piec aż pianka się zarumieni, czyli około 10 - 15 minut. Ciasto wystudzić i pokroić na kwadraty. Smacznego!
  9. ja zagladam, ale nie pisze bo jakos nie mam weny mario moj nie dostal awansu... bedzie mial jeszcze jakies szkolenie po ktorym zdecyduja czy dadza mu sznse ,ale on jest tak rozgoryczony ze szkoda gadac. kolejna zachwycona para naszym mieszkaniem sie nie odezwala wiec ja juz nie wiem co trzeba by zrobic zeby je sprzedac... w avonie mi sie tez sypie wszystko i nie mam juz w ogole sily do jakiegokolwiek zmotywowania sie chyba sie wypalilam w tym wzgledzie z praca nie rusze az sie nie przeprowadze a i tak kiepsko jest stracilam pasje, i wlasciwie oprocz gabi nie mam glebszego sensu w zyciu jakos mi strasznie ciezko jest chcialabym cos swojego otworzyc ale nawet nie wiem tak na dobra sprawe co ja wlasciwie chce robic w zyciu a po drugie to kasy tez nie ma my zyjemy z dnia na dzien i od 10go do 10go nie ma mowy o odlozeniu czegokolwiek a wszelkie perspektywy lepszego zycia rozmywaja sie zanim nawet dobrze sie pojawia biednemu to zawsze wiatr w oczy niejedna z was pewnie dobrze o tym wie... musze isc do avonu, bo musze miec zamowienia i umowy zeby dostac wyplate, a nie mam nic a gabi jest dzis tak nieznosna ze mam ochote ja sprac nie mam juz pomyslow na nia nie mam jej z kim zostawic, wiec musze ja zabrac ze soba, ale co to za robota bedzie... juz mi goraco jaK cos sie nie zmieni to ja oszaleje chyba :/
  10. Biedny Adaśko, mam nadzieję, że szybko się wyliże ;) Moja Gabi ostatnio też przeszła samą siebie i drapnęła mi z torebki wodę toaletową i sobie odświeżyła oddech... o ludzie byłam orzerażona ale z powodu jej min tak mi się śmiać chciało heh... gabrysia zaczlea rozumiec co sie do niej mowi a mało tego coraz jasniej wyraza swoje potrzeby. najbardziej rozczula mnie jak prosi o picie czy ciastko... robi takie mlasku mlasku po czym potakuje z pytajacym hm?? a na polecenie idziemy do łazienki i dzie do lazienki, zrob siusiu- zaden problem. a najslodsze jest to ze jest zauroczona misiem z niebieskiego domu na minimini... o ludzie jak ktos przelaczy to tak slodko pojekuje ze serce sie kraje hehe.... ale juz wie ze po misiu jest kolyskanka i pora na kaszke i spaciu... wiec bez zadnego ale jak skonczy sie baja kladzie sie spac... :)
  11. dzisiaj jakaś totalna dupa...
  12. udalo sie wczoraj oddac glos na eryczka :) szkoda ze nie moglam oddac wiecej glowsow na was :/ jestem happy bo moja mloda wczoraj i dzis wstala o 9 rano troche sie ruszylo z mieszkaniem bo przynajmniej ludzie przychodza ogladac :) moze sie uda w koncu...ech... dobrze by bylo.
  13. ja chcialam na eryczka zaglosowac bo na niego jeszcze nie glosowalam i tez nie moglam :/
  14. nie wiem czemu, ale nie moge dzis zaglosowac :/
  15. nie znalazlas bo wczoraj jeszcze nie bylo gabi zdjecia :) a ja nie znalazlam eryka... ale za to znalazlam haneczne jeszcze :)
  16. Parenting.pl - konkursy fotograficzne my tez prosimy o glosiki
  17. jaki przystojniaczek o hoho ale mnie wszyscy dzis wkurzaja moja szefowa mi niby mowi ze mi chce pomoc, ale co noz to mi pod gorke robi i to jeszcze za moimi plecami a mi w prost nie powie o co chodzi tylko tak bokiem.... normalnie nienawidze takiego czegos.... zla jestem taka ze bez kija nie podchodzic
  18. ja nie wiem, podobno na tej diecie dukana to od razu sa efekty a tu jakos niekoniecznie wrecz odwrotnie, zamiast chudnac to przybieram... juz prawie jestem w punkcie wyjsca sprzed ostatniego chudniecia :/ juz mi sie odechcialo...
  19. Anitajas... bedzie dobrze... a hormony sprawdzone? torbiele moga sie z hormonow brac.... ja po powrocie... rewelacja... pomijam fakt ze od tygodnia meczy mnie migrena... jednak na czas spa jakos zaprzestala walki... bylo cudownie. polecam kazdej z was... przydalby sie jeszcze jeden dzien ale i tak bylo bosko.... maz dostal sie do drugiego etapu na awans wiec jest ok... bylam tez w srode w kinie na iron man 2 wszustkim ktorzy lubia efekty, komiksy czy rozne takie tam polecam... sa i efekty i posmiac sie mozna i romanrycznie nawet, dobra akcja i pare oklepanych amerykanskich zagran hehe ale generalnie polecam bardzo. no i coz dzis zaczelam diete... pomijam fakt ze jestem glodna i juz sie martwie co bede jadla... zobaczymy, nakupowalam miecha serkow i jogurtow na zapas. mam zamiar dac rade przez 5 dni... trzymajcie kciuki... mam tylko nadzieje, ze mi sie przez to migrena nie poglebi... bo chyba bym umarla wtedy...
  20. Magan zgadza sie... dobry wywiad masz :) Ale poniewaz moja kolezanka wygrala spa i jedzie teraz wiec ja jade troche " za wczesnie" zeby nam bylo milej i razniej i wesej razem... stad to wystapienie przed szereg heh dziewuszki prosimy o glosy... marza nam sie wakacje Dzie Dobry TVN aaaa. a maz idzie jutro na rozmowe kwalifikacyjna w sprawie awansu
  21. Anitajas, zdrowia dla teścia... i modlitwa ode mnie... i za ciebie trzmam kciuki tez... bedzie dobrze.... ciekawe kiedy na mnie przyjdzie pora :/
  22. taka cisza... wszystkich wywialo heh a jeszcze wam powiem, ze od soboty zaczynam diete dukana trzyamjcie kciuki
  23. Hej. My bylismy w piatku na sobote u rodzicow. Szczerze to myslalam ze moze sie na jakis grill zalapiemy czy cos... a tu kiepscizna... moi rodzice nie sa niestety zby bystrzy w tym wzgledzie ;) ale za to sie naciesszyli Gabikiem bo widac bylo juz ze strasznie sie stesknili. Tata mój to najchętniej z rąk by jej nie wypuszczał heh. Wczoraj sobie z mężem spacerek urządziliśmy a dziś sądząc po pogodzie będzie lipa :/. Nawet nie możemy nigdzie pojechać bo mąż jest organistą i dziś msze tzw niedzielne :/ sprobuje go chociaż na basen wyciągnąc... nie uwierzycie, ale moja Gabi jeszcze śpi.... sama w to nie wierze. Ostatnio jej się poprzestawiało coś i potrafi własnie tak długo spać. Jestem taka szczęsliwa... minaus tego jest taki, że nie zasypia o 19 tylko o 21 albo 22 nawet... no ale coz cos za cos. we wtorek sądny dzień... dowiemy się z mężem czy dostanie awans... jest u nich w pracy konkurs na koordynatora, a jego szef sie dowiedzial ze chce uciec do torunia do opracy i chce go zatrzymac dajac mu koordynatora bez konkursu... we wtorek sie okaze czy szefowie sie zgodza. jesli nie to stanie do konkursu jak inni i dopiero po 5 tygodniach szkolen i testow sie okaze kogo wezma. jesli sie nie uda to w toruniu jest firma ktora go przyjmie ( po rozmowie kwalifikacyjnej przyjeli go z miejsca, ale poniewaz dostal ta propozycje to odmowil, ale powiedzieli ze jak sie tylko namysli to dla nie go miejsce zawsze bedzie) wiec luz... teraz tylko sprzedac mieszkanie, no i zebym ja prace znala.... ale cos ciekno to widze... bo nawet ogloszen nie ma heh... ewentualnie musze awans w avonie zrobic, zawsze to troche kasy wiecej. najgorsze jest to ze juz tak niewiele mi brakuje, ale niestety to jest niezalezne ode mnie, tylko od innych konsultantek.... i ewentualnych osób, które chcialyby robic cos wiecej niz tylko sprzedawac... ech... nie spinam sie na ten awans bo juz za duzo nerwow stracilam przez ten avon... a co bedzie to bedzie
  24. hej dziewuszki :) mojej gabince ida zeby wiec jest jak szatan... do tego probuje mna manipulowac i wszystko wymusza placzem lub krzykiem.... a z dobrych wiesici... moj maniulek funduje mi z okazji urodzin wyjazd do spa
  25. ale jestem wsciekla kupilismy mlodej rowerek biore sie za skladanie i co sie okazuje? ze jest zle zrobiony bo kierownica da sie zamontowac tylko odwrotnie :/ i myslalam ze dzis juz pohasamy na sloneczku a tu lipa trzeba czekac na tatusia i wymienic rowerek... ja nie wiem czy nikt tego nie sprawdza przed zapakowaniem w fabryce? poza tym znow czuje sie samotna, moj maz jest jakis slepy i gluchy na to co sie do niego mowi. niby wiecznie zajety i tyle ma obowiazkow i roboty blablabla ale hausa to ma kiedy obejrzec... :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...