Skocz do zawartości
Forum

meren_ree

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez meren_ree

  1. w życiu najbardziej boję się śmierci bliskich. Ciebie to spotkało - nie próbuję nawet wyobrazić sobie co przezywasz. Bardzo współczuję;( Trzymaj się!
  2. już chyba wcześniej padła ta propozycja... może należałoby sie zastanowić nad wystawianiem zdjęć w galeriach bez nazwy ich autora? wiem, że spora ilość osób na tym portalu zna się wzajemnie i swoje dzieci, ale jest również spora ilość osób takich jak ja, nieznających innych dzieci. a może pomysł margolci odnośnie wyboru zdjęć przez sponsorów byłaby najodpowiedniejsza...
  3. Margolciamnie sie marzy sytuacja ze w koncu zacznie sie tutaj glosowac na zdjecia a nie na osoby i bez zbednych kampanii...to nie wybory do parlamentu tylko zabawa....jakby te nagrody mialy komus zycie uratowac....one nie sa az tak drogie aby nie mozna bylo ich po prostu kupic dziecku bez robienia cyrkow na portalu....i dlatego jednak uwazam,ze konkursy fotograficzne powinny byc rozstrzygane przez samych sponsorow...niech sami wybiora zdjecie jakie im sie podoba...moze obeszlo by sie takich efektow ubocznych jak- glowna nagrode w konkursie na szczesliwe dziecko wygrywa uroczy,aczkolwiek maly i smutny chlopiec....nie wiedzialam czy mam sie smiac czy zalamac... zgadzam się z wypowiedzią Margolci, dlatego usuwam z podpisu hasło zagłosuj na moje zdjęcie. Nie wysyłałam na priv wiadomości do forumowiczek, ale raz chyba się nietaktownie wyraziłam w nie tym wątku co trzeba i moja wypowiedź została usunięta. Bije się w pierś i dziękuje ariadnie za uświadomienie mi tego. P.S. TEŻ GŁOSUJĘ WCHODZĄC TYLKO I WYŁĄCZNIE W GALERIĘ KONKURSOWĄ;) pozdr. meren
  4. ja tez dostawałam privy w poprzednim konkursie, ale nie, aż tak "namolne" jak Ty otrzymałaś. hmm, jak zapisywałam się na forum jakis czas temu każda z dziewczyn była naprawdę miła i pomocna, nie wiem co się stało...aż mi się udziela ta nerwowość.. całusy dla Was. askasamEch, ja też nie biorę udziału w konkursie.W poprzednim wzięłam udział i oto jakie privy dostawałam po tym jak zagłosowałam na fotkę"dziwne bo nic mi nie dodało, wczoraj też niby zagłosowałaś i zero głosów mi doszło. Ja zagłosowałam na Ciebie wczoraj" "Piszesz mi, że wczoraj nie miałaś serduszka przy moim zdjęciu, a wysłałaś mi wiadomość, że kliknęłaś w serduszko. A dzisiaj piszesz, że wczoraj mi nie zagłosowałaś, chociaż wczoraj pisałaś co innego. Nie będę pisać do admina bo to nie oto chodzi. Ja na Ciebie zagłosowałam wczoraj tak jak napisałam i jestem pewna co do jednego głosu, że nie przybyło mi żadnego." "Witam serdecznie pisze bo mam wielka prosbe jutro konczy sie konkurs pereting a mnie brakuje serduszek glosikow mozesz pomoc bardzo prosze napewno sie odwdziecze napisz tylko gdzie oddac glosik z gory dziekuje i milego dnia" czy moge prosic o głos na mojego synka? dzis się kończy kokurs, a my mamy mało głosikow, serdecznie dziękujemy kasia i Wiktorek. Privy są od osób mających postów: 0 , 2 lub 4. Teraz nie widzę ich udzielających się w dyskusjach, ale biorą udział w kolejnym konkursie. Może to już będzie specyfiką forum,że postujące użytkowniczki nie uczestniczą w konkursie?
  5. Ferinko, bardzo podba mi się cytat, który dolączyłaś do swojego podpisu - "nigdy nie kłóć się z idiotą, najpierw zniży Cie do swojego poziomu a później pokona doświadczenie"/mam nadzieje, ze moge wykorzystać ten cytat do swoich potrzeb;) pozdrowienia. ferinkaTrzymam kciuki :) Powodzenia dla wszystkich :)
  6. anusiaelblagbrzozakrorita na blondynkach też Nas nawiedziła i ja też jestem za zlikwidowaniem wątku "prosimy o głosiki"... Skoro w wymogach wzięcia udziału w konkursie jest wymóg 20 postów to jakoś trzeba je zdobyć... Moim zdaniem wymóg 20 postów miało zachęcić nowo rejestrujące się osoby aby udzielały się tu więcej, porozmawiały, poznały kogoś. A nie wejdzie i koniec bo konkurs.. Chyba takie przesłanie to miało mieć, a nie żeby zrobić pod górkę Uważam, że takie osoby szybko znikną z tego forum..bo cóż mają do powiedzenia ;)?? Nie przejmowalabym się tym zbytnio. pozdrowionka dla fajnych kobitek z portalu.
  7. miejmy nadzieje, ze teraz zasady gry bede sprawiedliwe, choć "Polak potrafi":)pozdrowienia i życzę sukcesów
  8. hehe, książki to może nie, choć musze przyznać, że ubranka są bardzo gustowne...
  9. i mam nadzieje, że tym razem bedzie to dobra zabawa a nie "wyścig nieuczciwych szczurów". Życzę wszytskim mamom pięknych zdjęć ze swoimi pociechami.
  10. w regulaminie nie ma określonej liczby słów. prosze więc o odpowiedź mniej wiecej jak długa powinna być odpowiedź. pozdrowienia.
  11. Zastanawia mnie fakt tych wszystkich matek, ktore głosowały w rewanżu za głos na swoje dziecko, otrzymywałam nawet maile typu - "zagłosowałam na Twoje dziecko, w rewanżu proszę o to samo". Nie podoba mi się ten fakt i tym bardziej bierna postawa Moderatorów w tej kwestii. Uważam, ze w kolejnych konkursach powinno się umieścić w Regulaminie proceder rewanżu jako jego łamanie. PRZESTAŁAM BRAĆ UDZIAŁ TYM KONKURSIE OD MOMENTU POJAWIENIA SIĘ TEJ NIECZYSTEJ GRY. Swoją drogą to chyba specyfika naszego kraju, załatwiania wszystkiego na boku, po znajomości itd. pozdrawiam.
  12. Po rozwodzie rodziców ok. 15 lat temu jakoś wyszło, że kontakt typu rozmowa został zerwany, później bylo już gorzej mijanie na ulicach bez słowa. Byało mnóstwo żalu a później żal minął, dorosłam, założyłam rodzinę. Ojciec rok temu zaczął mówić mi dzień dobry, ja jemu cześć, zaczął pojawiać się w moim domu, takie małe kroki (pomijam całą inną sytuacje rodzinną miedzy nami, nie chce mi sie o tym pisać - m.in alkohol). Ostatni raz był u mnie ok. 2 miesiące temu, nie zastał mnie...powiedzial mężowi mojemu, że później przyjdzie... Klika dni temu dowiedzialam się o jego śmierci....w toku dociekań okazłąo się, że został pobity i trafił do szpitala. Mieszkam w małym miasteczku i ludzie jak sie okazało wiedzieli, że był w szpitalu....jak pojechałam do niego okazłąo sie że umarł trzy dni wcześniej...leżał w szpitalu tydzień czasu bez danych....zaczęłam szukać jego ciała...nie chciano mi wydać bo sprawa jest w prokuraturze. zacżeto mnie przesłuchaiwać.dano pozwolenie na pochówek...później problemy z pogrzebem pieniędzmi, proboszczem, który powiedzial, że mam zaplacić za mszę 600zł a jak nie mam tyle to najwyżej niech ojca pochowa opieka w jakies trumience z deseczek....;( później jego siostra nie pozwoliła na pochówek w grobie ich ojca, zaczęła robić sceny... pogrzeb w piątek.... brak mi sił....jest mi tak przykro.....;(:( niedawno na forum pisałam o moich spotkaniach z nim po latach....tak bardzo bałam się go kiedyś...ostatnio balam się, że nie porozmiawiamy...umarł w samotności...mówią że na własne życzenie.... w moim sercu jest chyba od zawsze ogromna rana, ona ukształtowała mój charakter, teraz nigdy się nie zagoi...spoczywaj w pokoju....
  13. ale hipoteczny łączy sie chyba z wpisaniem banku do ksiąg wieczystych?, a jak sie nie ma wkladu własnego? jaki może być najwyższy kredyt gotówkowy? ;)
  14. 5 latek już tak przywykl do tego typu leczenia, że jak zahipnotyzowany siada do biurka i tam ma przygotowane klocki lego i sobie je układa podczas inhalacji (nie zawsze tak było - Daniel jest bardzo ruchliwy i początki były trudne)...gorzej z młodszym roczniakiem - Szymon jest spokojnym dzieckiem i kilka razy jakos się udało zrobić - biorę go na kolana, siadamy przy biurku i wyjątkowo pozwalam mu bawić się zabawkami zakazanymi dla niego - np. małe klocki i takie tam. Z kolei dla niepokornego dziecka proponuje inhalacje podczas drzemki i snu.też sposób...
  15. Nie wiem dlaczego, ale u mnie nie pokazuja sie serduszka przy zdjeciach.nie moge glosowac;( p.s. Olinka, przyznaję Ci rację z głosowaniem na każde dzieciątko:)
  16. Kupiliśmy działkę gdzie stoi już stary dom. zastanawiamy się co robic czy zgłosić remont domu czy rozpoczać budowę nowego. Jakie są najwyzsze kwoty kredytu gotówkowego i w którym banku,, i gdzie najkorzystniejszy jest kredyt hipoteczny. BARDZO PROSZĘ O RADE. jESLI KTOŚ W OGÓLE ZNA SIĘ NA PRAWIE BUDOWLANYM TO TEŻ PROSZĘ O PORADĘ W KWETII POWYŻSZYCH ZAGADNIEŃ.
  17. jednak nie wiem jak głosować. prosze o wyjaśnienie;) zamotana mamuśka
  18. url=http://parenting.pl/fotokonkurs/fotka/show/158/1 TEŻ POPROSZĘ O GŁOSIK. POZDROWIENIA.
  19. podstawowe info o rozliczeniach znam.Prosze tylko kogos o odp. na wyzej zarysowaną przeze mnie sytuację.
  20. przedstawiam sytuacje: małżeństwo wychowuje dwoje dzieci, jednego z nich biologicznym rodzicem jest tylko jedno z malżonków i jak wiadomo tylko biologiczni rodzice ulgę na dziecko moga odliczyc. Co w sytuacji jesli malzonkowie rozliczaja sie wspolnie a dziecko i tak biologicznie jest jednego z rodziców, o drugim rodzicu nic nie wiadomo. Na chłopski rozum - ulga i tak przysługuje. Mylę się??Z góry dzieki za odpowiedź.
  21. Nie wiem czy wątek agresji 5-latka już był tutaj poruszany, jesli tak to przepraszam, że sie powtarzam. Otóż, mam problem z moim prawie 5 - letnim synem. Wszelkie próby porozumienia chyba juz z mężem wykorzystałam - była prośba, groźba, rozmowa i tak wszystko na marne. Dziecko robi tak naprawde co chce i nie ma chyba tutaj momentu szczególnego kiedy tak się dzieje - on od zawsze taki jest. Zawsze psocił, ale teraz to już zakrawa czasem o jego znęcanie się - np. nad młodszym bratem, jest agresywny w stosunki do innych dzieci. Na pewno wpływ miały czynniki: pojawienie się rodzeństwa 10 miesiecy temu oraz fakt, że moje dziecko zaczęło chodzić do szkoły ( ze względów finansowych posłalam go za porozumieniem Wydziału Edukacji do zerówki zamiast do przedszkola). Dziecko ogląda tylko stację minimini, nie wie co to gry komputerowe. Nie wiem co mam robić, staram się być spokojna, naprawdę hamuję się, aby nie krzyczeć na niego i być spokojna. Zmęczony mąż funduje mu tylko krzyk. Proszę o pomoc, dobre rady:) pozdr.
  22. my z mężem jesteśmy zmęczeni obowiązkami, ale u nas np. jest tak, że kilka dni pod rząd możemy szaleć do woli do późnych godzin nocnych, a kolejny tydzień odsypiamy...po prostu zmęczenie, naładowanie akumulatorów. Uważam, że to normalna reakcja organizmu.
  23. ojciec pojawił się na drugi dzień, dobijał się pół godziny, bo słyszał że ktoś jest w domu . Mąż nie otwierał mu drzwi, ja siedziałam jak na szpilkach, ale ojciec odpuścił.Minęło kilka dni, póki co nie ma go. Ja sądzę, że on przyszedł oddać mi te 10 zł, żeby z czasem pożyczyć więcej... Mimo tego, że wyrządził mi, mojej siostrze i mamie wielką krzywdę...żal mi go..kiedyś przystojny, rozchwytywany, uczynny facet, a teraz po prostu śmierdzący bezdomny człowiek. Ci pseudo znajomi poodwracali sie od niego, to do nich mam też żal...bo jak kazdemu wszsystko robil i załatwiał za darmo to był dobry...a zamiast pieniędzy płacili flaszką wódki...i tak to się skończylo dla mego ojca.
  24. na czacie dda zalecono mi też co mogę zrobić dla siebie - iść na terapię - rozgrzebać wszystko z dzieciństwa i zamknąć na zawsze ten rozdział. wiem, że ojciec wpłynął na moj sposób myslenia i czucia. zrozumiałam wczoraj jedno - że z takimi ranami w sercu nie zakłada się rodziny, nie ukształtuje się dobrze własnych dzieci...ale już za późno, rodzina jest, wspaniały mąż i super dzieci. Wczoraj Mąż był w pracy, zadzwonił i nie chciałam z nim o tym gadać, bo myślałam, że to głupie dla niego, a on powiedział - "może rzeczywiście ta terapia Ci pomoże uporac się z tym problemem - jak chcesz to pójdę z Tobą". I znów mąż zachowuje się jak należy, aż mi głupio, że taka jestem "problemowa":(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...