Martek73

A co do zakupów, to chyba tak ma każda matka. Idzie kupić coś sobie, a zamiast tego masę zakupów dla dziecka przynosi

Co do Szymka i jego treningów, to nie jest tak różowo. Na razie chodzi, a do ortopedy z kolanami idziemy dopiero 24 września i zobaczymy co powie

adasaga3 Natka, wspaniale że się spotkałyście. Ja sama chętnie bym Was poznała osobiście. To było Wasze pierwsze spotkanie? Opisz kto jest kim na zdjęciu (na przykład dziewczyną siedzącą przy tym panu w niebieskiej bluzce jest ...). A co tam słychać u Bettyy? Tak nagle zniknęła z tego forum, czemu się nie odzywa? Powiedziałyście jej że za nią i jej przepisami tęsknimy? ;-) Martek, to znaczy że badania usg wyszły dobrze i Szymek może już bez obaw grać w piłkę? Co do zakupów to ja też przede wszystkim kupuję dzieciom ubrania czy buciki. Ale sama też muszę się wybrać na zakupy, kupić nową jesienną kurtkę, jakiś płaszczyk, buty, bo wszystko co mam już jakieś takie niemodne. ;-) Wczoraj strasznie marudziłam mężowi że nawet na zebranie do przedszkola nie mam się w co ubrać na co mi odpowiedział "masz, bierz i 6 tysięcy i idź na zakupy tylko mi już nie marudź". Muszę więc wykurować się czym prędzej i pędzić na zakupy. ;-) Ta dziewczyna siedząca koło tego pana w niebieskiej bluzce, to ja, a ten pan to mój m Natka siedziała pierwsza z lewej strony, a za nią była Betty

adasaga3 Cześć dziewczyny. Domi, nie tylko u Was chorobowo. U mnie w domu też "szpital na peryferiach". Zaczęło się od córki, potem złapało syna, potem ja zaczęłam się rozklejać a od wczoraj nawet mąż jest "pociągający". Chyba przeceniłam trochę odporność moich dzieci, bo w ubiegłą sobotę byliśmy nad wodą i pozwoliłam im się przez chwilę chlapać w wodzie, potem latały porozbierane po plaży i choć było bardzo ciepło to chyba im to zaszkodziło. A może z przedszkola córka coś przyciągnęła już po pierwszym tygodniu? W każdym razie w tym tygodniu nie była w przedszkolu ani jednego dnia. Domi, a Twoja Julka od kiedy chora? Muszę się pochwalić swoją dzielną córeczką która pierwszego września debiutowała w przedszkolu, nie płakała ani razu, nawet się nie obejrzała za mamusią. Cały tydzień chodziła chętnie, pani ją chwaliła że dobrze je, dobrze śpi, ładnie się bawi. Niestety z powodu choroby w tym tygodniu nie mogła chodzić do przedszkola, ale mam nadzieję że od poniedziałku do niego wróci. Wielkie brawa dla córy

Dziewczyny, na szczęście ta sytuacja, to nie u Szymka w klasie, tylko w równorzędnej. Co prawda to klasa sześciolatków, ale wszystko jedno. Nie rozumiem takiego zachowania. I wiem, że już w pierwszej klasie były takie problemy i nauczycielka nic z tym nie robiła. Chyba woli zamieść to wszystko pod tak zwany dywan.

Domi mam nadzieję, że już wróciłyście w pełni do zdrowia.

Witam się piątkowo.

Ale teraz sprawdziłam i rzeczywiście jest problem :( Ale mam nadzieję, że szybko zostanie usunięty

adasaga3 Dziewczyny, czy i u Was występują problemy z pocztą? Mam kilka wiadomości prywatnych i od kilku dni nie da się ich odczytać. Pojawia się następujący komunikat: "Przepraszamy, system wiadomości chwilowo niedostępny. Spróbuj ponownie później." Tyle że to "później' trwa już tydzień. Ja nie zaglądam do skrzynki, ale jak pisze Natka na pewno każdy ma taki problem

Powiem Wam, że przeraża mnie głupota ludzka. U Szymka kolegi w klasie jest jeden taki, co bije, zaczepia, dogaduje i jak jego babcia porozmawiałam z tatą niegrzecznego chłopca, to ten tata stwierdził, że przecież ktoś musi rządzić i być przywódcą w klasie To jakie to dziecko ma być, skoro ma takich głupich rodziców.

Witam się czwartkowo

NATKA08 Martek jestem za kolejnymi spotkaniami z Bettyy może być problem bo ma za daleko do nas ale my do siebie mamy rzut beretem co do treningów to super że na nie wrócił wyobrażam sobie jaka to była katorga dla niego na nie nie chodzić jestem jak najbardziej za :)

Szymek już wczoraj zaczął treningi. Tak się nie mógł doczekać, że go puściliśmy. Co prawda pogoda była średnia, a raczej kiepska, bo nie dość, że wiało, to jeszcze padało, ale Szymon zadowolony

Szymek już wczoraj zaczął treningi. Tak się nie mógł doczekać, że go puściliśmy. Co prawda pogoda była średnia, a raczej kiepska, bo nie dość, że wiało, to jeszcze padało, ale Szymon zadowolony i o to chodzi

anaaa joanna oj nie fajne godziny ma :( to nawet przy takich to brak czasu na jakieś zajęcia dodatkowe jakby dziecko chciało. moja też cały tydzień na 8 godzinę ma Dokładnie, a dwa, że jednak mózg rano jest bardziej aktywny

NATKA08 anaaa tak Natasza poszła do pierwszej klasy i jest super zadowolona :) a spotkałyśmy się we trzy Martek, Bettyy i ja :))) buciki super :) Bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać i koniecznie trzeba to powtórzyć :)

anaaa a ja jestem załamana ;P w biedronce od dziś są kule cotton-owe te co zaczełam robić niby sama ..a ja bez kasy jestem i nie mam jak kupić .. pocieszam się, że asortyment lubi się powtarzać więc może za jakiś rok znów dadzą ;) I ja chciałam podjechać do Biedronki i sobie kupić, ale zadzwoniła koleżanka, że przyjechała do Wawy i pojechałam się z nią spotkać. A dziś po pierwsze mam zebranie u Szymka, a po drugie już ich na pewno nie ma

anaaa Martek nic szczególnego - o takie: http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/damskie/damskie-buty-damskie/damskie-buty-damskie-botki/00006001187116/botki*damskie.prod?r=5&c=3&orderby=topseller&st=PRODUCT&filter_cat=damskie/damskie-buty-damskie/damskie-buty-damskie-botki Natka, Martek fajnie Wam :) Natka a jak tam Twoja córcia bo Ona chyba w tym roku do pierwszej klasy poszła prawda? Fajne buty

NATKA08 trochę marne bo twojego Szymka nie widać i słaba jakość oj kiepski fotograf niestety je robił I ja się patrzę w bok. hehe

Witam się wtorkowo.

No właśnie weekendy mijają nie wiadomo kiedy. Anaaa pokazuj buty jakie sobie kupiłaś

Witam się po weekendzie. Co tam u Was??

Udanego weekendu Wam życzę.

Ale u nas w Wawie są szkoły, gdzie jest 18 klas pierwszych i tam na pewno jest nauka zmianowa

joanna 19 Mój Sebek ma we środy na 13 do 17. w ogóle tylko raz na 8 O kurczaki, to nie fajnie. Mój Szymon ma zawsze na 8 rano