tinka_30

ParentMiś lub Parentingusiowy Miś

witam wczoraj sie napisalam, ale mi sie kopmuter wylaczyl.:((( Nas dzis czeka wizyta u lekarza, Hania wczoraj wygladala strasznie, noc nieprzespana - bo tak kaszle. Tylko najgorsze jest to,ze nie ma naszej lekarki i musze isc do tej co rok temu z niej zrezygnowalam. Zle nas bardzo potraktowala. Asik az sama chcialabym zobaczyc mine tescioej na napis....w takich przypadkach szkoda slow. Aniu wiem jak sie czujesz i nie zazdroszcze.A co do plci, to sie okaze, ale jeszcze poczekac musimy...i ja juz jestem ciekawa.Ale to nigdy nie ma reguly. Teraz jak bylam na wakacjach mieszkalam u dziewcyzny co miala chlopca i dziewczynke i tak z nia rozmawialam.....a ona mowi...pierwsza ciaza - chlopak - ciaza bajka, druga ciaza - dziewczynka - cos strasznego. Tak wiec ja sobie mysle, z Hania na poczatku byly mdlosci, zle sie czulam i teraz tez to bedzie druga dizewczynka, a tu prosze chlopczyk i w pozniejszym okresie czulam sie jeszcze gorzej niz z Hania i dluzej to wszystko trwalo.Tak wiec juz sama wiem,ze kazda z nas przechodzi to inaczej.

Tak to jest z nami, niby co to parę lat różnicy, ale organizm to czuje i jest gorzej i ciężej. Tak wiec Aniu wszytko przed Toba...życzę Ci,żebyś czuła się lepiej niż ja. A ja dzis sobie przypomniałam o 13,ze maz jutro ma urodziny i tak na szybko upiekłam biszkopt, ostudziłam, ubiłam śmietanę, pokroiłam owoce i to tort gotowy, aż sama byłam w szoku, ze mi tak szybko poszło. No zapomniałam dodać,że Hania dzielenie pomagała. Tak wiec niespodzianka się udała, ale tort został dziś naruszony, nie wytrzymaliśmy do jutra. Renko piszesz,że zaniedbalas Miloszka, ja to sie zastanawiam ile czasu dziennie poswiecacie uwagi swoim dzieciom. Bo tak jakbym byla na kazde zawołanie Hani, to byl nic nie zrobiła...ona ciągle chce,żeby się z nia bawić, a tu ciagle cos do roboty jest, szczególnie teraz przed świętami. Ja to bawie sie z nia pare minut, znudzi sie robię coś, ona w tym czasie obejrzy krotka bajkę i tak kilka razy w ciagu dnia. Sama troszke tez sie bawi.

Aniu ja teraz po swojej drugiej ciazy to uwazam,ze wszsytko jest mozliwe. Jestesmy starsze niz 3 lata temu ( no przeciez juz mamy 3 z przodu) wiec organizm sie przestawia. Ja pamietam,ze bardoz bylam zmeczona i caly czas mi sie chccialo spac.

OLEŃKO wszystkiego najlepszego z okazji 3 urodzin Aniu jak zle sie cuzlam, to mialam dosyc, a teraz juz powoli robi mi sie zal, ze duzymi krokami zblizamy sie do konca....choc to jeszcze 2,5 miesiaca, to szybko zleci. Oj powiem wam,ze energi mam duzo, az maz sie dziwi, bo wczoraj po sklepie to latalam jak ptak. Ogarnal mnie teraz szal kupowania rzeczy do domu, a na tygodniu jedziemy do Ikei z czego juz sie ciesze.

Witam sobotnio My siedzimy w domku, bo Hania coraz gorzej....z nosa cieknie woda.Az mi jej zal...bo sie tak meczy... Fajny mam suwaczek w tym tygodniu ....WKROCZYLAS W OSTATNI ETAP CIAZY..... A ja teraz dopiero amm sile i energie, jak nigdy.....wyjatkowo dlugo to wszystko trwalo

Witam wieczorna pora Zajrzałam dopiero teraz, wyciągnęłam domek, wzięłam miarkę, a tu proszę wymiary podane ja mojej włosów tez z długości jeszcze nie obcinałam, tylo grzywkę, wiec tez jej sie kręcą. Justynko no faktycznie nudzi ci sie, ja wlasnie dzis z mężem rozmawiałam,ze na razie żadna sila by mnie nie wyslalal na studia. Ja juz mam podyplomowe, wiec na razie wystarczy, może kiedyś.... a my jezdzimy po sklepach i wybieram lodówkę, żelazko i odkurzacz, bo remont dobiega konca, wiec po nowym roku mama sie wyprowadzi, wiec muszę mieć sprzęt. Sama nie wiem na co sie zdecydować, chodzę po sklepach, potem czytam w internecie i porównuje. co do rozwoju mojego dziecka, to sie raczej wypowiadać nie będę...ostatnia na nia wolamy ZAWIAS...bo jak sie już zawiesi to trzeba ja zresetować. pocieszam sie tym, ze jest mega wysportowana i nie jedno starsze dziecko jej nie doruwnuje. A teraz nauczyla sie operowac myszka - gra w ubierz misia, ubierz choinke itp i jest wojna o komputer.....

ok, wymiary podam, tylko bede musiala wyczuc moment lub w nocy jak Hania usnie.

Magan ja jak otworzylam to mi sie spodobał, chociaż mój ma tylko 2 figurki, ale jak wspominałam wcześniej Hania ma duzo figurek innych , wiec nie bedzie problemu. choć cały czas obserwuje,żeby może coś używanego dokupić. A Hania go jeszcze nie widziala - to jest prezent od 2 babć, wiec dadzą na urodziny. Co do mowy to u mnie jest podbnie jak u Magan, niektóre słowa bardziej sie domyślam, niż rozumiem. Mi udalo sie jeszcze kupic nr pisma Swinki Peepy z bajka na dvd - wydanie swiateczne. I Hanulek oglada caly czas. dzis sie wzielam troszke za sprzątanie - glupia matka wchodziła na oparcie kanpay - wiem,z jestem niepowazna, ale musiałam posprzątać bo juz mi sie chce dekoracji świątecznej.

Witam Magan co do prezentow to nie wiem co Ci doradzic - ktory z tych trzech, bo kazdy fajny. Ewelinko Twoj synus jest piekny i te loczki.Ciekawe jka u nas bedzie z domkiem. Tak jak patrze na moje dziecko to bawi sie roznymi rzeczmai, ale zawsze wraca do ludzików ( ma bisie, Kubusia, miki) i zbudowalysmy domek z duplo i sie nimi bawi.TYo jest jedyna zabawka, ktora potrafi bawić sie dłużej. Hania wczoraj od babci (mikolaja) dostala swinke skarbonkę - spala z nia i chodzi wszędzie. A ja wczoraj byłam na manicurze hybrydowym i wkoncu mam ladne paznokcie. Hania dzis zostala w domu bo znow kicha, z nosa cieknie i kaszle.

Aniu masz racje w 100% - ciaza to ogromne szczescie. Tak wiec ja nie mam nic zlego na mysli, ze juz o tym piszesz. Ja tylko bylam w troche innej sytuacji, nie bylo meza i najgorsze bylo to,ze musialam czekac tydzien,zeby mu to oglosic.Potem problemy, z ktorymi bylam sama (mama moja mi pomagala, ale to nie to samo co maz)a potem kolejne stresy. Tak wiec wczoraj dopiero wyszlam na prosta..bo wszystko OK:)))I z tego sie bardzo ciesze.

Wielkie GRATULACJE dla WAS i wszystkiego dobrego zycze:))

Aniu rozumiem Cie doskonale, bo ze mną było podobnie. a jak sie dowiedziałam, założyłam od razu watek Marcowki - byly gratulacje, ale po 2 dniach poprosiłam o zlikwidowanie tego watku. bo jednak to bylo za wcześnie, potem zaczęły sie krwawienia i wogole byl strach.Ale ja tez trzymałam długo w tajemnicy ze względu na prace, bo człowiek to taki głupi jest. co do oczka...moja w weekend tez miała spuchnięte i czerwone (nie wiem co sie stało). Ja przykładałam wacikiem nasączonym rumiankiem i przeszło. co do domku Peepy, po slowach Ewelinki wiedzialam,czego moge sie spodziewac. Ale uwazam,ze jest niezly ( zaraz podam link) ma meble, 2 figurki, tak wiec chyba Hania i tak bedzie szczesliwa. Świnka Peppa super domek rozkładany (1952684536) - Aukcje internetowe Allegro

Miloszku serdeczne życzenia urodzinowe:)) Aniu a Ty nie potwierdzisz moich przypuszczę, czekam na jakieś wieści. Ja wczoraj bylam u lekarza, jest duzo lepiej, badania sie poprawiły. Tak wiec odpoczynek mi slyzy. Wczoraj miałam zabiegany dzień, a dziś czeka mnie to samo. Chrzestny Hani zadzwonil i zapytal o prezent - wybrałam jej lalke Barbie z pieskami (teraz reklamuja). Nie wiem czy dobrze, ale ja juz sama nie wiem co proponować. I tak czesc rodziny da pieniazki. Aha wczoraj dotarl domek Peepy.

Żabolku jak kiedys mi wyszly szczawiany w moczu kazali duzo pic, najlepiej kompot z wisni. A uwazac na kaka, czekloade itp. Te szczawiany to moze byc pisaek i zeby go wyplukac. Ale to ja tak mialam.

Witam Hania wczorajszym dniem zachwycona, wyszla tak pozytywnie pobudzona z przedszkola,ze myslalam ze dziecko mi podmienili. dostala paczke ze slodyczami i jak wsiadlysmy do samochodu - pada tekst - mama daj reklamowke- postanowila sie nia zaopiekowac. Potem o 17 usiadla przed telewizorem,żeby obejrzeć GEORGA i padła - spala do rana. Dzis ja sila budziliśmy, ale jak zobaczyła,ze pod poduszka coś leży to sie zerwała. dostala lalke (typu Barbi - badziewie, ale wiem,ze chciała) i grę edukacyjna gre elektroniczna. ZACHWYCONA. U mnie tez byl Mikołaj - mąż sie wykazał. dziewczyny w kioskach pojawił sie nowy nr SWINKI PEEPY i sa karty do gry ze świnka. Magan ja tez wyprawiam dwa razy urodziny, raz dla swojej rodziny, raz dla rodziny meza. Tylko moja rodzine przyjmuje w swieta, wiec jest 2w1. MAMUSIU wiem co czujesz,ze zapomnieli, u nas tez tak bylo w zeszlym roku.

Witam Piękne brzuszki macie...w wolnej chwili i ja zrobie zdjecie.

Witam i ja Marcóweczki Obiecywałam sobie,ze znajdę chwile wszystko przeczytam i dopiero sie odezwę....wybaczcie przeczytałam pobieżnie....... U mnie przez ostatnie tygodnie (dokladnie 2,5 tygodnia mnie nie bylo) troszke sie dzialo.... zaczęło sie,ze córcia przyniosła z przedszkola rotawirusa i ja w weekend wylądowałam w szpitalu na 3 kroplowkach, bo organizm wysiadł. Potem juz bylo gorzej, opryszczka, grzybki i mega swędzenie skory. Podejrzewano cholestaze - drapała sie tak jakby miala chorobe psychiczna....ciało podrapane do krwi i w siniakach. Tak wiec ostatnia wizyta u lekarza - diagnoza - zwolnienie do końca, bo organizm wysiada. Siedzę w domku, nie mam siły i juz mi jest niewygodnie, a tu zaczyna sie najcięższy okres. Królik podziwiam za energie i checi na to wszystko. (tylko to teraz przeczytałam)

GRATULACJE....choć to bardzo tajemnicze....ale się domyślam. potem sie odezwe.

Aniu ja juz na zwolnieniu do konca...lekarz tak postanowil i bardzo sie ciesze, bo ja juz wysiadam. Prezenty fajne, Olenka piekna dizewczynka. Jakie ma dlugie wlosy. torcik fajny, jak Wam zazdroszcze że juz po. a ja jestem mega zestresowana, jak tam moje dizecko. Mam nadzieje,ze Aniu masz racje.

Witam Jejku ja już zapomniałam,że w grudniu zaczynamy świętować. Dario, Aleksandro,Anitko i Adasiu wszystkiego najlepszego z okazji 3 urodzin....życzę Wam dużo zdrówka, słonka i dużo prezentów. Maczetko tobie tez życzę z okazji urodzin ,żeby wszystko się ułożyło. Ewelinko dzieki za rady:))) Ja zaczęłam sie smarować balsamem i jest ok. Choć dziś znów coś się drapie. Dziewczynki zostaly mi jeszcze 3 miesiace, a ja juz bym chciała urodzić..... Co do prezentów, tez zamówiłam domek Peepy i po tym co napisała Ewelinka trochę sie boje co przyjdzie. Dzis jeszcze z mezem jedziemy na poszukiwanie prezentu dla Hani, bo nadal nic nie mamy..... A my z Hania jestesmy teraz codziennie na etapie rozwiązywania książeczek dla 2 i 3 - latków.Różnie to bywa z moja corka....i pani z przedszkola kazała ćwiczyć wycinanie nożyczkami...wiec ćwiczymy. a Hania dziś z przedszkola jedzie autokarem do takiego klubu, gdzie będzie Mikołaj, prezenty i zabawa. Boje sie, jak ona znow sie zachowa...

Witam Aniu jestem jestem, tylko zajeta......ludzie przypomieli sobie,ze we wtorek Mikolaj i mam co robic. Pakuje puzzle i gry. Wczoraj nie zajrzalam do Was, nie mialam jak. Dzis od rana tez urwanie glowy.

Ja tez juz mam zrobione sledziki i zaraz sprobuje, tylko teraz najadlam sie slodkiego, tak wiec niech brzuszek odpocznie.

witam z rana ja zawalona robota....i ja mam odpoczywac.:))) Milego dnia

Jak mowa o zdjęciach to i ja wam pokażę