kasioleqq

Mojaza zdrowko, i za nasze wrzesniowe maluszki:)

justynka1984dziewczyny a wy myjecie dzieciaczką ząbki??? tak my myjemy juz dawno tylko ze Kacper nie zawsze ma ochote, na mycie zabkow i nie zawsze pozwala sobie je umyc...

Magda no strasznie nie moge sie doczekac, jutrzejszego usg...:) dobrze ze Misiek zjadl chociaz biszkopty i ze duzo pije:) oby mu przeszlo;) Andzia zazdroszcze Ci tej Twojej siorki:) no i jak tam po zebraniu??? justynka no to nie dobrze ze Oleczkowi psuja sie zabki, ja dzis mialam zarejestrowac Kacpra do dentysty bo ma juz wszytskie zabki wiec chcialabym zeby mu je dentysta obejrzal, bo myc za bardzo nie lubi, ale zapomnialam na smierc kogo i do kogo mialam zarejestrowac

kobiety ruch tu dzis marny nie ma co... wiec u nas, nie udalo sie odpoczac, bo jak sie polozylam na sekunde to przyszla moja ciocia z wujkiem, zapowiadali ze w tym tyg.nas odwiedza, tzn.glownie mama, a mama sie wybrala z tata do lasu nie zebym byla nie goscinna ale normalnie dzis padam na pysk...poprostu oczy mi sie zamykaja, no a siedziec trzeba bylo, ale nawet milos sie rozmawialo:) Kacperek był bardzo grzeczny tak sie balam zeby ich nie oplul i nie bil, ale jakos od kilku dni jest z tym spokoj (odpukac)... no a teraz moje dziecko bawi sie lalka i robi jej "jedzie jowejek na pacielek na kjatki i sionko" a ja zagladam do Was:) R. jeszcze w pracy...

odezwe sie pozniej teraz ide troszke odpoczac

kochane ja juz po wizycie;) u nas wszytsko ok, Kornelka nie wybiera sie jeszcze na swiat i to szczescie bo jeszcze nie jestem przygotowana, strasznie boje sie drugiego porodu, poza tym jutro sie okaze ile Malutka wazy bo mam usg, takze dopiero wtedy bede wiedziala co i jak i kiedy mam sie nastawiac na porod;) a ta narosl na piersi to torbiel mleczny ktory jest nie grozny, za jakis czas powinien sam peknac i wyleci z niego jakis plyn o nieprzyjemnym zapachu...ale mam sie nie martwic:)

magda_79JA znowu na chwile. Przepraszam, ze tylko o sobie. Poodpisuje wieczorem.Mlody pospal troche i jest duzo lepiej. Od 8 juz nie wymiotowal. Do lekarza idziemy na 15.30. Na szczescie wypil 1,5 butelki wody. Nic nie jadl. Jest taaaaki slabiutki :( Odezwe sie pozniej. Buziaki! magda jak wrocicie to daj znac co z Miskiem, no i jeszcze raz zdrowka dla niego i sil dla Ciebie:***

hej ale tu cisza... ja juz po lekarzu kamien spadl mi z serca, bo wszystko jest ok, szyjka zamknieta do porodu jeszcze czas:) z tym moim cyckiem to jest torbiel mleczna, ktora niebawem powinna peknac i powinno z niej wyplynac cos o nieprzyjemnym zapachu...tak powiedzial doktorek... do tego pobral wymaz na obecnosc paciorkowca, a ze NFZ tego nie refunduje to musze zaplacic za to 60zl, przy odbiorze wyniku... jutro mam na 13:45 usg:Yipi: musimy sprawdzic ile malenka wazy ze wzgledu na to ze Kacper byl duzy musimy byc na bierzaco, bo i ona moze byc duza, teraz bardzo wywalilo mi brzuchol, ale na wadze tylko 8kg na plusie...wiec watpie ze Kornelka bedzie taka duza jak Kacper a wrecz mam nadzieje ze nie bedzie, nie chce znow rodzic takiego klocka...

ja dzis ide do gina, na 13:15, wiecie co na brodawce wyskoczyla mi taka kulka zaraz obok sutka, wyglada jakby zbierala sie tam ropa, bo jest zazolcona, strasznie boli, boje sie ze to jakies raczysko:Lup: musze dzis pokazac ginowi, mam nadzieje ze to nic groznego:) no i ciekawa jestem kiedy Kornel zamierza wyjsc na ten swiat....

smerfi kochana witaj ja tez jestem mama wrzesniowa 2008, moj synek urodzil sie 16.09.08 a teraz mam termin na 20wrzesnia:) widze ze chyba nawet jestes moj rocznik??? Paulina trzymaj sie ciepło kochana i obys wrocila juz z Nikosiem, i bez prania mozgu...;) trzymam kciuki:*** Ania h Zdróka dla Was ogromne gratulacje Jeremiaszek jest cudny:) cieszcie sie soba:) justa jak sie czujesz???

Magda biedny Michas... zdrówka dla Was, kurde z tym dodzwonieniem sie do naszej przychodni to jest porazka, ja tez czasem wydzwaniam po 2godziny i nic a one siedza i kawki spijaja, czasu wiecznie na odebranie telefonu... justynka mmm ale narobilas ochoty na te paszteciki, zjadlabym takie;) Anielinka ja tez sie wkurzylam ze daja powtorki w "MJM" mam nadzieje ze dzisiaj juz dadza nowy...

dzien dobry:) u nas nocka w miare ok, tylko pogoda teraz do kitu... zjedlimsy sniadanko, teraz maly oglada bejeczki a ja zasiadlam z Herbatką do Was... dzis na 13:15 idę do gina, ciekawe mam nadzieje ze wszystko jest ok, i nie polozy mnie do szpitala;( boje sie tego jak ognia, aaa jeszcze Wam nie mówilam ale na brodawce zrobila mi sie taka wielka gula z ropa w srodu kolo sutka i bardzo boli... mam nadzieje ze to nic powaznego, moja mama mowi ze tez kiedys miala cos takiego, ale bylo mniejsze i nie bolalo... boje sie troche ale musze mu pokazac tego cycka...;/

a moje dziecko wlasnie czyta bajke "śłoń i koń obią muuu... i idą na śłonko i kjatki" ... nie wiem co to za bajka ale calkiem milo sie slucha hahaha a ja spadam na "na wspólnej" i "m jak milosc" i spac takze dobranoc:***

cafe82nooo mozna wygodnie sie polozyc:)po powrocie z pracy wzielam sie za obiad,cos tam ogarnelam i mam luzik olek zasypia wlasnie tylko jest cholernie zimno...musimy przepalac rano i wieczorkiem,bo zimnica ,brrr andzia ciebie tez bolaly jakby pachwiny?czy mam sie niepokoic?i niestety zaczyna dokuczac kregoslup:( no ale lepiej juz nie bedzie Cafe nie wiem jak Andzie, ale mnie bolą przeraxliwie, nie moge sie przewrocic z boku na bok, z podniesieniem nogi do gory na wyzszy stopien tez mam problem, nie zawsze bo czasem jest bol taki do zniesienia, a czasem plakac sie chce...u mnie to jest pewnie przez nadwage, bo kosci obciazone, a u Ciebie moze dzieciaczki juz uciskaja na jakis nerw...czy cus...

wiecej nie pamietam kobitki co mialam pisac wiec wybaczcie, ale ide juz chyba spac... bo jakas padnieta jestem w dzien wcale nie odpoczelam bo jak sie zdazylam polozyc, to mały sie obudzil i chcial isc dada... wiec musialam sie ubrac i poszlismy;/ odezwe sie jutro;*** mam nadzieje ze jutro beda jakies nowe bejbusie poza Jeremiaszkiem:**

gogi mi tez bardzo podoba sie imie Marysia, i Hania:) ale R.uparl sie ze jemu te stare imiona sie w ogole nie podobaja...

nadrobilam co mi zalegalo w czytaniu oczywiscie:) bejbik wszystkiego naj:) justa imię bardzo ładne:) no moze faktycznie Kalinka wyjdzie na swiat jak ma juz wybrane imie?? trzymam kciuki zeby sie zdecydowala:) Ania h fajnie ze mąz ulegl i uszanowal Twoja decyzje wkoncu to wasz dzien;) czekam na wiesci jak Jeremiaszek przywital mamusie i caly ten swiat:) Paula no faktycznie przeszla mi taka mysl przez glowe ze moze chcieli kase, ale maz nie powinien z nim gadac na ktg, potem faktycznie moze robic jakies problemy przy porodzie...

dziewczyny a cu tutaj tak cicho dzisiaj??? my dopiero wrocilismy ze spacerku, a R.sprzatal... wypucowal okno, i szafy na blysk... kobitki piszcie co u was???

ide sie polozyc bo mlody spi wiec i ja odpoczne zajrze wieczorkiem... ciekawe jak AniaH..;) za chwile bedzie tulic swojego Jeremiaszka;)

hejka:) melduje sie z brzucholem czyli bez zmian, choc dzis w nocy mialam wrazenie ze to juz, brakowalo mi tchu i strasznie bolal brzuch, tzn.byly skurcze ale nie regularne..;/ ogolnie zagladam tylko na momencik nie chce mi sie czytac wszystkiego co naskrobalyscie...sorka, ale jestem jakas dzis ospala... wysprzatalam w chacie teraz padam na pysk... przeczytalam tylko o lewatywie i przyznam sie szczerze ze mialam robiona raz w pierwszy dzien kiedy podawali mi oxy, a na drugi dzien nie zrobili mi no i mnie sie zdarzyło popuscic, bo to straszny wysilek przeciez, bylo mi bardzo wstyd ale polozna mi powiedziala ze tego nie da sie uniknac skoro jest taki wysilek a przed porodem sie nie wyproznilo, dlatego to wina tego kto nie podal lewatywy...i nie ma czego sie wstydzic...

Moja:to za nas ciezarowki, za lekkie i szybkie porody i za zdrowe dzieciaczki

no dziewczyny chyba macie racje z tym wiciem gniazda.. wzielo mnie na maksa.... cafe co do tego czy czuje zblizajacy sie porod, to mam strasznie mieszane uczucia, z jednej strony wiem ze w kazdej chwili moge juz urodzic a z drugiej, chyba podswiadomie bronie sie od takich mysli, tak jak mowie wolalabym zeby to bylo tak jak z Kacprem a nie z zaskoczenia... ale chciec a moc...

Andzia ale superowa impreza jak ja Ci zazdroszcze, nasza rodzina ma takie zjazdy co dwa lata, tylko ze to jest jakies dziwne bo Matkowscy maja swoj herb i jakies te imprezy z tym zwiazane, nie bylam dwa lata temu bo bylam w ciazy, w tym roku tez nie bylam bo jestem w ciazy...ale to jest zupelnie inaczej bo tam sa tez obcy ludzie o naszym zanwisku a z mojej rodziny tylko tata i jego kuzyn tam jezdza... super ze dobrze sie bawiliscie;) cafe ja bym chyba jeszcze poczekala z praniem ciuszkow, kochana, mysle ze 31-32tc.jest rozsadnie bo zdazysz ze wszystkim i wszystko bedzie swieze i czyste, a teraz to mysle za wczesnie, ale zrobisz jak uwazasz...;) a ja wlasnie robie obiadek tak strasznie chodzi za mna fast food, ale moja mama marudzi ze to nie zdrowe ble ble ble, wiec postanowilam ze sama sobie zrobie zarcie smiecia, zrobilam frytki, piers z kurczaka nadziana serem i papryka, i do tego biala kapustke z marchewka:) mmm nie moge sie doczekac kiedy bede jesc

Andzia a Ty czemu sie nie odzywasz??? jak tam po imprezie??? spadam kolezanki, troszke posprzatac...mowie Wam, jakis pracoholizm mnie dopadl... pedantyzm jakis normalnie...

magda cale szczescie Misiowi nic sie nie stało, ja zawsze dwie godziny nie pozwalam Kacprowi spac jak sie mocno uderzy w glowke;/ ale za Wami niedziela, aktywna;) cafe no to troszke drogie te kozaczki;/ ale ja uwazam ze lepiej zaplacic drogo ale miec spokoj na co najmniej dwa sezony... Anielinka kochana, ales sie urobiła... odpoczywaj troche z tymi Twoimi nogami to wiesz nie sa zarty;/ goska no rozpisalas sie jak nie wiem;) co u Was??