Skocz do zawartości
Forum

malgorzata

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez malgorzata

  1. katarzynka najwazniejsze zeby sie odwazyla jak juz sie odwazy zrobic kilka kroczkow to zacznie chodzic zreszta pewnie sama wiesz bo juz masz starszego synka:))) mojego malego w nocy cos pogryzlo:(((na buzi 4 bable i uszko cale spuchniete :((
  2. malgorzata

    Witajcie!!!

    witaj:))) napisz cos o sobie???
  3. kiedy wodajest chlorowana i ja mam uczulenie na chlor:)) fajnie jest spacerowac cala rodzinka....
  4. auto wlosy rozpuszczone czy spiete?
  5. ja tez nie jeszcze nigdy czarny kot nie brzebiegl mi drogi
  6. malwinka gratulacje dla coreczki !!!! teraz z dnia na dzien bedzie jej lepiej szlo katarzynaka a jak tam twoja corcia probuje chodzic?
  7. witaj Estera:)) serdeczne gratulacje!!!
  8. katarzynka11Ja też bym stawiała na nadmiar bodźców albo zły sen skoro pediatra twierdzi że wszystko ok. Mój starszy synuś też tak miał i po jakimś czasie samo przeszło. Kilka razy wyglądało to tak jakby wręcz płakał przez sen i kiedy udało się go dobudzić to patrzył na nas zdziwiony jakby nie wiedział co się dzieje. Właśnie znalazłam w wikipedii: Lęki nocne różnią się od innego typu parasomnii - koszmarów sennych - pod kilkoma względami. Po pierwsze, w przypadku lęków nocnych chory nie budzi się w pełni, a jego pełne obudzenie często jest niemożliwe. Po drugie, chory reaguje negatywnie na dotyk fizyczny (np. objęcie) odpychając osobę próbującą go uspokoić. Po trzecie chory zazwyczaj nie pamięta przebiegu zajścia.Zaburzenie występuje najczęściej u dzieci, w przedziale wiekowym od pół roku do 12 lat. Przyczyny nie są w pełni poznane. Czynnikami zwiększającymi ryzyko wystąpienia lęków nocnych są predyspozycje genetyczne, stresy związane z codziennym życiem, zmęczenie, gorączka, niektóre leki wpływające na ośrodkowy układ nerwowy. W ograniczeniu częstotliwości występowania lęków nocnych może pomóc unikanie narażania chorego na stres w ciągu dnia, zapewnienie mu odpowiedniej ilości snu, przestrzeganie stałych godzin zasypiania i wstawania, unikanie przemęczenia. W przypadku wystąpienia ataku należy zadbać by chory nie zrobił sobie krzywdy biegając po pokoju, nie budzić go, nie obejmować, mówić łagodnie i spokojnie. Należy pamiętać, że mimo otwartych oczu chory nie jest w pełni świadomy. Atak mija zazwyczaj sam w kilkanaście minut i chory spokojnie zasypia. katzarzynka wlasnie u nas tak samo plakal przez sen i zamknietymi oczami a darl sie ja przy kolce i tak przez jakes 10-15 min ,puzniej otwieral oczy i rozgladal sie jak by nie wiedzial co sie stalo.... teraz rzadziej mu juz sie zdarza budzic z takim krzykiem ale ok.raz na mies tak jest
  9. zazwyczaj dzieci zabkuja w wieku 6-7 mies oczywiscie sa wyjatki bo nie ktore zabkuja juz w 3 mies a nie ktore zaczynaja dopiero po 1 roczku. a jezeli chodzi o nocna budzenie z krzykiem to unas jest podobnie nawets teraz sie zdarza kiedy maly nie zabkuje ja muwie ze to sa koszmary albo za duzo wrazen przez dzien bylo chociaz nie wiem dokladnie
  10. malgorzata

    witam;)

    witam serdecznie
  11. witaj!! gratuluje synka!!
  12. witaj nie masz sie czym przejmowac moj synek jak byl taki malutki tez wiekszosc dnia przesypial po 3 mies mu sie zmienilo i spal troszke mniej moze z twoja dzidzia tez tak bedzie:)))) a teraz to spi raz dziennie 2 godz i dziekuje
  13. asiorek gratulacje dla corci!!! sama pamietam jak moj Damianek zrobil 5 kroczkow pierwszych to tez molo co nie skakalam z radosci a teraz juz sobie drepie po calaym domku na nozkach choc na podworki mu tak nie idzie dobrze bo chyba nie rowne podloze:))) teraz tylko czekac jak tez Twoja mala bedzie wedrowac na nozkac:))) a gdzie reszta lipcoweczek sie podziewa????
  14. malgorzata

    Witajcie

    witaj napisz cos o sobie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...