gosiammm

Ja juz po pracy mam weekend:) Do szkoly dopiero za tydzien, a wiec pelna laba... Musze tylko troche sie pouczyc na egzamin ktory mam za tydzien... Cafe ja czasami kupuje bielizne w h&m ale tylko majtki, piżamy. Staniki fajne, ale rzadko dostaje swoj rozmiar bo w h&m przewaznie sa duze obwody, a male miseczki... Anielinka zapomnialam rano - sliczna ta Twoja myszka Mini:) i buty niczego sobie:)

Witam kobietki:) Cos mnie kreci w gardle w nosie:/ ehhh:/ Chyba mnie Kuba zainfekowal:/ Ale dzisiaj krotki mam dzien w pracy:) Mamy dzien patrona i ja ide tylko na dwie godziny:) Kuba juz lepiej:) W sumie ten pierszy dzien byl najgorszy....pozniej juz przespal cala noc i teraz juz nie widac po nim ze chory... troche kataru i kaszlu... W poniedzialek - mam nadzieje uda sie juz do przedszkola. Chyba w koncu porzadnie wezme sie za swoja figure, bo dostaniemy z pracy karnety albo na silownie i fitness, albo na aqua-aerobic:) hehe musze cos wybrac tylko ciezko mi sie zdecydowac;) Cafe fajne mieszkanko - nic tylko brac... Tak jak dziewczyny mowia, nigdy nie bedzie zadne na 100% Trzymam kciuki za trafna decyzje:) Magda hehehe ci Twoi tescie hehehehe

Cafe gratuluje:) Ja uwielbiam matme:) Moze nie taka co ty masz na studiach - bo z taka nigdy stycznosci nie mialam... Ale mam mega frajde jak moge gimnazjalista pomoc zadania odrabiac;) Z podstawowki mnie tak nie ciesza - bo za latwe i nuda:) A dzieciaki jak wiedza ze jestem w swietlicy to sie w kolejce ustawiaja zebym im pomogla w zadaniu domowym:)

Czesc dziewczyny:) Ehhh ciezko mi sie dorwać do komputera, a jak sie dorwe to nie mam weny, albo P. wyjdzie mi ze strony na ktorej mam juz napisane polowe postu do was U nas tez chorobowo:/ Kuba od poniedzialku nie chodzi do przedszkola, ale w poniedzialek to jeszcze bylo lajtowo... W nocy tak sie rozwinelo, ze mamy zapalenie oskrzeli:/ Bidoczek moj... chyba nie pamietam jeszcze go w takim stanie... Wczoraj polowe dnia spal... Magda zdrowka dla Michalka! Cafe ciekawa jestem Olka w okularkach:) A mieszkanie suuuuper:) I tez mi sie wydaje, ze nie drogie... Taki metraz za taka cene - tylko brac:) Andzia trzymam kciuki za powrot CALEJ trojcy do przedszkola - zdrowka dla Zosi:) Anielinka gratuluje utraty kilogramow:) Ja cos po siwetach nie moge wrocic do dietki, no ale musze sie wziac...

Andzia zdrowka dla dzieciakow!

Dziewczyny na boku zamiescilam zdjecie Mickiego

Kiszka bo moj komuter nie czyta karty z aparatu:/ Mam nadzieje, ze z karta wszystko ok:/

andziaGosia masz fotkę swojego Micky'go?Stachu kaszle, Zośka kaszle. Z Maryśka było łatwiej w domu, a Zocha jest ubręczona jak nie wiem A Stachowi już się nudzi, tylko by chciał komputer, konsole albo tv. A ja zaraz zwariuje. Nie no matka oczywiscie zapomniala zrobic... Po poludniu zrobie i wam wrzuce:) A wczoraj znalazlam album gdzie sa zdjecia z mojego balu... sprobuje wam wrzucic za chwile:)

Czesc dziewczyny:) Witam z kawka:) Magda bardzo sie ciesze z tych dobrych wiadomosci od lekarza:) a z tymi przeplywami sie nie martw... wazne, ze lekarz juz wie, wykryl to i bedzie mial was pod kontrola:) Andzia zdrowka dla Stasia i Zosi:) Oby szybko doszli do siebie:) A moj Micky poszedl na bal:) ciekawe jak mu bedzie sie podobac:)

Rose super, ze wszedzie udalo sie wszystko pozalatwiac:)

ROSE666Gosiamm u nas jest słoneczko, drzewo i auto narysuje, ale wciąż cięzko lewą ręką....... U na Kuba tez leworeczny.... przewaznie tak jak pisalam ulice maluje, czasami auto, ale wczorajsze usmiechniete sloneczko mnie powalilo:)

Kuba mnie wczoraj zaskoczyl... co prawda coraz ladniej rysuje, ale on przewaznie rysuje ulice;) a wczoraj narysowal piekne sloneczko suuuuper mu wyszlo.

Magda ja kupowalam krople sab simlex na ebayu. Wyglada podobnie jak na allegro, kupujesz, wplacasz i dostajesz przesylke:)

Magda trzymam kciuki za wizyte:* Andzia fajne plany wakacyjne:)

Czesc dziewczyny:) Kocham srody:) Mozna sie wyspac, malego na spokojnie zaprowadzic do przedszkola i jeszcze jest czas na parenting:) Dzisiaj jak zaprowadzilam malego to bylam w szoku... prawie wszystkie dzieci z jego grupy byly w przedszkolu:) Maly miesiac juz przwie bez kataru... Az ostatnio sam zdziwiony obudzil sie i mowi do mnie: mama zobacz ja nie mam katarku ani kaszelku:) Wczoraj nabral pelno maych samochodzikow do przedszkola bo stwierdzil, ze jak Filip, Jedrek, albo Maciej beda plakac to on musi im dac samochodzik;) hehe

Ja tez uciekam... Musze ciuchy na jutro uszykowac i spac... Jeszcze chcialabym troszke ksiazki poczytac. Dostalam na gwaizdke ksiazke Holowni i Prokopa - uwielbiam ich:)

Madzia wybierz sie do psychologa dla wlasnego spokoju.

magda_79cafe82na olka dziala kąt no moze nie calkowicie ale potrafi sie wyciszyc jak sie wydziera i nie slucha to idzie do kąta-tak drze sie jeszcze glosniej wtedy mowie,ze jak sie uspokoi to pogadamy i 5 sekund i jest ciszahehe. U nas od razu ryk jakby go ze skory obdzierali. I tez mu mowie, ze wyslucham go jak sie uspokoi i wtedy to dziala :) U nas czasmi dziala wyprowadzenie go do drugiego pokoju. kat to jakas abstrakcja bo chyba by mi tam nie ustal i musialabym go sila trzymac Najgorsze jest to ze ja na niego krzycze i Kuba uzywa krzyku zeby cos wymusic i tak sie drzemy na siebie

Mnie najbardziej u Kuby wkurza to, ze po prostu jak zaczyna rozrabiac to zadne prośby i groźby na niego nie dzialaja:/ dopiero jak sie wydre, a wtedy on mi mowi: "nie lubie cie bo krzyczysz" i mi normalnie sie glupio robi:(

magda_79Kurcze, to tez musze zajrzec do H&M. Michał mi strasznie powyrastal z ciuchow :(Gosia brawa dla Kuby za kino! Dzielny, ze tyle wysiedzial. Nas Misiek ostatnio tez testuje na okraglo i niestety coraz czesciej cierpliwosci brak i drzemy papy na niego. Inaczej efektu brak. Za to doluje mnie jego niesmialosc, strach przed dziecmi. Dzisiaj poszli na kulki i zaczal sie bawic po 40 min!!!! Ciagle wisial na P. i nawet jak zaczal sie bawic to tylko z tatusiem. Jak jakies dziecko obok przechodzilo to az zamieral albo plakal. Cos jest nie tak z nim. Chyba ogarne jakiegos psychologa :( Ehhh szkoda Miska:( Moze faktycznie znajdzcie jakiegos dobrego psychologa... Bo najbardziej to on sie z tym meczy:/ U na Kuba jest niesmialy... Dzieci go tremuja... widze to za kazdym razem jak wchodzi na sale w przedszkolu, ale Pani mowi, ze po minucie juz jest ok:) Teraz jak chodzi do przedszkola bardzo sie zmienil... Wczoraj z Wiktoria wszedzie za raczke, sam ja bral, a jak dopadl jakis samochod to nie bylo mowy zeby nim jechal bez Wiktorii, czekal az przyjdzie i razem pojeżdżą:)

Cafe ehhh egzamin ustny... ja co prawda lubie egzaminy ustne, chociaz zawsze przy nich odczuwam wiekszy stres. A ta babka co z nia mamy jest taka cicho-ciemna;)

Xboxa z kinectem ma moj brat i powiem wam, ze rewelacja, jak bysmy mieli kase to na pewno bym kupila:))

Czesc dziewczyny:) U nas wczoraj mega meczacy dzien:/ Co prawda bylismy w Poznaniu, ale w galerii pelno ludzi... Wyprzedaze na calego... ja tylko w h&m zakupilam malemu czapke za 5 zl:) Dresowki za 20zl i sweterek. Pozniej poszlismy do kina na "kota w butach" Pierwszy raz Kuba byl w kinie ale super wytrzymal. Oczywiscie zaliczyl prawie wszystkie auta w galerii A dzisiaj mi zalazl pare razy za skore:/ ehhh no albo jest slodki jak aniolek, albo przegina w druga strone:/ brrr Rose666 kciuki trzymam mocno!!! Andzia super, ze imprezka udana! Cafe super, ze socjologia jakos poszla:) Ja boje sie przyszlego weekendu:/

Cafe u nas tez kiepska pogoda:/ Pada i mega wieje:/ Mam nadzieje, ze do popoludnia to wietrzysko minie, bo nie usmiecha mi sie jechac do Poznania w takim wietrze... Anielinka dobrze, ze L. przyjechal... szkoda tylko, ze nie potrafi sie ciagle normalnie zachowywac... Reakcja Amelki powinna mu dac do myslenia... Mei mam nadzieje, ze nocka szybko zleciala...

Witam z kawka:) Maly w domu... nie jest chory, ale P. w poznaniu, tata nie moze malego odebrac, a ja nie dalabym rady bo do 16 pracuje... no a nawet jezeli moglabym wyjsc troche wczesniej to pozniej jedziemy do Poznania, a przedszkole jest w zupelnie innym kierunku... No i zdecydowalam ze go nie dam dzisiaj... Wczoraj mielismy kolędę. Powiem wam, ze jestem cigle pod wrazeniem ksiezy z naszej parafii... no szok... kompletnie inaczej czlowiek patrzy na kosciol... Wczoraj jak zawsze mielismy ofiare w kopercie przygotowana... no i ja mowie, ze tu jest ofiara, on tak spojrzal, cos tam mruknal i nie bierze, pogadalismy juz sie zegnamy i przypominamy o ofierze, a on sie nam pyta, czy na pewno damy rade jak on wezmie ta ofiare, a my mowimy, ze tak, ale on znow zignorowal ta koperte... wychodzi ja za nim lece, a on do mnie "ale meczysz kobieto;)" i to nie pierwszy raz kiedy nasi ksieza, kompletnie nie zwracaja uwage na ofiare, pieniadze itd. Przy chrzcie tez prawie nie dalismy ofiary, przy drzwiach nam sie w biurze przypomnialo i zawsze jest "co laska", a w sasiedniej parafii jest "co laska, ale minimum tyle i tyle:/"