Skocz do zawartości
Forum

cafe82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez cafe82

  1. andzia a co w ogole powiedzeli?ze co?dlaczego akurat 2tyg? wazne,ze stachu dobrze to przyjal dostalam wlasnie stodal
  2. mama wziela olka za spacer coprawda bylismy po obiedzie ale cholernie ciezko juz mi sie chodzi a przez ten katar i kaszel jeszcze gorzej:(((( andzia cholera...no szkoda mi baaardzo stasia,bidny a ty pewnie tez sie zdenerwowalas,ehhh sil dla was kasioleqq??? jutro jeszcze musze na godzinke skoczyc do pracy...ale tata ze mna pojedzie wiec powinnam sie szybko wyrobic ide dalej lezec,poki mlodego nie ma
  3. hej z samego rana pojechalismy do lekarza,bo juz wieczorem meczyl mnie kaszel:( na szcszescie osluchowo dobrze mam lezez i odpoczywac ... nono andzia bardzo sie ciesze,ze operacja sie udala i mocnoo trzymam kciuki i czekam na wiesci,stachu pewnie przejety,coo? przepraszam popisze pozniej ide sie troche polozyc poki olek czyms tam sie zajal
  4. kasioleqqdzieki za slowa otuchy, obys miala racje:) mowie to szczerze,bo sama mnie to czeka i jestem tak wlSNIE NAstawiona....pare dni i tyle
  5. kasioleqqcafe nie wiem czy sama sie nakrecam czy sie zaczelo, boli co 7min., ale moze to faktycznie zmeczenie...nie wiem co jest grane...ale chyba sie boje, a jeszcze mamuska chodzi i gada ze zmieniam sie na twarzy i zeby chodze na ostatnich nogach;/ rozumiem,ze jestes spakowana?? moze to faktycznie,ze zmeczenia no ale wiesz,na ty eptapie mozna spodziewac sie wszsytkego:)
  6. i wiesz co...nie nastawiaj sie babo na dwutygodniowe lezenie w szpitalu! a o mlodego sie nie martw! urodzisz szybko,kilka dni i bedziecie wszsyscy w domku
  7. kasioleqq co 7 minut?no to sie chyba zaczelo,coo?
  8. dziekuje kochane nitka kregoslup ,odpukac,daje rade:)najgorzej w nocy,ale jak chodze,cos robie ,to nie ma problemu moja mama wziela olka na spacer,ja zrobilam sobie dluuuugi prysznic,teraz siedze pod kolderka i popijam kawusie dzis mam straszny dzien....spadek formy jak nic:( chyba zamowie sobie wieeeelka pizze i sie objem na pocieszenie poza tym katar,glowa cmi...cos w gardle drapie...moze jutro wybiore sie do lekarza,bo nie chce przegiac
  9. dzieki dziewczyny nie wiem co jest olek zjadl wielkiego kotleta i chce jeszcze miecho to jest miecho
  10. anielinkaCafe chyba taki dziś dzień, a moze hormony Ci buzują:) ale co tam czasem trzeba sobie popłakać co do tych klocków to właśnie wczoraj o takich drewnianych myślałam, lubi je Olek układać??? lubi lubi...w ogole lubi klocki wiec polecam i to na pewno zabawki na lata
  11. anielinka ty sie nic nie martw...my tez olkowi nic kupilismy,no oprocz torby klockow (pisalam wam kiedys o drewnianych,ktore znalezlismy na szperach,niee?) andzia dobrze,ze przeniesliscie tate...a powiedz czy bez waszej inicjatywy,to by tam ciagle lezal??
  12. nie wiem co jest chodze i rycze jakis kuzwa cholerny glupi dzien,nooo olek pospal godzinke ogolnie grzeczny,nie moge narzekac teraz rusuje sobie dzwonil K,wyzylam sie tylko na bidnym mezu:( no ale chyba czasem trzeba na kims,nie?czy nie? nawet na spacerze nie bylismy bo nie chce mi sie mamuska ma przyjsc pozniej,to wyjda wstawilam ziemniaki,zrobie sobie sadzone jaja bo mam ochote a olkowi kotlety z kurczaka(naczytalam sie ostatnio,ze niby kurczak to jedno ze zdrowszych mies???) nie mam zadnej surowy,ani warzyw...jedynie ogory kiszone,ktorych olek nie lubi ale trudno
  13. justynka kiedy robicie imprezke??co do menu to nie pomoge,zupelnie weny brak...jedynie co parowy w ciescie franc moge szczerze polecic,saaa pycha..ja jeszcze daje oprocz sera duuzo cebuli,mniammm andzia kciuki zacisniete,bedzie dobrze a my siedzimy,wykorzystuje,ze mlody lezy obok,wlaczylismy bajki i chyba tak nam przedpoludnie przeleci-wiemwiem ale sposob ale czuje sie dzis wstretnie,brrrrr
  14. kuzwa jeszcze ten katar:( jak do jutra nic sie nie polepszy to ide do lekarza,bo nie chce przegiac cholera
  15. nie no nie ma co sie nakrcecac...tylko wiesz o co mi chodzi...bol to takie szerokie pojecie..sama wiesz najlepiej wiem jedno,ze gdybym nie czula ruchow,to pojechalabym na izbe przyjec,po prostu,dla wlasnego spokoju a bol to moze byc faktycznie zwiazany ze zmeczeniem np
  16. wiesz co,nie boli...twardy sie robi ale tylko jak sie nachodze ... staram sie,za rada lekarza,do tego nie doprowadzac...jednak to blizniacza ciaza i zalezy mi bardzo,by dotrwac do grudnia dlatego juz teraz zwolnilam, tempo jesli cie niepokoi cos to idz do lekarza...po co sie przejmowac i nakrecac co do ruchow,to raz sa mocniejsze raz lzejsze ale sa...ale nadal nie jestem pewna ,ktory kopie
  17. czesc krawatek mam dzisiaj medzący dzien,sooorryyyy
  18. a to ja z chlopakami powiem wam,ze wymeczona juz jestem,co zreszta widac noce ciezkie,bo nie moge znalezc odpowiedniej pozycji....co chwila z boku na bok,bleeee ale jeszcze 10-11tyg i chlopaki beda juz z nami
  19. kasioleqq moze lekarz powie cos konkretnego,bo najgorsze to czekanie,nieee? ale pocieszajace,ze to juz naprawde koncoweczka dasz rade!
  20. dzien dobry kobietki a tutaj co taka cisza,hmmm? mola ja i tak cie podziwiam,wiesz...nie zaufalabym na pewno...no ale kazda z nas jest inna...niezmiennie zycze ci sil i cierpliowsci
  21. jakkolwiek to zabrzmi...jestem juz zmeczona siedzeniem w domu:( nie wiem co to bedzie za miesiac,dwa i pozniej :( jedyny plus jest taki,ze mlody zadowolony ale to jedyny plus innych nie dostrzegam
  22. mlody oglada bajke i niedlugo idzemy nunu oprocz spacerow robimy tez postepy w ogladaniu bajek ogladamy rano i wieczorem...tzn dzis olek sam oglada byle juz sie to nie zmienilo
  23. dobrze,ze juz ta godzina marzy mi sie wyrko i cisza:) i byle do piatku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...