-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wiktorio3
-
nikitakadziewczyny macie jakiś pomysł na zarabianie pieniążków będąc na urlopie wychowawczym ??:) Chętnie bym coś porobiła, ale niestety tylko praca w domu wchodzi w grę przy urlopie wychowawczym :/ Myślałam o jakimś sklepie internetowym, ale to też trzeba mieć pomysł jakie towary sprzedawać. Mąż całymi dniami w pracy, a ja bym się chętnie czymś zajęła, tak dorywczo.Szkoda, że nie zainwestowałam w język tak jak ty Mari, bo zawsze coś znajdziesz, nie marnując czasu z dzieckiem. też takiej szukam, ale ciężko Mari jest różnie, bywa, ze raz sie budzi na jedzenie, a jest tak, że nie śpi ze dwie godziny w nocy :(
-
agaluk1Mosia A taki album tylko na zdjęcia ślubne dałabyś radę zrobić? a ja sie zastanawiam nad zaproszeniami komunijnymi i podziękowaniami dla gosci
-
nikitaka mintaj, pstrąg, karp, łosoś - zależy na co ja mam ochotę :) pangi tylko nie daję, chociaż osobiście ją uwielbiam :) ja rybkę gotuję krótko, normalnie w wodzie Mari dwie godziny??? pozazdrościć!!!!! moja śpi 4 razy w ciągu dnia, ale w sumie nawet godzina się nie uzbiera :( u nas pogoda do bani, cały dzień leje, ale jutro to chyba z młodą wyjdę, przynajmniej na spacerze z godzinkę się prześpi
-
mosiato co, nie robić drugiego?czy inny zrobić? rób, rób :) niech zna moje dobre serce :)
-
ropuszka ja daję mięsko i rybkę 'na oko'
-
mosia śliczne :) nie wiem, czy jedna z babć zasłużyła sobie na taki prezent ;/ agula pierwszy bal Oli, pewnie przeżywa, co? :) agaluk no właśnie, jak Wiki chodził do przedszkola, to też nie było problemu, a teraz nie chce narysować żadnej laurki, co najwyżej czołgi, samoloty, samochody, potwory, itp.
-
u mnie już był ksiądz, więcej przygotowywania niz całej wizyty :) chłopaków nie było, Michaśka usnęła zaczem ksiądz przyszedł i sama z księdzem siedziałam :)) mamamajki a moja w ogóle nie pije, ani z butelki, ani z kubka, ani łyżeczką :( też się przerzuciłam na mniejsze słoiczki :( Mari moja Michalinka ma katar już drugi miesiąc i mówią, ze to na ząbki, choć jeszcze nic nie widać
-
mtonka Wiktorio ja bym niewsadzila 7 miesieczne dziecko do chodzika, moj Kacper byl tylko troche w chodziku jak mial okolo 9mscy, pozostale chlopaki wogole nie uzywali mój Wiki wychował sie w chodziku,od 6 miesiaca, całymi dniami w nim przesiedział, bo teściowa nie miała go siły nosić i nic mu nie jest, więc myślę, ze Michalinie też nic nie będzie ;)
-
mosiawiktorio album nr 1 gotowy pokazać ci?teraz tylko zrobię kopię i wysyłam podaj mi adres na pw oooooooooooooo szybka jesteś!!!!!!! dawaj, bo ciekawa jestem :)
-
ja nie mam planów na ferie :( mam nadzieję, ze pogoda dopisze i młody mnie nie zamęczy :)
-
mamalinaMy też już staramy się pić 3 razy mleczko, zrezygnowaliśmy z tego ok godz. 12, 13. a ja się czuje jakbym miała noworodka, bo je co dwie godziny :( wypije mleka 90 ml i zaraz znów jest głodna tak sobie myślę, ze to przez ten języczek szybko się męczy, zaspokoi pierwszy głód i nie chce już pić :( choć zupki też je zdecydowanie mniej :(
-
ropuszka no idziemy na zabieg podciecia wędzidełka :( 19 lutego :( zła jestem, ze od razu po porodzie jej tego nie ciachnęli, było by i po problemie i moze karmiłabym do tej pory :( boję się ale samo się nie naciągnie i na 1000 % będzie miała problemy z mową nikitaka lekarz coś wymyśli a Ty się człowieku martw!!!! ale pewnie, ze lepiej sprawdzic!!! ja zapisałam młodego do ortodonty na NFZ - termin 2014 rok :) ale ponoć tylko do 12 roku zycia można dziecko leczyć na NFZ, więc jeszcze sie zmieścimy i akurat wszystkie zęby stałe juz mu wyjdą :))) przed urodzeniem Wiktorka tak się naczytałam na temat chodzików, ze zarzekałam sie, ze nigdy w zyciu dzieciaka tam nie wsadzę i jak to w życiu bywa.... wsadziłam, bo musiałam z nim coś zrobić, oboje z m. musieliśmy sie wyszykować do pracy na określoną godzinę i trzeba było młodego jakoś zająć, więc włóczył sie za nami od kuchni do łazienki, od łazienki do pokoju w chodziku... nie ma problemów z kręgosłupem, szybko nauczył się sam chodzić, więc chyba krzywdy mu nie zrobiłam? Michaśki też nie wsadzam na 8 godzin, tylko na chwilkę a jeździk-pchacz tez czeka na swoja porę :) dostaliśmy taki :CHODZIK PCHACZ JEŹDZIK STOLIK EDUKACYJNY 2W1 C112 (2910546116) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. młoda śpi, a ja idę gotować obiad :)
-
Moja Misia jeszcze nie raczkuje pełza do tyłu, albo tak śmiesznie tyłek podrzuca :)
-
ropuszka nie mam pojęcia, nigdy nie gotowałam szpinaku :(
-
różnicy nie czuję oby nie był gorszy Miśka rozrabia w chodziku, do choinki dojeżdża, pranie ściąga z suszarki, gazety spod tv rozrzuca :( a jak na nią krzyczę, to się rozgląda i śmieje w głos
-
postawiłam suszarkę z praniem w salonie Miśka w chodziku poszłam otworzyć listonoszowi, wchodzę do salonu a pranie z dwóch pierwszych sznurków na podłodze :( niezła pomocnica mi rośnie
-
madziaaaa0701MAri no właśnie u mnie tak jak u Wiktorio przy Lenie już tak nie jest jak przy pierwszym dziecku przy Michałe to cała podniecona byłam ,że tutaj siadł tutaj raczkował i już chodził i coś tak bardzo przeżywałam i się tym jarałam teraz to jakoś takie wszystko naturalne jest oczywiście cieszy mnie ale już nie tak jak za pierwszym razem .... niestety bo chciałabym czuć tą ekscytajce czyli ze mną wszystko w porządku :)
-
Mari nie przepraszaj!!! Każda mama jest zakochana w swoim dziecku i każdą cieszą postępy takiego szkraba :) tym bardziej, ze jest to pierwsze dziecko :) Nie wiem jak inne mamy, ale ja przy Michalinie juz tak tego nie przeżywam, co nie znaczy, ze sie nie cieszę i nie pstrykam fotek jak wariatka :) chleba młodej nie daję, tylko chrupki kukurydziane za to od kilku dni wsadzam ją do chodzika na parę minut na początku siedziała i uderzała rączką w panel i tylko to ją interesowało a teraz już się znakomicie przemieszcza i otwiera szafki i szuflady przy komodzie
-
witam się noworocznie :) wszystkiego dobrego w tym roku :) u mnie rok zakończył sie fatalnie, ale o tym napiszę na priv. święta zleciały szybko i na chorobach niestety, ale na szczęście już jest lepiej jutro chłopaki do swoich obowiązków a ja z Miską sama i nie wiem jak to będzie bo po tych chorobach tylko rączki uznaje :( z nabytych umiejętności w ostatnim czasie to pełzamy do tyłu, przymierzamy się do raczkowania, sama przez chwilkę posiedzi, ale jeszcze się giba :) no i wiemy, ze uczulona na pomidory :) ząbków brak katarzyna, mari, zaza gratuluję ząbków :))) mamamajki nie zazdroszczę problemów z nianią, oby wszystko przemyslała i dotrzymała słowa o poprawie Mari nie ma to jak rodzinnie spędzone święta :( u nas też nie obyło się bez spięć w święta, a właściwie w wigilię, bo u teściowej nie było prezentu dla Michaliny :( wiem, że ona mała i nie kuma, ale mi było przykro mogła chociaż paczkę chusteczek nawilżanych zapakować .... no i nie dostalimy zaproszenia na obiad od niej, zapytała czy przyjedziemy w drugi dzień świąt na kawę po obiedzie, a że mnie wkurzyła to jej powiedziałam, ze jak nie ma ulubionej córuni to już nie ma dla kogo gotować obiadu oczywiscie nie pojechaliśmy, na szczęście miałam temp. i było na co zgonić katarzyna trzymam kciuki za szybką poprawę zdrowia dla m. :) cieszę się razem z Tobą, ze wszystko poszło o.k. kurcze, smutna sprawa z tym panem, w sumie młody człowiek :( madziaaaa super sprytna dziewczynka z Lenki :) alatra duuużo zdrowia :) już zapomniałam co jeszcze miałam napisać:(
-
Wszystkiego dobrego, kolorowego, słodkiego, miłego, ciepłego,.... na te Święta
-
Mari szerokiej drogi Wszystkiego dobrego, kolorowego, słodkiego, miłego, ciepłego,.... na te Święta u nas chorowania ciąg dalszy są małe oznaki poprawy, ale nocki nadal ciężkie :(
-
hej u nas nic nowego, Wiki dalej chory, m. też my sie z Miśką trzymamy sprzątanie leci po łebkach jutro chyba ubierzemy choinkę i pieczenie mięsa mnie czeka :( ciast i sałatek nie robię :)
-
mosia a ja nie wiem co robić wykańczają mnie nocki Marcel się budzi często, czasem nawet po 2 razy je nie wiem słyszałam, ze pomaga podawanie wody zamiast jedzenia albo stopniowe zmniejszanie ilości np. przez tydzień po 180, następny po 150 i tak do 0 sama jeszcze zadnej metody nie stosuję, liczę, ze Michaśka sama zrezygnuje z nocnego podjadania
-
M. chory, Wiki chory, Michaśka odizolowana, żeby się nie zaraziła :( a ja biegam miedzy nimi :(
-
alatra gratulacje, jesteście sprinterami ząbkowymi :) u nas w tej sprawie cisza :) luigi biedactwa :( przytulam monkalot zdrówka dla Klaudusi byliśmy u chirurga - co za kompetencja to w szoku jestem :( obejrzała jęzorek młodej, zapytała czy jest z tym jakiś problem, dała skierowanie na oddział i wysłała do anestezjologa na wywiad i na ustalenie terminu :( zdążyłam tylko zapytać jakie znieczulenie, no to mi odpowiedziała, ze ogólne i już wołała następnego pacjenta :( u anestezjologa zapytałam czy to konieczne - no skoro pani doktor dała skierowanie tzn., ze konieczne nic dodać nic ujać - masakra!!!!!!!!!!!!!!!!! nie wspomnę już o "przemiłej" lafiryndzie, która zbierała wywiad - wrrrrrrrrrrr a warunki w tych poradniach takie, że nawet dziecka nie ma gdzie rozebrać nie mówiąc o zmianie pieluchy w czwartek idziemy prywatnie do chirurga dzisiaj mój młody wstał płaczliwy, mierzę mu temp. 38, dostał ibum, gorączka spadłą ale brzydko kaszle ledwo przyjechaliśmy z Miśką z poradni, załadowałam młodego do auta i do lekarza - wirusówka :( jak zaraził Miśkę to święta mamy z głowy :(((