Skocz do zawartości
Forum

justynka1984

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez justynka1984

  1. cafe no moj maly brzdac to sie nie chce jeszcze przewracac ale zaczyna powolutku jak dzdzownica sie przemieszczac...ale to tylko rano u mnie na lozku... musze sie pochwalic moje dziecko wczoraj pociagnelo cyca bez nakladki bo tak to do tej pory tylko z nakladka nie umiel sobie chwycic ale i tak karmie go z nakladka bo mniej mnie boli....
  2. wracajac do tego braku wyjscia z domku to ja tez bylam zalatana w sumie to jeszcze nie dawno skonczylam dopiero w lipcu po obronie pracy do tamtego czasu to do pracy na zmiany chodzilam na studia do wroclawia jezdzilam ( 250 km.) i trzeba bylo sie uczyc kombinowac z czasem i jeszcze czas dla S sie znalazl i wogole zawsze gdzies sie poszlo a teraz to tylko w domu z dzieckiem dobrze ze czasem jedziemy do kina i teraz na basen bedziemy jezdzic z malym a tylko dlatego ze mamy bilety taniej oddemnie z pracy za kino place 5 zł + vat i to samo basen czyli trzeba korzystac.....
  3. cafe my sie zastanawiamlismy i znajoma ktora szczepi powiedziala ze jezeli nie dajemy dziecka do zlobka to dopiero jak skonczy rok mowila ze to nie ma sensu wczesniej a przynajmniej jedna dawka odpada a co sie liczy z kosztami....tak wiec jak przed uplynieciem roku masz 3 szczepionki tak po roku masz tylko 2 no i my tak wlasnie bedziemy szczepic i jeszcze na te drugie tez chyba meningokoki to byly...
  4. dobra ja zmykam...ide sie polozyc maly spi a ja dzisiaj strajkuje nie bede gotowac trzeba pozjadac wszystkie resztki....
  5. a ostatnio wszyskie autobusy tez pokierowali przez inne miasto bo dzielnice jedna nam zamkneli w bedzinie bo byla bomba ja nie wiem co oni tak szaleja, komus sie chyba nudzi...
  6. czesc rena ja nie wiem co sie ostatnio dzieje u moich rodzicow tez ostatnio byla ewakuacja bo podobno bomba byla masakra a potem zakrecili im gaz i zeby odkrecic (oczywiscie nie od razu tylko dzien pozniej) w kazdym domu musial bym ktos obecny jakby chocia z w jednym nie bylo to nie podlacza a wlasnie ja tez sie dolanczam do mamusiek ktore troszke tesknia za dawnym zyciem....czasami chcialabym sobie gdzies wyskoczyc na piwko pogadac z kolezankami ale nie ma szans juz na to...nagle wszyscy nie maja czasu i nie chca odwiedzac teraz pozostaly mi tylko mamuski ktore maja dzieci bo te bez dzieci to odpadaja....
  7. buziaczki dla naszych kochanych dziewczynek Zosienki i Marysienki od cioci Justyny i Oleczka
  8. mala mo ja juz daje obiadki bo mi lekarka juz pozwolila i tak mu smakuja :) ale zaczelismy jakies 3 tygodnie temu od soczku z marchewki i jabluszka....
  9. witam ponownie widze ze tu wszystkie dzisiaj sprztac beda nie wylaczajac mnie oczywiscie. ja juz wszytsko ogarnelam teraz czekam az s wstanie po nocy i bede mogla odkurzac i podlogi pomyc... wlasnie do mnie rodzice dzwonili ze wpadna na troszke bo byli wczoraj u babci na imprezie i dala nam kawalek czasta i bede sie znowu opychala, a my nie moglismy jechac bo chorzy przykro mi troszke zreszta babci chyba tez bylo bo miala nadzieje ze jednak sie wykurujemy i prawnoczek ja odwiedzi, nawet wczoraj dzwonila z nadzieja ze moze jednak nam lepiej ale olek akurat wczoraj dostal temp. i slychac bylo w glosie babci ze jej troszke przykro ze nas jednak nie bedzie ale postaramy sie to nadrobic niedlugo babcia ma imieniny wiec napewno juz pojedziemy..... a dzsiaj oleczek juz lepszy goraczki nie ma tylko pokasluje ale mamy syropek wiec juz latam ze strzykawka i go strasze :) no i katarek tez chyba sie jednak pojawi ale to zobaczymy w nocy cos tam chlupalo wiec dalam dzisiaj kropelki do noska i narazie jest dobrze...a teraz siedzi u dziadkow na dole i lata w samolocie ( hustawka)
  10. a wlasnie mialam pochwalic mojego synka ale boje sie ze zapesze ale jak cos to sie nie chwalilam.... moje dziecko dzisiaj wstalo tylko raz na karmienie o 2.55 a pozniej o 6.30 :)
  11. witamy sie porannie my tez juz na nogach maly wstal po 6 i tak nam zeszlo wstawilismy zmywarke a teraz siedzi na lezaczku i sie denerwuje.... co to ja mialam pisac: andzia baw sie za nas w tym poznaniu magda och jak ja bym chciala zeby mnie tak S pomasowal ale on zawsze mowi ze nie umie....teraz to sie wykreca bo jest na dole u tesciow fotel do masazu i mowi zebym tam szla....ach ci faceci prosiaczek nie szlejcie tak bardzo z prosiakiem bo jeszcze cos tam zmajstrujecia jaka fasolinke albo fasolinka..... a co do oilatum to my tez uzywalismy ale teraz zaprzestalismy w sumie jakis miesiac temu i powiem wam ze roznicy nie widze, a po kapieli malego smarje oliwka z jonsona i jestem bardzo zadowolona, no i pupke kremem bambino jest najlepszy na odpazenia w sumie to olek nigdy ich nie mial.... a do chusteczek to uzywamy z dzidziusia ale nivea tez dobre,,,,
  12. zmykam dziewczyny myc sie i spac, milej i dlugasnej nocy zyczymy.papa
  13. ja przez ta chorobe to chyba schudlam bo nic mi sie jesc nie chcialo i spodnie mi z tylka leca....a teraz jestem tak glodna ze zapiekanke sobie robie...chyba juz zdrowieje
  14. my malowalismy becersem i magnatem i w sumie tez jestesmy zadowoleni nie liczac tylko ceny no i jakies takie gumowate sa ale coz nic sie juz nie poradz... moj S wyczytal ze jak juz sie maluje jedna firma to juz jej pozniej na scianie nie zmieniac tylko zawsze ta sama bo moge sie "gryść" czyli moge sie ważyć badz nawet odpadac, ale ile w tym prawdy to nie wiem bo my dopiero pierwsze malowanie na nowym mieszkaniu.
  15. rena co to za dol, glowa do gory bedzie dobrze, wyzal nam sie a my ci jakos pomozemy, w koncu po to tez jestesmy :)
  16. ja mam samochod i prawko a nie mam gdzie jezdzic ale jak narazie chorzy wiec siedzimy w domu
  17. o widze ze sie dziewczyny pojawily... no ja dzisiaj olka polozylam spac i staralam sie wytrzymac z jego placzem dobrze ze s poszedl do pracy bo pewnie by tam przy nim siedzial i juz bral na rece a tak mamusia wygrala z placzem dziecka i oleczek spi juz sobie bez noszenia i po pupie klepania....
  18. witajcie troszke sie rozpisalyscie....no my z gagawa bylysmy wczesniejsze a bynajmniej moj jest wczesniakiem....ale zeczywiscie ten czas leci jak nie wiem co....u nas w sumie dobrze my z mezem chorzy od kilku dni a malego zaczyna chyba cos pobierac ale jak narazie jest dobrze mam nadzieje ze sie to nie rozwinie a zniknie...uwazajcie dziewczyny na te maluszki bo jednak choroby sa...my zlapalismy grype i to taka porzadna 40 stopni goraczki i nic sie wtedy nie chce dobrze ze moi tescie zajmowali sie oleczkiem caly czas i tylko na karmienie przynosili to my moglismy sie wypocic i dzieki temu olek chyba nie jest tak powaznie chory....
  19. a tu dzisiaj pustki widac ze weekend sie zaczal, a moj S chory i jeszcze na noc do pracy musial jechac ale naszczescie dostal umowe na stale w pracy wiec jak narazie nie musimy sie martwic czy bedziemy mieli co jesc a tak sie balam....
  20. my mamy taki kojec i jestem bardzo zadowolona mozna mu otworzyc jedna strone bo jest na zsuwak mamy w tym pierwszym kolorze... WIELKIE KOJCE FIBO OTW. BOK,MOSKITIERA -6 KOLORÓW (530011610) - Aukcje internetowe Allegro
  21. moje dziecko chyba jednak chore bo spi juz od ponad 2 godzin jak nigdy.
  22. jak cos to nie czytajcie moich wywodów :36_2_27::36_2_27::36_2_27:
  23. a moze rozpisze sie jeszcze troszke, wczoraj wieczorem przypomnialo mi sie jak ja to rodzilam mowie wam az wszystko zaczelo mnie bolec, cala ciaza mi sie nawet przypomniala...przejscia to troszke mialam.... najpierw okazalo mi sie ze mialam rwe kulszowa ale zamin to zdiagnozowali to jeszcze mnie nastraszyli ze moze to zapalenie zyl wewnetrznych i beda dawac bardzo mocne zastrzyki, ale na szczescie tylko i az rwa kulszowa, a potem mnie polozyli do szpitala w sierpni bo ja glupia najdlam sie ostrych rzeczy i wyrostek podraznilam znowu mi grozili zabiegiem ale rozeszlo sie po kosciach no i jak mnie wypuscili to chyba dwa dni pochodzilam a tu rozwarcie na palec i znowu lezec do szpitala ale sie nie zgodzilam i lezalam w domu bo stwierdzilam ze musialabym lezec az do polowy pazdziernika bo termin mialam na 17 pazdziernika wiec jednak sie na to nie pisalam.... a porod byl super dzieciak sie pospieszyl... pamietam jak dzis wstalam rano w poniedzialek cos mnie tam pobolewalo ale nie za bardzo poszlam sobie po buleczki i zrobilam herbatke i mezowi kawe poszlam go obudzi i muwie mu ze chyba sie cos zaczyna a on na to ze chyba sobie zartuje wiec ja nie myslac poszlam sobie pojesc ale mi nie przechodzilo tak wiec po dwoch godzinach zebralam sie i poszlam sie pakowac maz mnie zawiozl do szpitala bo mialam juz skurcze co 10 minut, a tak mi mowia ze bedzie cesarka ale przyszla moja pani doktor i pyta sie czy jadlam wiec ja mowie ze tak to ona zacierala rece i mowi kroplowka na powstrzymanie wiec dostalam pierwsza zadzialala nawet jesc dostalam popoludniu, moja mama miala akurat dyzur wiec mnie pilnowala, wieczorem poszla do domu ale mowila ze maja mnie pilnowac i jak cos maja dzwonic do niej o kazdej porze....i jakby cos wykrakala....zaczelo sie po 24 cos mnie zaczelo bolec i to nawet mocno ale rozwarcie bylo takie samo a zreszta moj dzieciak sie nie odwrocil wogole wiec i tak miala byc cesarka....tak o 2 w nocy po ciezkich bolach polozna sprawdzala rozwarcie a tu krwotok lozysko sie odklejalo wiec szybko lekarz i ordynator a ten debil przyjechal i mi mowi ze mam sama rodzic bo jak nie chcialam przyjsc do szpitala wczesniej lezec to mam sobie sama radzic co za konowal ale na szczescie lekarz ktory mial dyzur powiedzial ze on nie bedzie czekal az ja urodze zreszta lozysko sie odklejalo wiec on nie bral za to odpowiedzialnosci wiec ordynator nie mial wyboru i tak o 3,30 urodzil sie moj skarbek, ale co sie nawkurzalam to naprawde.... a moja mama pod sala siedziala a potem malego pilnowala i nawet nas wypisywala ze szpitala :) to tyle mojej skromnej opowiesci ale sie rozpisalam jak cos to przeprasza :36_4_10:
  24. no nadrobilam zaleglosci ufff.... ale wy duzo piszecie ostatnio veronika wygladasz super... agucha pisz jak najwiecej... i dodaj zdjecia dawidka. dobra nadrobilam popisalam troszke wiec zmykam. moze wpadne wieczorem jak dziecko pozwoli mi na to... milego popoludnia zycze papa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...