Mrumru

Bry! U nas turniej tanca w ten weekend. Nie zapisywalismy sie. Nie mamy akurat czasu. Ale tez nie podoba mi sie, ze jest dodatkowo platny. Wpisowe 10 zl, bilet na wystepy 5 zl od osoby. Uwazam, ze to juz powinno byc wliczone w 61 zl, ktore place co semestr. Jakos konkursy spiewania sa bez oplat.

Elektryczna amice z plyta ceramiczna.

Wlasnie dlatego sie tak napalam na ta indukcje

Rozumiem, ze na gazie najszybciej. Jak ja bym chciala miec gaz... Ale Cosmo masz boostera? Szkoda, ze 4 lata temu indukcja nie byla jeszcze taka popularna i teraz "musze" wymieniac. Albo czekac i czekac. A ja tak lubie smazyc na duzym ogniu.

Moja! Za udany weekend :)

Ciezko bylo u logopedy. P w porze spania. Pol godziny opoznienia. Wywiad ciagnal sie i ciagnal, bo logopeda gadula i ciagle jakies dygresje byly. Jako tako go zbadala - pokazuje obrazki i prosi o powtorzenie co to jest. P na wszystkie trudniejsze slowa mowi "jojo". Potem mowil gloski i sylaby, tu jako tako szlo. Na koncu miala byc zabawa z komputerem i pierwsze cwiczenia min. przed lustrem, ale P juz byl wyciety i mowil tylko "ja mama pa dom". Wiec zostalismy umowieni na cwiczenia - co tydzien mamy przychodzic, tyle, ze pierwszy wolny termin za miesiac. Logopeda stwierdzila duza wade wymowy. Mysli juz o wyslaniu P na biofeedback, ponoc sa dobre efekty, ale to od wrzesnia. Teraz chcialaby, ze by poszedl do laryngologa lub audiologa i na EEG (tu akurat skoro neurolog nie widzi potrzeby to mi sie nie spieszy). Mamy cwiczyc metoda Cieszynskiej - jest seria jej zeszytow "Kocham czytac". Program komputerowy firmy Young Digital Planet tez bedzie uzywany. Cene ma kosmiczna wiec w domu mozemy sobie tylko obejrzec wersje demonstracyjna. Przy okazji dowiedzialam sie (no w sumie to nie pierwszy raz), ze nie ma sensu namawiac dziecka do prawej reki (chyba bede miec dwojke leworeczna). A w wieku 6-7 lat mozna zrobic dziecku test ktora polkula jest dominujaca. Sa tez specjalne cwiczenia dla dzieci leworecznych "Lewa reka rysuje i pisze" Marty Bogdanowicz.

Bry! Idziemy z P do logopedy, takiego co do przedszkola przychodzi na indywidualna konsultacje. Pani powiedziala, ze to bardzo ciekawy przypadek i chetnie sie z nim zapozna. 1,5 miesiaca czekania na wizyte i dzis ten upragniony dzien. Troche sie obawiam bo calosc ma trwac 1,5 h a odbedzie sie w porze spania. Znaczy P spi w przedszkolu, w domu mu sie nie zdarza. A mowic to on za wiele nie mowi: mama, tata, ania (Hania), ja, koko (mleko), am, au, dzidzia, brabra (tramwaj), jeje (wieje, zimno), ko (kot), hau.

Andzia indukcyjna? I jakie masz garnki? I na co zwrocici uwage? Moc boostera to chyba wazna sprawa.

Zyje ;) Ale zupe juz wylalam. "Zapach" sie jeszcze unosi.

Przewidzialo mi sie cos;) Chyba zjadlam popsuta zupe :/ Jakos jednak dziwnie pachnie, po zagotowaniu.

No ze mnie taka marcowka ... jak z Nuchny Jak Dziubala powie, ze wtorek oki to zaklepujemy. Ann myslalam o nastepnym razie. Choc ja pewnie wtedy na cycosmyczy bede ;) Pralke nowa mialam 4 lata temu. Dalej dziala. Nie uzywam calgonu. Moja kolezanka uwaza, ze on bardzo ciuchy niszczy. Ciekawe czy pralki nie mozna tak jak czajnika woda z kwaskiem cytrynowym. Kupilam dzis buraki. Tylko u innej baby niz zwykle. Chleb podobno na zakwasie tez mam. Jutro nastawie. Zeby sie za szybko nie zrobilo to nie dam wrzacej wody tylko letnia. U cukrzykow kazali mi pilnie zrobic usg. No to sie bede wciskac bez terminu. Skierowanie mam, tylko mialam robic dopiero w 37 tc. Zaraz z P do homeo lece. Ostatnio co chwile jakas "rozrywka": szczepienie, kardiolog, dentysta, neurolog, gin, cukrzycy, homeo z kazdym a jutro jeszcze logopeda.

Za udany dzien.

No to moge zapalic swiatlo ;) Cos nie moge zasnac. Ita nie sugerowalabym sie pomaranczami, przy Pawelku tez jadlam skrzynkami Teraz tez zajadam tylko po jednej z racji diety cukrzycowej. Dziubala a pasuje Ci we wtorek? Serena ja probowalam tak jak H kraulem z deska i bez powietrza przeplyne tylko polowe basenu, a to przeciez malutki basen. Machanie nogami slabo mi idzie. Zreszta w moim stanie wszystko slabo mi idzie. Tasik moze wyczul, ze sie mama zmartwila, ze wypil z butelki ;) Ann biorac pod uwage frekwencje na spotkaniach musialy stracic cos z atrakcyjnosci. Ale wiesz jak przyjedziesz to mozemy skrecic spotkanko.

Skoro moja, to za zdrowie!

Krakowianki macie ochote na spotkanie jeszcze przed Swietami? Na N zero odzewu, wiec jakby co to pojdziemy same z Ikunia. Serena pewnie z intruktorem sam na sam wiecej sie skorzysta niz na zajeciach gdzie na 15 dzieci (a czasem nawet i 20) sa 3 osoby prowadzace. Tasik to dobrze, ze wypil. Smycz Ci sie wydluzy ;) Ja juz pare przepisow na pierniczki sprawdzilam i musze powiedziec, ze najbardziej smakuje nam przepis na piernik staropolski. Niby powinien lezakowac 4 tygodnie w lodowce, ale tym razem trzymalismy tydzien i sa pyszne. Pieklismy w niedziele a w domu pachnie do tej pory. 0,5 l miodu 2 szklanki cukru kostka smalcu 1 kg maki (dajemy wiecej az ciasto ma konsystencje plasteliny) 3 jajka 3 łyżeczki sody 1/2 szklanki mleka szczypta soli 3 opakowania przypraw do piernika (dodaje jeszcze osobno przypraw) Miód + cukier + smalec - ogrzewamy w garnku do rozpuszczenia. Dodajemy reszte (soda rozpuszczona w mleku) i wyrabiamy ciasto. Chowamy do lodowki w garnku glinianym czy misce, zawiniete workiem.

Donosze co przyniosl przedszkolny Mikolaj. Paczka slodyczy plus betoniara z klockow podrabiajacych (calkiem niezle) lego (wersja chlopieca) lub pociag z dwoma lalkami i pieskiem (dla dziewczynek). Dzieci zadowolone.

Serena gdzie masz taki drogi basen? ;) U nas H jest chetna a P najchetniej nie wchodzilby nawet do wanny. Na Koronie sa tanie wejscia dla rodzin w niedziele - na maly basen, 5 zl od glowy. A H (i Zuzia tez) chodzi na kurs plywacki - ucza sie juz kraula, moze i ja sie naucze. No tylko od Ciebie to kawal drogi. Ann zagladasz do gara z burakami? Dreadka a loczki sa u Nataniela?

Bry! Napisalam sporo dwa dni temu a tu blad programu i kicha... Ann tak Cie wypytuje o ten barszcz bo moj przepis, a raczej produkt finalny wciaz nie jest idealny. Juz dzis zwolnil mi sie garnek do kiszenia - wczesniej mialam tam ciasto na pierniczki wiec bede dzialac. Serena nie wiesz czasem jak sie zapatruje Twoja ginka na cc przy kolejnej ciazy i ulozeniu miednicowym? Dowiedzialam sie wlasnie, ze nie jest to wskazanie do ciecia... a Mlody wciaz nie jest obrocony. :/ Nie zamierzam w takiej sytuacji ryzykowac porodu sn. Cos jeszcze mialam do napisania ale 2 dni z dziecmi skutecznie wyczyscilo mi pamiec ;)

Bry! U nas w Wigilie prezenty przynosi Aniolek, a nie Mikolaj. To znaczy maz upiera sie, ze Gwiazdka, ale w koncu to kobiety sa nosnikami tradycji, wiec musi to byc Aniolek ;) Na razie nie bylo pytan co do ilosci Mikolaji, ale mysle, ze duza ilosc jest zwiazana z duza iloscia osob do obdarowania Cosmo znowu bede u Ciebie w pracy. Chyba w czwartek dopiero. Planuje zabrac meza - niech dzwiga te siaty z bananami ;) Dziubala a jakiej firmy masz plyte? Mozesz tez podac model - powoli zaczynam zglebiac temat. Mikolaj w przedszkolu bedzie jutro. Za to paczki z pracy meza (cos dzis duzo o nim ;)) - rewelacja. Po pewnym uszczupleniu i tak beda konsumowac co najmniej przez miesiac. Ale to dopiero przyniesie Aniolek.

Ann i to tak plywa u gory? Nie zbiera sie na tym plesn? Ja dociskam wszystko talerzykiem (w domu uzywalismy kamienia, ale nie mam takiego duzego). I gaze na ogorki dawalismy pod kamien.

Dziubala aaa to nie tak daleko. Wybieram sie tam. Andzia wszelkie znaki na usg wskazuja, ze to On. Ale pogoda :/

Tasik, a ktora to jest ta moja lekarka? (Z. ?) Antybiotykow to fanem chyba nie jest. Ja tam chodze tylko po skierowania ;) Dobry tekst tez jest (na widok brzucha): "Znowu?"

Tasik na Wojtowska chodzicie? Ita ja tez tym razem mialam mdlosci. Pierwszy raz tez mam wykrytą cukrzycę ciążową. I Młody siedzi jak na razie w położeniu miednicowym :/ A najfajniej to spotkac znajomego z czasow "przeddzieciowych": - Pierwsze? - Nie. - Drugie?? - Nie. I zapada cisza

Cosmo wyszlam 11.50 - wiem dokladnie bo dokonalam konsumpcji II sniadania tuz po, a potem musze mierzyc cukier.

To jak juz zakisisz to zrob, prosze zdjecie :)