Skocz do zawartości
Forum

muszka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez muszka

  1. muszka

    witajcie

    moj szkrab jest z lutego ma juz 3 miesiace.. duzy chlop juz jest!! mama dumna
  2. muszka

    witajcie

    witaj:Uśmiech:
  3. muszka

    Witam !!

    witaj!:Uśmiech:
  4. gdy mi smutno wlanczam muzyke i tancze... to mnie relaksuje i uspokaja.. a gdy i to juz nie pomaga to placze bo smutek, zal i zlosc musi ze mnie zejsc
  5. a u mnie byly dzisiaj nalesniki mniam
  6. muszka

    Witajcie

    Witaj Aniu! niezla gromadk, tez bym chciala taka rodzinke miec
  7. I kUbus duzo plakal jak byl malutki, a jak spal to mial takie drgawki ale przeszlo mu to po kilku dniach moze po tygodniu.. tez sie tym przejelam bardzo juz nawet sie umawialam do pediatry a jemu tak jakby przeszlo samo.., dzieci sie musza zaakceptowac w brzuszku czuly sie bezpiecznie a tu taki wielki swiat i musza sie do niego przyzwyczaic
  8. ja juz powiedzialam swoim znajomym i kartki polecialy...dzieki dziewczyny dla dziecka napewno jest to bardzo wazne
  9. muszka

    ...list do mamy

    Znalazłam na Noworodku ale myślę ze warto by był i u nas...piękny "Kochana mamo, wiem, że mnie nie widzisz, nie słyszysz i nie możesz dotknąć. Ale ja jestem...istnieję ...w Twoim życiu, snach, Twoim sercu...Istnieję. Kidy byłem tam na dole ,w Twoim ciepłym brzuchu godzinami zastanawiałem się, jak to będzie kiedy będę już przy Tobie, w tym miejscu o którym powiadałaś gładząc się po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mogłaś zasnąć. Ja wsłuchany w Twoje opowieści i kojący głos chłonąłem każde słowo ,każdą informację, a potem cichutko, że by Cię nie obudzić, kiedy wreszcie zasypiałaś...marzyłem. Wyobrażałem sobie te wszystkie cudowne miejsca i Ciebie ,jak wyglądasz... Patrzyłem na swoje dziwne nóżki i rączki u których nie wiem czemu było po dziesięć palców i zastanawiałem się czy jestem do Ciebie podobny. Chyba nie – myślałem – bo Ty pewnie jesteś piękna, a ja taki dziwny.. pomarszczony...no i po co mi te dziesięć palców? A potem się wszystko jednego dnia zmieniło. Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i już nie było opowieści. "To nie może być prawda" -mówiłaś godzinami. Słuchałem teraz jak płaczesz, krzyczysz, prosisz i błagasz.. A ja nie wiedziałem o co i dlaczego? Chciałem Cię bardzo pocieszyć więc wywracałem fikołki, żebyś poczuła, że ja tu jestem i Cię kocham. Ale wtedy ty płakałaś jeszcze bardziej. A potem nadszedł tez straszny dzień. Zobaczyłem, że ktoś świeci mi po oczach, straszne światło wpadło w głąb Ciebie. I nagłe wszystko zrobiło się czarne. A mnie coś wyciągnęło. I zrobiło się cicho. Ktoś trzymał mnie na rękach, ale to nie byłaś Ty. A potem usnąłem i kiedy otworzyłem oczy, wszystko wokoło mnie zalewał błękit we wszystkich odcieniach. Byłem ten sam, mały pomarszczony, z dziesięcioma palcami u rąk. Ale Ciebie nigdzie nie było. Obok mnie siedział mały rudy chłopczyk. Witaj – powiedział i uśmiechnął się do mnie. Gdzie moja mama? - zapytałem. On wtedy opowiedział mi wszystko. Że nie każde dziecko trafia do swoich rodziców. Że to nie ma związku z tym jak bardzo mnie chcieli i kochali, że teraz tu jest moje miejsce, pośród innych małych Aniołków. Że będzie mi teraz Ciebie Mamo, brakowało, ale musimy oboje nauczyć się żyć bez siebie. I musiałem nauczyć się tak żyć. Nie, nie było mi łatwo. Płakałem tak jak Ty. I cierpiałem tak jak Ty. Ale jest mi tu naprawdę dobrze. Mam tu wielu przyjaciół, wiele zabawy i radości. Ale nie szalejemy całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy starszym ludziom przeprowadzić ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich rodziny, mężów, dzieci, żeby mogli się spotkać tu w niebie. Możesz być ze mnie dumna, mamo. Jestem grzecznym Aniołkiem, naprawdę. No...czasami tylko robimy sobie psikusy i troszkę rozrabiamy.. Wiesz kiedy się tu znalazłem jeden Aniołek ,mój Przyjaciel wytłumaczył mi że nie mogę się skontaktować z Tobą osobiście. Czasem tylko wolno mi pojawić się w Twoich snach ...nic więcej. Ostatnio jednak zacząłem się robić przeźroczysty. I skrzydełka mi nie działają tak jak kiedyś. Mój Przyjaciel popatrzył na mnie smutny i...zabrał mnie na ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i nagle Cię zobaczyłem. Wiedziałem że to Ty. Poznałem Twój głos. Stałaś tam w deszczu i płakałaś. Powtarzałaś ze bardzo cierpisz...tęsknisz... Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i powiedział że musimy coś z tym zrobić, bo nie możesz tak dalej cierpieć. Musisz żyć, bo wobec Ciebie jest jeszcze wiele planów. Bo są gdzieś dzieci którym musisz pomóc przejść przez życie i otoczyć je miłością tak wielką, jak tą która powoduje teraz Twój wielki ból. Więc piszę, mamo ten list. Pierwszy i ostatni. Musisz wziąć się w garść, uśmiechać ,żyć. Ja Cię bardzo mocno kocham i wiem że to z mojego powodu płaczesz ale tak nie można. Każda Twoja łza powoduje, że moje skrzydełka znikają. Kiedy Ty się poddasz, ja też zniknę. Tu na górze istnieję dzięki tobie i Twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym myślom. Mamo uśmiechaj się częściej. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna chwila. Dzięki Tobie mogę jeszcze zrobić tyle dobrego. Proszę, mamo, żyj dalej. Nie jesteś sama ...pamiętaj o tym. Nie smuć się bo smutek powoduje, że znikam. Pamiętaj, że ja jestem cały czas przy tobie. Kocham Cię mamo..."
  10. brak slow ja juz nie mam sil sluchac takich wiadomosci... najwieksza kara dla tych ludzi powinna byc... a dla Ciebie Aniolku ((*)) spij spokojnie juz nic nie boli
  11. a ja mam na drugie Monika czy to tez sie liczy??
  12. Moj Kubus ma 3 misiace wiec jeszcze za bardzo nie wie jak sie bawic poszczegolnymi zabawkami... ze zawsze lubilam szyc czesto szyje mu kolorowe zabawki np misie pieski kotki a w srodek wszywam torebki foliowe bo dziecko w tym wieku interesuje sie jak cos grzechocze szelesci w raczce.. taki moj maly prezencik dla mojej pociechy
  13. muszka

    Witam!

    witaj Kanguku wesolutki
  14. ale trzeba spelnic zyczenie a moze nawet marzenie dziecka.. im bedzie nas wiecej tym wiecej kartek dostanie... dziewczyny zrobmy cos razem dla malego dziecka
  15. Piszę z ogromną i bardzo ważną prośbą. Zapewne słyszeliście już kiedyś o fundacji "Mam Marzenie". Spełnia ona marzenia śmiertelnie chorych dzieci. Jednym z marzycieli jest Mateuszek Lang ze Szczecina. Niedawno miał ósme urodziny, były to prawdopodobnie jego ostatnie urodziny.... Jego marzeniem jest dostać pocztówki od wielu ludzi.... Jeśli macie chwilkę czasu, kupcie pocztówkę, albo poszukajcie jakiejś np z miejscowości w której żyjecie, albo wesołej, ze zwierzaczkiem albo urodzinowej ( niestety Mateusz miał urodziny 27.04) ... napiszcie kilka miłych słów, choćby "pozdrawiam Cię ciepło!!" i wyślijcie mu. Bardzo bardzo proszę o pełną mobilizację, proszę o tą chwilkę na wypisanie tej karteczki pociesznia... aby zdążyć.. To najpiękniejsze ostatnie życzenie o jakim słyszałem od chorych śmiertelnie dzieci.. choć trudno to w ogóle oceniać.. Was to będzie kosztowało niewiele, a dla niego będzie znaczyć ogromnie dużo. Oto adres: Mateuszek Lang ul. Wiślana 37 70 - 885 Szczecin Tę wiadomość dostałam dziś od koleżanki. Roześlijcie ją do kogo się da i ślijcie kartki. Dobrze by było, aby zasypały go tony liścików karteczkowych! jesli chcecie sprawdzić czy to prawda: http://mateusz.szczecinianie.pl/
  16. ja farbowalam wlasy w czasie ciazy.. teraz nie widac by wywolalo to jakis zly skutek na dziecko
  17. Moj Kubuś ma 2,5 miesiąca chcialabym karmic go jak długo sie da... choc wiem ze po macierzynskim urlopie musze isc do pracy i wtedy juz nie wiem jak to bedzie .. trzeba bedzie wprowadzac nowosci by nie bylo tylko cycusia
  18. Moja siostra urzywa w ciąży oliwki dla dzieci i to pomaga. 24 lutego b.r. urodziła 3 syna i przy kazdej ciązy stosowała oliwkę i nie miała rozstępów ja tak wiekszosc z was stosowalam oliwke i nie mam ani jednego rozstepu... mysle ze oliwka to najskuteczniejszy srodek bo kremow jest wiele i maja podobny skad a oliwka nawilza skore bardziej niz krem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...