Skocz do zawartości
Forum

cafe82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez cafe82

  1. kuzwa nie pochodzilismy za dlugo bo zachcialo mi sie siku i wrocilismy a pogoda piekna i naprawde cieplutko kupilam piers z kurola,zrobie mlodemu na drugie danie kasioleqq super fotki...kacperek przystojniacha jak nie wiem...to kiedy masz zamiar rodzic?
  2. andziacafe82andzia jak tata?w nocy budzilam sie ze 30 razy...nie moge wygodnie sie ulozyc,masakra...jak chodze to jest ok,najgorzej usiasc albo sie polozyc Cafe wyślij mi Twój adres na pw, zapomniałam całkiem o tej poduszce nie no spokojnie jak juz sie ogarniesz ze stachem to cie poprosze a tata bidny no....i pewnie jeszcze dodatkowo mu ciezko,bo dotychczas byl taaaaaki aktywny,niee?
  3. witam mamuski na szybko mowie dzien dobry piekne slonce za oknem wiec chce sie ogarnac i lecimy z mlodym pospacerowac pozniej musze z wieksza posprzatac ,bo jutro calutki dzien w pracy a w niedz mamy gosci udanego dnia
  4. andzia jak tata? w nocy budzilam sie ze 30 razy...nie moge wygodnie sie ulozyc,masakra...jak chodze to jest ok,najgorzej usiasc albo sie polozyc
  5. gosia powodzenia u lekarza andzia zdrowka dla dzieciakow mnie gardlo cos boli...moge ssac tantum verde? wyszlo piekne slonce wiec niedlugo biore mlodego i idziemy sie przejsc
  6. magda_79Witam! Wczoraj wszystko przeczytalam co naskrobalyscie, ale nie mialam weny, zeby odpisywac. Wkurzona bylam. Wczoraj P. mial wolne popoludnie, a udalo nam sie razem jedynie torta zamowic na niedziele. Od 18 do 23 walczyl z samochodem, a final taki, ze w koncu odholowali go do mechanika. I znowu kupa kasy, a my nie mozemy normalnie spedzic ze soba czasu. Gadalismy chyba z pol godz przez tel i tak wlasnie ustalamy wszystko. Do tego tesciowa zle sie czuje i nie wiem co z opieka dla Michała. Ona nic nie mowi, ale ja nie mam serca ja tak obarczac. Poza tym i tak ta jej operacja na pewno bedzie, wiec musoimy cos wymyslec. Sprobujemy zaczac od zlobkow. Duzo dzieci sie wykrusza na poczatku roku, moze cos sie uda zalatwic. Boje sie z drugiej strony, ze bedziemy ciagle na zwolnieniach. Ehhh, kicha i tyle. Do tego wszystkiego mnie zlapal jakis dolek, Michała mecza zeby, wiec wszystko do d...y!Przepraszam, ze ja tak tylko o sobie. Pozniej popisze cos sensowniejszego. madzia no musicie jakos sobie pouklaDAC a P w kazdy weekend pracuje?
  7. dobra ide ,bo syf w kuchni czeka ale bede zagladac kasioleqq jak tam?
  8. olus oglada bajke ,mam wrazenie ,ze odkad jestem wiecej w domu ,mlody jest grzeczniejszy...nawet posiedzi chwile na bajce,pobawi sie...szkoda tylko,ze z odpiluchowaniem zero postepow,w ogole nie wola,nie sygnalizuje i dflatego ciagle ma pieluche :( chyba nie da razy przed zima:( a szkoda
  9. dzien dobry pospalismy do 6.30 musze ogarnac dzisiaj wiekszosc ,bo jutro calutki dzien w pracy a w niedz goscie ale na razie wcinam kisiel pozniej mala kawka i sie pomysli
  10. dobra,super sie gada ale dziecko wzywa do wieczora
  11. andzia rozumiem rozumiem a na pewno zrozumiem niedlugo magda Rafaello na krakersach - przepis dodany przez cutemarta - Przepisy kulinarne - Internetowa książka kucharska
  12. magda_79cafe82andzia Mój K. tez tak czesto mówi:) I super, że Oluś grzeczny. Ja najczesciej wyjezdzam wózkiem, a później w parku je wypuszczam. my tez tak robilismy ale teraz sila rzeczy musimy nauczyc olka spacerowac...bo na dwa wozki nie dam rady poczatki byly trudne ale jest coraz lepiej,az chce sie spacerowac My tez juz bez wozka. I smiesznie, bo gadzina jak jest w parku to potrafi przez godzine nie puscic mojej reki. Chodzimy i gadamy. Ale wystarczy isc zn im do sklepu albo isc chodnikiem obok ulicy i od razu sie wyrywa i : to moja reka! Oddaj, pusc moja reke! a u nas odwrotnie po chodniku jest w miare...ciagle powtarzam i autach itd...pokazuje,tlumacze ale w parku to maskra...kazdy krzak olka...kazda trawka i pare metro przede mna...a ja juz z ta wielka piła z przodu nie ubiegne K musi mi w weekend zrobic zjdecie...chyba pobije jakis rekord,same zobaczycie
  13. magda jak lubisz kokosowe pysznosci to zrob...jest pycha ...a robi sie szybko mi nic nie zostalo w sob znow bede robic
  14. andziacafe82pochodzilismy 1.5h,olek mega grzeczny...coraz lepiej chodzi za reke,byle tak dalej....rzadko juz ucieka-widze postepy teraz je drugie danie...miecho,sos i kluchy...nie pytajcie ile potrafi zjesc za kilka lat nie zarobimy na jedzenie dla glodomorow Mój K. tez tak czesto mówi:) I super, że Oluś grzeczny. Ja najczesciej wyjezdzam wózkiem, a później w parku je wypuszczam. my tez tak robilismy ale teraz sila rzeczy musimy nauczyc olka spacerowac...bo na dwa wozki nie dam rady poczatki byly trudne ale jest coraz lepiej,az chce sie spacerowac
  15. andziaAnielinka co to za zapiekanka? Ja jutro bede robic szpinakowa, juz dawno nie mieliśmy:) A co do opieki szpitalnej to akurat te pielęgniarki wydawały się być sympatyczne, ojciec tez nie narzekał, ale jak są dwie na dyżurze a pacjentów 50 to same wiecie.Cafe my tez nie mozemy cos dotrzec na ten bilans:/ nie no ja rozumiem ale co,pacjent ma nic nie jesc?
  16. andzia u mnie wieje ale wcale nie jest tak zimno...nawet czapki nie ubieralam dziadowi...niech ida,najwyzej przyjda jak W stwierdzi,ze zimno
  17. pochodzilismy 1.5h,olek mega grzeczny...coraz lepiej chodzi za reke,byle tak dalej....rzadko juz ucieka-widze postepy teraz je drugie danie...miecho,sos i kluchy...nie pytajcie ile potrafi zjesc za kilka lat nie zarobimy na jedzenie dla glodomorow
  18. kasioleqq czemu kacperka nie zabieraja? anielinka jaka zapiekane robilas? mei i mnie wkurw..te wydatki....niby nic nie kupisz,same najpotrzebniejsze rzeczy,i to wcale nie te z najwyzszej póły a mi tak rachunek kosmos
  19. uuuu ale idziemy,suuper andzia i mi sie wydawalo ,ze mlodemu splywa oko...pediatra nic nie widziala ale mowila,zeby po bilansie sie wybrac,zobaczyc..ale kuzwa nie moge na ten bilans dotrzec mialam isc dzisiiaj ale nie dotarlam a tylko w czw przyjmuje zdrowe dzieci chce przed porodem zalatwic i okuliste,i ortopede tak kontrolnie a tata bidny naprawde...czy te mendy w szpitalu nie wiedza,ze sam kuzwa nie zje??zero widze przejecia...nie dziwie sie,ze sie martwisz a stachu niezly agent dziadek chetny co nauki??
  20. ide sie ubrac i na spacer chociaz wieje jak cholera ale na godzinke wyjsc musimy,bo zwariuje do pozniej
  21. andzia w sumie i to i to...ale chodzi o zielenine magda szkoda gadac z tymi autami...ciagle cos wystarczy umyc,wysuszyc i pokroic
  22. bede teraz czesciej gotowac mlodemu zupy wiec zielenina na pewno sie przyda wlasnie zjadl cala miche ,latem zup bylo w sumie malo ale zmienie to,niech wciaga warzywa jak lubi a i dla mnie bez problemu,ugotuje na dwa dni i spokoj
  23. andziaZołzy śpią, Stasiu rozwalił dwa samochody z lego i układa od nowa, wiec godzine mam go z głowy:) Mięcho mam od wczoraj, tylko obiore pyrki i zrobie surówkę.Justynka, Anielinka ja ostatnio robiłam grilla, wiec nie natchnę:) Ale może sałatka gyros, jakas surówka z sałaty lodowej i innych pierdół, a na ciepło nie wiem...faszerowana cukinia? Moze ta karkówka po parysku, jest naprawde pycha i szybko sie robi, parówy w cieście francuskim? Kasioleqq mój dziadek miał brata starszego dokładnie o rok, urodzili się tego samego dnia z różnicą 2 h:) Cafe dobrze, ze mi przypomniałaś o zieleninie, musze kupic w koncu koperek i pomrozic, bo pietruszke mam od babci:) no ja mroze pietruche,koperek i seler i jeszcze maggi jak od kogos wyzydze:) tylko nie wiem czy jeszcze jest?czy juz po niej?
  24. kasioleqq no to o 20 trzymam kciuki justynka a ty co tak szalejesz? andzia bidny tata...pewnie ma niewygodne,za miekkie byc moze lozko...polskie realia...albo po prostu to ze lezy tyle czasu juz sie odbija daj znac pozniej co u niego olek pospal ,ja tez z pol godzinki a pozniej wzielam sie za mrozenie zieleniny w nast tyg druga partia i powinno styknac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...