kasioleqq

andzia sil dla Ciebie kobitko daj znac jak sie macie chociaz wiem ze pewnie nie wesolo;/ cafe korzystaj jak rodzice Ci pomagaja i odpoczywaj:** i kuruj sie... magda to co do zobaczenia jutro w przychodni???

dziewczyny a co tu sa z pustki?? ja jestem w domku;) jutro znow na ktg i prawdopodobnie mnie zostawia;/ tak cos czuje... skurcze sa ale nie regularne rozwarcia brak... nastawiam sie ze mnie zostawia zeby jutro sie nie rozczarowac... najpierw bede z malym na bilansie, mamuska idzie ze mna, no a z przychodni razem podejdziemy do szpitala, spacerkiem bo nie daleko... troszke sie boje ze jak bede musiala zostac to sie rozkleje i bede beczec przy Kacperku... wczoraj jak widzial ze placze to mnie przytulil i mowi "mami nie plakaj" a ja jeszcze gorzejw placz...ehhh no coz zachowuje sie jakbym miala go nigdy wiecej nie zobaczyc a przeciez dam mu tylko siostrzyczke;)

hejka;) ja nadal w dwupaku, a juz mialam nadzieje ze dzis w nocy jednak urodze, tez juz mam serdecznie dosc!!! i mimo ze Kornelka nie jest zbyt duza to mysle ze dobila juz do 3kg, przez dwa tyg.??? i chyba juz czas na nia... jade dzis na 13 na ktg, mam nadzieje ze albo sie cos ruszy albo poprostu kaza mi czekac w domku nie chce lezec w szpitalu przed porodem... Mineralkane zalamuj sie kochana wiem co czujesz ja mam jeszcze dodatkowe kilogramy wiec wiem jak jest ciezko;/ musimy sie teraz wspierac bo nie wiele 2w1 nas zostalo;/

Julka wszystkiego naj z okazji urodzin:) Anouk chyba faktycznie zapomniala o nas juz calkiem;/

magda_79Mam złe wieści. Stasinek Andziowy musi jeszcze nosic gips przez 2 tygodnie :( Kość zrasta sie prawidłowo, ale jeszcze nie zrosła sie do końca. Biedak, musi byc cholernie rozczarowany :( Biedny Stasiu;/ ale musi byc rozgoryczony, bidulek no coz nie wiadomo co powiedziec, cholera on jeszcze pewnie nie do konca rozumie ze to dla jego dobra...;/

ANdzia trzymam kciukasy za Stasia:) domyslam sie ze bardzo sie stresujesz...ale bedzie dobrze;) a na tej fotce na prawde jestes super gruba... ja mam juz wystarczajace kompleksy ale Ty i te Twoje teksty o tym ze jestes gruba w ogole zwalaja mnie z nog babo jedna Magda Misiek rzeczywiscie jest kapitalny, mam nadzieje ze jutro poslucham go na zywo dzieki za smsa:) numer zapisalam:) Mei zdrowka dla Was i zeby nawal spraw sie ladnie poukladal:) Ilona i Julcia witaj napisz cos wiecej o sobie i o coreczce;) beata zdrowka dla Was i zakopania dola;) Anielinka chyba wiekszosc naszych wrzesniowych maluchow miala jakis kryzys ze spanie w drugie urodziny.. cafe zdrowka i odpoczywaj:**

hej babki:) melduje sie z domu nadala w dwupaku;/ w nocy skurcze w ogole zaniknely, albo ich poprostu nie czulam mysle ze wczoraj to byly nerwy no i troche lazilam z Kacprem w wozku, bo musialam mu pokupic kilka rzeczy do tesciow, no i wszedzie z tym wozkiem wlazic po kraweznikach itd.a Kacper to maly kloc takze ciezko bylo... dzis poki co byly tylko dwa skurcze, kolo 13 jade na ktg, tata mnie zawiezie trzymajcie kciuki zeby albo juz bylo rozwarcie, albo zeby nic sie nie dzialo i zebym wrocila do domku jeszcze;) dzis ostatni dzien lata, pogoda przecudna, moze to zapowiedz pieknej zlotej jesieni???

uciekam sie polozyc, troszke odpoczac gdyby cos sie mialo dziac w nocy... buziaki jakby co to ktos wam da znac ze jestem juz na porodowie...bo nie mam do rzadnej z was numeru... dobranoc:**

justa Kalinka cudna, i gratulacje z okazji dwoch tygodni:) bejbik wszystkiego najlepszego z okazji pierwszego miesiaca:)

dziewczyny ja sie poczulam lepiej, troche poplakalam R.,jak wrocil z pracy i czuje sie o niebo lepiej:) skurcze ustaly tzn.sa rzadziej:) Olachhte gratuluje i zycze szczescia;)

Andzia bardzo bardzo sie ciesze ze operacja sie udala:) dziewczyny bole i skurcze ustaly, nie calkowicie ale sa bardzo rzadko, chyba nerwy mi puscily jak R wrocil, troche poplakalam i mi przeszlo...ale czuje ze do czwartku Magda nie dam rady;/ chociaz bardzo bym chciala:)

ide sie polozyc troszke, jakby co Andzia to bede pisac z porodowki;/

dziewczyny jestem po wizycie u gina, GBS dodatni, rozwarcia nie ma ale mam skurcze co 7min., tzn mialam teraz ich nie czuje jest tylko twardy brzuch...wiec poprostu bezbolesne skurcze... chodze i ciagle placze bo jutro mam jechac na ktg i gin,wolaby zebym zostala juz do porodu...a ja nie chce zostawic Kacperka...juz za nim tesknie;/ i w ogole czuje sie do kitu i chcialabym byc juz z mala w domu;/ przepraszam ze nie odpisuje ale nawet was nie poczytalam nie mam sily;/ Ewelka gratulacje i szybkiego powrotu do domku:)

aaa u gina, nie wszystko dobrze zapomnialam wam mowic mam dodatniego GBSa, i bedzie trzeba podawac antybiotyk przy porodzie i mi i malutkiej;/ i to dodatkowo mnie meczy i stresuje...poki co bole ustaly...ale brzuch twardy caly czas...

Andzia dzieki numer zapisalam:) tak dziewczyny jestem spakowana juz chyba ze siedem razy sprawdzilam czy wszystko mam...

dzieki za slowa otuchy, obys miala racje:)

cafe nie wiem czy sama sie nakrecam czy sie zaczelo, boli co 7min., ale moze to faktycznie zmeczenie...nie wiem co jest grane...ale chyba sie boje, a jeszcze mamuska chodzi i gada ze zmieniam sie na twarzy i zeby chodze na ostatnich nogach;/

no a z bardziej waznych niusow to mam skurcze co 7min.ale moze to ze zmeczenia??? dziewczyny na boku podam moj nowy numer prosze niech ktoras napisze mi smsa, bo zgubilam Magdy i Anielinki tzn.mialam na karcie sim i wiecie juz nie mam..;/

Moja:za Andzi tatę, i za nasza jubilatke Amelke:)

hej cafe witaj w klubie beczacych... u lekarza wszystko ok, rozwarcia nie ma, ale jutro chcialby zebym pojechala na ktg i prawdopodobnie bede juz musiala zostac... chodze i becze bo tak mi zal zostawic Kacpra wiem wiem ze z moja mama i z tesciami bedzie mu dobrze ale wiem ze bedzie tesknil, a ja to w ogole, a jak bede lezec ze dwa tyg.to chyba zdechne z tesknoty... a nie chce zeby przyjezdzali z nim do szpitala bo bedzie mi ciezko sie z nim rozstac i potem bede beczec pol nocy... wiem ze ciagle narzekam ale jakos nie moge inaczej spotkalam sasiadke tzn.siostre bratowej mieszka pietro nizej i ma synka z grudnia 2008, i jak zapytala co i jak to zaczelam ryczec jak bobr...i tak mi zostalo co chwile becze...

Klaudusia fajnie ze Kacperek nie jest zazdrosny:) mam nadzieje ze moj Kacperek tez nie bedzie...;) no i fajnie ze Mikolajek jest taki spokojniutki:) dziewczyny lece sie umyc i szykowac do gina, Boze mam nadzieje ze powie cos konkretnego jakies rozwarcie albo co...trzymajcie kciuki:**

justynka jakie jaja??kurze??? my czesto robimy tak ze kroimy w drobniutka kosteczke pieczarki przysmazamy jaj gotujemy na twardo przekrajamy zoltka wyciagamy i mieszamy z majonezem i tymi pieczarkami a potem farsz wkladamy w miejsce zoltek:) nie wiem czy rozumiesz bo cos nagmatwalam;/ ja spadam sie szykowac do gina, trzymajcie kciuki zeby cos bylo wiadomo, jakies rozwarcie czy cus...;)

Andzia zaciskam kciuki bedzie dobrze na pewno, musi byc:) cafe ja tez nie najlepiej sie czuje i maly tez oglada bajki nadal...;/ wiem ze jestem okropna, ale nie mam sily na nic zaraz go zabiore sprzed tv... justynka ja nie pomoge kochana bo my robilismy skromniutkie przyjecie takze nie mam pomyslow...

cafe wiem ze to koncuweczka, ale wiesz jak ta koncuweczka najgorzej sie ciagnie, niby nie chcialabym jeszcze rodzic, bo chce zeby malutka jeszcze troszke podrosla spokojnie w brzusiu ale z drugiej strony mam na maksa dosc...

Dorota gratulacje:) witamy Kubusia:) Ania h jeremiaszek jest cudny jaka ma sniada buzke;) super ze tak szybciutko przybral na wadze;)