Skocz do zawartości
Forum

paradania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    warszawa

Osiągnięcia paradania

0

Reputacja

  1. paradania

    Po cesarce

    ja jestem po dwch cesarkachi nie żałuje! córka urodziła się 2 tyg po terminie, tygodniu lezenia na patologi i kilku próbach wywołania porodu oksytocyną i okropnie nieprzyjemnymi i bolesnymi masażami! na usg widać było, że wody sa już zielonkawe i znowu podłączono mnie do oksytocyny, tylko chyba to już była super dawka, bo wkońcu wody mi odeszły. skurcze były coraz silniejsze, ale zadnego rozwarcia, szyjka się nie skracała, po kilku godzinach lekarz postanowił, że zrobi cc. byłam w pełni świadoma, pamiętam, ze rozmawialam o czymś z anastezjologiem, mój gin opowiadał jakieś kawały. kiedy Izunia się urodzila odrazu mogłam ją zobaczyć, męża wprawdzie nie było przy porodzie, ale zaraz po dostał córke na ręce. urodziłam o 22.40 o 6 dostałam Izunie do karmienia, a koło 9 o wasnych siłach przeszłam do sali noworodkowej.na drugi dzień zeszłam z 2 pietra na parter do sklepiku i to był błąd bo potem mnie bardziej ciągney szwy. w szpitalu miałam problem z pokarmem i chodziłam na dokarmianie, po powrocie do domu problem minął i karmiam 1,5 roku (ze specjalnymi nakładkami, wkłęśnięte brodawki). Izunia miała lekkie niedotlenienie, leżała w inkubatorze i są podejrzenia, że poród trwał i tak za długo, córka ma padaczke. drugi poród też cc, chociaż skurcze same się zaczęły i dokładnie w terminie.brak postępu, zielonkawe wody. ja nawet nalegałam na cesarke, bardzo bałam się że syn też urodzi sie niedotleniony i tak zresztą było, naszczęście jednak jest zdrowy! podczas operacji zrosty zostały usunięte, wszystko było wpozaku, zobaczyłam synka. jednak problem zaczął się na sali pooperacyjnej, dostałam krwotoku i mialam przetaczana krew, macica nie chciala sie obkurczać i znowu oksytocyna i coś bardzo ciężkiego położyli mi na brzych. pamiętam tylko, że byłam pół przytomna i okropnie bolało! po jakichś 24 godzinach dostałam Wojtusia do karmienia i sama przeszłam na sale noworodkową! juz w szpitalu mialam tyle mleka, ze może tylko raz byłam na dokarmianiu! po drugim porodzie doszłam do siebie nawet jeszce szybciej niz po pierwszym. Wojtuś cyca dostawał przez 1,5 roku! tak wiec po cesarce mozna tak samo karmić piersia jak po porodzie naturalnym!
  2. ja miałam przy dwójce 6 wózków i myślałam, że to dużo (: pierwszy wózek trzy funkcyjny Emmaljunga, był dość duży wiec, kiedy Izunia podrosł kupiliśmy chicco c1 i był na stałe w samochodzie (ten drugi był na spacery blisko domu albo na wyjazdy).chicco był bardzo nie wygodny, przy każdym kroku udezało sie w kola, sprzedaliśmy go! na awaryjne sytuacje kupiliśmy najprostrze chicco parasolke i jest do dziś! kiedy urodził się Wojtuś, sprzedaliśmy starą i kupiliśmy nową Emaljunge trój funkcyjną, a dla córki kupiliśmy w tym samym kolorze co dla syna tylko, że spcerówke (zresztą chce ją teraz sprzedać)! niedawno kupiliśmy spacerówke pegperego! myśle, że na tych wozkach sie skończy!
  3. moja córka, kiedy poszła do przedszkola miała 2 lata i 4 miesiące. była najmłodsza ze wszystkich dzieci a mimo to nie różniła sie ani wzrostem, ani teź nie radziła sobie gorzej! dopiero w trakcie roku wychodziły różnice np; troche słabiej rysowała, biegała i skakała troche mniej zręcznie! poza tym bardzo szybko doganiała dzieci w grupie! teraz ma 4 lata i postanowiłam zostawić ja drugi rok w 4 latkach, zeby nie skracać jej dzieciństwa (; w 5 latkach już dzieciaki zaczynają się '' uczyć'', nie chciałam też żeby szła wcześniej do szkoły! w tym roku synek idzie do przedszkola (2lata i 4 mc). za nami już 4 dni adaptacyjne, narazie zostawiam go na 3,5 godz. radzi sobie bardzo dobrze, pozatym, że dopiero w piątek zaczal odezywać się do pan.
  4. krtek_dHi! Ja już w grudniu będę miała bebiko, na razie jestem ciężarówką. ja już mam w domu przedszkolaki! (: młodszy synek wczoraj właśnie poszedł pierwszy dzień do przedszkola
  5. krtek_dHi! Ja już w grudniu będę miała bebiko, na razie jestem ciężarówką. A już myślałam, że jestem jedyna z tego rocznika
  6. bajki które oglądałyśmy z siostrami, kiedy byłyśmy mate takie jak Gumisie czy nawet Smurfy stwierdzam teraz że nie nadają się dla małych dzieci. ale jak wybor nie był duży to ogladało się to co było. moja 4 letnia córka ma teraz faze na Fifi i na bajk o dwóch króliczkach Ruby i Max , al to się co jakiś czas zmienia! ja bardzo lubie stare polskie bajki takie jak Reksio, Bolek i Lolek itp. i jeszce jedna bajka z dzieciństwa mojej mamy , którą polecam, to Piesek w kratke ( to taki piesek z materiału, ajego przygody dzieją są w prawdziwym mieszkaniu)
  7. kiedyś próbowałam liczyć kalorie ale to nie zdało egzaminu za długo trwało. wydaje mi się, że treningi były dobrze prowadzone, napocząku była rozgrzewka potem ćwiczenia siłowe a na koniec ćwiczenia aerobowe w miare lepszej kondycj były wydłużane. wprawdzie sie nie ważyłam, bo nie chce się za bardzo denerwować, ale w obwodzie ani rusz widze to po spodniach i po stanikach. u mnie w tych właśnie miejscach najszybciej widać efekty. no i czasem przepuszczają mnie w kolejce, bo mój brzuch wygląda jak w 6 miesiącu ciąży!
  8. właśnie tego efektu jojo najbardziej się boje, no i słyszałam że mogą działać pobudzająco, a tego też bym nie chciała bo i tak jestem nerwowa! ale też jestem już zdesperowana, diety nie byłam wstanie do tej pory utrzymać dłuższy czas. chodziłm na siłwnie przez 3 miesiące dwa razy w tygodniu, ćwiczyłm pod okiem trenera i nie widziałam żdnych efektów! zawsze miałam nadwage ale teraz to już tragedia mam 166 cm wzrostu i waże pewnie ponad 90 kg, jedyny plus to że jestem dość proporcjonalna i mam w miarę jędrną skóre! coraz bardziej już nie lubie patrzeć w lustro, no i szafa się kurczy!
  9. tak sobie pomyślałam, że skoro są już mamy rocznika '80 i '82 to brakuje jeszce nas i też powinnyśmy mieć tu swoje miejsce!
  10. Czy któraś z Was słyszała może o tabletkach na odchudzanie Meridia? Jestem już zdesperowana! Podobno te tabletki działaja, ale mają skutki uboczne i trochę się boje!
  11. mam pytanko czy zna ktoś dobrego homeopate w warszawie albo w okolicach? moje dzieciaki bardzo często chorują i kilka razy w roku dostają antybiotyki! teraz znowu dopiero co synek wrócił ze szpitala i skończył brać antybiotyk a trzy dni późnij córka dostała! już nie wiem co robić, chce spróbować homeopatii, może to pomoże!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...