overpowered

kingusia1991Wiecie co - poczułam chyba kopniaczka od maleństwa :O ale takiego lekkiego czyli maluszek też ma nastrój imprezowy ...

kingusia1991Redberry taa słodkie oczka i nic w tym stylu już nie działa :p ... sama musiałam robić mu śniadanie obiad i kolacje pewnie też będę musiała, bo on robi te "maślane oczka" do mnie ehhhh :P ale za to u niego to niech on sam się gospodaruje i lata i robi mi papu Ogólnie wykąpał się mój A. i ubrał się w mój niebieski szlafroczek w chmurki, które się uśmiechają słodko wygląda ale się uśmiałam. a moja bujna wyobraźnia od razu podsunęła mi taki widok, że hoho... Redberrytak dla odmiany-cos ostrego-dobra jesteś! Bo Ty na zdjęciu nawet wyglądasz na ostra babkę! ja ostra? heeeeeeeeeh... sama nie wiem czemu, ale faltycznie budzę w ludziach takie pierwsze skojarzenie. ale potem to już sama słodycz .

RedberryMy Marcówki-wszystkie jesteśmy z Agnieszką i Wami-serduchami przy Was! jako kolejna marcówka dołączam do tych, co myślami są teraz z Agnieszką i Jasiem, a Wy lutówki musicie być teraz baaaaaaardzo silne wszystkie. I za Was trzymam też kciuki. najmocniej jak potrafię.

Redberrydzięki! Musze poszperać w necie, zaraz wyciągne te wyniki i obczaję. Na sofie, proszę, jak miło, ja na niewygodnym krześle przed biurkiem... no, ale czego się nie robi dla forumek.. :P coż za poświęcenie...

kingusia1991overpowered nie "M jak miłość" tylko "Pierwsza miłość" na Polsacie aaaaaa... nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem...

Redberrykingusia1991Redberry a przeczytałam wyżej , że Nesquika byś zjadła ja teeeeeeeż ale z mlekiem Ja już wtrąbiłam! No i kupiłam sobie kakao Nesquika przy okazji-jakie to pyszneee! jeśli zachcianki żywieniowe faktycznie świadczą w jakikolwiek sposób o płci dziecka, to nasze dzieci na pewno będą rożnej płci. jak czytam o tej kaszy mannej i nesquikach, to musze szybko zjeść coś ostrego...

Redberrykingusia1991Redberry to dobrze hehe :P ja sobie oglądam Pierwszą Miłość i popijam herbatkę... ciągle herbatki sobie przygotowuje :P po prostu już się czuje jakby to był mój nałóg No te herbatki-dobrze, że nie z prądem :P ja za to nałogowo jem kaszę mannę , wiesz? Jezny, jak mi smakuje! overpowereda tak w ogóle to chciałam wam napisac, że przebrnęłam przez wszystkie strony, które napisałyście kiedy mnie nie było. na raty, bo na raty, ale dałam radę. tylko, że teraz już oczywiście nie pamiętam co komu miałam odpisać .poproszę tylko przy porządkowaniu listy o umieszczenie mnie gdzieś blisko jej szczytu z terminem na 02.03.2010 (moja data urodzin to 09.01.1981) i od razu dziękuję dobrej duszy, która to zrobi . kaszaaaaaa, chyba zaraziłam się od ciebie tym katarem wstrętnym. chociaż mam wrażenie, że to taki bardziej alergiczny, bo kicham tak, że wszyscy w bloku słyszą i to po kilkanaście razy. ale na co teraz alergia... dziewczyny, tyjecie już trochę tak ciążowo? bo mi wczoraj babka w laboratorium nie chciała uwierzyć jak jej powiedziałam, który to tydzień. sama stawiała na początek ciąży... a ja jej na to "ale przecież to początek" i wtedy pani mnie uświadomiła, że za chwilę to będzie połowa za mną, a nie początek... chociaż mi się wydaje, że już widać... a co do wyników, to chyba nie jest najgorzej. hemoglobina tylko poniżej 12, ale jak znam moją ginekolog to każe mi naturalnymi sposobami działać, a nie chemią. hej overpowered! Kuruj się Kochana, kuruj! A ja tez odebrałam morfologię, ale za nic w świecie nie umiem tego rozszyfrować. No i - tak tyję! Brak tallii, jakas taka buzia zaokrąglona eehh.. :-))) Redberry, podstawowe badane wskaźniki to: Hematokryt (HCT) Hemoglobina (HGB, Hb) Krwinki białe (leukocyty, WBC) Krwinki czerwone (erytrocyty, RBC) jest ich znacznie więcej, ale generalnie w karcie ciąży wpisuje się czerwone, białe i hemoglobinę. normy możesz znaleźć w internecie. kuruję się, kuruję. w ramach kuracji wyprawiłam chłopaków moich do kina, a sam się byczę na sofie .

kingusia1991Redberry to dobrze hehe :P ja sobie oglądam Pierwszą Miłość i popijam herbatkę... ciągle herbatki sobie przygotowuje :P po prostu już się czuje jakby to był mój nałóg ja bym ciągle piła kawę z mlekiem. ograniczam się do 3 i to bardzo słabych dziennie, a najlepsze jest to, że dopiero po 3 kawach mam ciśnienie powyżej 60/90... kingusia "m jak miłość"? o tej porze?

a tak w ogóle to chciałam wam napisac, że przebrnęłam przez wszystkie strony, które napisałyście kiedy mnie nie było. na raty, bo na raty, ale dałam radę. tylko, że teraz już oczywiście nie pamiętam co komu miałam odpisać . poproszę tylko przy porządkowaniu listy o umieszczenie mnie gdzieś blisko jej szczytu z terminem na 02.03.2010 (moja data urodzin to 09.01.1981) i od razu dziękuję dobrej duszy, która to zrobi . kaszaaaaaa, chyba zaraziłam się od ciebie tym katarem wstrętnym. chociaż mam wrażenie, że to taki bardziej alergiczny, bo kicham tak, że wszyscy w bloku słyszą i to po kilkanaście razy. ale na co teraz alergia... dziewczyny, tyjecie już trochę tak ciążowo? bo mi wczoraj babka w laboratorium nie chciała uwierzyć jak jej powiedziałam, który to tydzień. sama stawiała na początek ciąży... a ja jej na to "ale przecież to początek" i wtedy pani mnie uświadomiła, że za chwilę to będzie połowa za mną, a nie początek... chociaż mi się wydaje, że już widać... a co do wyników, to chyba nie jest najgorzej. hemoglobina tylko poniżej 12, ale jak znam moją ginekolog to każe mi naturalnymi sposobami działać, a nie chemią.

kingusia1991Hej wszystkim ... ! Siedzę na forum lutówek i po prostu wszyscy w napięciu siedzą ;/ Jedna z lutowych jest w szpitalu i dziecko w pochwie już jest ... lekarze próbują wepchać z powrotem do brzuchala dzidzie :( ajjjjj ... nic nie wiadomo co tak do końca się dzieje... A jak tam u Was samopoczucia i brzuchalki ? kingusia, trzymam mocno kciuki za tą lutową mamę i jej maleństwo.

dzień dobry . witam wszystkich po długiej przerwie. jesteśmy już w nowym mieszkaniu, jako tako rozpakowani i podłączeni do internetu, więc tymczasem spadam nadrabiać wątkowe zaległości.

no i zapomniałam się pochwalić: poczułam ostatnio pierwsze ruchy mojego szkraba. na razie bardzo delikatne i w ogóle niewyczuwalne od zewnątrz, ale ja już wiem, że to on (ona?).

Olusiapiersi nadal mi nie rosna a wam juz dawno urosły:( olusia, może po prostu nie zauważyłaś, co? i popieram dziewczyny - też bym wolała mniej niż więcej... Kaszaaaaaa Kurcze zaczyna mnie dołować moja szefowa :( Najpierw mnie wystraszyła,że mam za wysokie ciśnienie,mierze teraz codziennie na wszelki wypadek.Wczoraj zaczeły mnie straszyć zabobonami,że nie powinnam paska nosić ani nic na siłe.Oczywiście nie wierze ale mnie to wkurza! A dzisiaj odkryła,że mam katar! Powiedziałam jej,że cały czas mam więc stwierdziła,że to bardzo niedobrze bo ona miała wirusowy i możliwe,że przez to poroniła.Ja jej na to,że skoro to był wirus to i tak lekarz jej nie był w stanie poradzić nic tylko sam organizm się z tym musi rozprawić a ona mi nato,że powinnam iść do lekarza.Wstydze się iść do lekarza przez lekki katar ! Pomyśli sobie,że jestem jakaś rąbnięta ale z drugiej strony teraz żle się czuje z tą informacją ............. BEZSĘSU ! Kochana, mi moja ginekolog powiedziała tak: katar nie katar - lekarz powinien to obejrzeć i już. A co do leków, to ja podczas przeziębienia mogłam brać: rutinoscorbin, homeopatyczne kropelki do nosa, witaminę C i gorącą herbatę z cytryną. i pomogło. Szarotkaa wiec jestem po dzisiejszym usg...i niestety nie bedzie nam dane cieszyc sie blizniakami..w 7 tyg i 5 dniu ciazy doszlo do obumarcia jednego z nich, ale zostal w macicy.iI prawdopodobnie zostanie tam az do konca ciazy i porodu.. Czuje sie fatalnie.. Drugi ma sie dobrze i rosnie zdrowo, ma juz 5, 3 cm..jednak dzis nie jestem jeszcze w stanie sie tym cieszyc.. Nie tak dawno pojechala ode mnie moja polozna, przyjechala kiedy dowiedziala sie co sie stalo, rozmowa troche ukoila, ale mimo tego nie jest najlepiej... Szarotka, strasznie mi przykro. Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie siły i udżwigniesz tą ciężką sytuację - trzymam za Ciebie mocno kciuki. Dziewczyny, przepraszam, że tak mało się odzywam, ale zaczęliśmy się przeprowadzać. Powiem szczerze: jestem przerażona. To długa historia, ale efekt końcowy jest taki, że po 2 latach mieszkania w 130-metrowym apartamencie, teraz przyszło nam mieszkać w 36-metrowym mieszkaniu mojej mamy... Dobrze, że po drodze wynajmowaliśmy jeszcze przez chwilę 60 metrów, to nie jest to dla mnie taki straszny szok. Ale i tak szaleję... jedyny plus jest taki, że nie będę potrzebować pani do sprzątania przy tak małej powierzchni, bo i tak nas na nią nie stać . Miłego weekendu dla wszystkich.

ataNie było mnie ostatnio i widzę, że się trochę rozpisałyście. Miałam wczoraj zakręcony dzień. Dziś rano byłam na badaniach, a jutro wybieram się do lekarza. Ciekawa jestem, jak tam miewa się fasolka. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Chwaliłam się, kiedy do Was dołączyłam, że czuję się w tej ciąży wyśmienicie. Niestety od paru dni boli mnie cała jama brzuszna. Nie wiem, o co cho Zobaczymy, co powie mi jutro gin. A jak Wasze samopoczucie dziewczyny? ata, koniecznie daj znać po wizycie. ten bolący brzuch to może być rosnąca macica, ale na wszelki wypadek sprawdź. u mnie samopoczucie całkiem nieźle. staram się leżeć troszkę więcej niż ostatnio i dużo czytam. zapisałam się nawet wczoraj do biblioteki, bo jak tak dalej pójdzie, to szybko zabraknie mi lektur. wkurza mnie tylko to życie na kartonach i przeprowadzka po kawałku, ale tym razem postanowiliśmy nie wydawać kasy na firmę przeprowadzką, która do tej pory zawsze nas przeprowadzała i robimy wszystko sami. a że najpierw trzeba było opróżnić jedno mieszkanie, a dopiero teraz możemy zacząć przenosić swoje rzeczy, to wszystko trwa i trwa. a ja jestem w gorącej wodzie kąpana... Niezapominajka, ja też poproszę o przepis.

KaszaaaaaaWidsziałyście to ????? Aids-Hilfe fordert: Stoppt die Ťwiderlicheť Hitler-Sex-Kampagne - Ausland - News - Blick.ch myślałam, że niewiele reklam tudziez kampanii jest mnie w stanie zaskoczyć. myliłam się... qmpeelaKaszaaaaa od razu kluchy :PWitam kilka dni mnie nie było, dochodziłam do siebie. I w sumie nadal nie czuje się najlepiej. Jedyne o czym ciągle marzę to sen. U lekarza byłam, i jestem okropnie zawiedziona wizytą. Naprawde nie sądziłam, że tak kichowato to wszystko wyjdzie. Lekarz do którego wcześniej chodziłam jest na zwolnieniu i dopiero na 28 mam wizytę. Ten u którego byłam USG mi nie zrobił, zwolnienia nie dał ale pracować nie pozwolił i kazal przyjść po zwolnienie za 2tyg. :| Kretyn. Następnego dnia pojechałam do mojego gina (jest tyllko ginekologiem nie pracuje w szpitalu położniczym i nie chciał podjąć się prowadzenia ciąży), dostałam od niego zwolnienie na 12 dni bo ogólnie zle sie czuje i strasznie schudłam. jeszcze elektrolity mam sobie zrobic bo nie wiem czy nie bede musiała na kilka dni sie połozyc do szpitala na nawadnianie. masakra jednym słowem. USG zrobie sobie prywatnie na własną rękę po 12tygodniu bo jak w koncu przyjdzie co do czego to kurde nikt go nie zrobi a to jedno z wazniejszych. ech wygadalam sie... overpowered i jak lasagne?? Bo sama jestem ciekawa. Co do kulejącego doktorka, uwielbiam ale u nas leci dopiero 5 sezon który juz obejrzałam teraz z niecierpliwoscia czekam na 6 :) hmm.. ale tak naprawde 3 pierwsze sezony były najlepsze ;) Pozdrawiam ciepło i idę się drzemnąć póki małżonek w domu. co za lekarz bez serca. czasami mam wrażenie, że tylko prywatnie można zadbać o siebie. i to też nie zawsze. ach, gdyby tak był u nas dr house - z jego ust zniosłabym wszystko. ja też obejrzałam już 5. sezon, ale teraz czekając na 6. przypominam sobie poprzedni.

stysia, sto lat, sto lat!!! niech sie spełniają wszystkie twoje marzenia .

czyżbyście wszystkie miały randkę z kulejącym doktorem???

KaszaaaaaaRacuchy miałam robić w piątek,zaczełam od obrania jabłek i spróbowałam iiiiiii tak mi smakowały,że 2 zjadłam-jabłka-zostało tylko jedno więc sobie odpuściłam.Musze się w końcu spytać teścia gdzie kupił tamte jabłka bo były świetne !! dobre. ja też ostatnio wsuwam jabłka. a racuchy dziś robię bez niczego - adaś tak woli. a ja mam mniej roboty...

KaszaaaaaaA co do śluzu to ja mam biały ale za to z 2-3 razy nagle mnie "zalało"aż biegłam do ubikacji przestraszona co się dzieje Czas odpalić piekarnik bo mój Tomasz zaraz wraca a dziś na kolacje serwuje lasagne ale nie zrobiłam jej sama tylko kupiłam 1kg za 10zł w lidlu i podobno jest świetna.No zobaczymy bo szczerze mówiąc troche nie dowierzam za tą cene .Jak coś to jeszcze zdąże do sklepu,jest do 21 SMACZNEGO!!! i daj znać jak ta lasagne. ja idę smażyć racuszki na kolacje dla moich chłopaków

KaszaaaaaaCo myślicie o śledziku na nk ? na razie jakoś ten śledzik do mnie nie przemawia, ale może się kiedyś przyda. na przyklad do grupowego ogłoszenia, że już urodziłam... albo, że jeszcze nie urodziłam, kiedy w ostatnich dniach ciąży wszyscy będą chcieli wiedzieć "czy to już?", a mnie po piątym takim telefonie piorun strzeli...

Kaszaaaaaa Kurcze zostałam wybudzona i nie wiem teraz czy dalej się kłaść czy przetrymać,ech... przetrzymać, przetrzymac i towarzystwa nam dotrzymać .

izabela777OO jak sie rozpisalyscie:-))) Ja mialam dzisiaj znow mocny bol glowy i wzielam jednak paracetamol, nie wytrzymalam:-(, ale bol przeszedl. Bylam z mamuska na zakupach - glownie kosmetycznych, bo w Turcji cholerna drozna....O kurcze wlasnie ogladam fakty TVN....Stambul zalany, Jestem w szoku, bo widzialam wlasnie w TV zmasakrowane TIRy firmy logistycznej, z ktorej wlasnie odeszlam. Dzieki Bogu w mojej dzielnicy nikt nie ucierpial, ale w sasiednich czesciach Stamblu kompletna masakra :-( :-( całe szczęście, że w Twojej okolicy nic się nie stało, ale i tak to straszne...

KaszaaaaaaoverpoweredKaszaaaaaaPokaż swoją fasolke! A właściwie to już nie fasolka,to prawie szparag Ja też nie mam skanera podłączonego ale tel.zdjęcie robie i przez bluetooth albo usb .Nie bądż taka ! Podziel się fotką ! Popieram. I Ty też szybko pokazuj swoją fasolinkę . Ja następne USG dopiero w 20 tygodniu - nie wiem jak się doczekam... Ja miałam dopiero 2 usg robione i 2 są w albumie a następną wizyte mam za 15dni lecz niestety bez usg tylko słuchanie tętna:( Ale pójde gdzie indziej bo nie wytrzymam tyle czasu bez Jeszcze nie wiem gdzie ... Kaszaaaaaaa, ale twoja fasolka ma nóżki długaśne. Mój zwinięty był jak precelek podczas ostatniego USG - tylko łapkami machał na wszystkie strony.

stokrotka_87hehe no właśnie do 20 tyg daleko... ja też w 20tyg następne będę miała... cholipka.. mam nadzieję,że płeć już poznam... hehe, jedyne co mnie powstrzymuje przed wcześniejszym pójściem na USG to właśnie to, że wcześniej niż w 20tygodniu mogę być zawiedziona jeśli nie poznam płci dziecka. więc chyba jednak uzbroję się w cierpliwość - w końcu 5 tygodni minie jak z bicza trzasnął...

KaszaaaaaaPokaż swoją fasolke! A właściwie to już nie fasolka,to prawie szparag Ja też nie mam skanera podłączonego ale tel.zdjęcie robie i przez bluetooth albo usb .Nie bądż taka ! Podziel się fotką ! Popieram. I Ty też szybko pokazuj swoją fasolinkę . Ja następne USG dopiero w 20 tygodniu - nie wiem jak się doczekam...