Skocz do zawartości
Forum

wiktorio3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wiktorio3

  1. truskawiki a ja narazie rezerwuje u Ciebie ten mały fotelik. zarezerwowany :)
  2. Martini to się pośpiesz :) a ja rezerwuję ten 9-18 :) agaluk musiały być pyszne skoro wszystkie tak szybko poszły :) truska czekamy niecierpliwie :) a jakie masz przeczucia? ja już po trzech pączkach, następne będą przy drugiej kawie :)
  3. taki 0-13 kg ja będę miała na zbyciu jak znajdę większy :/
  4. agaluk - sto latek dla Gabrysia!!!!! torcik fantastyczny!!! agula zdrowiej!!!!! Juna no wiesz!!!!!!! jak tak można!!!! Pewnie się pani zdziwiła :) Dziewczyny, ma któraś na zbyciu (za flaszkę) fotelik samochodowy powyżej 9 kg????
  5. Mari ja tak mam z Michaśką juz ósmy miesiąc :( mało tego, nawet do nikogo obcego na ręce nie pójdzie - tylko mama!!! Alatra oby to zapalenie było piąte i ostatnie!!! Fantastyczne wieści od rehabilitanta, oby takie same byly od neurologa;) Z tym piciem to nie fajnie, ale co zrobisz? Nic! Nie pijący egzemplarz Ci sie trafił :) Jasiek rozrabia, bo mu nic nie dolega :) tylko sie cieszyc!!! Współczuję przygody z autem ;( My na naszym zadupiu mamy dwa, bo inaczej nie da rady. Dwa tyg. byłam uwieziona, bez auta - masakra. Ale wczoraj już kupiłam, co prawda nie audi, tylko renaulta clio, ale za to z 2007 roku, jeszcze pachnie świeżością :) Ja wczoraj zostawiłam Michaśkę w łóżeczku, poszłam zrobić jej mleczko, wracam a ona klęczy i trzyma się barierki! Zaskoczyła mnie, ale nie zwlekałam i opuściłam jej materac, bo Wiki mi właśnie tak wypadł z łóżeczka Muszę też zdjać podwieszane dno w tym, w któym śpi, w turystycznym, ale tam nie ma środkowego poziomu i czeka mnie niezła gimnastyka, ale bezpieczeństwo dziecka ważniejsze!
  6. no Mari w szoku jestem, Julek wstydliwy :)) nie do uwierzenia :)
  7. no wstawiaj te foty tortu, bo doczekać się nie mogę :)
  8. Mari zdążyłaś ???? jak było???????
  9. Mamamajki gratuluję decyzji w sprawie niani, w sumie dobrze się stało, ze się "rozchorowała". A przy rozmowie z nią nie miej żadnych skrupułów - ona nie miała, no i nie daj sie złapać na łzy czy inne biadolenia - trzymam kciuki :)
  10. Mari wiktorio ja mam świetny samochód do sprzedania ;) Nic kompletnie nie ma w nim do zrobienia, chyba, że chcesz sobie antenę od telewizorka lepiej ustawić ;) Super wygodny i na drodze nie ma sobie równych ;P wiem, audi :) niestety póki co mnie na tę markę nie stać, ale kiedyś do niej wrócę, chociaż mój m. mówi, ze to snobizm uznawać tylko jedną markę :) Michasia strasznie się rozgadała: "tatata, tiatiatia, bababa, błabłabła" i tak wkoło :) no i nadal piszczy
  11. madziaaaa ja bym tej nogi nie ruszała :) Kumpeli szkrab tak właśnie raczkował, a raczej przesuwał sie na pupie i na jednej nodze. Zabawnie to wyglądało:) Widocznie tak się czuje bezpieczniej :) Mari ale Ci zazdroszczę tak długich drzemek u Julka :))) Super, ze coraz więcej je :) Ja dziś objeździłam pół Kielc za autem i nie kupiłam :( W sumie to juz nawet bardzo sie nastawiłam na jedno takie, wszystko mi w nim pasuje, ale jak m. podjechał na stację diagnostyczną to sie okazało, ze sporo rzeczy tam jest do wymiany, koszt ok. 1000 zł. Jeśli gość sie zdecyduje opuścić tego tysiaka to bierzemy autko, jeśli nie to szukam dalej ;/ Ja dzisiaj znowu po weekendzie sprzątałam w domu, a jak tylko chłopaki wpadli to bałagan na maksa. Ja im mówię, ze dzisiaj sprzątałam, a oni jakby sie umówili: "nie widać" - wrrrrrr Więc skwitowałam, ze więcej nie sprzątam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Garów do zmywarki też nie ma kto powkładać :( Dostałam kolejną paczuszkę z Bobowity z zupką po 8 miesiącu :)
  12. jakie sprytne te nasze dzieciaczki - jednego dnia leniwie przekręcają sie z plecków na brzuszek, a po paru dniach zaczynają raczkować :))) monaklot na Klaudię też przyjdzie czas i to lada dzień :) katarzyna dużo zdrówka dla męża, a Tobie, Kochana współczuję, bo ja też muszę czasami przynieść węgla, albo miału i wiem co to znaczy. Co prawda nie na drugie piętro, tylko na parter, a Ty jeszcze z tymi kolanami masz problem :( mamalina porównujesz tą ciążę z tą pierwszą??? Ty jesteś na bieżąco. Ja miałam 8 lat przerwy a i tak porównywałam :) Mari będziesz miała z głowy osobne gotowanie dla Julka :) widocznie takie mdłe jedzenie mu nie smakuje :))
  13. witam w świecie żywych!!! ale nam dała popalić ta jelitówka :( na szczęście dzieciaki juz o.k., m też, mnie jeszcze trochę brzuch dokucza ale nie ma tragedii mamalina powoli, ale do przodu z tym raczkowaniem :) dzisiaj położyłam przed nią zabawkę, a Miska zrobiła dwa kroczki na czworakach, położyła sie, przeturlała i juz była przy zabawce :))) dzisiaj ja obserwowałam jak zasypia w łóżeczku. Ło matko co ona wyprawia zaczem uśnie!!!!Lata po całym łóżeczku :) altara wcale Ci się nie dziwię, ze cię domek nie cieszy, jak masz takie problemy z Jaśkiem :( Duzo zdrówka dla niego, a dla Ciebie cierpliwości. Oby szybko znaleźli przyczynę i wyleczyli małego :) Zdrówka i wszystkiego najlepszego dla Olesi :)
  14. co najwyżej sprawa cywilna w sądzie :)
  15. Mari Powiedzcie jak to jest? Nie potrafię wyjść ze sklepu nie kupując choćby głupiego słoiczka dla Julka ;) Zastanawiam się od kilku dni, czy sobie kupić perfumy, choć po okazyjnej cenie, a Julkowi bez zastanowienia kupuję kolejną zabawkę - też nie tanią... Przy drugim dziecku troszkę Ci przejdzie :) Ale tak już jest, ze dziecku trzeba i wydaje się pieniążki praktycznie bez mrugnięcia okiem, a jak dla siebie, to już się człowiek zastanawia :) Zaza powodzenia, daj znać jak było :) dzielna babka z ciebie :) dziecko, dwa psy, sama i jeszcze pracę zaczynasz :) udało mi sie złapać mocz w woreczek, za drugim razem :), zaraz zbieramy sie na badania, dobrze, ze mój m. dzisiaj idzie na 17 to ze mną pojedzie a dzisiaj sie dowiedziałam, że te woreczki na mocz są inne dla chłopców i inne dla dziewczynek poprosiłam w aptece o woreczki, nie pytała, dała, ja nie doczytałam:( a dzisiaj m. kupował w innej aptece, tam pani zapytała dla kogo, dała inne i w miarę szybko poszło
  16. mamamajki gratuluję drugiego ząbka :) oby nerwy przeszły :) ale nie zazdroszczę wysypki :( Mari znowu główka przeważyła i upadła na zabawkę pierwsze koty za płoty :) teraz guzów i siniaków będzie coraz więcej :) W ubiegłym tyg., jak zaczynała podpierać sie na łapkach i kolankach, m. mówi, ze jeszcze z miesiąc i zacznie raczkować, a ja mu mówię, ze daję jej czas do końca miesiąca i sie wyrobiła :) - sprytna dziewczynka z niej :)
  17. ja tak na szybko: Michaśka zaliczyła dzisiaj pierwsze "kroki" raczkując i pierwszą "śliweczkę" pod okiem :) ja też już gotuję mięsko z warzywami, a buraczki podaję małej już od ok. miesiąca :)
  18. mamalina współczuje Ci przeżycia:( Lilly pewnie już tego nie pamięta, a Tobie w głowie pewnie jeszcze "siedzi". Grunt, ze się nic nie stało, pewnie malutka sie wystraszyła i stąd ten wielki płacz. Pamiętam do dnia dzisiejszego co czułam, jak Wiki wypadł z łóżeczka. Nic mu sie nie stało, płaczu co niemiara, a ja przez kilka dni chodziłam roztrzęsiona. Miałam dzisiaj z Michalinką jechać na badania, ale niestety nie złapałam moczu :( Kurde, to nie jest takie proste!!!! Dzwoniłam do m. kazałam mu kupić 4 woreczki, moze na jutro sie uda:)
  19. na podcięcie wędzidełka pod językiem :( termin mamy na 19 lutego i do tego czasu musimy być zdrowi, bo inaczej przesuną nam termin :(
  20. aga i jak po wizycie u dentysty??? agaluk my się będziemy spotykać po zabiegu no i jak mi m. kupi samochód
  21. Mari ja tak wczoraj obserwowałam mojego Wiktorka przez całe popołudnie i on przez minutę spokojnie nie usiedział :) Nawet jak jadł to ruszał nogami :) Muszę poszukać filmików jak był mały i wrzucić :) Dbasz o linię Julka, nie ma co :) zaza brawo dla Sergiuszka :) rozruszały się te nasze szkraby :) mamamajki współczuję chorób, oby szybko przeszło a ten katar u Gutka to mam nadzieję, ze na zęby Moja też sie budzi w nocy często i płacze przez sen, myślę, ze to zęby, bo jak dostanie czopka jest o.k. jak spi w dzień to się budzi z takim wrzaskiem, jakby ją ze skóry obdzierali, muszę szybko ją przytulić inaczej się zanosi :( Ale rano jak wstaje to potrafi się bawić sama w łóżeczku i jest bez płaczu i krzyku. Nie wiem o co chodzi :(
  22. agaluk1Mosia, ale bierz Marcelka i wpadaj do mnie, to co prawda jedno dziecko, ale to zawsze jakiś kontakt z rówieśnikiem. ja się wproszę i juz będzie ich trójeczka :)
  23. mosia no i po feriach :) dzisiejszy ranek był fatalny, oby do wakacji :)
  24. Mari powodzenia, oby Julkowi smakowało :) fajnie masz z ubieraniem synka ;) z Wikim też tak miałam, a teraz Michalina pręży sie i płacze przy ubieraniu wiec wolałam uciekającego Wiktora :) My juz dzisiaj po małym spacerku :) zawiozłyśmy chłopaków: jednego do szkoły, drugiego do pracy i wróciłyśmy do domku :)) m. szkoda było Michalinki, ze ją musiałam rano budzić i stwierdził, ze jutro to coś wymyśli i przyjedzie po nas w ciągu dnia :)
  25. Mari ale masz fajnie z tym żłobkiem "pod nosem" u nas w prywatnych to są takie ceny, ze szok!!!! Kilka dni temu kupiłam deserek z rossmana, tak dla siebie do spróbowania, oczywiście musiałam dać spróbować Michalinie, jak dla mnie smaczne, młodej też smakował, a teraz jak jej pokazuję deserek z rossmana i np. z gerbera to wybiera rossmana :) czytałam opinie na temat tych dań i oczywiście zdania są podzielone ;/ madziaaa u nas też od poniedziałku sie zaczyna wstawanie ;( do tego ja mam jeszcze masaże w poniedziałek i wtorek, auta nie mam, Michaliny nie mam z kim zostawić :( Chyba musimy sie szykować wszyscy rano, poodwozić chłopaków, a potem ich pozbierać po południu. Dobrze, ze jeszcze tylko dwa dni ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...