monikouette

dokladnie, a nie zauwazylyscie ze czasem to same sobie te problemy wywyslamy??

a ja sie wzielam za placki ziemniaczane :) (sorrki paula )

mlodaMamusiu, pedz szybciutko zrobic badania, jeszcze troche czasu zostalo i dla maluszka trzeba sie postarac :) :) :)

anulka , dzieki, tak bajustyna, chodzilo mi o to ze spogladam na francuskie siatki centylowe, bo z moich obserwacji wynika ze chude polskie dziecko to zupelnie zdrowe i szczuple dziecko we Francji, nie dokladnie takie same normy sa przybrane tu i tam :)

hihi, anulka, to samo mialam pisac :)

nefretete, gratki zabka

oh, no wlasnie, to w Polsce slysze czesto o tym bezstresowym wychowaniu... ktoz to wymysll taka rzecz??

u mnie tak samo, po setkach tlumaczen i kar czasem sie zdarza ze dam sie poniesc emocjom i mlody dostaje klapsa, nawet jesli to zadna metoda to niestety czasem jest efektem sytuacji, ktora mnie przerasta :) i w moim przypadku jak najbardziej pojawiaja sie wyrzuty.... a ironia losu chce ze mimo wyrzutow kiedys tam, znowu pewnie klapsa dostanie :)

no wlasnie, jak to jest u Was? czy dajecie klapsy? czy (obludnie?) powiecie ze nigdy w zyciu nad dzieckiem sie nie bedziecie pastwic? czy wlasnie odwazycie sie przyznac ze i owszem, dajecie dziecku czasem klapsa??jak to u Was?? nie mowie oczywiscie o wielkim "laniu" choc moze i takie sie czasem zdarza?? temat kontrowersyjny ale wierze ze bedziemy potrafily porozmawiac na ten temat bez zbednych uniesien

no tak co do obcokrajowcow zdania sa podzielone ale faktem jest ze Fr to kraj w ktorym jest bardzo duzo pomocy i zasilkow dla ludzi bez pracy, wiec obcokrajowcy co tu przyjezdzaja korzystaja z tego baaardzo chetnie, no i to Fr wkurza. choc z drugiej strony to przeciez oni sami te zasilki wymyslili... wiec obcokrajowcy wkurzaja Francuzow gdy naciagaja prawo pod siebie a sami Francuzi pracuja i klepia biede (a taki np Polak przyjedzie, nie pracuje i jeszcze mu panstwo czesc rachunkow placi bo on nie moze.. :duren: ) a jak polscy hydraulicy przyjechali tutaj zeby Francuzom krasc robote to juz w ogole Polakow nie lubili, no ale sie uspokoilo :)

zrobie ankiete za chwuilke na wychowaniu "kij i marchewka" moze :)

a no tak, to jest zupelnie inny wymiar lania czy klapsa... znam to z dziecinstwa... :( a Natanek tez czasem klapsa zarobi, jasne ze to nie metoda ale czasem to jest silniejsze od nas... moze ankiete na ten temat?? ciekawe co mysla o tym dziewczyny na forum?? pojde zrobic?!

bajustyna, no z tymi 10kg to jednak troszke malo :( a ile ma wzrostu?? ja to tak technicznie na to spogladam....

karolka, desperate housewives :) zero obiadu, brak czasu i w ogole koniec swiata :) :) :) olimpia, no spiskujemy, ale i tak mnie nie zlapiesz bo za woda wielka siedze i nie po drodze Ci kronkis, kochaniutka, cos ten aerobik Ci na zdrowie nie wyszedl ??? korzonki, trzymaj sie dzielnie!! buziaki dla Ali i Martynki i dla Amelci jednej sierpniowki co nas tylko podczytuje ale sie nie udziela u nas zero sniegu ale zimno i wieje , to pewnie z Polski taka zime przywialo :) dzis poszlam do apteki bo mi sie tatus pochorowal, kicha, kaszle z nosa mu sie leje, musze go podkurowac coby mi reszty nie pozarazal :) i kupilam zel na dziaselka bo cos mi sie wydaje ze sie nie obejdzie bez, a przy Natanku sie udalo bez zeiku :) veann, witaj, oby komp sie naprawil!! nefretete, witaj kochana :)

no i gratki dla Melci, to juz POL ROCZKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i dobrze slyszalas bo wielu est takich co szowinisci straszni i oni wszystko wiedza i robia najlepiej. mnie na szczescie trafil sie jakis felerny Francuz bo taki nie jest :) ale wkolo mnie, jesli ktos juz cos o sobie mowi to zawsze NAJ i w ogole same superlatywy itp, czesto mnie to do szewskiej pasji doprowadza, a juz najgorzej jest z j. francuskim, oni sie jezykow nie ucza albo ucza sie ale zle i sloabo mowia, a jak ktos nie mowi po francusku to koniec swiata, wg nich wszyscy powinni po francusku mowic zeby im bylo lzej sie na swiecie porozumiewac

witam mamuski :) anulka, powtorze, super ze nocka przespana, zdrowko juz czeka w glebi tunelu atena, piekna historia, mojej nie opowiem bo bym humor popsula, taka koszmarna :) anulka, coz to za numer Ci Miki wymyslil z tym sikaniem na lozko?? u nas by sie na samym klapsie na pewno nie skonczylo, nawet nie moge sobie tego wyobrazic ale fakt ze pierwsze dziecko mielismy dla zachety i zero problemow wychowawczych (do ej pory bo teraz sie troszke popsulo :) )

codziennie, Trusia??? zwariowalas???? nie mozna faceta przyzwyczaic do tego luksusu:)

a tak w ogole to sie witam, bo jakas taka niewychowana, wpadam jak po ogien

gabi, nie usunelas?? no to natura sie tym za Ciebie zajela, troszke szkoda ale przynajmniej nie masz ich na swoim sumieniu :)

witam sobotnio:) u nas zamieci nie bylo ale zimno to chyba z Polski wiatr przywial rena, pakuj sie i wal drzwiami, kurcze, co to ma znaczyc!!! :) ann, rozumiem bol, mam nadzieje ze czas pozwoli znalezc rozwiazanie i ukoi bol... monika, chcesz kawalek ciasta?? bo mi sie tu marnuje anulka, gratki przespanej nocki :) slonko, ja tez w tamtym tygodniu, az wstyd sie przyznac, wylgalam sie zeby nie isc na urodziny do znajomych (dziwna historia) i tak sie wymigalismy ze inni znajomi zrobili tak samo jak by, final taki ze urodziny zostaly przesuniete i juz drugi raz nikomu sie nie uda wymigac :duren: pierwszy zabek juz jest a drugi sie pcha na zywca, wrocilam z apteki, kupilam zel na dziasla, przy Natanku nie bylo potrzeba ale tutaj sie chyba nie obedzie....

joasiu, sprawdzilam na moich tabelkach i Twoja corcia jest jak najbardziej w normie :) choc gdyby przybrala jaiks kg to tez by sie nic nie stalo :)

mialam juz kiedys zajrzec i powiedziec Wam co powiedziala mi pediatra mowila ze jak dziecko jest niejadkiem to zeby bylo nie najgorzej to powinno przybierac na wadze 1kg na rok i jesli tyle przybierze to ok :) tzn to jest tzw wymagane minimum ale jesli jest to nie trzeba sie az tak martwic. no i mnie uspokoila bo zwazyla i zmierzyla Natanka, ktory w finale wazy troche ponad 15kg wiec jest dobrze, od roku przybral troszke ponad kg, powiedziala ze nawet mimo tego 1kg to na chudzielca nie wyglada, szczuply tak, chudy -nie. no i francuska metoda wychowawcza jest posadzenie dziecka do stolu na obiad (kolacje) i nawet jak nie je to ma siedziec przy stole poki reszta nie skonczy, tyle ze w Pl rzadkoscia sa chyba rodzinne posilki wiec nie da sie tego za bardzo w zycie wprowadzic :) to tyle, jak sobie cos przypomne to dopisze...

no i wszystkie spia a ja juz starym zwyczajem sama a soba sie pozegnam i do juterka :)

pomykaj, ja tez ide :)