Skocz do zawartości
Forum

Mei

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mei

  1. Heloł! I u nas pogoda się poprawia, więc jutro jedziemy nad wodę... Młody przed chwilką zasnął a ja skołowana po nocce jestem. Niby pospałam, ale cały dzień ziewałam... Cafe fajnie, że siostra zabrała Olasa, no i że mu tak fajnie czas organizuje Fajny weekend się przed Wami zapowiada. Oby tylko Wam pogoda dopisała. Andzia hahaha już sobie wyobrażam Ciebie w ciuchach w wodzie jak się drzesz Ale ciepło Ci się musiało zrobić, co? Ja pierniczę, ta to ma pomysły Gratulacje za konsekwencje Magda fajnie, że udało Wam się wyszukać jakieś autko! Kicha za to z pracą P. :/ Może jednak tak jak pisze Andzia uda Ci się wyskoczyć z przyjaciółmi.
  2. Cafe ładnie sobie Olas nazbierał Kasę dostaje tylko od Was? Ja wrzucam Filipowi i skromnie u niego:/ Ostatnio było 10zł dopiero Powiem szczerze, że mi się nie chce wracać. Za krótko! A pazurki różnokolorowe Andzia jaki Stasiu jest słodko motywujący Magda jak tam "zasmoczkowanie"? P. jak zwykle sfoszony o paznokcie. Chciał młodemu zmyć ale Filipo się nie dał Współczuję bólu... Kręgosłupa lepiej nie lekceważyć Dobrze, że pójdziesz to sprawdzić. Oby Ci szybko przeszło! Gosia to mało czasu, oby poszło po Twojej myśli i byli tylko "sami swoi". Po desperadosie mówisz? Ja od dłuższego czasu "lecę" na reddsach i jakoś na nic innego nie umiem się przestawić.
  3. Heloł! Dalej mnie rozkłada i chyba się jutro wybiorę do lekarza Udało nam się wyskoczyć na plac zabaw. Było nawet ciepło i nie padało. Po powrocie młodemu odpaliło i nie chciał zdjąć butów. W końcu zdjął, wleciał do pokoju, gdzie siedziałam i tak mi przyrąbał z plaskacza w plecy aż mi w pięty poszło Ale mnie poniosło Teraz łobuz już śpi. Byliśmy ostatnio w bibliotece i Filipo wybrał sobie Martynkę (chyba przez te przesłodzone rysunki) więc znów czytamy bo ostatnio mieliśmy przerwę...
  4. U nas też zimno, chociaż jak słonko się przebije to robi się gorąco. No nie wiadomo jak się ubrać:/ Dzisiaj Filipo zażyczył sobie żebym pomalowała mu paznokcie Tatuś się jutro ucieszy
  5. andziaHej, laski jeszcze śpią, a Stachurski szykuje się na wycieczkę:) Pogoda do dupy Magda wiem, żeby ciągnąć brzuch, ale przy tych ćwiczeniach gdzie nie podtrzymuje głowy i tak mnie szyja napitala. I poza tym, że zaczęłam ćwiczyć, to też jem bez opamiętania:)Mei dobble Laski w plecaku miały Filipa okulary, postaram się dzisiaj dojść na pocztę i Ci je przesłac, tylko napisz mi na pw adres Andzia daj se spokój Koszt znaczków większy niż okulary Jak tam Stachu po wycieczce? Zadowolony? Magda no cóż, Michu ma gorsze dni, pewnie za jakiś czas znów będzie słodkim Miśkiem Cierpliwości! Gosia ja znowu im bliżej powrotu do pracy tym bardziej się rozleniwiam... Ech.. Niestety już w sobotę mam dniówkę. Za szybko ten urlop się skończył
  6. Heloł! Dzisiaj dzień jakiś do dupy. Co chwila lało:/ Zaliczyliśmy plac a później młody pięknie zajął się sobą. Wieczorkiem wyskoczyłam z koleżanką na lody (nie umiałam sobie odmówić) i zaraz spadam spać bo ledwo zipam... Przepraszam, że tak tylko o sobie... Masakra ze mną. Jeszcze coś mi gardło siada Słodkich snów laski!
  7. Andzia wiem, że to "Mei" do mnie nie pasuje ale na początku tak miało być Teraz już nie ma to większego znaczenia, więc spokojnie mogę być Sabiną Strasznie Wam współczułam podczas jazdy, zwłaszcza jak zobaczyłam Twoje nerwy na postoju... Gosia świetne zdjęcia! Chociaż pewnie one i tak nie oddają uroku tego miejsca, co? Dziewczyny, idę spać Nie mogę się skoncentrować w ogóle... Chyba cały ten stres puścił mi dopiero dzisiaj i takie głupoty odwalam, że głowa mała Odkładam gdzieś telefon i nie mam pojęcia gdzie. Szukałam tak dzisiaj właśnie telefonu, portfela i kluczyków do auta! Szkoda gadać. Muszę odespać. Chociaż brakuje mi partyjki i redsa i to bardzo
  8. andziaMeiandziaA są jakieś nienormalne? Przecież jesteśmy mega laski Moje z półnagim cycem Wszystkie usunęłam, jak je robiłam to nawet nie zauważyłam Twojego cycka, ale słyszałam, że P. Cię o nim poinformował Jak tAm? Ogarnęłaś się? Zobaczyłam dziada dopiero dzisiaj Większość ogarnęłam na szczęście, ale mega opornie mi to szło...
  9. Siemanko! Za mną też ciężki dzień... Wróciłam zmęczona. W drodze zrobiliśmy jeden postój dla młodego. Pojadł, popił i poszedł spać. Był super dzielny. Niestety jak zrobiło się ciemno, to zaufałam nawigacji a ta durna sprowadziła mnie na wiochy Mówię Wam, myślałam, że się zesram ze strachu jak mi sarny powyłaziły na drogę!!! A do tego na ulicy leżała mgła taka jakby ktoś kłęby waty porozwalał Oczywiście powkręcałam sobie że zaraz jakieś "cuda" powyskakują mi z lasu No horror! Na dodatek na drogach puściuteńko a jak ktoś się napatoczył, to zazwyczaj wariat, który tylko przelatywał obok, tak szybko jechał Jak dojechałam do domu to dopiero po kąpieli wyluzowałam i padłam I dla mnie pobyt za krótki... Ciężko się wraca z niedosytem... Filipo nieszczęśliwy, bo nie miałam dla niego czasu dzisiaj:/ Ale już sobie śpi a jutro nadrobimy.
  10. andziamagda_79Tylko wrzucaj jakies normalne fotki :) Ja dopiero przejrzalam czesc, ale najlepsze sa od Sabiny jak trzaskamy brzuszki A są jakieś nienormalne? Przecież jesteśmy mega laski Moje z półnagim cycem
  11. Mam, pożyczyłam od siostry, ale kijowe jest. Już sobie obczaiłam trasę na targeo i zobaczymy co z tego wyjdzie. Uff... Spadam zebrać rzeczy do końca bo mi jeszcze trochę zostało... Buziaki
  12. Cafe dzięki za info, nie chciałam Andzi głowy zawracać smsami... Pewnie, że się odezwiemy! Trzymaj za mnie jutro kciuki
  13. Hej dziewczyny... Wiecie co u Andzi? Wyjeżdżamy po 6:00. Nie będę ukrywała, boję się bardo...
  14. Andzia cała w stresie wlazłam, jeszcze co chwile net mi tnie Jaką ulgę poczułam! Uf.. Nie ma to jak trochę dobrych wieści... Jak w ogóle Stachu na to wszystko reaguje? Gadaliście z nim na ten temat? Daj koniecznie znać co tam po USG koniecznie...
  15. Andzia nic więcej nie mogę zrobić, ale bardzo Cię proszę, żebyś się uspokoiła i nie panikowała do czasu wyników badań... Swoim strachem i nerwami nie pomożesz Stachowi, wiesz o Tym, prawda?
  16. Laski... kosmetyczki, fryzjerki Ja będę wśród Was jak jaskiniowiec jakiś Andzia fakt, jakbym miała trójkę do opanowania i jeszcze toboły to też bym rozważała czy wziąć wózek... A tak to luz... Jakby co to Wam pomogę
  17. Andzia daj znać co tam u ortopedy. Wózka nie biorę, bo nie pamiętam kiedy młodego w wózku woziłam. Biorę mu rowerek biegowy. Bez tego przy spacerach u nas ciężko, bo Filipo ma ślimacze tempo:) Cafe ja pierdziele, przy takim dużym praniu to nawet by mi przez myśl nie przeszło żadne prasowanie Śmiej się śmiej Ja tu cierpię! Magda ja też dopiero się zastanawiam co spakować... Co chwilę sobie o czymś przypominam i za chwilę już nie pamiętam
  18. Cześć. Już wiem, dlaczego mnie bolą nadgarstki... Zapomniałam, bo miałam stresa. W poniedziałek na nocce (jak była ta nawałnica) zalało nam pokój w hotelu. Kretynka, nie dość, że wlazłam do tego pokoju - a wody po kostki - (jakby mnie prąd pierdolnął to nie byłoby co zbierać) to wychodząc wy******m taką figurę, że mam sińce na dupie (nie boli o dziwo)! Przy okazji przyrąbałam nogą w kaloryfer i w sumie ta noga bolała mnie najbardziej i nawet nie kojarzę, że upadając podparłam się rękoma i stąd pewnie ten ból Dopiero wczoraj jak zobaczyłam te sińce (tak to jest jak się swojej dupy nie ogląda) to przypomniałam sobie że poleciałam do tyłu
  19. Magda najfajniej, jak się czegoś nie zaplanuje a do tego jeszcze super czas spędzi! Zdrówka! Oby Cię nie rozłożyło do końca... Kuruj się! Nie mam pojęcia co to za bóle. ale boli nawet jak piszę na klawiaturze:/
  20. Andzia! Musiało się dziać, skoro tyle czasu Cię nie było... Cieszę się że się odezwałaś! Ciągle chodziłaś mi po głowie, co tam u Was i w ogóle... Cafe Olas już chyba dawno nie miał Cię tylko dla siebie, co? Zmykam już, bo jutro do roboty... Dobranoc kobiety!
  21. Jestem jestem! Wpierdzielam bób i co raz bardziej przeżywam wyjazd! Nie puszczam młodego do p-kola. U nas w lipcu działa, ale przychodzą na dyżury obce dzieciaczki, panuje lekki rozpiździel i jak mogę to zostawiam go w domku. Nie wiem dlaczego, ale strasznie bolą mnie nadgarstki... Tak w stawach jakoś:/ Cafe oby pomoc ze strony mamuśki kwitła To miłe, że sama proponuje pomoc przy chłopcach Dopisuję się do Magdy, ja również czekam na foty! Magda cieszę się ogromnie, że to tylko katar... Uf... Ile młoda waży i mierzy? Lekarzowi się nie dziwię:) Ale hardkor z kupakiem Młoda dała niezłego czadu
  22. Magda będę jechała przez Polskę. Teraz nie mam właśnie takiego ciśnienia i o której dojedziemy, to będzie dobrze. Wszystko można w aucie zostawić. A pamiętam jak wtedy dojechaliśmy z samego rana, ledwo żywi zostawiliśmy bagaże w hotelu i poszliśmy "zwiedzać"... Złapał nas deszcz, było zimno i wiało Złe wspomnienie
  23. Cafe, Magda nie wiem czy dobrze robię jadąc sama... Mam zamiar jechać powolutku i ostrożnie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Magda a Wy o której wyjeżdżacie? Od której tam się w ogóle zaczyna doba hotelowa? Od 12? Myślę, że wyjadę ok 6 rano... Mam zamiar w tym tygodniu to sobie rozplanować Tą pogodą tak bardzo się nie przejmuję. Będzie co będzie. Cieszę się, że będę z Filipem nad morzem i że się spotkamy. Zajęcie zawsze można sobie znaleźć. Ja tam latam do Was ze wszystkim Nie zawsze od razu tak jak piszecie ale nie ma to jak Wam się wyżalić i poczytać co macie na ten temat do powiedzenia
  24. Cafe tak jadę sama z Filipem swoim autem Na początku hojrakowałam, ale teraz się trochę zaczynam stresować... Trudno. Nie wyobrażam już sobie jazdy pociągiem, czy autobusem... Dobrze, że Julek już nie gorączkuje... Magda powiem Ci, że już teraz trzymam kciuki, żeby ząbkowanie Ali przebiegało łagodniej niż u Miśka... To było straszne... Liczę na Ciebie w stroju i się nie wymigasz! O nie! Możesz sobie latać za czym chcesz, ale straszyć będziemy obie jak tylko pogoda dopisze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...