DziubalaDaffo - kolejny dowód na to, że co przedszkole to obyczaj. Jeszcze nie słyszałam o przedszkolu gdzie trzeba przynieść jedzenie dla alergicznego dziecka. Z reguły jest tak, że przy składaniu deklaracji do przedszkola zapisuje się wszelkie choroby, uczulenia itp. i potem panie wiedzą ile mają dzieci, dla których muszą osobno gotować. Może w tamtym przedszkolu uznali, że nie opłaca się gotować dla 1 dziecka, szkoda. Przepraszam, że się wtrącam. Mój syn jest na diecie bezglutenowej i mimo, że jest pare takich dzieci, to muszę przynosić produkty bądź potrawy bezglutenowe do przedszkola.
Pani dyrektor dowiadywała się czy może być przedszkolem z dietą i okazało się, że nie.
Więc niestety są taki przedszkola, gdzie przynosi się jedzenie.