Skocz do zawartości
Forum

wyczka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wyczka

  1. ja przed ciaza wazylam 50 kg i niestety przytylam az 20 wiec do porodu szlam jako 70 kilowa ciezarna tak naprawde do swojej wagi udalo mi sie wrocic calkowicie po 2 latach wczesniej zawsze ciazylo te kilka kilogramow:/ teraz mam znowu 50 kg i czuje sie z tym dobrze:)
  2. wydaje mi sie ze pani nauczycielka troszeczke przesadza.. skoro pierwszy raz poslalas swojego synka do przedszkola to chyba normalne jest ze musi on sie do niego przyswoic pomalutku i na to potrzeba czasu.. dla dzieci kazda nowa sytuacja jest trudna do zrozumienia i dzieci roznie reaguja na takie zmiany w ich zyciu.. mysle ze powinnas rozmawiac z synkiem o przedszkolu duzo moze zaprosic jakiegos kolege do domu lub gdy masz mozliwosc kogos z rodziny kto ma synka w wieku podobnym to twojego malego:) nie przejmuj sie i psycholog narazie wydaje mi sie zbedny.. postepuj dalej tak jak robisz czyli maluj z nim w domu ulepijcie z plasteliny i duzo go chwal a napewno bedzie w koncu chciala sie pochwalic w przedszkolu co umie:) powodzenia!!
  3. moim zdaniem lampka jest potrzebna malutkim dzieciom bo gdy obudza sie w nocy moga wystraszyc sie ciemnosci, gdy moj nikus byl malutki uzywalam lampki zabki ktora bardzo delikatnie swiecila a ze moj szkrab czasami przychodzil d mojego lozka przynajmniej nie potknal sie na czyms w pokoju i spokojnie mogl przymaszerowac:) teraz juz jest na tyle duzy ze spokojnie moze spac bez lampki a gdy potrzebuje swiatla (np na nocne siku) to sam go swieci bo juz dostaje:P
  4. ja chcialam zawsze nauczyc mojego Nikodemka rytmu dnia zeby wiedzial co bedzie go czekalo w danej chwili jednak nie zawsze to wychodzi.. w lecie kiedy biega po podworku i dlugo jest jasno i cieplo moj szkrab chodzil spac dopiero kolo 22, ale odkad poszedl do przedszkola mam problem z glowy bo o 19 dobranocka pozniej kapanie i szybciutko zasypia jak mu czytam ksiazke:) w weekendy owszem pozwalam mu na troche dluzej zeby wiedzial ze od regul tez czasam mozna zrobic wyjatek
  5. ja kupilam swojemu synkowi na 3 urodzinki tablice 2 w 1, z jednej strony mozna pisac kreda z drugiej flamastrem i przyklejac magnesiki, jest zachwycony rysuje non stop przypina literki bardzo mu sie podoba, dostal tez autko sterowane bo jest zapalonym samochodziarzem, no i pare innych prezentowa jak domino z autkami, odkurzacz, krzeselko, i wieeeeelkiego misiorka hehe ze wszystkim prezentow od rodziny byl bardzo zadowolony i teraz ma czym sie bawic
  6. Ja mojego synka biore do kosciolka ale tylko w lecie. wtedy troche pochodzi kolo kosciola zawsze porozmawia z jakims innym dzieckiem no i w ogole wiecej jest atrakcji kiedy stoimy na polu.. nastomiast w zimie kiedy tylko mam mozliwosc sama pojsc do kosciola zostawiam go w domku z rodzina bo moim zdaniem 3 letnie dziecko nic z tej mszy i tak nie wie, po drugie meczace sa te zimowe ubrania i niezmoznosc wyjscia na pole i pobiegania powoduje ze dziecko po 5 minutach chce wracac do domu, a co za tym idzie marudzi i my tez z tej mszy niewiele wiemy.. dlatego mimo iz nalezy dziecko uczyc chodzenia do kosciola i opowiadac o bogu lepiej robic to systematycznie dostosowac do wieku, zeby dziecko dobrze zrozumialo, anie zniechecalo sie..
  7. Moj Nikus od poczatku przedszkola chodzi w kratke, tydzien jest zdrowy pozniej tydzien chory i tak w kolko. ciezko mi jest bo jak juz chodzi to po dwoch cz trzech dniach przyzywaczaja sie i przestaje plakac ale po powrocie z choroby znow jest smutna minka:( i znowu mam wyrzuty.. jednak Pani w przedszkolu ostatnio pochwalila mojego zucha ze bardzo ladnie je uklada klocko bawi sie z dziecmi i placze zaledwie minutke po moim wyjsciu, wiec stwierdzilam ze chyba za bardzo sie denerwowalam w koncu oddajemy swoje dzieci w dobre rece, maja kontakt z innymi rowiesnikami ucza sie nowych rzeczych i do tego staja sie samodzielne:) juz minela mi mysl ze moglabym go jednak wypisac wiem ze dobrze zrobilam wysylajac mojego malucha do przedszkola i wiem ze nawet jesli teraz choruje to pozniej moze byc juz tylko lepiej:) pozdrawiam was mamy przedszkolakow
  8. wyczka

    Żywe srebro

    hehe jak czytam te posty to wydaje mi sie ze chyba jestem w podobnej sytuacji:) moj synus to naprawde zywe srebro gdy mial roczek zaczal chodzic a w z zasadzie to od razu biegac i do tej pory za nim nie nadazam:P w lecie to jeszcze male piwo bo szaleje na podworku i wiem ze mu sie nic na trawie nie stanie, gorzej teraz w domu bo ma etap wchodzenia na meble i boje sie zwyczajnie ze w koncu sobie cos zrobi.. ze spaniem jest roznie akuart odkad chodzi do przedszkola jest na tyle zmeczony ze chetnie sie kladzie i zasypia ale sa dni kiedy rozpiera go energia np w weekndy wiec ciezko go wtedy zmusic:/ powodzenia wszystkim mamusiom rozrabiakow naszych kochanych
  9. Mój synuś ma naprawde talent do powiedzenia czegoś śmiesznego i to w opdowiednim momencie.. ostatnio na przykład musieliśmy iść do lekarza do kontroli a mój Nikuś uparł sie żebym jechała sama powiedział: wsiądź sobie do swojego peugeota i jedź ja zostaje, ale to nie koniec.. chcąc przekupić go trochę powiedziałam ze jak nie bedzie płaczu u doktora i bedzie grzeczny to pojdziemy do cukierni i kupimy jego ulubiona rurke z bita smietana, po czym on do mnie: Mamus stuknij sie w glowe, po co nam rurki skoro zrobilas taki przepyszny obiadek bytrzak moj hehe:)
  10. hej dziewczyny to moj pierwszy post wiec moze opowiem o moim kochanym przedszkolaku:) zaczelismy od wrzesnia tego roku nigdy wczesniej nie rozstawal sie ze mna na zbyt dlugi okres czasu, a jezeli juz tak bylo Niko zostawal z najbardziej zaufana osoba czyli babcia:) poczatki byly trudne placz ogromny przez pierwsze dwa dni wiec zabieralam go od razu po obiadku po czym na trzeci dzien mimo iz plakal ze nie chce isc do przedszkola powiedzial ze chce zostac z dziecmi na lezakowaniu (chyba przykro mu bylo ze inne dzieci zostaja wszystkie razem a on nie) wiec od tamtego czasu zostaje do 15. niemniej jednak do przedszkola chodzi w kratke w zasadzie tydzien jest w domu tydzien w przedszkolu ze wzgledu na choroby:/ niestety.. ale zdawalam sobie sprawe z tego ze tak moze byc. jutro idzie po dwutygodniowej przerwie mam nadzieje ze bedzie ok:) zastanawiam sie jak to u was jest z tymi przerwami?? jak moj maluch chodzi do przedszkola jest ok ma staly rytm dnia jest opanowany, natomisat w trakcie tych przerw nie moze sobie miejsca znalezc nudza mu sie wszystkie zabawki ktore do tej pory byly jego fascynacja zwlaszcza ze mamy ostatnio okrona pogode i no i prze przeziebiania nie ma mowy o szalenstwach na polu:/ mam nadzieje ze znowu bedzie lepiej jak pojdzie do przedszkola i ze znowu czegos nie zlapie..
  11. wyczka

    Witam :)

    Witam wszystkich bardzo serdecznie:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...