monikouette

monika, u mnie podobnie, zaliczka poslana, rachunki zaplacone i niedlugo zero na koncie

no niezle, mam wrazenie, ze moje koty jedza za duzo bo 6/7kg suchej karmy wystarcza na miesiac; a kotow jest 2 z czego jedna poluje na myszy wiec dojada sobie w szczerym polu i jedza troche z puszki

malgos, ale fajne zdjecia nawet nie wiesz jakbym chciala zeby moj Natanek sie tak chcial przebrac, ale on za chiny nie chce niczego na siebie wlozyc, zal mi bo takie fajne moglby miec wspomnienia i zdjecia na pamiatke a tu sie szykuje masakra na najblizsze lata.............

AnnKatia moj Szymi na 97 centylu za sprawa duzego Taty A co do rozmiarowek ubranek to czesto mam wrazenie ze metka taka jak ktos akurat zlapal i przyszyl i co firma to inaczej, wiec tym sie nie sugeruje za bardzo :Uśmiech: hihi, ann, fajna teoria z tymi metkami, i chyba trafna :) justyna@OGłOSZENIE poszukuję melusia mojej córki ostatni raz był widziany w jej dziubku w łózeczku uczciwego znalazce czeka nagroda u nas tez czasami trwaja poszukiwania :) madalenkaWIELKIE BUZIACZKI DLA NASZYCH MIESIĘCZNIACZKÓW!!!!ZDRÓWKA,SZCZĘŚCI, MIŁOŚCI I SPEŁNIENIA MARZEŃ!!!ROŚNIJCIE NAM SILNE,ZDROWE,PIEKNE I MĄDRE!!!!!!! A u nas dzisiaj święto - KAJTUŚ MA DWA ZĄBKI!!!!!!!! ja sie witam wieczorowa pora... niestety braknie mi czasu na odpisanie wszystkim bo tak to juz jest jak czlowiekowi sie zachce udzielac sie na tysiacu innych watkow :duren: zyczonka dla jubilatow!!! i serdecznosci dla tych u kogo zawitaly pierwsze zabki!!! u nas wszystko dobrze, dziecko ksiazkowe, pogodne i bez problemow, zlego slowa o nim powiedziec nie mozna, wiec nie bede sie rozwodzic a co do Was, witaj martusia, dawno Cie nie bylo ale jak dobrze ze zajrzalas, pokaz nam malego!! widzialam fajne zdjecia maluszkow, u justyny chyba byla panna z miotla??!! rewelka! mada, jak pojawia sie maluszek to zmienia sie troche zycie, chcac nie chcac... a spotkania pewnie wroca w przyszlym roku, jak Kajtus bedzie wiekszy olimpia, jak tam kapiel w irlandzkim deszczu?? obys tylko katarku nie zalapala!

smart, wiesz, ze jesli i o tym masz ochote popisac to mozesz, czasem razniej i lzej jak sie z siebie troche smutkow wyleje... ale to tylko tak, k'woli uscislenia..... mam nadzieje ze troszke swiatelka w tunelu dostrzezesz i ze wyjdziesz nieco na prosta... :)

witam :) Kube z domofonu rozstrzelac!!! takie pomylki powinny byc karalne pasja pasja, ale ila mi to czasu zabiera!!!!! ja nie wiem ale K moze powiedziec :) anulka, serdecznosci dla meza!!! atena, ale Ci sie tydzien zapowiada! nie zazdroszcze bo byl czas ze mialam tak samo + 5/110 innych rzeczy ( gdy budowalismy dom)

witam wieczorkiem u mnie nadal zajecia zpt wiec tylko podgladam :)

APRIL witaj kochaniutka!!!! czekamy na wiesci w takim razie! gabi, no widzisz ze bylo fajnie ale masz racje, moze jutro bedzie kryzys ( u mnie tak bylo ale z czasem przeszlo) dobra, wracam do pracy

mialam isc wczeniej spac to mi z tego zapomnienia nie wyjdzie, bo zanim go przebiore, dam jesc i sama sie poloze to minie z godzinka

nic nie robie tylko fikam

no jeszcze Cie do szpitala posla jutro, koniecznie mi daj znac jakby co! smska poslij jak Cie zatrzymaja!! a z ta moja kiecka, uciagam ja i uciagam w dol, nic sie nie da, elastyczna z lycra jest cholera a wiesz co?? wrocilismy od szwagra po 19stej, maluszek nie spal prawie nic po poludniu wiec padl w samochodzie i jak przyjechalismy to mu tylko kurtke sciagnelam i dalam do lozeczka. wlasnie sobie przypomnialam ze on tak spi w ubranku, nie przewiniety i bez kolacji!!!! :duren: :duren: :duren: ale ze mnie matka pozal sie Boze..........

o, kronkis, witaj kochana! no jak sie zjawie to pilnuj czterech liter a tak na powaznie, faceci tak maja ze oni zawsze prosto z mostu i zero zrozumienia naszych polslowek i insynuacji... im to trzeba czarno na bialym a przeciez czasem i na szaro tez tak fajnie.... :) dobra, uciekam i caluje Cie mocno!!

izabelin to kazdy kot ma swoje menu a jak zakupy robisz to tez masz liste dla kazdego???? u nas na szczescie niewybredne bestie i jedza co sie im da, ale o dziwo, za rybami nie przepadaja :)

witam wieczorkiem u mnie ciag dalszy zpt :) wiec siedze przy biurku a nie przy kompie :) ale juz w tygodniu powinno sie wyluzowac :) no, kobiety, to mi sie niezly pobyt w Polsce szykuje, chyba trzeba bedzie oplacic opiekunke dodatkowo zeby sie pod moja nieobecnosc chlop nie zaharowal na smierc dobrej nocki zycze wszystkim :) ja tez niedlugo pomykam bo jutro dzien jak codzien i do pracy trzeba wstac. mlody do przedszkola bo po ospie tylko wspomnienia a w sobote Wam dam znac czy i do Noasia sie ospa przyplatala :duren: ide, spijcie smacznie :)

znowu sobie przerwe zrobilam bo siedze nad zdjeciami i siedze i wymyslic nie moge jak ten album opakowac nie wiem jaka wyprodukuje okladke ale z tego myslenia to cos sie wykluc powinno :) K bardzo sie podoba :) mnie tez w sumie (a rzadko jestem zadowolona z tego co robie) najbardziej mnie zawsze denerwuje ze jak juz cos zrobie i mi sie podoba to nigdy w domu nie zostaje tylko zawsze dla kogos :duren: chyba bede robic w dwoch egzemplarzach

monika, jakiego aparatu, fotograficznego?? no to masz babo zadanie!

aha, stronki juz skonczone :) zostala okladka :) i pare ozdob

no to pakuj! zywczyka albo Lecha mi zapakuj :) i gorzka zoladkowa na trawienie :)

malina, w odpowiedzi na Twoje pytanie chyba powiem ze nie koniecznie taka kolacyjka musi znalezc final w lozku. mam wrazenie ze skupiasz sie bardzo na seksie a moze nie tedy droga do Twojego mezczyzny? moze seks jest zakurzony ale moze nie koniecznie gdy wroci, wszelkie problemy znikna... tak sobie gdybam wiec sie nie obraz, ale wydaje mi sie ze moze nie powinnas myslec o tym jak zrobic by odnalezc go w lozku moze najpierw trzeba by sporbowac go odnalezc na zwyklym codziennym terenie a potem dopiero krok w strone lozka? a my rocznice swietujemy owszem ale nie koniecznie tak bardzo odswietnie, zwykla kolacyjka, troche wiecej czulosci, bez wielkiego ceremonialu

gatunek leniwcow sie przytrafil i za chiny pisac sie nie chce :) a ja siedze z nosem w scrapie i tylko z doskuku zagladam :) ale juz prawie skonczylam :)

no to czekam malgosia :) a muszelki wrzuce do zamrazalnika niech sie chlodza w oczekiwaniu

smart! narzekaj, po to tutaj ten wateczek! a moze jakies dodatkowe info?? co to za operacja? cos powaznego?? i jak to z ta praca?? zanim pojdziesz na operacje moga Cie wylac a potem nie?? a co z synkiem?? ile ma latek?? (wstaw sobie suwaczek )

hihi, w smaku to troche jak ryba ale nie do konca, naprawde baaardzo delikatne i wykwintne :) robi sie to albo ma maselku (podsmazone przez 2 min) albo w sosie na bazie mleka (namacza sie to w mleku, potem odcedza, a na mleku sie robi sos, pieczarki, wywar z ryby cos jak kostka rosolowa z ryby, do tego biale wino wytrawne, przyprawy pieprz, tymianek i maslo, podtrzepane maka lub zasmazka) i to sie wklada do tych muszli i do piekarnika posypane bulka tarta :) i co??? slinka Ci leci??? mnie tez bo ja to uwielbiam przyjedz to Ci to zaserwuje i sama ocenisz :)

justyna, u mnie tez jakos bez zmian, jedna kupka dziennie :) a my juz wrocilismy, bylismy na popoludniowym crep party :) czyli mini nalesniczki :) u szwagra

to cos jest po prostu wysmienite!! bardzo wykwintne danie, swieze drogie jak cholera, mroznoe troche tansze podaje sie to czesto w tej wlasnie skorupie, ktora sie myje i wyklada tym czyms :)