Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'a-81'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

  1. Gość

    Wrześniowe skarby 2014 :)

    Witajcie, bardzo proszę o opinie, mam możliwość kupić tanszy wozek i muszę szybko podjąć decyzję. Czy lepiej większą czy mniejszą gondolkę jak rodzimy we wrześniu, jedna ma z 73 cm, a druga z 81, a do tego czy dla chlopca pasuje czerwony wozek, czy lepiej jednak czarny? Bardzo prosze o poradę w sprawie wielkości gondoli. Pozdrawiam
  2. Dzieki dziewczyny za miłe komentarze- jeszcze się uczę, ale przy maszynie tak się odprężam:) uwielbiam to mosia - oj brzusio wielgachny i jakoś taki maluśki na zdjęciu wyszedł:) wczoraj na cmentarzu ciocia spytała który to- więc jej powiedziałam,że ostatnia prosta i zaraz ósmy ( w domyśle miesiąc0 a ona nooo brzusio już chyba w dół idzie a ósmy już tuż tuż:) hehe Myślała ,że ja tuż przed terminem jestem:) i * listopada sypac się zamierzam A wiecie, tak sobie policzyłam z wieku dzidzi z ostatniego USG i za tydzień zaczynam 8 miesiąc Gosiu - jam 83 rocznik:) tak już niemal 30stka:) Jeśli w styczniu rodzić bedę, to wpiszą mi wiek 29:) a z buzi to tak zawsze miałam:) Na studiach- na 4 roku, gdy z przyjaciółką po egzaminie na piwko poszłyśmy to... nie chcieli mi sprzedać:) Wkurzyłam sie wtedy, ale w sumie to cieszyć się trzeba Tylko koleżanki zawsze mi mówiły,że nigdzie bez dowodu mam sie nie ruszać, bo i ich nie wpuszczają przy mnie A teraz mężuś młodszy ode mnie, a wszyscy mu więcej dają;) A Wiecie, ze moja babcia, to tak niesamowicie się "zakonserwowała" ze do zawału w wieku 81 lat ( 3 razy w ciągu jednego popołudnia i rowerem do domu babeczka wróciła, po czym następnego dnia OKNA WSTAWIAŁA!!!!!!) wyglądała na jakieś 60 kilka- lekarze w szpitalu to się wszyscy śmieli, że ktoś jej cyferki poprzestawiał w metryce i powinno być 18:) Zmarszczek to dosłownie kilka miała. Jak mi sie marzy by tak jak ona wyglądać w jej wieku.... ach Ja dziś pielusie dla maleństwa wykrojone czekają, wiec dziś spróbuję nadgonić- skurcze już ostro ruszają, więc nie wiadomo co i jak będzie. Praktycznie codziennie już mam, czasem co 5 minut. Doktorek pocieszył mnie ostatnio, że już maluszek na tyle jest duży, że powinien samodzielnie funkcjonować "jakby co" a za 2-3 tygodnie to już będzie dzidzia "gotowa" do porodu. Jak to doktorek stwierdził, teraz to już urodził by się sprawny człowiek z niemal 99% szans na samodzielne przeżycie i dobre funkcjonowanie- wcześniej, gdy trafiłam do niego z krwawieniem i bólami to jednak byłoby trudniej. Więc już spokojna jestem:) Według usg mamy 31 tydzień
  3. Cześć dziewczyny. Monika 81 strasznie mi przykro kochana Takie to wszystko niesprawiedliwe... Ściskam i ciepło Cię przytulam, dbaj o siebie! Nana i Kodomo witajcie dziewczyny :) Nadinn super porady!!! Ja w pierwszej ciąży miałam tego farta, że nie chorowałam wcale, nic mi na szczęście nie dolegało. Tylko, że rodziłam we wrześniu, więc sporo ciepłych miesięcy przechodziłam. Teraz przed nami cała zima.... bleeeee, a ja ciepłolubna jestem ;p Śnieg toleruję od Bożego Narodzenia do Sylwestra Teraz właśnie coś mnie drapie w gardle, więc muszę zastosować coś zapobiegawczo.
  4. Przepraszam ze sie wtracam ale monika 81 jesli Ci w GP nic nie pomoga proponuje ktores z tych rozwiazan. Albo polska przychodnie polecam "Medyk" ale to niestety duzy wydatek bo wizyta z usg prawie 140 £ albo tak jak ja robilam po godzinie 20 jechalam do szpitala. Tam brali wymaz i w ciagu 2-3 dni byly wyniki. A w jakiej dzielnicy mieszkasz jesli moge spytac.
  5. m.m:)

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hej dziewczyny. strasznie zmienia mnie ta ciąża,nie tyle wygląd...ale ja jestem wykończona nie wiem czym!w sumie nic takiego nie robię.ehhh tak się zastanawiam na badaniami prenatalnymi...co myślicie o tym,warto je robić? czy nie? w 11do13 tyg ciąży robi się tzw przeziernośc karkową. niektóre z Was mają już pociechy-a we mnie rośnie moja 1sza:)-może coś podpowiecie? wrócę jeszcze do tematu infekcji-monia 81 ja bym nie ryzykowała z basenem.szkoda sie narażać. pozdrawiam i ściskam cieplutko
  6. be-ata

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Monika 81- Pierwszą ciążę z córką miałam okropne mdłości i wymioty, następną znosiłam cudnie, żadnych dolegliwości początkowych, urodził się syn. Teraz również dokuczają mi mdłości i bezsenność, może urodzi się córka:) Podobnie może być u Ciebie, dwie pierwsze gorzej znosiłaś i masz dziewczynki, może teraz czas na chłopca A rodzić w czerwcu jest cudownie, całe cieplutkie lato na spacerki Też mam prawie dorosłą córkę, która przeokropnie o mnie dba, nie daje mi nic robić, wymyśla kolacyjki dla mnie i dla dzidzi, czy to nie cudowne:))
  7. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hejka mamaola - tak 81 to moj rocznik tak sie zastanawiam, czy macierzynstwo po 30 bedzie sie znacznie roznilo od tego przed...moze troche wiecej cierpliwosci bede miala...bo u mnie z tym roznie, nie naleze do tych cichych, spokojnych, cierpliwych...dzisiaj dziewczyny szalaly i w koncu na nie krzyknelam, ta mniejsza od razu przybiegla do mnie i zaczela mi masowac ramiona i pyta: Juz lepiej mamusiu? Normalnie rozbrajaja mnie i nie mam jak sie na nie zloscic...starsza tez o mnie dba, dzisiaj zrobila mi tosta, kazala lezec, mala okryla kocem i podala poduszke...slodziaki moje kofane... starsza prawie codziennie rozmawia z brzuchem i prosi dzidzie zeby juz wyszla...ja mowie ze jak teraz wyjdzie to bedzie taka mala krewetka, ze musi jeszcze w brzuszku pomieszkac i urosnac, powiedziala ze ok a z tymi nudnosciami to mi dziwnie...ze ich nie mam, byl to dla mnie "dowod" na to ze jestem w ciazy, a tu nic...dlatego te testy robilam, bo tu skubancy z USG sie wcale nie spiesza... Dobrej nocki!
  8. mamaola

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    nadinn - no u nas też noce nieciekawe... Leo jeszcze nigdy nie przespał nocy w jednym kawałku ani nawet w dwóch. Obecnie mamy około 6-7 pobudek każdej nocy. A poranki jak u Was - tylko, że ja jeszcze karmię, więc Leo dosypia poranek na cycu i jakoś dobrniemy do 7-8. Mam nadzieję, ze jak zęby powychodzą to się trochę uspokoi, bo już mi ciężko :/ Zostały nam dwie "3". No i "5" ale to już później. A u Was też może przez zęby? Leo poranki ma kiepskie właśnie przy ząbkowaniu. A imię Leon to też tak po rodzinie - męża pradziadek, a u mnie to nie wiem juz ile pokoleń wstecz, ale też był :) I było to jedyne imię do którego byliśmy zgodni :) Choć rodzina trochę protestowała;) Za to nie mam zupełnie pomysłu na imię dla drugiego chłopaka. Ale czasu jeszcze dużo. No i może będzie jednak dziewczynka?? edziaaa - nie żałuj objawów ciążowych. Jeszcze Cię dopadną, a póki co ciesz się dobrym samopoczuciem. U mnie standard - mdłości, zmęczenie, senność, obolałe sutki, wzdęcia... Same przyjemności ;) monika81 - zazdroszczę dobrego samopoczucia. Choć z tego co piszesz, to sobie już dwiema ciażami zasłużyłaś ;) Oby jak najdłużej. Choć nie dziwię się, ze robisz sobie testy ;) Skoro nie miałaś jeszcze usg. Fajnie, ze wskazują moment poczęcia :) U nas takich nie ma. ps. 81 to rocznik? Bo mam ten sam ;) Dobrej nocy.
  9. Witam nocnie :) troszkę mnie nie było, ale nadrobiłąm czytanie i teraz bedzie monolog Hipka :) bo będę odpisywać :) i komentować :) Witam Młodą19 :) widzę, że masz duże poczucie humoru :) 165 i 74 :) Przeciez to całkiem niezła wyjściówka :) jak dla mnie nieosiągalne marzenie ;)przynajmniej facetowi Twoje kości się nie wgniatają i ma ise do czego przytulić :) Ale i tak witam serdecznie :) Bożenko, Młoda ad kwietniówki - na forach wątki się zmieniają, niektórzy pozują, a po jakimś czasie wychodzi, że wcale różowo nie jest, ale podczutuj kwietniówki, czasem wystarczy 1-2 osoby, by już było fajnie lub by tematy się zmieniały :) poza tym one będa pisać czasem o rzeczach, z którymi Wy się będziesz też borykac na tym eatpie ciąży, oczywiście jak coś walcie do nas, ale myśle że od czasu do czasu warto tam zajrzeć :) Katarzyna jak tą górę bedziecie robić, to zacznijcie od podlicznika na wodę i prąd :) bo nie wiem jak ogrzewanie tam będzie zrobione... I jak już będą teściowie tą górę przepisywać, to niech może od razu przemyślą co z resztą... życie jest życiem... nie daj Bóg teściów zabraknie, to się pozabijacie ;) Im wcześniej będzie ustalone co czyje i od kiedy, tym lepiej :) bozena222a wiesz że chyba masz rację tez miałam tam takie wrażenie , że laski maja kasy jak lodu. u nas to niczym u LAURY, mieszkamy daleko od rodziny ale wynajmujemy mieszkanie i sporo na to idzie, zostaje tyle co wystarczy od 1 do 1, a teraz jak jestem na zwolnieniu lekarskim niby mniej idzie na paliwo i corka poszla do szkoły więc za przedszkole nie muszę 300zł bulić, a teraz tez i na opiekunkę nie, to może ciut lepiej ale trzeba oszczędzac bo maleństwo w drodze, a ciekawe kiedy ZUS przyśle pierwszą kasę, bo za połowę pażdziernika już oni, a tu narazie nic, tak więc u nas z kaską lekko nie jest, ale nie narzekam narazie bez długów więc dajemy radę. Bożenka, Ty masz normalną umowę o pracę?? Wiem, że ZUS od chyba 33 dnia płaci, ale mi na konto wchodzi pensja z zakładu pracy... a Zus jemu wraca... ale teraz coś mi świta, że przy małych firmach to jest inaczej... Spoko, wejdą, tylko to czekanie... Monika 81 no witaj kochana :) Kombinuj, kombinuj z odchudzaniem w oczekiwaniu na maleństwo, tylko nie przekombinuj, byś sobie okresów nie pozaburzała :) a Ewę Dąbrowską polecam :) myślę, że jest niedoceniana... byłam wegetarianką i naprawdę, to nie jest trudne :) dieta owocowo-warzywna każdemu się przyda, a póki jeszcze w miarę świeże owoce i warzywa to warto to wykorzystać :) rodzinkę tez możesz podfaszerować dodając miesko czy rybkę :) bo trudniejsze przy rodzince... ale dasz radę, teraz masz cel :) Ja miałam kontakt z jej książką "ciało i ducha ratowac żywieniem" chyba z 10 lat temu... dawno... i byłam nią zauroczona :) teraz już szufladki ze szczegółami się pozamykały, więc podpowiem tylko... przy dietach owowcowo-warzywnych, z dużą ilością surowizny, zmienia się krew, jest gęściejsza i szybciej się marznie, pamiętam, że mi to doskwierało, więc trzeba się cieplej ubierać i polecam miód :) dodaje dużo energii :) nawet gdy robiłam głodówki na samej wodzie i pracowałam, i zdarzało mi się, że np. musiałam jechać gdzieś dalej autem (zdarzyło mi się po 10 dniowej głodówce wracać autem ok 110km z urlopu) albo dłużej popracować, to 2xpół łyżeczki miodu ssanego w buzi dawało mi lepszego powera niż przy normalnym odżywianiu 2 kawy :) i jeszcze pamiętam, ze jak po "surowym" tygodniu wypiłam kawę z cukrem to miałam niezłą biegunkę ;) więc trzymaj się zasad :) a mogę jeszcze polecic dzień sokowy :) raz w tygodniu :) na pewno nie zaszkodzi :) pod warunkiem, że jakiś ciężkich chorób nie masz....
  10. delfina5

    Wrzesień 2012

    gabiplaza4anusiaelblagWitam się i ja :)A oto mój brzusio widzę, że mam najmniejszy :) malusi nie malusi.. wazne ze jest.. wszystkie brzuszki sa sliczne.. jak nie bylam jeszcze w ciazy to zazdroscilam kazdej dziewczynie w ciazy.. staralismy sie 7 miesiecy zeby zajsc w ciaze.. he wkoncu sie udalo ale mialam takiego bzika ze co kilka dni robilam test ciazowy bo tak bardzo juz chcialam byc w ciazy..;) a u was jak to bylo?? Och Gabi Gabi... wiele o nas: o mnie, Cinamonce, Moni@(wtedy jeszcze Monika 81) i Mamusi dowiesz się z tego wątku a najwięcej z tego dnia http://parenting.pl/poronienie/18162-mozna-mozna-piatek-trzynastego-czyli-wsparcie-dla-dziewczyn-po-przejsciach-156.html Tak tak, to był PIĄTEK 13 TEGODlatego MY Gabi lubimy piątki 13 tego :)
  11. viosna

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802viosna super zdjęcia :))a byłaś na łowach ciuchowych? ja się troszkę podłamałam dzisiaj, bo jak stanęłam na wagę to zobaczyłam przekroczoną 60-tkę :ehhh: tak, tak łowy ciuchowe:) ale wybrałam rzeczy uniwersale, tzn takie, które będą i na teraz i na okres pociążowy:) i nie dołuj mnie Słonko z wagą, ja już dawno przekroczyłam 80 !!! dzisiaj, to juz w ogóle się przeraziłam, bo waga wskazała 83, czyli w sumie 13 na plusie...mam nadzieję, że to tylko chwilowy skok iże nadal oscyluję wokól 81-82
  12. Mama_Monika

    Zmiana layoutu

    patrycja`81 a mamy? no chyba m.in. ten wątek po to jest , żebyśmy wyrażały swoje opnie i propozycje, czy zostaną wzięte pod uwagę? nie wiem, ale jednemu się może podobać, a drugiemu nie, ważne żeby między sobą tutaj nie wprowadzać zamieszania, bo akurat na to to tylko my wpływ mamy ;)
  13. Darka78witam was i ja dzisiaj. Byliśmy na szczepieniu 5 w 1, pani dr zbadała osłuchała i wszystko jest ok. Jeśli chodzi o wagę i wzrost to wg mnie nie zrobili tego dokładnie. Waga była taka dla dorosłych a Ola z niej uciekała. Mogła pielęgniarka mnie poprosić żebym potrzymała, bo jej się wyrywała i waga szalała i pokazała 9800 co wg mnie jest znacznie zaniżone, bo na wadze dla dzieci u mojej znajomej i wadze dla dorosłych waga z niedzieli była ok 10 kg 400-10 kg 500. Pani dr powiedziała, że faktycznie wygląda na więcej i mogło być przekłamanie. Natomiast wzrost wg pani pielęgniarki- 84 cm... jak ja mierze Olę jest ok. 81 cm... raczej mało prawdopodobne aby od początku lipca do teraz urosła 6 cm... W każdym bądż razie wszystko jest ok i to jest najważniejsze. W poczekalni była też trochę starsza dziewczynka i razem tuż przed szczepieniem fajnie się bawiły. Muszę się pochwalić, że moja córka mówi pierwsze zdanie, zazwyczaj wieczorem po kolacyjce: myju-myju bedzie. Słowo 'bedzie' niedawno na stałe weszło w użycie codzienne :-) no i jak Ola bierze swoją szczoteczkę do zębow to tez jest ciągle: myju-myju:-) GRATULACJE. Jak mój Lucuś zrobi coś nowego to pokazuje mu jaka jestem z niego dumna a on się tak cieszy, mój mały guptasek.
  14. Witam poniedziałkowo! Jak tam minął wam weekend?Bo mi szybko i bez żadnych mocnych wrażeń…:) MałyHipek ja na szczęście będę miała dziewczynkę hehehe…:PCo do licznika rozmawiałam z mężem i ma zrobić oddzielny licznik nawet już jest zaczęte więc każdy będzie miał swoją skrzynkę (na szczęście). obyLaura Królik ma dobry pomysł może opaska coś pomoże. Królik co do mieszkania to jak nie pójdziesz to się nie przekonasz… monika 81 też mnie wczoraj złapały gazy i brzuch mi wzdęło (to chyba od tych problemów z wypróżnieniem) aż z mężem zaczęłam się przekomarzać kto ma większy brzuch hehehe…. Monika silna wola w diecie to podstawa i sama wiem że trudno z nią walczyć.Ja ostatnio mam napaści na papierosy.Wczoraj nawet już tak jęczałam mężowi że musiał mi dać bucha bo żyć mu nie dawałam.Nie wiem sama skąd mam te chęci na papierosy.Już od dawna nie paliłam Aż tu nagle chętka wróciła.Na słodycze tez ostatnio mnie nalatuje szczególnie na czekoladę i powstrzymać się nie mogę a potem załatwić się nie mogę ech….
  15. solange63 Znam te przykłady z książki i doskonale rozumiem o co chodzi...tylko, że jak mój synek 2 h próbuje zasnąć, płacze z przemęczenia, nie może się uspokoić to po takim czasie ja padam i próbuję już wszelkich możliwych sposobów. iszmaona Probowałam spać już z dzieckiem nie raz i nie dwa i problem polega na tym, że on jest wtedy chyba nawet bardziej niespokojny, bo czuje moje mleko albo coś...Cały czas mruczy, kopie, budzi się co chwilę. Ja nie mam z nim problemu ze spaniem w nocy. Mam problem ze spaniem w dzień - a przeciez nie bede sie kladla spac na kazda drzemke synka. Problem polega na tym, ze dziecko, ktore nie umie zasnac i spi urywane 2 h dziennie nie czuje sie najlepiej [przynajmniej moje]. Probuje go nauczyc zasypiac. Jesli mialabym robic tak jak on chce to musialby mi spac na rekach - wyobrazasz sobie takie zycie po kilka godzin dziennie z dzieckiem na ręku? Co do karmienia kieruję się intuicją, nie karmię "wg książki", ale z tym zasypianiem za skarby świata nie umiem sobie poradzić w dzień..oczy lecą, ziewa a usnąć nie umie... patrycja `81 Przeczytaj nasze posty jeszcze raz, bo chyba nie zrozumialas...
  16. Patrycja'81 nie wychowuję dziecka według żadnego schematu, nie po to zapisuję sobie godziny karmień żeby wprowadzać schematy tylko po to, żeby pamiętać kiedy mała jadła i ile dokładnie czasu minęło bo wtedy wiem czy jest juz głodna jak płacze czy po prostu chce się poprzytulać, ona sama sobie uregulowała pory jedzenia co 2 i pół do 3 godzin i tego się trzymam, głodna nie jest, na wadze przybiera bardzo ładnie...no i nie wierzę w to, że dziecko, które przy jednym karmieniu wyciągnie pierś do końca za godzinę jest głodne. Pierwszą córkę wychowałam bez internetu i książek...więc nie sugeruj mi, że nie mam intuicji w stosunku do swoich dzieci...moja młodsza córcia jest innym zupełnie dzieckiem i rady z tej książki pomagają mi w ułatwieniu życia sobie i jej...jakbyś dokładnie przeczytała wątek to byś to już wcześniej wyczytała...bo już była o tym mowa...a jak się czyta posty wyrwane z kontekstu to niestety ma się mylne pojęcie na temat tego o czym jest dyskusja iszmaona Nie zdecyduję się na spanie z dzieckiem bo 1. musiałabym męża na podłogę wyrzucić, 2. jestem przeciwnikiem przyzwyczajania dziecka do spania w łóżku z rodzicami, ona ma swoje łóżeczko na wyciągnięcie ręki od naszego i w nocy nie ma problemu ze spaniem w swoim łóżeczku, problem był tylko i wyłącznie z usypianiem, usypialiśmy ją na rękach, a na dłuższą metę to nie jest dobry sposób, szczególnie dla naszych kręgosłupów także spanie z nami w łóżku całkowicie odpada. Mała zasypia już samodzielnie w swoim łóżeczku tylko dopiero po 22...ale myślę, że z czasem i to uda się zmienić...ale nic na hura...na to mamy czas IWA23 no faktycznie to n ie robota spędzać dzień z dzieckiem przy piersi, dobrze, że starasz się wydłużać przerwy między karmieniami
  17. Gość

    Liczymy obrazkami

    roniapatrycja`81 a Pani co sobie życzy obejrzeć na fotce? 195
  18. patrycja`81 a Pani co sobie życzy obejrzeć na fotce?
  19. patrycja`81 mi sie nie podoba pomysl: telewizor u "doroslaka" w sypialni,a co dopiero u takich maluchow....m a ja bez tv nie zasnę i będę musiała mieć w sypialni chyba że sie podleczę z tego nałogu my już 7 rok w pokoiku 9m śpimy, mieszkamy w drugim była teściowa i to nasz pokój dzienny, sypialnia wszystko więc i tv jest ,za niedługo do domu się przeprowadzamy gdzie sypialnia będzie osobna i już A zakomunikowałam ,że trzeba ,mały tv chociaż tam wstawić RedberryJa też mówię zdecydowane nie dla TV w pokoju dziecka-my w domu nie mamy wcale :-)a oto pokój Mikołajka. brak tylko półeczek wiszących i pojemnika wiszącego z sufitu na zabawki, oraz pościeli. mały śpi z nami na razie, ale chcielismy, aby przu urządzaniu łozeczko tez było - w ciągu dnia siada na nim i tuli słonia muszę dokupić jakąs fajna narzute na łóżeczko tylko ..no i te półeczki. ogólnie jest kolorowo - co sądzicie? Red booooooooooooooskiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii śliczny taki jasny, przestronny ,bardzo dziecięcy pięknie kolory dobrałaś, ja też chce taki jasny dla Alania :) A skąd takie fajne naklejki na mebelkach? i zasłonka mi się bardzo podoba :) nasza czerwcówka ma fajną narzutkę żabę dla małej w ikea kupowała
  20. patrycja`81mafinkapatrycja`81 czy oprocz umieszzcenia w statystyce daje cos zgloszenie nop-u? nie mma na mysli odszkodowania ect-ale np czy dziecko chodzi czesciej na kontrole do lekarzy specjalistow?jak tak to jakich? Widzę, że niewiele wiesz w tym temacie. Otóż dziecko z NOPem nie powinno być szczepione wg kalendarza a niektóre szczepionki nie są w ogóle podawane. Po stwierdzeniu powikłania dziecko zgłaszane jest specjalistycznej poradni szczepień i tam lekarz podejmuje decyzje o kontynuacji szczepień. a Ty juz mi odpisalas na pytanie strona 69 Celem uzupełnienia
  21. patrycja`81 czy oprocz umieszzcenia w statystyce daje cos zgloszenie nop-u? nie mma na mysli odszkodowania ect-ale np czy dziecko chodzi czesciej na kontrole do lekarzy specjalistow?jak tak to jakich? Widzę, że niewiele wiesz w tym temacie. Otóż dziecko z NOPem nie powinno być szczepione wg kalendarza a niektóre szczepionki nie są w ogóle podawane. Po stwierdzeniu powikłania dziecko zgłaszane jest specjalistycznej poradni szczepień i tam lekarz podejmuje decyzje o kontynuacji szczepień.
  22. Gość

    jak usypiacie swoje pociechy???

    solange63patrycja`81... nie widze zwiazku pomiedzy spaniem dziecka w lozku rodzicow a seksem lub jego brakiem... a ja widze, bo owszem, sa inne miejsca, ale w lozku najwygodniej. uwielbiam budzic sie przed malutka i baraszkowac z mezem (tak w lozku, bo tam sie budzimy) i znowu zasnac, albo, jesli corka sie obudzi, przyniesc ja do nas, na wspolne lezenie. tu znowu pojawia sie roznica w gustach, a jak wiadomo, o gustach sie nie dyskutuje. dalej nie widze zwiazku pomiedzy w/w
  23. Gość

    Szczepienia czy na pewno bezpieczne?

    mafinkapatrycja`81 male uzupelnienie: w Europie najczesciej występują meningokoki grupy B i C A i C to raczej w krajach rozwijających się. Zostaję przy swoim. Ty sobie mozesz zostawac,gdzie chcesz-ja czytam to co pisze,a pisze to co napisalam;)
  24. agaluk1

    Rocznik 80',81'

    SalmaHej ja jestem z 81 :) A powiedzcie mi jak sie wysyla podziekowanie za post? Bo ja tu od niedawna i sie ucze :) Pozdrawiam Tylko można dodawać podziękowania od któregoś tam posta chyba od 20:-)
  25. Dziękuje tym dziewczynom, które mnie "nie zjadły" hehe, w temacie cycusiowego ;) Jesli mówiłam o wygodzie dla której rezygnuje sie z karmienia, braku cierpliowści, priorytetów to o takiej jak napisała patrycja '81 ;) Nie zrozumie nigdy dziewczyn , które rezygnują z karmienia (mając pokarm), dlatego że "nie będę mogła nigdzie wychodzić :/" albo " piersi mi obwisną:/" Przepraszam ale nie zdzierże :/ Mleka z piersi nie liczy sie na mililitry tak jak mleka które sie leje do butelki, jak któś zciąga z piersi 40ml ze zdziwieniem, że tylko tyle i odstawia od piersi bo pewnie dziecko sie nie najada :/ Dlatego funkcjonuje taki system jak "karmienie na żądanie: dlatego butelką karmi sie co 3-4 godziny a piersią tyle ile dziecko ma ochotę i mylnie się ocenia to, że dziecko pewnie sie nie najada bo chce bez przerwy co godzinę, dwie, trzy) ssać pierś. No niestety karmienie p[iersia to poświęcenie ze strony matki w pewnym sensie, ale coś za coś. Poza tym pamietajmy, że przy piersi dziecko sie uspokaja, przytula, lubi przy niej zasypiać, wiec najchętniej by od niej nie "odchodziło":) Ja do pracy wróciłam i nadal karmię ;) Najbardziej mnie śmiaszą stwierdzenia typu "pokarm niewartościowy" :-OOO Aha i nie wiem kto podał argument że dzieci kiedys piły mleko prosto od krowy i dobrze było, no normalnie w szoku jestem! Proponuję tej osobie żeby swojemu dziecku zacząć dawać i też może dobrze będzie. Chyba jednak przez te lata coś się zmieniło i to nie bez powodu prawda ? I na koniec, ja naprawde nie potepiam karmienia butelką, najwazniejsze żeby dziecko było kochane i szczęśliwe , potępiam tylko głupotę, która czasem az kipi z niektórych postów i podejścia do sprawy. Z drugiej strony np. tej niewiedzy przy braku doswiadczenia to sie nie dziwię trochę po tym jak widziałam podejscie położnych (niby to specjalistek od laktasji) u mnie w szpitalu jak urodziłam, gdzie dziewczyny przy pierwszym dziecku nie wiedziały jak do piersi przystawić, miały na początku mało pokarmu, nikt im nie pokazał jak przystawiać, jak popracować nad przypływem mleka, jak dbac o popekane brodawki, tylko brały dzieci do dokarmiania ://// a pokarm zanikał eh.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...