Skocz do zawartości
Forum

Martek73

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Martek73

  1. NATKA08 domi cicho tu bo wszyscy ruszyli na grzyby sezon w pełni a oto moje dzisiejsze plony Niezłe zbiory
  2. domi81 my teraz chorobowo Julcię dopadł jakiś wirus i się utrzymuje ale walczymy dzielnie ja też czuję się tak "nieswojo" trochę tutaj cicho to ja tak dla poprawy humoru (znalezione w sieci) Zdrówka dla Julci
  3. Martek73

    Edycja postu

    Redakcja Posty można edytować w czasie mniejszym niż minuta po dodaniu ich. Po upłynięciu tego czasu nie ma możliwości edycji postu. Rozumiem. Dziękuję za odpowiedź
  4. Anaaa a co do gotowania i urozmaicenia, to bez przesady. Jak chcą jeść to samo, to nie znaczy, że Ty masz z czegoś rezygnować. U nas Szymon też pomidorówkę i kotlety schabowe mógłby jeść na okrągło. Ale w końcu się zbuntowałam i teraz dużo więcej Szymon je. A jak czasami wiem, że on czegoś nie zje, np. kotletów mielonych i buraczków, to dla nas robię jedno, a dla Szymona drugie.
  5. anaaa Natka w sumie nie głupio z tymi urodzinami u Was było..ale właśnie nie widzieliście, że są łączone. Martek tylko w tym domu to nic nie widać, że coś robię :/ Kiepska ze mnie pani domu :P ..z gotowaniem też różnie ale jak może się chcieć ciągle to samo gotować .. bo tylko ja bym z chęcią sobie urozmaicała dania .. cała reszta tylko albo takie albo takie danie toleruje .. i żeby się zgrywali to nie .. więc zawsze któreś niezadowolone :P Na jaki alergen Szymek miał być odczulany? moje ostatnio też zaliczyły alergologa ale w sumie usłyszałam to co zawsze :P .. ot teraz mają objawy alergiczne na pylenie chwastów wg niego. wysprzątałam .. choć i tak zaraz tego nie będzie widać jak faktycznie koleżanki Wiki dostały zgodę na wizytę u nas. Zaraz trzba jakiś obiad upichcić .. tym razem mięso-gulasz (choć trochę za późno się za niego zabieram no ale i ryż/kasza (ale pewnie mężulek nie będzie zachwycony) ziemniaki mi się normalnie przejadły :/ Szymon uczulenie ma na olchę, brzozę i leszczynę. Do tego właśnie trawy, zboża, pylica. I coś tam jeszcze, ale człowiek nawet tego nie jest w stanie spamiętać. Ale jeśli chodzi o odczulanie, to właśnie wchodzi w grę brzoza i trawy. Będę go obserwować i zobaczymy.
  6. Co do urodzin, to my też mieliśmy taką sytuację. Tylko, że to było rodzeństwo (przyjaciel Szymka z przedszkola i jego siostra), ale o tym nie wiedzieliśmy, że razem robią i mieliśmy prezent tylko dla chłopca, do którego zostaliśmy zaproszeni. I inni goście też kupowali po jednym prezencie, w zależności do kogo byli zaproszeni
  7. Ja wczoraj byłam u alergologa na rozmowie w sprawie odczulanie Szymona, ale na razie nie będzie odczulany. Jeszcze przez rok mam go obserwować i zobaczymy co wtedy powie lekarka
  8. Domi dobrze, że to nic poważnego. Mam nadzieję, że uda Wam się wyeliminować alergen
  9. Anaaa nie łam się. Tak czasami jest. Choć rozumiem Twoje rozgoryczenie. Ale praca w domu, to też praca.
  10. Wiesz co, jak tak ostrzej pogadałam z wychowawczynią Szymka, oczywiście bez krzyków, ale wyraziłam swoje zdanie, bez owijania w bibułę, to Pani Krysia chwali Szymona. I nie wiem czy to przez tę sytuację czy może Szymon bardziej uczestniczy w lekcjach. W każdym razie jestem z nie go dumna. Już od Pani Krysi przyniósł dwie piątki :)
  11. NATKA08 witam dziewczyny ja jakoś zaganiana ostatnio jestem dziś piękna pogoda wiec wzięłam się za mycie okien i porządki ale marnie mi to idzie u mnie jakoś os nie ma i nie było Martek Szymek prezentuje się rewelacyjnie Dzięki wielkie Co do pogody, to ciekawe czy w czwartek będzie te zapowiadane 30 stopni
  12. es_ze moja historia z ortodoncją wyglądała tak: na początku chodziłam państwowo, ciągle mnie odsyłali tzn. rodziców, jak w końcu zrobili aparat stały, to nie chciałam go nosić (po lekcjach w domu) i zakładać na noc, w międzyczasie lata mijały. Poszłam do liceum, otworzyły się jakieś gabinety prywatne, tam poszli rodzice i założyli mi aparat stały. Przystojny chłopiec i ma taki piękny kolor włosów! Dzięki
  13. Co do os, to u nas nie ma inwazji os
  14. es_ze dzień dobry, My po szczepieniu właśnie, zdrowa wiec kamień z serca :) Na aparatach się nie znam za bardzo, chociaż sama miałam ale już w liceum, wtedy nie bardzo była możliwość, żeby drucik sam wypadł...ale to było "sto lat temu" ;) Czy Wy też musicie zamykać okna bo jest nadal inwazja os? Już myślałam, ze się to uspokoi... Moje dziecko nie ma stałego aparatu, tylko zdejmowany. A Ty jak już byłaś w liceum, to na pewno miałaś stały. Szymon nosi aparat 3 godziny w dzień i ma zakładany na noc
  15. Martek73

    Edycja postu

    Dlaczego nie każdy (swój) post da się edytować??
  16. domi81 Witajcie u mnie poniedziałek na pełnym biegu, rano do pracy, w czasie pracy wybiegłam do Decatlonu po buty do tańczenia takie skórzane (oczywiście czarne bo innego koloru moja córcia nie uznaje) przecenili z 50zł na 29 także na pół sezonu wystarczą jej. Z pracy w autobus do domu a na naszym przystanku m. podrzucił mi Julcię bo na 16.15 miała właśnie te tańce. (a m. do pracy pojechał) dzisiaj ogarniam dom, pranie, gotowanie sprzątanie Martek jak zaczęłam czytać o tych drucikach to też na początku pomyślałam że to może z aparatu, ale faktycznie trzeba dopytać lekarza co i jak. Moja Julcia od kilku dni ma taką dziwną wysypkę, punktowe okręgi krotki takie szorstkie, nie swędzi jej to ale wygląda b. niepokojąco, jutro lekarz zobaczymy co to jest I ja się tak przestraszyłam, bo poprzedni aparat zepsuł nam się 3 razy, z czego dwa razy pękł właśnie drucik, a trzecim razem odpadło kawałek tego tworzywa, z którego aparat jest zrobiony, więc trochę może jestem na tym punkcie przewrażliwiona. Ale na szczęście nie tym razem
  17. Na czwartek wzięłam sobie urlop, bo idę porozmawiać z lekarką o odczulaniu Szymka. Ale tak myślę, że on nie będzie odczulany
  18. es_ze Byłyście kiedyś z dziećmi na czymś takim jak Noc Naukowców? ja nie
  19. Zapomniałam Wam napisać, że w piątek rano Szymek wstał i poszedł jak co dzień do łazienki. W między czasie wyjął i dał mi aparat. Wychodzi z łazienki i mówi, że czuje w gardle druciki. W pierwszym momencie pomyślałam o aparacie i poleciałam zobaczyć czy wszystko z nim oki. Na szczęście tak. Więc pewnikiem jakoś sobie podrażnił gardło, albo lekko zaziębił, bo dostał co prawda immulinę, ale poza tym nic i wszystko jest oki.
  20. I u nas są Dni Dziedzictwa Narodowego http://edd.nid.pl/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...