Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Suchutka biedna jestes...kurcze...mam nadzieje ze sie wszystko szybko wyjasni i ze nie masz tam zadnej infekcji...trzymam kciuki...:36_3_13:

Lampo ja odbijam niunie...tylko wlasnie w nocy mam problem bo ona zasypia na cycku i wtedy moge ja godzine nosic odkladac itp a ona nie odbije za diabla...a wlasnie w nocy mamy najwieksze problemy z gazami...juz sama nie wiem co robic...

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

hej kochane :*
śliczne te wasze dzieciulki :dzidzia_mis:
ja niedziele spędziłam u znajomych na wsi,szykuję się na jutro do pracy,po pracy w planie z przyjaciółkami kolacja,a w nocy wraca mój misio{yupi}wiezie dla mnie jakiś drobiazg...strasznie tajemniczy jest :)

miłego wieczorku,całuski dla maluszków.

Odnośnik do komentarza

Czekam z niecierpliwoscia na Zosie i jej relacje i zdjecia jakby jej sie udalo wkleic , moze jednak znajdzie czas by zajrzec .

Trzymam kciuki za Kingusie by jej sie udalo oddac mocz i moze jutro bedzie juz w domku, wszedzie dobrze ale w domu najlepiej i najszybciej dochodzi sie do formy .

Italko
ja w nocy daje mojej malej 2 raz jesc po polnocy i nadranem i wtedy tez nie odbijam jej chyba ze widze ze jest niespokojna i zaczyna sie prezyc albo nerwowo lapac i puszczac piers , wtedy ja podnosze do gory , poklepie po pleckach albo poloze na sobie na brzuszku i po chwili jest juz lepiej odbija sie jej , podaje jej znowu cysia i zasypia .
Rowniez sie denerwuje strasznie i krzywi czasami nawet zaplacze ale tak chwilowo , wtedy ja biore na rece albo przytulam i sie uspokaja w koncu robi .Czasami kilka razy musze ja podniesc w nocy az sobie odbije i zasypia .Czasami jej sie juz odbija na lezaco , ma lekko podniesiona glowke na mojej podusi .Zaczynam rozpoznawac jej sygnaly cialkiem i mina o co jej chodzi .

Pewnie slyszalyscie dziewczyny wczoraj w wiadomosciach o tragedii jaka sie stala w Ameryce zwiazanej z nosidlami , ja bylam w szoku ale patrzac obiektywnie na te nosidlo to fakt 7-dniowe malenstwo za male jest na nie .Wspolczuje strasznie mamie ktora spotkala ta tragedia .
O matko! - Wideo - portal TVN24.pl - 13.03.2010

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

witam :)

tylko na chwilkę, dzisiaj wróciliśmy ... jutro wstawię fotki i więcej napiszę ...

póki co słabo u mnie z pokarmem :( ale staram się jak mogę - walczymy i mały od porodu ma problemy z ssanniem - prawidłowym - może macie jakieś rady ??????????

pozdrawiam i dzięki za życzenia :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

zoska
witam :)

tylko na chwilkę, dzisiaj wróciliśmy ... jutro wstawię fotki i więcej napiszę ...

póki co słabo u mnie z pokarmem :( ale staram się jak mogę - walczymy i mały od porodu ma problemy z ssanniem - prawidłowym - może macie jakieś rady ??????????

pozdrawiam i dzięki za życzenia :)

Filipek przepiękny :36_3_3:
co do karmienia ja ci niestety nie pomogę bo moja to od kiedy jej tylko łapki urosły to je pchała do buzi i ze ssaniem kompletnie problemów nie ma.

ciszę się, że już w domku jesteście i czekam na zdjęcia małego księcia :D:D:D:D

:Kiss of love:

agnieszko no no takie drobiazgi niespodziankowe są najlepsze :)

lamponinko przerażająca ta historia... :uff2: co do karmienia to jak zwykle mnie trochę pocieszyłaś bo czuję się jak wyrodna matka, że nie jestem na jakiejś specjalnej diecie i cały czas mam wrażenie, że małej szkodzę moim mlekiem....nie ma to jak huśtawki hormonalne...

italy kompletnie o tym ubranku zapomniała. muszę je jeszcze wyprać i zobaczyć czy dobre na niunię - potem zrobię zdjęcie i oczywiście wstawię :28_1_19:

moja mała wykąpana grzeczne śpi. położyłam ją na boku ale taka histerię zrobiła - chyba jej biduli było niewygodnie. przełożyłam ją na plecki i śpi jak aniołek ale ja się boję, że się zakrztusi więc biegam do niej co 2 minuty :smile_move: zaraz też muszę iść spać bo nie wiadomo jak długo niunia będzie spała - trzeba korzystać póki jest okazja na drzemkę :D

miłej nocki :Kiss of love:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Zosiu super ze juz w domku jestes i masz grzeczniutkiego synusia , jest kochaniutki , normalnie cudenko .
Co do przystawania do piersi mozliwe ze z dnia na dzien zacznie dobrze lapac piers , najwazniejsze jest to by i tobie i malenstwu bylo wygodnie , by bylo zwrocone do ciebie nie tylko glowka ale i brzuszkiem .Nastepnie spokoj i cierpliwosc choc nie sadze ze tego ci brakuje .Bardzo wazne jest prawidlowe ulozenie jezeli jednemu z Was bedzie niewygodnie to moze sie skonczyc to wlasnie zlym chwytaniem piersi.
Jezeli zle zlapie piers wyciagnij mu tylko nie na sile dobrze jest paluszek wsunac do buzi (kacika ust)i wtedy automatycznie puszcza piers i sprobowac ponownie.W koncu zalapie , pamietaj ze i tego dziecko sie musi nauczyc .Co do mleczka bedzie dobrze przystawiaj jak najczesciej a zobaczysz produkcja sie zacznie na calego pierwsze 3 dni zawsze sa lekkie problemy i zapewne maluszkowi nic nie bedzie jutro mozliwe ze bedziesz miala juz nawal pokarmu i twarde piersi .Pij duzo plynow .

Tutaj wklejam kilka wskazowek

Jaki wygląda prawidłowo chwycona pierś przez dziecko?

- nosek i broda dotykają piersi
- brodawka wraz z dużą częścią otoczki znajduje się w szeroko otwartej buzi. Natomiast wargi ust są wywinięte.

Jak poznać, że dziecko prawidłowo je?

W trakcie jedzenia dziecko ssie, potem chwila przerwy i znów je. To, że prawidłowo je można poznać po tym, że:
- policzki w trakcie ssania się nie zapadają
- nie słychać odgłosów cmokania
- na początku dziecko zwykle je łapczywie czyli widać, ze ruchy jego są szybkie, a z czasem robią się coraz bardziej rytmiczne i wolniejsze.
- słychać jak dzieci w trakcie jedzenia: połykają, postękują
- kobieta odczuwa w trakcie karmienia mrowienie, które jest związane z wypływem pokarmu. NIE ODCZUWA BÓLU.

Źle przystawione dziecko:

- cmoka
- otoczka brodawki jest pomarszczona
- buzia jest wąsko otwarta, a wargi są wciągnięte
- policzki dziecka się zapadają
- mamę bolą brodawki !!!

Jeżeli dziecko źle chwyci brodawkę należy powtórzyć próbę przystawienia. Jednak zanim „odłączy” dziecko od piersi mama powinna włożyć mały paluszek do kącika ust i wyjąć pierś. Dlaczego? Ponieważ kiedy dziecko trzyma pierś i ma zaciśnięte na niej usta może poranić brodawkę. A takie uszkodzenie będzie sprawiać ból.

Jeżeli w trakcie przystawiania do piersi dziecka zacznie się denerwować, płakać. Najpierw należy je uspokoić, a potem spróbować raz jeszcze.

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

zoska
witam :)

tylko na chwilkę, dzisiaj wróciliśmy ... jutro wstawię fotki i więcej napiszę ...

póki co słabo u mnie z pokarmem :( ale staram się jak mogę - walczymy i mały od porodu ma problemy z ssaniem - prawidłowym - może macie jakieś rady ??????????

pozdrawiam i dzięki za życzenia :)

kochana, mój mały miał problemy ze ssaniem w pierwszych dwóch dobach, ale połozna mi pomogła mi go nauczyć za pomocą palca. Trudno to dokładnie wytłumaczyć przez internet. .Najpierw dobrze jest skropić wargi dziecka mlekiem, dotykając cysiem. Wskazujący palec wkłądasz małemu do buzi i wykonujesz ruchy dookoła buzi, tak by szeroko otworzył buzie ( jak do cysia) Potem palec wskazujący trzymasz w buzi dziecka najpierw paznokciem w dół, patrzysz jak ssie, potem paznokciem do góry i wykonujesz ruch po jezyczku małego, tak, by zaczął ssać prawidłowo. Potem po całej operacji próbujesz przystawic do piersi i patrzysz, czy załapał. U mnie nauczył się w ciągu kilku minut, powodzenia!

Można też za pomocą palca, strzykawki i plastikowej rurki, patrz tu Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią - Odciąganie pokarmu

Fotki super, gratuluje synka!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5j44jso896uff.png

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fhqvklkr90kfu.png

Odnośnik do komentarza

Marmi jezeli malenstwo jest spokojne , nie ma wyraznego placzu sugerujacego bol brzuszka to wszystko jest ok , mozna jesc wszystko ja nawet jadlam juz surowke do obiadu , fasolke i groszek i wszystko jest wporzadku ,to ze malenstwo wydala gazy zwiazane nie jest do konca z nasza dieta , tylko fermentacja i procesem jaki sie toczy w ukladzie pokarmowym malenstwa , nie maja jeszcze ukladu dojrzalego w zupelnosci .
Napewno nie szkodzimy dziecku jedzac wszystko dopiero jak ma wyrazne bole brzuszka i kolki wtedy trzeba sie zastanawiac .Przewaznie to lekarze wymyslaja tysiace powodow a tak naprawde nie znane sa przyczyny wystepowania kolki.
Zauwaz ze dzieci na mieszankach tez miewaja kolki i to czesciej niz karmone naturalnie a niezalezne sa one nic a nic od diety mamusi .
Ciesze sie ze udalo mi sie ciebie troszke uspokoic .
Czasami mam wrazenie ze mamusie karmiace piersia od poczatku przesadzaja z dieta a pozniej maly blad i kolka gotowa , dlatego nalezy od poczatku z umiarem wprowadzac wszystko do jadlospisu , bez wyjatku .

Agnieszko pochwal sie jutro jaka niespodzianke sprawil ci malzonek .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Znalazlam znowu fajna stronke o karmieniu piersia
Rarunku!!! Mam malo mleka!!! cz. 3
mozna potem przejsc do pozostalych czesci , stronka mi sie podoba , zawarte w tym artykule sa problemy i pytania m.in.

Jak zwiekszyc laktacje. Czego unikac, zeby laktacja sie nie zmniejszyla
Czego unikac.
Czy moje dziecko pije wystarczajaco duzo mleka?
Falszywe alarmy

Cycusialka - La Leche League - bloog.pl

Milej lektury .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Jest juz po 24 wiec moge zlozyc zycznia
Agnieszko
http://img85.imageshack.us/img85/5379/61215196.gif

Życzę Ci, aby marzenia które skrywasz na dnie Twojego serca,
doczekały się spełnienia,
Korzystając z okazji Twojego święta przesyłam Ci również garść nadziei i wiary,
aby dały Ci one siłę do pokonywania trudności jakie pojawiają się w codziennym życiu.

http://img291.imageshack.us/img291/2054/17604138.gif

Z okazji Urodzin życzę Ci,
aby jedynymi łzami,
które pojawią się w Twoich oczach
były kryształowe łzy szczęścia,
aby radosnego uśmiechu na Twej twarzy
nie zakryły ciężkie chmury smutku,
aby płatki róż wyścielały drogę Twego przeznaczenia,
a szczęście, zdrowie, radość i miłość
były przeznaczeniem Twych dni.

http://img689.imageshack.us/img689/4810/yg3.gif

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

My weekend bardzo imprezowo spedzilismy. Wczoraj imprezka u kuzynki, dzis urodziny Macka kolezanki. Oh, objadlam sie i pewnie dodatkowe kilogramy pojawia sie. No nic troche przyjemnosci nalezy mi sie:)
A pogoda u nas wietrzna i deszczowa, wlasnie pokazuja w telewizji jak drzewa powalily sie na domy i samochody. Szok, takie szkody, wspolczuje wlascicielom.

Juz w Polsce macie 15 marca wiec:

Agnieszko kochana! Wszystkiego najlepszego z okazjii urodzin! Spelnienia wszystkich marzen, powodzenia w zyciu prywatnym i zawodowym, pociechy z rodzinki i przedewszystkim doczekania sie na kruszynke! Caluski i usciski dla Ciebie:)

Zoska witaj! Filip uroczy i jak to imie pasuje do niego!

Lamponinko ta wydzielina o ktorej wczesniej pisalam na drugi dzien zniknela. Wydaje mi sie ze to bylo to co pisalas. Musialam jej otrzec skorke jak ja pielegnowalam po kapieli:( Na szczescie nie ma juz zadnego sladu.
A co do mojego anioleczka...niestety zapeszylam na dobre. Noc z soboty na niedziele byla nie za wesola,hahaha teraz sie smieje, ale wtedy nie bylo mi do smiechu. Od 22:00 do 3 nad ranem maruda byla straszna, chyba z 20 razy wstawalam do niej zeby ja uspokoic.
Ciekawe jak bedzie dzisiaj. Teraz mamy 23:00 i juz od godzinki spi w hustawce, wiec mam nadzieje ze tylko bedzie sie budzila na karmienie, ale juz nic nie chce mowic, bo roznie moze byc.

Suchutka trzymam kciuki bys nie musiala isc do szpitala.

Italy szkoda mi Twojej niuni, ale jak nie placze to pewnie jej to nie boli.

A ja mam cos nawal pokarmu ostatnio. Piersi mi sie powieszyly, dzis musialam odciagnac po karmieniu, bo nadal czulam ze sa przepelnione i odciaglam 120ml - bedzie na zapas:)

Odnośnik do komentarza

lamponinka
Czekam z niecierpliwoscia na Zosie i jej relacje i zdjecia jakby jej sie udalo wkleic , moze jednak znajdzie czas by zajrzec .

Trzymam kciuki za Kingusie by jej sie udalo oddac mocz i moze jutro bedzie juz w domku, wszedzie dobrze ale w domu najlepiej i najszybciej dochodzi sie do formy .

Italko
ja w nocy daje mojej malej 2 raz jesc po polnocy i nadranem i wtedy tez nie odbijam jej chyba ze widze ze jest niespokojna i zaczyna sie prezyc albo nerwowo lapac i puszczac piers , wtedy ja podnosze do gory , poklepie po pleckach albo poloze na sobie na brzuszku i po chwili jest juz lepiej odbija sie jej , podaje jej znowu cysia i zasypia .
Rowniez sie denerwuje strasznie i krzywi czasami nawet zaplacze ale tak chwilowo , wtedy ja biore na rece albo przytulam i sie uspokaja w koncu robi .Czasami kilka razy musze ja podniesc w nocy az sobie odbije i zasypia .Czasami jej sie juz odbija na lezaco , ma lekko podniesiona glowke na mojej podusi .Zaczynam rozpoznawac jej sygnaly cialkiem i mina o co jej chodzi .

Pewnie slyszalyscie dziewczyny wczoraj w wiadomosciach o tragedii jaka sie stala w Ameryce zwiazanej z nosidlami , ja bylam w szoku ale patrzac obiektywnie na te nosidlo to fakt 7-dniowe malenstwo za male jest na nie .Wspolczuje strasznie mamie ktora spotkala ta tragedia .
O matko! - Wideo - portal TVN24.pl - 13.03.2010

ja ogladalam...i wiesz nawet wczoraj mamie mowilam ze nie moze mi to z glowy wyleciec...caly czas slysze glos tej matki jak dzwoni na pogotowie...straszna tragedia...w sumie to zaluje ze to widzialam bo teraz caly czas zagladam do niuni i sprawdzam...mimo ze mam detektor oddechu czy jak to sie tam nazywa i tak sie martwie...strasznie mi szkoda tej mamusi...naprawde...:36_1_4:

zoska
witam :)

tylko na chwilkę, dzisiaj wróciliśmy ... jutro wstawię fotki i więcej napiszę ...

póki co słabo u mnie z pokarmem :( ale staram się jak mogę - walczymy i mały od porodu ma problemy z ssanniem - prawidłowym - może macie jakieś rady ??????????

pozdrawiam i dzięki za życzenia :)

zosia ja ci nie pomoge z przystawianiem bo sama nabawilam sie poranionych brodawek z ktorymi walcze do dzis a to juz ponad miesiac a lewa piers nadal krwawi...

ale na laktacje to ja tez mialam problem w szpitalu i mi kazaly tym specjalnym sposobem sciagac pokarm laktatorem i po jednym dniu mialam peeeelno mleczka wiec sprobuj
sciagasz najpierw 7min z jednej piersi potem 7min z drugiej potem 5 min z pierwszej i 5min z drugiej i 3min z pierwszej i 3min z drugiej....w sumie 30 min....i tak co 2 godzinki albo i czesciej...im wiecej bedziesz pobudzac tym szybciej ci sie bedzie mleczko gromadzilo...ja pamietam za pierwszym razem sciagnelam 2ml..potem chyba 5....a w dzien wypisu juz sciagalam na pelne jedzonko....:36_2_15: trzymam kciuki...:36_3_15:
a zdjecie Filipka piekne...jakisz on maluski...jak patrze na moja 5kg niunie to mi sie nie chce wierzyc ze wczesniej mieszkala w brzuszku....:36_2_15:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

hej,

to tak na raty będę pisać :) dziękuję wszystkim za życzenia !!!!!!!!!!!!!!!

5 minut się spóźniłam - bo bym urodziła w ten sam dzień co Kingusia :D:D:D

Kingusia GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a jak to się zaczęło ...

a więc jak byłam na forum to pisałam, że noc ze środy na czwartek była nieprzespana ... zaliczyłam wizytę na izbie przyjęć i mnie cofnęli do domu ... w domu te skurcze się nie skończyły... zero snu, siedzenia, nawet leżenia - tylko stanie wchodziło w grę.

Rano w czwartek mąż mnie zawiózł do rodziców - bo bał się mnie samą zostawić... jeszcze o 10 było w miarę, ale od 11 coraz silniejsze były te skurcze, ale czekałam i czekałam aż wreszcie mama się wkurzyła ok 1 i zadzwoniła do mojego męża żeby wracał z pracy bo jedziemy do szpitala... jakoś 2-3 byliśmy w szpitalu..

No i na izbie przyjęć to samo: najpierw położna mówi - nie wygląda Pani jakby Pani rodziła .... myślę sobie SUPER ;/ ona mówi "a jakie to są bóle" - ja mówię, że najmocniej prze mnie na odbyt - a ona "pani mnie nie straszy, że to druga faza porodu, proszę się położyć" - rękę włożyła i mówi - no rozwarcie na 3-4cm a bóle mam takie bo bardzo nisko jest głowka ... i wezwano lekarza, cały wywiad, przebrałam się, mąż też dostał super strój - "Doktor Gburski normalnie" :)

No i potem na salę porodową - spora sala ok 30 metrów, łóżko, kącik dla dziecka, prysznic ... przyszły położne i zaczynamy ... lekarz wpadł i mówi, no to bardziej 3 niż 4 palce - więc lecimy :) zaczęła tam mi w środku ruszać, ruszać i ruszać a potem mówi - pod prysznic na 40minut (siedziałam pod prysznicem na piłce). Jak wyszłam to rozwarcie na dobre 4 cm no i to była jakoś 7 ... mówią ok stoi w miejscu to proszę się położyć i spróbować zdrzemnąć, bo wiedzieli, że jestem po nieprzespanej nocy ...

Potem zmiana położnych, badanie i mówi, do dzieła - bo jest 6cm - jak przy leżeniu tak się zrobiło to jest dobrze - no i chodzę po sali jak w wojsku, parcie na odbyt coraz gorsze ;/ zobaczyli że ok 10 odpływam, więc dostałam kroplówkę - normalnie zasypiałam między skurczami ;/ znowu prysznic (dziwne że tam nie padłam ze zmęczenia).... no i wychodzę i jest 8cm i te 8cm było i było...

ok 11 przyszedł lekarz i on uważał, że coś trzeba mi dać bo ja już długo nie wytrzymam, bo jestem za bardzo zmęczona, położna mówiła to samo, ale ordynator musi się zgodzić ... no ale chyba nie był za chętny ... czekałam pół godziny co powiedzą - więc byłam tak zdeterminowana, że chodziłam w kółko i powiedziałam, że te bóle są tak straszne, że już więcej nie wytrzymam - więc położna wpada i mówi - no dobra "zobaczymy"....

się okazało, że sama spowolniałam poród - bo uczucie parcia blokowałam bo myślałam, że "to prędzej zrobię kupkę albo wypadną mi hemoroidy hehe" a to mały tak parł :)

no i 1 parcie na łóżku - próba, jedno na kolanach koło łóżka - już poczułam, że coś się rusza w temacie ... potem kładę się i jedno parcie i dała mi dotknąć czubek główki :) śmiesznie - taka miękka mi się wydawała :D więc myślę - skup się dziewczyno - kolejne parcie - cała główka i wtedy jak się zaparłam to pomyślałam - albo wyprę go na raz albo padnę spać :) no i czuję a on już obok :)

na brzuszek ledwo mi go położyli - tak krótką miał pępowinę, dali mi go między nogami dotknąć - mówię "mamisynek będzie jak taka krótka pępowina" :) płakał odrazu więc wiedziałam, że wszystko ok - wzięli go do badania i zabrali męża z dzieckiem a ja do zszywania bo troszkę mnie nacięli - ale położna mówi do lekarza trzeba jej coś dać, bo jest "otumaniona" - widzieli, że spojrzałam tylko na dziecko czy jest ok i już nie miałam siły - więc znowu kroplówka ...

a potem mały jak został ubrany to na rączkach u taty był przy mnie :) a oczy odrazu jak 5zł :D

potem na obserwację - z cyckiem miał problem - bardziej go lizał ... a z mlekiem słabo ..

pokój miałam z mężem, więc miałam wielką pomoc :) w sumie jeszcze ja nie przebierałam małego :D on normalnie jest specjalistą hehehe :) cieszy się, że tak dobrze mu idzie :)

potem napiszę dalszą część - poniżej kolejne dwie foteczki :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkab31

hej dziewczynki
Zosiu Twój mały mężczyzna jest śliczny:36_3_3: nie martw się z powodu cycuszek,mleko będzie jeszcze z ciecie spływać jak niagara :)
Dziękuję kochane za pamięć i życzenia :) cudowne jesteście.póki co lecę do pracki,jak wrócę napiszę :*
miłego dnia

Odnośnik do komentarza

zoska oj to się zmęczyłaś kochana - ale Filipek już jest z nami :yuppi: i jaki słodziutki - taki ma nochalek fajny co całowania :smile_move: fajnie, że już jesteś :D

agnieszko kochana wszystkiego co najlepsze http://i143.photobucket.com/albums/r140/momoftobus/Occasions/Birthday/HappyBirthday2.jpg
życzę Ci by twoje marzenie się spełniło :36_15_4: i koniecznie się pochwal drobiazgiem :D

monica no to Emily ma całą masę atrakcji, super :D

moja niunia się właśnie budzi więc lecę karmić. miłego poranka :Kiss of love:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane :))

Zosia witaj w domku, super że już jesteś z nami :)) a Filipek przesłodki, śliczny chłopak :))

Agnieszko wszystkiego najlepszego w dniu twojego święta ;) spełnienia marzeń, radości, miłości, pogody ducha a przede wszystkim szczęśliwego donoszenia i rozwiązania, ściskam mocno :))

moja niusia wczoraj prawie cały dzień niespała tyle co na spacerkach dwa razy po godzince ale ze to teraz pobija samą siebie, spać poszła o 20:30 karmienie o 2 w nocy potem jedzonko o 5:40 i śpi de teraz, normalnie znowu cały dzień niebędzie spała ale ja tam się cieszę, bo wiadomo że też wolę wyspać się w nocy a w dzień i tak cięgle przy niej siedzę :))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, odpisałam wszystkim i koazało sie za muszę ponownie się zalogować i wszystko znikło...

Italy ja mam ten sam kłopot z kolkami u mnie przyczyna jest taka że w nocy karmię kilka razy w zasadzie się nie odbija, i pózniej w dzien boli brzuszek , podawałam jakiś bobotic ale nie pomaga więc nie daję nic , czesto zmieniam jemu pozycję i kładę na brzuszek.

Zoska gratulacje!

suchutka uważaj na siebie i zrób tą morfologie .

Moja córcia pochodziła tydzień do przedszkola i ma katar ale i tak będę ją prowadzać bo już w szatni widziałam ze połowa dzieci z jej grupy kaszle i kicha. Jak oni dzieci dają to ja też , zawsze zabierałam dziecko z katarem ale skoro inni mają to gdzies to ja też. Jak kogoś zarazi to trudno. Zobaczymy jak się jutro będzie czuła.
Wklejam zdjęcie mojego kłapouszka :)

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...