Skocz do zawartości
Forum

justynka1984

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justynka1984

  1. ja tez cały czas zagladam, ale widze ze tutaj bedzie mały ruch ja juz wstawiłam rosołek i wiecej dzisiaj nie gotuje bo moze sobie zrobimy swieto z s i pojedziemy do pizza hut, tak nam sie wczoraj zachciało ale juz bylo za puzno zeby sie zebrac we 4 i jechac....
  2. anielinka powtórzę sie sił kochana. chyba trzeba przetrzymac....brawa dla amelki ze juz zaczyna sie orientowac w siusianiu....oby tak dalej....i dla ciebie za cierpliwosc....a my własnie zaczelismy walczyc z pielucha na noc czasami zdarza sie wpadka ale od 2 dni na szczescie juz nie wiec jestesmy na dobrej drodze....ale musimy oleczka budzic i go wysadzac bo ta mala cholera to nawet nie czuje ze sika moze byc ulany po pachy i mu to nie przezkadza spi w najlepsze... andzia ciekawa jestem jak tam u cafe bedzie, juz nie moge sie doczekac zdjec i relacji.... mei kochana nie wiem co ci poradzic....najgorsza taka niepewnosc.... veronika udanej niedzieli.... kurcze wiecej nie pamietam jak kogospominełam to wybaczcie..
  3. czesc dziewczyny widze ze ja tutaj pierwsza....moje dzieci szaleja to znaczy julek sie husta a olek biega z kotami za piłeczką kauczukową.... ja wczoraj mialam intensywny dzien rano zabralam sie z julkiem na targ i przyznam sie ze ja glupia wypakowalam sie z wozkiem z auta pozapinalam julka i mi sie przypomnialo ze pieniazkow nie wyplacilam no mowie wam jak sobie pomyslalam ze mam sie spowrotem zapakowac i jechac do bankomatu a pozniej znowu szukac miejsca na parkowanie to mnie az sie zakupow odechcialo ale przypomnialo mi sie ze moja mama miala byc tez na targu tak wiec porzyczylam od niej kase... na targu masakra z wozkiem no tak ciezko sie przeciskac tak wiec dlugo nie bylam kupilam tylko warzywa i oleczkowi dwie bluzeczki i skarpetki....jak wrocilam do domu to ugotowałam obiad i wzielam sie za sprzatanie bo mieli do nas znajomi podjechac ale w koncu sie do nas nie wybrali....wieczorkiem polezelismy i ogladalismy filmy....i tak mi dzien minal ze nawet nie wiem kiedy... a dzisiaj jedziemy na spota z klubu omegi a potem moze jeszcze do znajomych....
  4. ja wlasnie zasiadla ale tylko na chwilke, obcielam przed chwilka oleczka i czekam az przyjdzie od dziadkow to sie wykapiemy, julek juz spi....u nas tez tak wieje ze masakra, ale cieply wiatr jest, dzisiaj tesciowa pojechala z olkiem do przedszkola a ja z julkiem na spacer.... a ja jutro mam szkolenie w przedszkolu z pania psycholog na 17 i zabieram julka ze soba a oleczek zostanie z dziadkami. andzia no chwal sie chwal synem ze masz takiego zdolnego, gratulacje dla stasia i was....
  5. witam sie z rana, my juz po sniadanku, olek oglada bajki a ja zasiadlam do was. julek sie huśta i chyba zaraz się zdrzemnie... ide zaraz robic obiad bo S ma na popoludnie do pracy... u nas pogoda okropna nic slonka nie ma wczoraj i dzisiaj mialo byc slonecznie a tutaj ani na sekunde nie wyszlo slonko....moze dzisiaj jak olek pojdzie spac to wybiore sie na dluzszy spacer z julkiem bo wczoraj to tak mnie po obiedzie zmoglo ze polozylam chlopakow spac i sama sie tez polozylam no codziennie moglabym spac popoludniami nie wiem dlaczgo jestem tak zmeczona
  6. andzia różnia się bardzo a na potwierdzenie zdjęcie
  7. to wam jeszcze zdjecia pokaże na spacerze julek z kotem i własnie z teraz
  8. ide wykapac julka i go nakarmie poloze a sama moze wezme sie za brzuszki. wczoraj zaczelam cwiczyc......a pozniej w koncu sie ufarbuje bo tak sie za to zabieram juz od kilku dni a tak mi sie nie chce....
  9. kurcze ja czytam i czytam o tej diecie i nigdzie nie ma ze nie mozna jej stosowac przy karmieniu piersia wiec sama nie wiem a powiem wam ze waga mi stoi wogole mi nie spada no masakra jestem zalamana kurcze czuje sie jak kuleczka normalnie 60 kilo to dla mnie zdecydowanie za duzo najlepiej jakbym miala w najgorszym przypadku 53 kilo, brzuch mi wisi oczywiscie wchodze w swoje ciuchy sprzed ciazy ale na wdechu sie zapinam i mi scista ten kołdun ale juz sukienki sie nie zalozy i tylek jakis taki duzy mi sie wydaj no kurcze zalamana jestem jakis kryzys mnie dopadl....
  10. kurcze jaki ruch... olek juz wykapany i poszedl spac a julek lezy w hustawce i przytula misia mial go przy nogach a teraz ma juz przy buzi wiec chyba siegnal po niego i ma go przy buzi....
  11. dziewczyny mozecie podac mi adres strony gdzie robiłyście test dukana bo ja wlasnie sie zastanawiam nad dieta, pozjadam wszytsko co teraz pod siebie pokupowałam i zaczynam diete
  12. magda moj olek to nawet kapci nie chce sobie sciagnac a jak mu mowie zeby sobie sciagnal rajstopki i majteczki to jest takie larmo ze masakra jak sie powkurza to w koncu uda mu sie sciagnac ale mowie ci tak to nawet nie chce koszulki zdjac ani zalozyc.....ja nie wiem jak ja go naucze a przeciez do przedszkola lada moment veronika widzisz a moj to jest dziwny do okreslenia bo roznie uzywa raczek zalezy co robi, je czasami prawa a czasami lewa reka, maluje tak samo. u dzadkow maluje prawa reka a u nas lewa zalezy jak mu wygodniej, a tez jest bardzo bojazliwy boi sie wszytskiego nawet nie ma mozliwosci go podrzucic na rekach samolot odpada na hulajnodze sie boi jezdzic....musze sie temu przyjzec
  13. czesc dziewczyny. u nas mialo byc slicznie na dworze i 16 stopni a jest zimno i nawet odrobinki slonka cos im ostatnio te prognozyy czytaj wróżby sie nie wprawdzaja.... my wczoraj bylismy na zajeciach olek sie ladnie bawil oczywiscie tak jak u ciebie magda pod koniec zajec jest najlepiej.... anielinka wlasnie tez sobie tak pomyslalam ze w koncu Ł siedzi w domu juz dwa miesiace i teraz ma wrocic do pracy....stad te problemy u was. magda michal sie rozkreci nie martw sie, przepraszam cie ale jak piszesz ze michal tylko do dorosałych to mi sie smiac chce, to musi zabawnie wygladac.....a co do rowerka to ja tez mysle o taki samym jak ma mei ale bedzie pewnie tak jak u ciebie pewnie lato sie skonczy a olek dopiero zaskoczy jak sie na nim jezdzi. andzia no zazdoszcze ci ze zołzy same sie ubieraja moj olek to czeka az sie do ubierze...czasami to troszke denerwujace jest bo w tym czasie moglabym ubrac julka a on by sie sam ubral a tutaj nie.....mama musi ubierac.
  14. veronica_20Justynka wrzuć kochana fotkę, jak już skręcicie kuchnię...kuchnia dla was tak??? Coś nie doczytałam veronika skrecalismy kuchnie moich rodziców, juz skonczylismy zostaly tylko cokoły ale to tata juz sam zrobi bo musi jechac je przyciac....wlasnie nie wzielam dzisiaj aparatu ale jak juz skoncza ja do konca to porobie zdjecia zreszta jest tam mega brudno i trzeba posprzatac...
  15. cafe82justynka milego dnia...fajnie tak troche oderwac sie od domu,co?sama skladasz te meble? do tej pory skladalismy razem z S i moim tata a moja mam zajmowala sie dziecmi, a dzisiaj jade sama z tata skladac ale to juz ze tak powiem kosmetyka zostala kosze kargo poskladac i do szafek pomontowac, zawiasy i takie bajery.
  16. andzia mowisz 8 kilometrów zebym ja byla wstanie zrobic 2 to bede z siebie mega zadowolona...najgorsze jest to ze ja nie lubie jezdzic sama ale jestem na to skazana....dlatego tak ciezko mi zaczac....tak samo z innym wysilkiem fizycznym
  17. a my dzisiaj kolejny dzien u moich rodzicow....to znaczy ja i dzieciaki czekamy tylko az S wstanie po nocy i nas zawiezie a potem moja siostra nas odwiezie do domu mam nadzieje ze juz dzisiaj skoncze skladac im ta kuchnie nie duzo mi zostalo.... a my wczoraj tez na zakupach bylismy wzielam julka i moja siostre i pojechalismy, porobilam zakupy bo doslownie wszytsko mi sie pokonczylo normalnie pustki w szafkach i lodowce i chemia mi sie pokonczyla..... u nas jeszcze dzisiaj piekna pogoda a od popoludnia zapowiadali deszcz...mam nadzieje ze sie pomylili
  18. cześc dziewczyny cafe u nas tez katar w natarciu ale jakos julkowi to nie przeszkadza zreszta on ma taki mini mini katarek a olek od zeszłej niedzieli pociaga nosem.... zdrówka dla chłopaków oby szybko im przeszło. andzia jak tam po zakupach udały sie???a jak dzieciaki po takim rozdzieleniu??? magda ja codziennie sobie obiecuje ze zaczne robic brzuszki i jak tylko przychodzi wieczór to mowie ze od nastepnego dnia....nie mam wogole weny na takie sprawy.....podziwiam cie bardzo....musze sie wybrac po wyplacie do sklepu i w koncu sobie kupic te rolki, i poprosze tescia zeby mi przejrzal rower to moze bym sobie troszke pojezdzila jak chlopaki beda spali popoludniami..... gosia jak tam po uczelni???
  19. kasiolegg ja tez czekam na relacje juz nie moge sie doczekac o co tam chodzi u ciebie.
  20. magda michal super wyglada na tym spacerku....my tez mamy taki dzidziusiowy kaczke ale olek teraz ma hulajnoge i mam nadzieje ze sie w koncu nauczy na niej jezdzic...jak narazie to kaze sie pychac na niej i niby cos próbuje ruszac nozka przy tym ale jak tylko go puszcze to on schodzi.
  21. anielinka ja mam taka zjezdalnie dla olka w zeszłym roku dziadki kupili i jestesmy bardzo zadowolonie tylko napewno mniej zapłacili bo chyba cos z 250 zł....PLAC ZABAW ZAMEK ZJEŻDŻALNIA 143cm + HUŚTAWKA ! (1523166120) - Aukcje internetowe Allegro moge ja polecic bo jest naprawde bardzo stabilna i olek nalezy do tych co sie boi wspinac a na tej smigal niesamowicie bo jest bardzo obudowana. mei kurcze nie wiem co ci doradzic z ta praca, ja rowniez bym sie bala jak nie wiem co zmian jak sobie pomysle ze wracam do pracy w sierpniu i tak naprawde to nie wiadomo czy mnie nie zwolnia po miesiacu to mnie to przeraza.....ale mam nadzieje ze bedzie wszytsko dobrze....a nie mozesz sie naprzykład dogadac z tym szefem co teraz u niego pracujesz ze jakby cos sie nie udalo czy bedziesz mogla wrocic??
  22. czesc dziewczyny u nas cieplo niesamowicie, chyba z 16 stopni wiec ja biegam po dworze nawet w krótkim rękawku. wczoraj bylismy caly dzien u moich rodzicow bo skladamy w koncu tą kuchnie wiec roboty full a dzisiaj ja pojechalam z olkiem na pobranie krwi i mielismy jechac do mojej kolezanki ale moje chlopaki maja katar wiec zadzwonilam ze moze lepiej przelozymy spotkanie bo ona ma coreczke co ma miesiac, a druga jest z wrzesnia 2008 wiec lepiej zeby sie nie pozarazaly.... popoludniu jade z olkiem do przedszkola a julek z babcia zostanie.....
  23. cafe to wszystkiego najlepszego dla was....szczescia i duzoooo milości
  24. czesc dziewczyny, ja tez tylko na chwilke, od rana jestem sama z chłopakami wiec olek jak tylko ogladał bajki to ja machnelam male okna teraz biore sie za te 4,5 metra dlugie dopuki spi, zaraz tez zrobie kluseczki slaskie,moze popoludniu do was wpadne poczytac co i jak..... co do wakacji bo widze ze na tapecie to ja chce wlasnie jechac nad morze w okolice gdanska do rodziny S zobaczymy jak nam to wypali... andzia powiedz mi kochana ile wam wyszły zeszłoroczne wakacje bo jak sie rodzinka nie zgodzi to bedziemy pewnie czegos szukac....bylabym ci wdzieczna za taki szkic co cie ile kosztowalo....
  25. czesc dzieczyyn, kurcze ale duzo popisane, no ja nie mam jak tego nadrobic.... ja w piatek mialam wychodne bo kolezanka robila impreze, poniewaz odeszła na emeryturewiec widzialam sie ze wszystkimi z pracy posiedzilam potancowalam i do domu bo seweryn po mnie dzwonil ze julek juz sie budzi, co prawda odciagnelam mleko wiec od 14.30 do 19.30 mnie nie bylo w domku i od razu lepiej sie czuje, wczoraj bylismy u znajomych na urodzinach, a dzisiaj wlasnie ci znajomi do nas przyjezdzaja wiec weekend mam bardzo aktywny. jeszcze w piatek byli od rana u nas moi rodzice chlopaki robili cos przy aucie taty ja gotowalam obiad a moja mam sie bawila z oleczkiem.... a dzisiaj od rana musialam odgruzowac chałpę no masakra tak sie zapuscilam ze sprzataniem ze nie poznaje tej mojej chałpy. wybaczcie ze nie poodpisuje ale nie mam czasu zbytnio wlasnie mi dziecko sie obudzilo wiec idziemy sie karmic a olek dzisiaj jeszcze na basen jedzie z przedszkola babcia ma z nim jechac, a ja w tym czasie moze na jakis spacer wybede z julkiem....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...