Skocz do zawartości
Forum

Martek73

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Martek73

  1. ktosia0:)) chyba sie udało :)) ktosia0i jeszcze kilka
  2. IWA23agusia20112a co myślicie o tych "oknach życia".....czy ONZ ma racje o tej szkodliwości takich okien na tożsamośćWiesz wydaje mi się że tu chodzi też o to że te dzieci mają trudności z adopcją,aby malucha adoptować to ono musi być prawnie bez rodziców czyli oni muszą sie zrzec praw do niego a jak zostanie porzucone do okna życia rodzice nieznani ale wg prawa mają prawa rodzicielskie. Ale lepiej, jak oddadzą dziecko do okna życia niż go zabiją. Ja jestem jak najbardziej za
  3. Mój pierwszy kot nazywał się Mały, następny Rudasek (od koloru sierści), a obecny to Felek
  4. Ja nie miałam tego szczęście i niestety mój syn był na sztucznym mleku, bo ja nie miałam pokarmu, ale za to po skończeniu dwóch miesięcy przesypiał mi całe noce. Nie miałam żadnych pobódek i mogłam się wyspać.
  5. Udanego weekendu Wam życzę.
  6. Martek73

    My, mamy 40+

    Udanego weekendu Wam życzę.
  7. agusia20112curryjbioOchłonął, teraz myśli nad imieniem. Chodzi i sie śmieje ; 4 baby w domu, osiwieję do reszty :) Ma co chciał, skoro chłopaka nie umie zrobić. Swoją drogą są jakieś testy czy z nasienia można też mieć chłopców? czy tylko baby :)? Są mężczyźni, którzy mają plemniki o jednym zestawie albo "męskie" albo "żeńskie". I nie ma opcji na drugą płeć. Podobno jest to przekazywane genetycznie więc trzeba się przyjżeć dziadkom ;) ITruthJeśli chodzi o desperację to kieruje ona moim zdaniem sporą grupą ludzi starających się o dziecko - tylko w różny sposób ta "despreacja", jak ją curry nazwała , objawia się - adopcją, rodziną zastępczą, in vitro, nieustannym staraniem o poczęcie naturalne... Może to niefortunne słowo. Ale nie wiedziałam jak to inaczej nazwać. A chodziło mi o to pisząc "desperacja", że są ludzie decydujący się na adopcje, którzy chcą mieć dziecko dla samego jego posiadania nie biorąc pod uwagę konsekwencji tego, iż adopcja wiąże się z tym, że jest to jednak "cudze" dziecko. Brałam udział w badaniach rodziców adopcyjnych podczas studiów i niestety wielu kandydatów było tam właśnie dlatego, że naturalne poczęcie nie wychodziło, in vitro było traktowane jako zło, a adopcja była traktowana egoistycznie. Nie chodziło o to aby pomóc dziecku tylko o to aby pomóc sobie. często pary składają konkretne "zamówienie" na wiek i płeć dziecka ,jakby kupowali w sklepie Niestety i tak się zdarza
  8. blizniaki2x2perwsze blizniaki mają 4 lata walentynkowe chłopaki drugie tez blizniaki maja 5 mies i na dzien tatusia wyskoczyły a szok był wielki bo miała byc jedna niunia :/ No to jestem sobie w stanie wyobrazić zdziwienie Gratuluję czwórki dzieciaczków.
  9. agusia20112z tego co ja obserwuję,to często biedne dzieci pomogą rodzicom niz właśnie te co maja warunki I ja się z tym zgodzę.
  10. Kiedyś tak, ale już nie ten wiek Lubisz naleśniki z serem??
  11. z lektorem herbata zwykła czy zielona??
  12. agusia20112iwonekwjbioMojemu M:) zapraszam na nauki :) No mogli by się panowie wymienić doświadczeniami aby była skuteczność musieli by sie wymieniać plemnikami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...