kasioleqq

idę cos zjesc i wypić kawkę, bo zaraz moje chlopy wrocą, to juz nie bede miala czasu...dla siebie;( zajrze pozniej papapa

Boże w czwartek Chrzciny;/ trochę się denerwuję jak to wszystko wyjdzie...już wiem,że od Chrzestnego dostanie złoty łańcuszek... od Chrzestnej pewnie jakieś ciuchy badziewne...ehhh no a od reszty to nie wiem...mam nadzieję ze jakieś fajne zabawki, bo ciuchów nie chce, Vercia ma racje...same paskudztwa kupują.... Anoku Twoja Julcia jest śliczna, taka pyzunia:) przesłodka:)

cześć kochane;] ja nie mam juz sily przez te Świeta.. zrobiłam rybe po grecku, wysprzatałam kuchnie... malego wysłałam z tatą na spacer a sama idę robic kawkę i trochę odpocząć... Kacperek dziś trochę spokojniejszy, kupilam mu sachol dla niemowląt i chyba dziąsełka go przestały troche boleć...strasznie sie ślini i gryzie piąstkę, a jak daję mu pić to nie pije tylko gryzie smoka...;]

Marcelek i Oluś najlepsze życzenia;]

jak niuniuś wstanie to się ubieram i lecimy do apteki i na poczte... aaaa kochane nie chwaliłam się Wam, ze zrzuciłam 3kg, fakt ze w dwa tyg.to mało, ale zawsze cuśśś, pewnie w Święta nadrobie dwa razy więcej, chociaż obiecuje sobie, ze będę sie pilnować...ale wiecie jak to jest w Święta, każdy je to pokusa jest wielka;/

witam babki;] my po koszmarnym wieczorze, i fatalnym ranku;( byliśmy juz u lekarza, Kacper zaczyna ząbkować... od dwóch dni strasznie krzyczy wieczorem i rano, teraz spi, ale ogólnie to ciągle placze... myślałam, ze trochę póxniej zacznie ząbkować, no ale niestety, jednak juz... dzis dostanę rodzinne, więc muszę iść do apteki kupić mu jakąś maść, bo vibrucol w czopkach nie pomaga... tak sie spłukaliśmy przez te Święta ze teraz ciężko z kasą...

Julcia wszystkiego najlepszego:)

GOsiammmy z mamą też będziemy się brały za jakies gotowanie, wigilię spędzamy w domu przyjedzie mój brat z bratową i baratanicą, no i babcia wpadnie;) ja też lubię najbardziej wigilijne potrawy... u nas karpiki już pływają w wannie;) tzn.jeden juz padł... Kacper przespał prawie cały dzień i teraz zaczyna wojować, mój tata teraz przyszedł więc chwilę się nim zajmie;) ja mogę wpasć do Was...:36_2_27::36_2_27::36_2_27:

gosiammm to prawda czas szybko leci ani się obejrzymy a maluch juz do szkoły pójdą;( mój Kacper dzis pobija rekordy w spaniu od rana juz 3 raz śpi, i to po 2 godziny...ehhhhh co on będzie w nocy robił,znow będzie ze mna gadał do 1 jak to on potrafi;)

rena Bartuś śliczny:)

fotki dodane;] teraz idę coś ogarnąć w chacie;]

Andzia ja jestem jak najbardziej za Twoim pomysłem:) Gosiammm choinka śliczna, chyba ja też zaraz się pochwalę swoją:) Veronica jak dobrze, ze to tylko smród a nie cos gorszego... idę walnać kilka fotek choinki i Kacperka:) trzeba wrzucić coś nowego:)

witam babeczki:) my po strasznym wczorajszym wieczorze, dobrze, ze ranek juz ok:/ wczoraj wieczorem Kacper chyba miał znów kolkę... biedaczek tak krzyczał, ze płakałam razem z nim;( no, ale dałam mu czopek przeciwbólowy i zasnął... a teraz jest spokojny leży w łóżeczku i gada do karuzeli:) R.pojechał z moją mamą na zakupy do reala, więc ja siedze sama przed kompem i piję kawę inkę, bo moja rozpuszczalna sie skończyła..;(

Wszystkiego najlepszego Amelko:)

no a my juz po nauce,nasiedzielismy sie w tym kosciele ponad godzine i suszenie głowy: ŚLUB!!!ŚLUB!!!ŚLUB!!! co prawda mamy świetnego księdza, i bez probblemu ochrzci nam malego,ale pogadac musiał... a ja siedze z małym,ogladam"jak spedzic świeta" i zagladam do Was, bo R.poszedł z Kacpra chrzestnym na piwo:/

andziaale fajnie tak rodzinnie, u nas ja ubierałam choinkę, a R.pilnował małego...ale pocieszam się,że jszcze 2latka i juz z Kacperkiem bedziemy ubierac choinke;] justynka ja ostatnio robiłąm porzadki w Kacpra szafce i zostaly mi 4pary, body chyba ze 4 bluzki, spiochow dosc sporo, ale poza tym nie wiele ciuszkow mam dla malego musze mu isctroszke npokupowac... cafe ja tez nadal nie mam prezentów..;/

widzę, ze teraz ja prowadzę monolog, ale teraz idę przebrac malego, wpadne później do Was:)

a piastki ma tak wyssane czasem aż ma czerwone od tego ssania;/ teraz woli piącze zamiast smoczka, i tak strasznie się ślini, ze muszę go przebierać po kilka razy dziennie;/

aaa nie pochwaliłam się Wam, że mój Kacper wczoraj prawie usiadł sam;] hahaha fajnie to wyglądało, jak się kiwał jakby był pijany...położyłam go na poduszce i był dość wysoko, więc było mu łątwiej się podnieść;) no i dziś rano sam już chyba świadomie włożyl smoka do buzi;) a wczoraj chyba Gosia pytała czy dajemy juz cos poza mlekiem ja daje mojemu Kacperkowi juz od kilku dni sok z marchewki, kupuję bez azotową...i sama mu ja ścieram na tarce i wyciskam przez pieluchę...właśnie mu nie dawno dalam i teraz wali kupę, sok bardzo dobrze dzialą na kupki a mieliśmy z tym problem, a odkąd daje mu soczek to robi bez pomocy termometrem ani czopkiem... dzisiaj na 18 30 mamy katecheze przedchrzestną;/ jak mi sie nie chce isc dzisiaj nigdzie;/

czesc baby;] ja właśnie kaemie Kacpra i pisze jedna reka...;/ wczoraj miałam straszny dzien, porzadki, zakupy i wieczorkiem jak wpadłam to tylko poczytałam co u Was i poszłąm robić z mamą uszka i pierogi... byliśmy na zakupach kupilam sobie, buty i prostownicę;)bo stara sie zepsula... GOsimmm Świetne pierniczki, podzielam zdanie Cafe bałwanek najlepszy:) Andzia no Twoje pierniczki kapitalne;) Cafe kuchnia piękna ja chce podobna tylko srebrno-beżoową:) Oluś cudny:) Magda oby ta gorączka minęła i obyło się beż wizyty u lekarza...buziaczki dla Michasia

Michałku wszystkiego naj naj...i dużo dużo zdrówka;]

ja na jutro zapalnowalam z rana sprzątanie, potem na zakupy z mamą i na wieczór solarium, potem moze pofarbuję włosy, bo jakoś nie chce mi się iść do fryzjera...

no ja tez nie wyobrażam sobie życia bez tv, karmienie, parsowanie, składanie ciuchów-nie istniałoby dla mnie gdyby nie telewizja, a jak sprzątam czy gotuje to obowiązkowo radio:) ja dziś szukałam butów, ale jakoś nic mi się nie podoba...;( i nie mam bluzki na Chrzciny...no i buty też by się zdały jakieś eleganckie;/ ehhh, al co tu zrobić jak gabaryty się powiększyły i człowiek wciąż starszy o 8kg;( no cóz tak myślę,że chyba pójdę jutro z mamą na zakupy, ona zawsze mi coś fajnego doradzi:) Kacper znów śpi, a ja piję, Karmi R.ogląda fakty i pije piwo...tak jakoś mało Świątecznie przez tą pogodę i przez to, że te reklamy świąteczne już od października lecą... kiedyś to się czuło

a jesli chodzi o karmienie piersią w miejscach publicznych to moje zdanie jest takie jak Prosiaczka, uwazam, że oscentacyjne karmienie i paradowanie z gołymi cycami wsród ludzi nie jest najbardziej przyjemne, ale subtelne karmienie piersią uważam, za bardzo sympatyczna rzecz...;] mój Kacper dziś senny jak nie wiem cały czas na zakupach spał od 11 do 14 potem zjadł i koło 15 jak wróciliśmy do domu zasnął i śpi cały czas...a jak ubierałam choinkę zanim zasnąl to śmiał się w głos, i gdyby nie to, że ma uszy to uśmiech miałby dookoła główki;) WIDZĘ, ze ja tez prowadzę monolog...to idę się położyć, trochę odpocząc po tych zakupach...to powinien byc relaks, a ja za kazdym razem wracam zmęczona jak nie wiem

Andzia brawo dla Marysi:) :Brawo: swoja drogą ta bojka to troche wczesnie hehehe ... Prosiaczek Zosia super:) Veronica chory facet w domu to masakra...ja jak mój R jest chory to całymi dniami siedze u brata szwagierki, albo u babci...byle nie w domu, ale mojego R.teraz bolą zęby i mam tez z nim 5 światów...