Skocz do zawartości
Forum

Martek73

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Martek73

  1. anaaa Martek to oby prognozy się spełniły i to na dłużej a nie na kilka dni :/ zaraz się zbieram do roboty .. zmęczenie zaczynam odczuwać ale nie dziwota jak głupia zaczytałam się zamiast spać ..godzina o której skończyłam okazała się "nie ludzka" ;P Powodzenia
  2. Pewnie, że na każdego przyjdzie pora. Anaaa współczuję pogody. Co tu robić pod namiotem, jak deszcz pada. Oby pogoda się poprawiła. A wierząc co mówią w radiu, to od czwartku ma być łepiej
  3. NATKA08 Martek cieszę si że badania wyszły pomyślnie domi taka różnica w pogodzie musi jakoś odbić się na samopoczuciu dopiero co było ponad 30 stopni teraz trochę ponad 10 masakra jakaś Dokładnie. Ja chodzę ciągle senna
  4. adasaga3 Witajcie dziewczyny! U mnie też było ze 2 -3 dni chłodniej, wczoraj wręcz zimno, ale dziś już gorąco. Wybraliśmy się dziś całą rodziną na wycieczkę rowerową, rano wydawało się że będzie chłodniej, a tymczasem zrobiło się tak gorąco że ledwo żyję po tej przejażdżce. W dodatku Mały zasnął w foteliku w drodze powrotnej, bałam się z nim jechać gdy spał, taki był bezwładny że bałam się że się wyśliźnie z pasów więc go wzięłam na ręce i niosłam, córka chcąc nie chcąc musiała iść na własnych nogach, a mąż prowadził dwa rowery. Tyle dobrze że synuś zasnął w pobliżu naszego domu, więc go nie musiałam nieść dłużej niż kilka minut. Jutro też ma być tak gorąco, koniecznie musimy pojechać gdzieś nad wodę. Popołudniu wybieram się do szpitala, żona mojego brata urodziła synka. Uwielbiam takie maluszki, mogłabym je zjeść. Nie wiem jak jest u Was, ale we mnie odzywają się zawsze takie ciągoty by postarać się o takie maleństwo. ;-) Były u Was w ostatnich dniach burze albo wichury? Dużo szkód porobiły? U mnie i w sąsiednich miastach do dziś widać pełno leżących na ziemi połamanych gałęzi a nawet drzew powyrywanych z korzeniami, w Rybniku zerwało dach z Biedronki. Martek, ciesze się że u synka wszystko w porządku, oby u nefrologa było podobnie. U nas kolejna wizyta za jakieś półtora miesiąca. Boję się że dostanę "opiernicz" bo zrezygnowaliśmy z cystografii mikcyjnej którą kazali nam zrobić w innym szpitalu, jak się dowiedzą pewnie swoje usłyszę. Ale byliśmy z synkiem prywatnie u konsultanta wojewódzkiego i ten zgodził się z nami że skoro synek nie ma żadnych objawów chorobowych to nie ma co męczyć dziecka takim inwazyjnym badaniem i jeszcze, nie daj Boże, czymś go zarazić. Domi, pocieszyłaś mnie. Z jakiegoś Twojego wcześniejszego wpisu zrozumiałam że Twoja Julia potrafi już jeździć sama i nawet się trochę denerwowałam że moja córka nie przejawia żadnych uzdolnień w tym kierunku. "Kłuło" mnie to w serce tym bardziej że na wakacjach nad morzem jej kuzyn, rówieśnik nauczył się w ciągu 2-3 dni jeździć na rowerku który był tam ogólnie dostępny. Nie będę więc jej na razie namawiać by próbowała skoro nie chce. Tym bardziej że ostatnio nie da się z nią dyskutować. Kilka dni temu "zastrzeliła" mnie mówiąc do mnie "mamo, proszę, nie dyskutuj ze mną". Szymek miał robioną cystografię i z rok po niej miałam problem iść z nim nawet do pediatry. A robili mu jak miał dwa lata i bez znieczulenia. Podobno tak krzyczał, że aż pielęgniarka się popłakała, a m musiał go trzymać. Masakra
  5. Dzisiaj jak poszłam do Panoramy, to pani dała Szymkowi paczę mamby i powiedziała, że to za wczoraj, bo nic nie miała. I go się spytała, czy wie za co. Szymek pokręcił głową. A pani powiedziała, że za to, że był najgrzeczniejszy. Dumna mama. :)
  6. Szymek w środę rano ma wizytę u nefrologa. I miał nie iść na Lato w mieście, ale pani powiedziała, że tego dnia są zajęcia z robotyki i że idą dopiero na 12-stą, więc o 11-stej będą wychodzić z klubu. M powinien się wyrobić, a Szymek na te zajęcia chce iść. Super, że tak się uda
  7. Wczoraj byliśmy na usg. Z Szymka pęcherzem wszystko oki. Bardzo się cieszę. Normalnie kamień z serca.
  8. U nas się ochłodziło. Rano było 14 stopni, a podobno dziś ma być max 16.
  9. NATKA08 Martek ja tez uwielbiam malinowe pomidory dla mnie lepszych nie ma :) a ile metrów ma twój balkon że tak na nim szalejesz ? domi spokojnie Julka jeszcze jest mała ale i tak robi wielkie rzeczy a tobie nic innego nie pozostaje jak słuchać tych jej komend Balkon nie jest duży, bo 3 m, ale zawsze. A poza tym to nie balkon tylko loggia Ale ogródek może na nim być.
  10. A co do pomidorów, to za rok myślę posadzić malinowe. Szymek je uwielbia.
  11. domi81 Witajcie ja osobiście upały b.źle znoszę my teraz "odpoczywamy" wczoraj była burza i teraz tak fajnie się zrobiło, :) ostatnio byłyśmy w kinie na filmie "W głowie się nie mieści" świetny gorąco polecam naprawdę daje do myślenia ja osobiście popłakałam się prawie przy końcu Julcia ostro szaleje na rowerku tylko że ja robię za silnik i reagować muszę na wydawane komendy "jedź stój szybciej wolniej" mam nadzieję ze Julcia szybko załapie że to też trzeba pedałować Marek pomidorki super, ja się za późno obudziłam ale może w przyszłym roku znowu wyhoduję Współczuję robienia za motorek. Oby Julcia szybko załapała.
  12. NATKA08 Martek73 Chwalę się swoimi balkonowymi pomidorkami. W tym roku są żółte Pychotka Martek no no no super plony jak widać i na balkonie można mieć ogródek jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Chociaż na balkonie co nieco mogę posiać.
  13. anaaa Martek ok miesiąca niby nie dużo ale gdy ząb wymaga zrobienia to dużo bo może się tylko ubytek pogłębić :/ Powiem Ci, że żółtych pomidorów to ja jeszcze nie widziałam :P Smaczne są
  14. Chwalę się swoimi balkonowymi pomidorkami. W tym roku są żółte Pychotka
  15. U nas dziś niby na dworze trochę chłodniej, ale w pracy mam 30 stopni i też tylko wiatrak, który mieli gorące powietrze
  16. anaaa no w te upały to faktycznie tylko w cieniu siedzenie .. u nas dziś pochmurnie i padało .. ale przyda się trochę oddechu ;) Przegapiłam wizytę Katarzyny u dentysty :/ .. coś mam ostatnio do tego tendencję :/ Witaj A długo musicie czekać?? Każdemu może się zdażyć
  17. Szymek dzisiaj idzie do Centrum Nauki Kopernik. Ciekawe jak będzie mu się podobało
  18. Szymek dalej chodzi na "Lato w mieście" i jest zadowolony. A to jest najważniejsze
  19. A w niedzielę, najpierw basen, a potem poszliśmy nad Wisłę, też do cienia, bo inaczej, to by się chyba nie dało rady wysiedzieć
  20. My w sobotę po basenie pojechaliśmy na rowerach na Podzamcze na fontanny. Oczywiście siedzieliśmy w cieniu. No chyba, że trzeba było iść się zmoczyć pod fontanną
×
×
  • Dodaj nową pozycję...