monikouette

atena, super ze pierwszy dzien bez konfliktow i rozczarowan :) malgosia, odrabiamy 2 i 9go maja bo u nas dlugie week endy wtedy :)

hihi, malgosia, blyszczy sie

witam wieczorem :) kurcze, tak dochodze do wniosku ze moja polska rodzina to jakas nietradycyjna jest bo u nas na swieta poza jajkami i chrzanem i chyba mazurkiem to sie niczego takiego wyszukanego nie robi a tutaj jeszcze mniej :) jest ta jagnieciena z takim specjalnym zielonym grochem (nie groszkiem) i tyle :) no i czekoladowe zajaczki i jajka :) ide obejrzec cos w tv i wroce pozniej :)

witam wieczorkiem :) juz mi sil brakuje ale to ostatni tydzien pracy do 17.40 potem juz tylko 16.30 :) czyli normalnie :)

harowka totalna, praca, a potem dom posprzatalam.... juz sie swieci :) i po kolacji, mlodszy spi, znowu bez kolacji, starszy idzie wlasnie spac :)

oli, super, mamy ten sam fotelik :) ja jestem z niego baaardzo zadowolona, Noas juz w nim smiga od 3tyg bo sie nie miescil w poprzednim :) a w tym luz blues :) a u nas witaminka D zymaduo do 18miesiecy sie podaje, po 4kropelki dziennie i bez wzgledu na ciemiaczko :) ide juz!! papatki :)

mada, no dokladnie, kazda inaczej i to jest fajne, ze kazda potrafi poswojemu a nie ulega zadnemu tam tendencyjnemu wychowywaniu wg wzorcow czy ksiazek

buuuuuuuuu, ann, ja tez chce sie z Wami spotkac :(

ja nic nie robie w poniedzialek do tesciow i pewnie bedzie jagniecina :) bo to francuski zwyczaj, a ja zrobie krokiety, tzn wyciagne je z zamrazalnika i jajka ide na CSI, wroce pozniej :)

ja tez sie zegnam bo ide sobie obejrzec serial a musze isc do pokoju bo K nie chce mi tu odstapic telewizora u nas zero koldry i poduszek do 18 miesiecy :) spiworek od zawsze :)

mialam pisac ze zdjecie u Madziutka superasne ale cos tak pomyslalam ze duzo tych postow no i prosze!! 700 stronka!!!!! dedykuje ja po prostu nam! dla wszystkich wspanialych kochajacych mamus, dla wspanialych kobiet i matek!!!!!!

czyzby czyzyk???

u nas smoczki takie ze maja trzy szybkosci przeplywu, czy jak sie to tam zwie :) a lozeczko jeszcze na najwyzszym poziomie :) juz niedlugo :)

Agnieszka31Gda-teoria mojej mamy "jak ochrzcisz to przestanie chorowac" , zostawiam bez komentarza to moj bedzie ryczal przez najblizszy rok!! gdanszczanka_27ja sie tyle darlam,bo na dwoch kroplowkach :)Agnieszka,ja bym ja chetnie ochrzcila,ale taka jestem dziwna,ze baaaardzo chcialabym przystapic do komuni na chrzcie wlasnego dziecka,a nie mamy slubu koscielnego. Moj G ma bierzmowanie 8 kwietnia i wtedy zaczynamy przygotowania do slubu i chrztu jednoczesnie.... jakos tak sie nam rozciagnelo wszystko w czasie brawo za podjete kroki !! super bedzie uroczystosc Agnieszka31Gda- szkoda ze u nas w Polsce jest dosc marny wybor jesli chodzi o jedzonko dla niemowlakow!!! ja z tych niegotujacych wiec to odczuwam no wiem wlasnie ze maly wybor, pamietam ze posylalam komus sloiczki z roznymi warzywkami i deserkami dwa lata temu bo byl maly wybor :) u nas faktycznie jest duzo rzeczy z modyfikowanego mleka dla maluchow, deserki, serki, musy owocowe z dodatkiem mleka itp, no i te danone baby :) gdanszczanka_27wiesz,moje dziecie ma na liscie swoich posilkow juz 27 pozycji,ale chcialabym miec cos takiego,co latwe,zawsze pod reka jednoczesnie pozywne wow, 27 pozycji??!! ja nie licze ale moze policze z ciekawosci justyna@madzutek jakby to była prawda to chrzciła bym mała przynajmniej trzy razy dziennie ja tez!!!!!! agnieszka, moj tez nie jest ochrzczony :) dziewczyny, z pytaniem do Was, jak sie nazywaly te prochy co sie bieerze w ciazy przy niedoborze zelaza?? dzieki :)

oli, no moze i nad Francja ale do mnie nie wpadly wiec ok :)

oli, jak dobrze Cie poczytac... bo widze ze zycie bierze gore nad smiercia, nostalgia tak ale nie tak, ze swiat sie zatrzymal. Zegarmistrz Swiatla.......; milego powrotu do domu, widze ze A sie spisal, w dodatku Oli Ci prezent zrobila i macie juz nowego zabka :)

monia, zmeniamy godzine chyba 29/30 marca :) z tego co wiem, dla zapominalskich dodajemy godzinke czyli spimy krocej :)

sprostowanie :) miejsce odosobnione dla karmiacych matek to zagraniczny mit :) ja takich tutaj czesto nie spotykam

mineralka gdanszczanka, ja juz podawalam danonki i bez problemu ale wole dawac jednak serki dla maluyszkow od 4go miesiaca zycia, bo u nas takie sa, PETIT FILOU albo PIERWSZY DANONEK sie nazywaja dla maluszkow specjalne :) Veann, witaj, Julka sliczna a jaka duza!! sil w przygotowaniach do expressoych chrzcin!! K8i, a jak ci tego posta kasuje to jak?? wywala Cie z netu calkiem?? jak nie, to moze jednak mozesz go odzyskac?? bo mnie czasem tez kasuje posta to ide na strzalki (jak sie to po polsku nazywa??) i ide stronke do przodu i wtedy tam jest ten moj post w okienku, tylko na szaro, podkreslam, kopiuje i na nowo klikam na "odpowiedz" i wklejam to co skopiowalam i juz post odzyskany!! troche namieszalam ale moze cos z tego zrozumialas, mnie tez pare razy zerazlo posta i pare razy udalo mi sie go odzyskac :) moze i Tobie sie uda?? pije kawusie, komus zapodac??? :)

olimpia, dobrze ze juz blisko domu :) gdanszaczanka, wspolczuje serdecznie, myslami jestem z Toba :)

witam niedzielnie :)

witam na znowu zdychajacym

witam wszystkie mamuciki!! moia, super ze sie bedziesz mogla nacieszyc mama!! a u nas leje, wieje i w ogole listopad a nie marzec!! :)

witam :) malgos, dzieki, laptop jest fajnym prezentem, zastanawiamy sie tylko czy troche nie poczekac bo on troche (Natanek) do przodu z wszystkim edukacyjnym a nie chce go za bardzo do przodu pchac z rozwojem, wiec poczekamy chyba rok i kupimy cos dla 6 latkow, teraz ma juz taki jeden dla 4latka, bawi sie nim od ponad roku... dostal po kolezance wiec... a co do hulajnogi to jestem sceptycznie do tego nastawiona bo on z tego gatunku co sie boi upadkow, zreszta bardzo pilnuje (on, nie ja :) ) zeby mu sie nigdy nic nie pochylilo, na rowerze to uwaza jak nie wiem i juz kiedys go postawilam przy hulajnodze i nie czul sie zbyt pewnie... moze sobie przybieram i w koncowym efekcie by mu sie jednak spodobalo ale mam wrazenie ze jedank nie... on sam nie chce hulajnogi poki co...

hih, inka, jeszcze jestem ale moze Ty juz poszlas :) pospaceruj sobie za mnie po krakowskim Rynku, szczegolnie w okolicach Ratusza.. :) i Maski... :) tak piszecie o tych chrzcinach i chrzestnych, no ja mialam byc chrzestna mojej bratanicy ale moja bratowa nie chciala bo ja taka bezboznica co po rozwodzie.. wiec brat ulegl i mnie nie poprosil... w sumie to juz mi przeszlo ale na poczatku nie moglam zorzumiec dlaczego wiezy rodzinne nie przerosly tego "mankamentu" ale niech im bedzie :) na tzw pocieszenie, dali malej na drugie Monika