kasioleqq

no dokładnie ja też tak piorę, dlatego byłam zdziwiona, że w jakimś tam poradniku tak piszą...a ja prasowac lubie...:

oooo Cafe znam ten ból... słuchajcie pranko tych dzidziolowych ciuszków robicie w pralce??? bo ja tak a wyczytalam gdzies tamw jakies gazecie, ze najlepiej prac recznie...

Anouk ja teziedyś sie naczytałam, ale to tak bardziej w połowie ciąży i do dziś mi się nie raz śnią jakies dziwne porody, a mało tego ja to się naoglądałam filmow...a później pół nocy ryczałam...hahaha Cafe a Ty jak zwykle od rana zapracowana...ja też pranie musze zrobić miałam wczoraj poprac, ale brzuchol mnie bolał...

a Wy babki co sie tak rozpisalyscie z samego rana???

Matko Jedyna!!! Gosia co to była za potworna baba ja nie wiem no ja bym poszła do jakiegoś przełożonego, jej bo tak nie mozna do cholery!!!Gosiu nie martw się kochana wszystko będzie dobrze na pewno nie denerwuj się... wiecie co ja sie zbulwersowalam po tym co przeczytałam... Andzia no bedzie wyjeżdzal w poniedziałki, a w piątki albo soboty wracał, i to właśnie teraz kiedy już koncówka ciąży... no ale cóz życie...

baby ale jestem wściekła... mój Rafał dziś przyszedł wcześniej z pracy i oznajmił mi, że od poniedziałku znów wraca do pracy do Niemiec...czyli od poniedziałku znów sama

ja też kobitki uciekam się położyć, bo brzuchol coś twardy i ciągnie do dołu...chyba nie poprasuje...;( miłego dnia kochane

ja równiez chętnie pomogę;)

Andzia to odważna z Ciebie babka, ja chyba już pod koniec sierpnia z domu nie będę wychodzić...:Uśmiech::Uśmiech::Uśmiech:

no ,a ja Wam zrobię pskusa i będę pierwsza, tak jakoś mi się wydaje, wiecie co ja to juz mam obsesje, jakaś paranoja mnie dopadła, bo każdy ból w podbrzuszu, jakies kłucie...a ja juz panikuje, ze to juz sie zaczyna poród...mówie Wam jeszcze z tydzień i ja wyląduje w wariatkowie...

Cafe dokładnie, więc wszystkie pewnie nie długo będziemy się "rozsypywać" ciekawa jestem, ktora pójdzie na pierwszy ogień... Andzia co w tym śmiesznego, cudowny komplement dla marudnej zmeczonej kobity w ciązy...;) ale tak tylko potrafi mój Rafałek kochany

dziewczyny ja mam nie zliczone ilości rozstępów na brzucholu wyglądam jak rozciągnięte prześciradło...a mój R. mówi na mnie kuleczka, bo podobno wyglądam jak ta piłka "kangurka" co ma takie dwa cycki, dzieci w przedszkolu na nich skaczą, a i przy porodzie w nie ktorych szpitalach są używane...hahaha ja oczywiście nie mam tych dwóch cycków na głowie no ale podobno nie róznie sie od tej pilki zbyt mocno...

Cafe Ty to jesteś nie możliwa chyba teraz będziesz najbardzej przydatną osobą na świecie dla Olka:) anielinka ja mam też te same bóle z tym, że mnie boli po lewej stronie, ale dzwoniłam do lekarza i to norma już w tym miesiącu ciązy...także nie ma się co przejmować...

Cześć brzucholki:) Moje siły zregenerowane, spałam dziś do 9 hah chyba od tego jodu:) ja dziś pakuje walizę...zrobię małe pranko i prasowanko i będę już gotowa... anet fajnie masz, ze nie latasz do kibelka co chwilę, choć ja ostatnio odpukać tylko raz się budzę...ale zawsze albo za 15 trzecia, albo 15 po trzeciej... Cafe a Ty juz od rana bierzesz sie za robote???kochana kawki się napij i daj się temu Olkowi obudzić;) Andzia widzisz jak szybko minął czas bez Stasia???

Andziulka dziękuję za życzonka Baby i ja życzę Wam wszystkiego tego czego życzy nam Andzia:) buziaolki w brzucholki:*** do juterka

oczywiście ja mogę również odpowiedzieć na pytania z ankiety

u mnie od początku miał być Marcel, albo Malwinka, ale jakoś teśćiu caly czas mówił do brzucha Kacperek i tak zostało, i będzie Kacperek, a na początku zanim dowiedzieliśmy się, ze będzie synuś ja do brzucha mówiłam Władka...nie wiem czemu nie miałam zamiaru dać tak na imię, ale tak jakoś mówiłam...no i nie marzyłam o coreczce tylko o synku od poczatku...ale jakoś tak mi się zakodowała Władzia i była do 5 miesiąca...

Andzia no za dużo jodu:) Czarnulka witaj między nami wpadaj częściej:) ja też już jutro biorę się za pranko itd.

Hej Babeczki:) ja wykończona jestem tym wypadem nad morze, chyba za duzo jodu...;) Andzia ja też dziś brzuchol mam twardy jak skała, i coś boli mnie jak na miesiączkę, ale to chyba zmiana klimatu tak na mnie wpłynęła... Cafe no fajnie byłoby gdybyśmy mieszkały w jednym mieście, no ale cóż dzieli nas niezły kawał drogi... Gosia najlepiej jakbyś zadzwoniła do szpitala w ktorym masz zamiar rodzić oni Ci powiedzą, co masz wziąć dla siebie a co dla Maluszka, u mnie dla siebie nie muszę nic poza koszulami,ręcznikami, przyborami takimi jak szczoteczka pasta no ogólnie kosmetyki, i kapcie, a resztę oni mi zapewniaja co prawda kupiłam sobie podpaski nocne, tantum rosa, i bephanten, bo wolę mieć swoje...

a Wy pewnie jeszcze spicie??? miłego dzionka brzucholki wpadne wieczorkiem:)) i nie piszcie za duzo zebym nie musiała nadrabiac...

cześć kochane baby:) jak tam nocka minęła???u mnie nawet dobrze, brzuchol nie bolał, w kibelku byłam tylko raz więc jest ok:) dziś mój R. zabiera mnie na wycieczkę nad morze cobym powdychała jodu...;) dobrze ze nie ma upału to sobie pospacerujemy:))

gosia ja też chyba poczekam do środy,bo będę wiedziała, co i jak...a na razie poprałam sobie tylko to co najwazniejsze...jutro na siedząco poprasuje i będę czekać...do środy, a potem się zobaczy;) Andzia ja byłam ostatnio w Domarze, i taka wycieczka po tym salonie trwała prawie 4godziny...ale to bylo jeszcze przed szpitalem...więc mogłam sobie połazić... milych snów baby i spokojnej nocki, bez latania do kibelka;)

kochane ja już się muszę spakować, bo ja jestem panikara i pewnie ze trzy razy pojade do szpitala zanim naprawde zacznie sie poród...więc muszę być przygotowana...poza tym moja mama mnie dzis nakręciła, bo "ona jak była ze mna w ciąży, to już miesiąc przed była spakowana i dobrze bo urodziła mnie trzy tyg.przed terminem...i ojciec nie musial zaprzątać sobie głowy pakowaniem i szukaniem co jej potrzebne..."- no więc ja tez tak się spakuję;) Wy tak narzekacie na te remonty, a ja juz marzę, zeby przywieźli mi to okno wstawili i żebyśmy mogli zacząć już ten cholerny remont...

anielinka wiataj i zaglądaj do nas czesto;) Veronica zazdroszczę Ci tego remontu ja już się nie mogę doczekać... Andzia leniuchuj ja też idę poleniuchować, bo coś mam skurcze znowu, i brzuchol twardnieje;( ja już po obiadku pokupiliśmy wszystkie te pierdolki do szpitala i chyba juz dzis spakuje torbe, bo w koncu nigdy nic nie wiadomo...;/ do wieczorka kochane:***

oj kobitki widzę, że dalej marudzimy...i dobrze należy nam się...Cafe Ty babo uwazaj na siebie, a ze skurczami to tak jak mowi Andzia ja jak lezalam w szpitalu tez mialam nie regularne i je czułam, a inne dziewczyny mialy tez a ich nie czuly... a mnie jaoś tak słabo mam strasznie niskie cisnienie i w glowie mi sie kreci...oj te ostatnie tygodnie ciazy to ja nie najlepiej sie czuje...juz mnie to wkurza troche, taka maruda ze mnie ze szok...