-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sopfie
-
Hej dziewczyny:) Anginka fajnie, że się odezwałaś i że u Was w porządku:). Brakowało Nam Ciebie:0. Oby rozłąka jak najszybciej minęła! Dzielni jesteście, że się zdecydowaliście, bo to dla Was wszyskich duże poświęcenie, ale wiadomo... takie życie:( Gosia kiecka ekstra! Ja lubię takie trochę inne, ale nieprzesadzone, a ta jest i orginalna i elegancka. Dasz czadu:). A w pracy z dnia na dzień lepiej. Powoli się oswajam. Dziewczyny są super, ale ja zawsze miałam szczęście spotykać w życiu dobrych ludzi:). Cały miesiąc mam szkolenia z procedur i produktów banku więc pod koniec gnia głowa mi paruje, ale jestem bardziej zadowolona niż myślałam - przynajmniej na razie. Coraz lepiej też mi idzie przyzwyczajanie się do nowej sytuacji w domu. Już się tak nie denerwuję, że coś na innym miejscu niż zwykle itp. Zmęczenie robi swoje i inne sprawy wydają się ważne. Uczę się wykorzystywać ten czas, który mam z Misiem jak najlepiej, żeby i On i ja z tego miał jak najwięcej miłości. Misio już nakarmiony i wykąpany. Idę go utulić do snu. Buziaki i Gratulacje dla Nas wszystkim z okazji 500 strony! Ależ tu jest naszych wspólnych przeżyć. Myślę, że tyle już o sobie wiemy, że jesteśmy dobrymi przyjaciółkami:) Dobrej nocy:)
-
Witajcie Dziewczyny:) Dzięki za wszystkie słowa otuchy:). Powoli się aklimatyzuję. My też dziś wstaliśmy o 5.30, ale wzięłam Misia do naszego łóżka, przytulił się i jeszcze podrzemaliśmy godzinkę. Ja się nawet nie złoszczę, że on tak wcześnie wstaje. Pracuję od 10 do 18, a do pracy mam blisko więc mam przynajmniej rano te kilka godzin z Misiem dla siebie. Misio jest chyba za malutki, żeby sobie zdawać sprawę, że wychodzę. Babcia bardzo go absorbuje, ślicznie się razem bawią i dają sobie radę. Trochę to dla mnie smutne, że tak mało jestem mu potrzebna, ale widać tak już musi być... Dobra nie będę smęcić, bo już mam łzy w oczach. Kaskam jeśli Ci ta praca nie leży, a masz możliwość zrezygnować, to ja bym tak zrobiła. Masz pomysł na siebie - i to całkiem ciekawy, a w Twojej sytuacji praca, którą możesz wykonywać z dowolnego miejsca jest idealna. Myślę, że lepiej poświęcić czas na coś co Cię kręci, niż męczyć się dalej, nawet jeśli to kwestia tylko kilku miesięcy. Tego czasu nikt Ci nie zwróci, więc po co go marnować... Ewcia trzymam kciuki za prawo jazdy. To jest na prawdę przydatne i wiem jakie męczące jest proszenie kogoś, żeby Cię gdzieś podwiózł. Ja mam prawko od 8 lat, ale jeżdżę tak na prawdę od 3. Mąż mnie zmusił, żebym się przełamała, bo panicznie się bałam. Okazało się, że jak muszę, to nagle umiem:). Ty też sobie poradzisz:) Gratulacje dla małych gadulców, za nowe umiejętności! Oby tak dalej:) Uciekam się szykować bo mam mało czasu. Buziaki:)
-
Urodziłam: 27 tc waga 1170 cm-? punkty- ?
Sopfie odpowiedział(a) na bisia233 temat w Noworodki i niemowlaki
Dobrze czytać takie wiadomości:). No i świetnie, że możesz już częściej przytulać Misia:). Czekam na rozwój sytuacji i trzymam kciuki:) -
Witajcie Dziewczyny:) Wybaczcie, że tylko na chwilę. Nie mogę się jeszcze do końca pozbierać po powrocie na normalny etat. Misio dziś postanowił wstać o 5.30, więc mam trochę czasu, żeby się naszykować;). Teraz łobuz śpi, a ja robię pranie. Przejrzałam wszystkie posty, ale nie dam rady odpisać, więc tak ogólnie gratuluję dzidziom nowych osiągnięć, a mamom, życzę dużo cierpliwości:) W pracy nieźle, choć ciężko coś konkretnego powiedzieć po pierwszym dniu. Na razie mam dużo nauki, bo procedur jest mnóstwo. Nawet mnie to cieszy bo nie mam czasu tęsknić. Współpracownicy fajni, z szefową mam nadzieję, że się dogadam, więc jestem dobrej myśli. Uciekam się szykować. Buziaki:)
-
Gosiu tak myślałam, że coś pokręcę;) Dentystkę mogę też polecić - dr Kimaczyńska przyjmuje w domu rzemiosła, ceny ma jeszcze znośne i zna się na rzeczy, a poza tym w razie W zawsze zgadza się przyjąć poza normalnymi godzinami. Jak będziesz chciałą to podam Ci telefon na priv. Bursztynka Zdjęcia śliczne, wysokiego czoła nie widzę więc albo go nie ma, albo grzywka (bardzo twarzowa zresztą;) spełnia zadanie:) Chapicha Gratulacje dla Tosi:) Idę trochę posiedzieć z mężem. Buziaki i spokojnej nocy:)
-
Hej:) A my właśnie zlądowaliśmy do domku. Misio już wykąpany, najedzony i zasypia miętoląc misia. Skorzystaliśmy z niedzieli i już dziś odwiedziliśmy część grobów - mamy bliskich na 5 różnych cmentarzach i odwiedzenie wszystkich zajmuje sporo czasu. Misio został z dziadkami, a my w trasę i na jutro zostały już tylko 2 miejsca. Najlepsze było jedno... Mój mąż pochodzi (właściwie jego tata) z Jeruzala, a to jest miejscowość, w której kręcone jest RANCZO. Na rynku stoi sklep "Więcławskiej" przed nim sławna ławeczka, a w środku oprócz normalnego asortymentu (bo to jest prawdziwy sklep) można kupić filmowe "Mamroty" po 5 zł sztuka. W sklepie dziś kolejka niemiłosierna, turystów pełno i wszyscy robią zdjęcie na ławeczce, a kto nie wyjdzie ze sklepu wynosi 4-5 butelek:). My tam jeździmy często, bo nadal mieszka tam babcia mojego męża i czasem spotykamy ekipę, ale mamrotem się nie interesowaliśmy. Dziś zawitaliśmy do sklepu bo potrzebowałąm środka przeciwbólowego na ten ząb i Paweł kupił z ciekawości i na pamiątkę buteleczkę. Na etykietce napis MAMROT Z WILKOWYJ a pod spodem "napój winopodobny...." :). Całą drogę do domu się śmieliśmy, że nabyliśmy ekskluzywny trunek:)
-
Ja też dostałam maila od johnson's baby;)
-
Gosiu rozumiem, że chodzi Ci o fryzjera:). Ja chodzę w Mińsku oczywiście i paru już zwiedziłam, ale jeśli chodzi o cięce to najlepiej nad "szyiem" na rogu piłsudskiego i konstytucji 3-go maja. Tam są super babeczki - Gosia, Marta i jeszcze jedna, ale nie pamiętam imienia, które na sobie sprawdziłam, że są super. Nigdy nie wyglądam tak samo jak od nich wychodzę i włosy dam radę szybko ułożyć, co ważne.
-
Nadin dzidziuś śliczny, a mamusia piękna. Dochodzę do wniosku, że znowu zapuszczam włosy:) Kasiu to samo chciałąm napisać co Storczyk - to tak jak z rodziną - dobrze się wychodzi na zdjęciu. Z drugiej strony czasem warto się przekonać jak w takiej sytuacji ktoś się zachowa, bo wtedy już wiesz czego się spodziewać w przyszłości. Dobrze, że to nie była nieodwracalna decyzja, bo dziewczynki nie chodzą do szkoły, Ty nie żuciłaś specjalnie pracy itd. Najważniejsze, że jesteś w domu:). Storczyku fajnie, że już jesteś z Nami i że wyjazd się udał:). Opowiadaj co porabialiście przez ten czas:) Ja w końcu miałam dzień lenistwa, bo mieszkanie ogarnęłam z rana, a mama zmieniłą plany. Byliśmy na długim spacerze we trójkę i ja u dentysty. Ale mi się zęby po ciąży posypały... szok. Idę kąpać Miśka i zlegam przed tv z moją Połówką. Buziaki:)
-
Urodziłam: 27 tc waga 1170 cm-? punkty- ?
Sopfie odpowiedział(a) na bisia233 temat w Noworodki i niemowlaki
Bisiu nie ma w tym co się stało niczyjej winy - a już z pewnością nie zrobiłaś nic przeciw swojemu dziecku. Moim zdaniem to nie jest tak, że zapominasz o Michałku, bo nie da się zapomnieć o kimś kogo się kocha. To Twój zmęczony umysł daje Ci w ten sposób wytchnienie od ciągłego myślenia. Bo w końcu ile można wytrzymać? Ja wiem, że więcej niż się człowiekowi wydaje, ale Tobie tej siły jeszcze będzie potrzeba bardzo dużo i musisz sobie dać pozwolenie na chwile słabości. Nie jesteś z żelaza i też masz prawo do zmęczenia. A z mężem się nie kłuć. Jesteście sobie potrzebni. Jeśli nie umiecie rozmawiać, to na razie nie rozmawiajcie. Najlepiej po prostu go przytul i powiedz, że bardzo go Kochasz. Jemu też jest ciężko, a w końcu po to siebie macie, żeby się na sobie wspierać. Mocno ściskam:) -
Hejka:) U Nas nocka też lekko zarwana, ale tym razem nie tylko przez Miśka:). O 2 brat do mnie dzwonił bo mu się na nocne rozmowy zebrało... Wiecie kiedy się facetowi zbiera na takie rozmowy... wrócił z wieczoru kawalerskiego kolegi i miał refleksje:) Gosia ja przepraszam, ale musi być sprawiedliwie - nie ma żadnego zaklepywania, bo mnie się też podoba taka synowa:). Też się biorę za sprzątanie, a potem jadę pomóc mamie myć okna. Justi też wcale nie uważam, że jesteś egoistką - przeciwnie, to, że bez narzekania zostajesz sama na tak długo z maleńkim dzieckiem, to bohaterstwo, ale chyba już wystarczy martwienia się o innych. W końcu Twój mąż też ma obowiązek troszczyć się o Ciebie i Nairę... I zgadzam się - smutek ok, ale life goes on... Elizkap na pewno Twój tata nad Wami czuwa i cieszy się kiedy widzi jak Nadusia rośnie:). Taki krąg życia, można powiedzieć - smutek miesza się z radością... Coś miałam jeszcze, ale mi wyleciało. Uciekam tymczasem, ale postaram się zajrzeć wieczorem. Miłego dnia:)
-
Kasiu super, że się odezwałaś! Tak sobie myślałam o Tobie ostatnio. Zdjęcia super, a Ty chyba zmieniłaś fryzurę. Czy się mylę? W każdym razie bardzo fajnie wyglądasz:) No i opowiadaj koniecznie co tam u Was:). Aha - u Nas też 0 ząbków:) Gosiu wrzucę jak mi mąż zgra z aparatu bo ja się do tego dziadostwa nie dotykam:)
-
Nadinn szkoda smyka:(. Ja mam z Miśkiem od jakiegoś czasu taki problem, że słychać jakby mu coś zalegało w krtani. Lekarz powiedział, że nic tam nie ma i prawdopodobnie to jest tzw. "miękka krtań", często spotykana u dzieci i sama się z czasem usztywni. Tymczasem poradził podkładać coś żeby główka była wyżej w czasie snu. Najpierw podkładałam złożony ręcznik, ale nie pomogło, więc znalazłam takiego spłaszczonego jaśka grubości 3-4 cm i Misiek na nim śpi. Muszę przyznać, że problem zniknął. Kupiłam dywan i już leży:). Fajny bo mięciutki:). Popołudniu przyjedzie Pan, żeby wymierzyć rolety, bo jeszcze nie mamy i to już będzie ostatnia z takich potrzebnych rzeczy w mieszkaniu. Potem to już takie dekoracyjne zostaną. Ale się cieszę... ;) Idę coś wszamać bo z tego wszystkiego jeszcze śniadania nie jadłam. Buźka:)
-
Urodziłam: 27 tc waga 1170 cm-? punkty- ?
Sopfie odpowiedział(a) na bisia233 temat w Noworodki i niemowlaki
Bisiu super! Widzisz, czyli te spadki wagi to faktycznie nic groźnego. Skoro Misio je i to coraz więcej to będzie przybierał. Ale fajnie! Trzymam kciuki, żeby rósł i był coraz silniejszy:) -
I ja się witam z rana:) Przede wszystkim GRATULACJE DLA STASIA I KUBUSIA!!! Chantrel brakowało mi Ciebie:). Fajnie, że się odezwałaś i że u Was wszystko w porządku. Sciskam mocno:) Ilka miejmy nadzieję, że to tylko taka faza i że Ksawery jednak się przestawi. Kilka tygodni temu Misiek też miał kilka takich nocy, że najpóźniej o 5 było po spaniu, ale mu przeszło. On też tak wcześnie chodzi spać - mam nadzieję, że jak jutro zmienią czas to go trochę poprzestawia. Asiu ja też Cię podziwiam za te spacery. 4 godziny! Ja chyba jednak jestem leń:) Misiek walnął w kimono, a ja się szykuję, bo teściowie przyjadą i jedziemy po ten dywan, a Teściowa z Miśkiem zostanie. Ja się z Nią też nie we wszystkim zgadzam i jestem bardzo zazdrosna o to, że będzie spędzała z Misiem tyle czasu, ale i tak się cieszę, że z Nią, a nie z kimś obcym. Nie mogę na Nią narzekać - traktuje mnie jak córkę. Poza tym mam syna, więc zdałam sobie sprawę, że prawdopodobnie też będę kiedyś teściową :). Nie chciałabym, żeby moja synowa traktowała mnie z niechęcią i nie pozwalała przebywać z wnukami. Mam tylko nadzieję, że nie będę się wtrącać;) uciekam bo boję się, że Misiek się obudzi, a ja nie zdąrzę się ogarnąć ze wszystkim. Buziaki:)
-
aha... już po spaniu:)
-
No nie mogę! Ale naskrobałyście... Ledwo nadążam:) Anmiodzik u Nas z cycem było tak samo, tylko, że poszło to dużo szybciej niż u Was. Pamiętam pod koniec takie wycie przy próbie przystawienia... Też tylko w nocy się udawało. Dywan niby znalazłam, ale nie jestem pewna. Nie lubię kupować rzeczy, które są na dłuższy okres, bo jeszcze mieszkanie nie wygląda tak, jakbym chciała i wiem, że dużo zmienię. Bursztynko mój głosik też macie tylko zapomniałam napisać;) Co do chodzików, to też jestem anty. Na pewno wygodne dla rodziców, bo nie trzeba tak dziecka pilnować - wsadzasz i jeździ, ale też uważam, że potem będą problemy z chodzeniem, a nie daj Boże, może jeszcze jakieś skrzywienia kręgosłupa. Ja już lepiej, ale mimo podawania witaminek, chyba zaraziłam chłopaków. Misiek coś niewyraźny i kicha, a mężoju dzwonił, że mu się w głowie kręci. Muszę pomyśleć o jakichś suplementach, bo nigdy tyle nie chorowałam - chyba organizm osłabiony. Nadinn a Ty jak się czujesz? Uciekam się ogarnąć póki Misiek śpi. Piszcie - potem przeczytam:)
-
Urodziłam: 27 tc waga 1170 cm-? punkty- ?
Sopfie odpowiedział(a) na bisia233 temat w Noworodki i niemowlaki
Bisiu jak dobrze czytać takie dobre wiadomości:). Bardzo się cieszę, że Misio coraz lepiej sobie radzi. Pozdrawiam serdecznie razem z moim Michałkiem:) -
Nadinn kuruj się i Ty Kochana:). Fajnie, że dziewczyny zabrały młodzież, to trochę się podładujesz. Nie oglądałam jeszcze sex in the city 2, a muszę nadrobić, bo jestem ciekawa. Słyszałam takie mieszane opinie, ale ja jestem taką fanką serialu, że pewnie i tak mi się spodoba:) Mężoju przejął dziś opiekę nad synkiem więc i ja trochę odsapnęłam. Zaparzyłam sobie cały dzbanek herbatki, dołożyłam cytrynki i miodu, wstawiłam na podgrzewacz i popijam cały dzień. Też myślę, że jutro będzie już ok. Buziaki i spokojnego wieczoru:)
-
Uj... i my się szykowaliśmy na spacer bo słonko wyszło, ale tak mi się kręci w głowie, że boję się sama iść. Poczekam na męża może wcześniej wróci, bo nie mam siły Miśka wziąć na ręce. Bursztynko Misiek mi też nie chciał jeść kaszek więc zaczęłam mu dawać kleik bo bezsmakowy i też taki rzadszy robiłam - właściwie to mleko z dodatkiem kleiku bardziej niż kleik, żeby mu łatwo szło i żeby się przyzwyczaił, że nie tylko butlą się można najeść. Teraz już wszystkie smaki je, ale za to ma alergię na przeciery... Nic mu nie smakuje. Już próbowałam i deserków i obiadków i sama mu gotuję zupki, ale na wszystko pluje:(. Za to jak mu dać kiełbaskę do polizania to aż się cały wyrywa:). Normalnie prawdziwy chłop:P Gosiu no to chyba udało się Matiego przechytrzyć;). A wcale się nie dziewię, że napisałaś tę reklamację. Nawalili...
-
Cześć Dziewcvzynki;) Wreszcie wstałam i się ogarnęłam. Misiek dziś też od 6 na nogach, ale o 7 go uśpiłam i siebie przy okazji też;). Źle zrobiłam bo teraz mnie głowa boli - za długo spałam. Organizm już nie toleruje sytuacji kiedy jestem wyspana;). Dzięki za wszystkie życzenia zdrowia! Myślę, że pomagają bo dziś czuję się lepiej. Dziś mam misję szukania dywanu do salonu, bo teść wymyślił, że chce Nam zrobić prezent. Nie powiem, żebym się o to pogniewała;). Miłego dnia!
-
Izka na pewno będzie trzeba wiele czasu, żeby choć trochę się pozbierała. Ciężko mi sobie wyobrazić jaki to ból... Dla Was jako najbliższych to też bardzo trudna sytuacja, bo z jednej strony też cierpicie, a z drugiej próbujecie jakoś ulżyć ukochanej osobie... Dużo siły dla Ciebie i Całej Rodziny!
-
Asiu z tym przewracaniem to chyba Michały tak mają, bo mój też leń patentowany;). Ja wiem, że on by dał radę, bo mu się już nie raz udawało, tylko, że On w ogóle nie jest zainteresowany przewracaniem:) Gosiu mój też kluskowy więc siedzi średnio, ale byłam w szoku w sobotę, bo pojechaliśmy do babci mojego męża na imieniny (Irena) i była kuzynka z roczną córeczką, która waży 7,5 kg. Misiek jest od niej większy i cięższy! Taka kruszynka:)
-
Nadinn no kurujemy się obie! Też muszę do przyszłego wtorku wyzdrowieć więc włączam pozytywne myślenie i herbatkę z cytryną. Czosnek też nie zaszkodzi, a lubię bardzo;). Dużo zdrówka! Bursztynko trochę się naściągałam nocami:), ale było warto, bo kiedy już przestawało z cyca lecieć to jeszcze dawałam Miśkowi to zamrożone i tak dojechaliśmy przynajmniej częściowo na cyckowym do końca 4 miesiąca. Myślę, że przy drugim dziecku bedę już mądrzejsza i trochę inaczej będę robić z tym karmieniem. Teraz mam świadomość, że mogłam dłużej karmić piersią, tylko weszła psychika - uwierzyłam, że mi mleko zanika, bo tak mi mówiły jaśnie oświecone mamy. A mleko trochę jest w głowie niestety:(. Idę do Miśka bo się budzi. Byliśmy na spacerze i on jeszcze dosypia na balkonie. Buźka;)
-
Urodziłam: 27 tc waga 1170 cm-? punkty- ?
Sopfie odpowiedział(a) na bisia233 temat w Noworodki i niemowlaki
świetnie Bisiu! Ja też poproszę o ucałowanie Michasia od internetowej cioci:) Czekam na wieści po wizycie:)