Skocz do zawartości
Forum

gosiammm

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiammm

  1. U nas pogoda super, ale my chyba spędzimy dzień w domu, jak widzę te jego smary i słyszę kaszel to boję się żeby nic innego się nie rozwinęło...
  2. Ja zawsze jak mam chęć to te ciacha robię: Wielkie Ĺťarcie - Przepis - Ciacha na szybko Widzę, że do diety wróciłaś:) Ja też cały czas się ograniczam, tylko, że ja jem wszystko, ale w mniejszych ilościach:)
  3. andziaCześć Gosia:) Współczuje nocki.Ruch u nas ostatnio jak w ulu, normalnie masakra A co to będzie latem???? Jedyny plus jest taki, że jak końcu pójdę do pracy to nie będzie mi przykro, że wy tu kawkujecie, a ja w pracy Ja robię ciacha:) Kuba podszedł do kojca pokazał, że tam chce siedzieć, a więc siedzi i się bawi i mam spokój;)
  4. Witam i ja:) U nas nocka też nieciekawa:/ Kuba zasnął dopiero po m jak m, a obudził się przed 6 w nocy co chwilę się budził:/ masakra... Magda jak tam Michałek??? Anielinka ja też lubię ten dzidziolowy wygląd Kubusia w pajacyku:) Veronica wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu
  5. Ja troszkę wam pofoczę:) Sesja poranna: Przed wyjazdem: Mówcie co chcecie ja i tak was nie słyszę: Cała rodzinka: Może się tutaj schowam: Z kierownicą:
  6. Beata gratuluję! i ja trzymam kciuki:) Cafe mam nadzieję, że zajrzysz jeszcze:)
  7. Andzia zdjęcia super:) a najfajniejsze to te, gdzie dziewczyny juz ledwo na oczy patrzą A co do działki to rewelacja! Zazdroszczę! Kuba śpi już 3 godziny!!!! Gdybym wiedziała, że tak długo pośpi to razem z nim bym się położyła, bo coraz bardziej mnie głowa boli...
  8. Witam i ja na chwilkę:) My wczoraj wróciliśmy...rozpakowaliśmy się, poczytałam was, oglądnęłam M jak M i poszłam spać... Od rana piorę... teraz już trzecia pralka pierze, a to jeszcze nie koniec Teście palą, a więc jak od nich przyjeżdżamy, to nawet rzeczy których nie używaliśmy muszę przeprać:/ Święta minęły jako tako, trochę odpoczęłam... Najgorzej miała Yoko... teście mają takiego wrednego kundla (inaczej określić się nie da) który najchętniej zabroniłby Yoko nawet oddychać... jak tylko gdzieś się ruszyła to warczał... a jak zaatakował ją jak jadła ze swojej miski karmę to biedna nawet jeść nie chciała Wczoraj jak przyjechaliśmy o 17 tak Yoko padła i spała z małymi przerwami do rana... Ale dzisiaj już obudziła się szczęśliwa Kubuś znów jest chory i rano zaliczyliśmy lekarza:/ Na szczęście osłuchowo czysty i dostaliśmy tylko bactrim, i flavamed... wczoraj w nocy tak biedny kaszlał... teraz zasnął... mam nadzieję, że troszkę pośpi... Cieszę się, że u wszystkich święta udane:) Andzia gratulacje dla Stasia za opanowanie jazdy na dwóch kółkach:) Magda Michałek jak zawsze rewelacja! Ślicznie mówi:) Kuba w święta miał gadane i powtarzał dziękuje (kuje) dzień dobry (bry) Beata zazdroszczę przejażdżki rowerowej... ja strasznie dawno na rowerze nie jeździłam... będziemy musieli chyba sobie sprawić rowery:) bo na samochód się nie zapowiada Anielinka współczuje nocki:( u nas też przez to choróbsko i zęby była nieciekawa:/
  9. Kochane ja tylko wpadłam na minutkę z życzeniami:) Wszystkiego co najlepsze z okazji świąt Wielkanocnych życzą Gosia, Piotr, Kubuś i Yoko:)
  10. Witam:) Ja tylko na chwilkę:) U nas wszystko ok:) Lenimy się:) Pogoda "szczecińska" bo my tylko 100 km od Szczecina to nas słoneczko sięga;) A więc dzisiaj dużo spacerowaliśmy... Fajnie tak nie musieć nic robić na święta:) Buziaki kochane, zajrzę później:)
  11. Hej dziewczyny:) Ja tylko na minutkę:) Jestesmy już u teściów... Przeprasdzam, że nic nie pisałam, ale mój laptop znów się psuje i jak ma dość to się wyłącza... coś czuję, że niedługo padnie i już nic go nie wskrzesi:/ Andzia śliczne zdjęcia:) widzę, że wpajacie zołzom miłość do traktorów Fajny pomysł z tymi koszyczkami schowanymi w ogródku:) Cafe szkoda, że Baśka się nie spieszy... ciotki już się doczekać nie mogą, a ona taka uparta:) Przepraszam, że reszcie nie odpisuje, ale już uciekam
  12. Witam:) Myślałam,że będę miała dużo do nadrabiania a tutaj takie pustki:( My spędziliśmy cały dzień u rodziców, ja byłam u fryzjera:) Czuję się o niebo lepiej;) Chciałam Kubę przetrzymać dzisiaj.... no i prawie się udało... ale zasnął przy mleku o 18 i już śpi na noc... A ja zbieram ciuchy i muszę nas spakować na jutro...
  13. andziaGosia szczerze, to nie wiem Gdyby chodziło o CIebie lub P., to może rzeczywiscie geny, ale dzieci kuzyna to już dalsza rodzina. A Ty się tak tym wszystkim nie przejmuj, pamietaj, że ostatni będą pierwszymi:) Najważniejsze, że ja z taką świadomością czuję się lepiej i też nie jestem pewna czy to nie za daleka rodzina, ale z drugiej strony jak tak sobie pomyślę... za dużo wwspólnych cech...
  14. Wiecie co??? Okazuje się, że moje dziecko ma chyba w genach to późne chodzenie i ząbkowanie okazało się, że kuzyna P. dziewczynki zaczęły chodzić jak miały dwa lata drugiego kuzyna P. córeczka jeszcze nie chodzi chociaż w styczniu miała roczek... I z ząbkowaniem tak samo... ciotka P. dostała mleczaki jak miała 2 lata, a kuzyn P. miał mleczne zęby do 15 roku życia... no powiedzcie mi, że nie mam racji... Jak będziemy drugie dziecko "organizować" to zabronię P. takich genów przekazywać;)
  15. Dzień dobry! Zapraszam na kawkę tylko ciiiiiichutko bo moje dziecko jeszcze śpi:) Nie wiem czy z powodu późnego wstawania nie będziemy musieli zrezygnować z drzemek w ciągu dnia... Bo wczoraj Kuba padł dopiero po 21 zasnął na oparciu fotela... Magda współczuję tych Twoich bóli... Mam nadzieję, że w końcu nie będziesz się tak męczyć Kasioleqq mieliście ciekawy spacer:))) Kuba oczywiście chodzi ze mną za rękę i strasznie się awanturuje o to w którą stronę mamy iść Andzia i dlatego ja nie prasuje ciuchów po wypraniu:) Przynajmniej o jeden powód do nerwów mniej;) Anielinka nie mogę uwierzyć, że Amelka potrafi taki bałagan zrobić
  16. hehehe Justynka musiałam dwa razy czytać Twojego posta;) Bo jakby Kuba budził się przed 8 codziennie to byłabym w niebie:)
  17. Mój mężol właśnie jest na rozmowie ze swoim nowym szefem... ciekawa jestem co to będzie...
  18. andziaJak zmieniam zołzom pieluche, to musze im dać moją komórkę do ręki, inaczej jest to po prostu niewykonalne. I nie wiem jakim cudem, ale małpy zawsze do kogoś zadzwonia, dzisiaj do Justynki, wczoraj do kolesia, z którym pracowałam 6 lat temu i od 6 lat sie z nim nie widziałam, a ostatnio Maryśka zadzwoniła po 112 i krzyczała do słuchawki: tata, tata, tata!!!Usłyszałam w tym telefonie:Czy cos sie stało?, patrze a tu 112, przeprosiłam, wytłumaczyłam, na szczescie facet był w porzadku i sie tylko smiał
  19. Andzia a co do chowania różnych niebezpiecznych rzeczy przed Kubą, to ostatnio jak byłam u rodziców Emilka chowała takie malutkie rzeczy, które Kubuś mógłby zjeść jak jej się mama zapytała co robi to ona odpowiedziała: "Chowam, bo jeszcze Kubuś wrąbie"
  20. Andzia kawki oczywiście poproszę:) Ja też z mleczkiem 0,5% Cześć Mei:)
  21. Ja bym się cieszyła gdybyśmy jechali na jeden,dwa dni... A do tego siostra P. i jej teksty... moja teściowa jest taka, że o wszystko mi się pyta... czy może to dać małemu czy tamto... Ostatnio Kuba przy niej jak jadła placek, teściowa mi się pyta czy mu dać my z P. mówimy, że nie, a siostra P. wyjechała z tekstem: "Dajcie się babci wnukiem nacieszyć" Ja nie wiem co ma wspólnego piernik do wiatraka... i Sylwia cały czas takie herezje głosi... kiedyś Kuba dotykał wszystkiego co na stole ja mu zabraniam... a ona stwierdziła,że Kubuś może... a ja mówię, że on musi wiedzieć że mu nie wolno... a ona: "Tak, jeszcze go zacznijcie bić:/" Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, ale ważne, że ja wiem
  22. Dobry dzień:) My dopiero wstaliśmy:))))) Normalnie nie pamiętam kiedy moje dziecko pospało prawie do 8 :-D Co do świąt to nasz plan mi się do końca nie podoba... bo rozumiem spędzić jeden, dwa dni, a my tam będziemy od czwartku do poniedziałku:/ A teściową mam fajną aleza to siostra P. nadrabia tekstami i zachowaniem:/
  23. Kuba już się kąpie ja z mlekiem i piżamą na niego czekam:) Ale te weekendy szybko lecą:( Jutro znów P. do pracy:/ Ale w środę jedziemy do rodziców chyba bo mam fryzjera... no a w czwartek wyjeżdżamy już do teściów na święta:/
  24. magda_79Na spacerze poszlismy ogladac ptaszki i Michał mowi: pafje, pafje. Pytam sie go o co chodzi, a on ze zdziwieniem: paw am-am glupia matka Mowił: paw je Ale się uśmiałam Michałek po dorosłemu mówi i musi mamie tłumaczyć na język niemowlęcy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...