rekine21

wow to nie żle bo w realu byłam wczoraj i kupiłam za 10.57 a w biedronce tak tanio hmmm chyba sie tam wybiore dziekuje oczywiście za wiadomość:Uśmiech:

mrs_szayano ja tak wczesniej to co drugi dzien taki zestawik robilam ale kompletnie wene stracilam przezdlugi weekend. A jeszcze sie z M pożarłam, wczoraj była nasza rocznica ślubu i sie nawpierdzielałam pączków eklerek i innych "grzechów"... porażka totalna To widzę ze z tym słodkim nie tylko ja miałam chwile słabości hihi

A ja musze sie przyznac ze niestety dietka została przerwana przez mojego M zaczeło sie w sobote ja M poszedł do sklepy kupił mi kostke (biszkopt masa truskawjkowa galaretka z truskawka ) cała musiałam zjeść Pojechalismy do Miedzychodu tam wogóle jadłam,jadła,i jadłam a do tego słodkie po 18tej i piłam gazowane oj masakra na wage nie wchodziłam bo nie chce się załamać kupiłam sobie zielona herbate liptona niestety nie ta o ktorej pisałysmy ale jest dobra Dzis zaczynam dietke na nowo

mrs_szayano nie poskąpiła mi natura centymetrów ;-) tylko szkoda ze mi metbolizm popsuła :) ja wczoraj odwalilam prawie godzine cwiczen, biegi takie interwalowe, 8minabs 8min legs 8 min stretch, skakanka, Turbo Jam i hulahop... normalnie mokra bylam... a dzis waga ani drgnie. ale wazne ze do gory nie poszla... O matko skąd Ty wziełaś yle sił na to wszystko? Aż dziwne że ta waga sie nie ruszyla oczywiście w dół:Uśmiech:

Bardzo dziekujemy ja również sie dołączam do zyczeń szkoda że spóznione

kiniarekine - super ze maly tak przyjął braciszka pozytywnie!!! :) jaskula - jak tam sie urlopik udal?a u nas alergia, na co nie wiadomo. Od prawie 2 tygodni jestem na wrednej diecie i podobno po 4-5 tygodniach powinno jej sie poprawic. Nie moge jesc: serów, mleka i wszystkiego co ma w sobie mleko, ryb, wolowiny, wieprzowiny, wszystkiego co od kury czyli miesa i jajek (i wszystkiego co zawiera jajka, wiec i makarony odpadaja), cytrusow, nowalijek (salaty, rzodkiewek, pomidorów...), owocow drobnopestkowych... chudne jak glupia. Szukam teraz jakis przepisow co moge sobie zrobic do jedzenia, ale nie moge sie do takowych dokopac, znalaslam tylko 2 nowe ale bardzo pracochlonne... Nie wiecie gdzie mozna cos takiego znalezc? Matko to co ty jesz masakra !!!!! Niestety nie wiem nic na taki temat!!

andziaMałgoniaMaura-nie denerwuj się,na zapas,będzie dobrze.:Uśmiech: Ja obydwóch synków rodziłam na Polnej,z opieki na porodówce byłam zadowolona.Natomiast na odziale było różnie,jak leżałam z Michałkiem to było dobrze,personel był bardzo miły.Natomiast jak leżałam ze Stasiem,to niestety trafiłam na taki odział,że szkoda mówić np:czeba było biegać po posiłki do kuchni,nie przynosili do pokoi,położne były nie miłe i nie uprzejme.Byłam tydzień,ze Stasiem bo miał żółtaczkę,jak najszybciej chciałam z tamtąd wyjść,tęskniłam za domem.Jeszcze do tego musiałam wywalczyć o łóżeczko z foto dla Stasia,bo był tylko jeden na odział.Dwa dni leżał z żółtaczką bez foto,nie zabrali Go na naświtlanie na duże lampy bo nie było miejsca.Dopiero jak bilirubina nie opadła,pediatra zaleciła foto,Ja wcześniej o towalczyłam,ale były zajęte. Poprostu katastrofa.Dziewczyny z tego odziału z innych pokoi też nie były zadowolone z pielęgniarek i położnych. Andzia-gratuluję blizniaków,znasz już płeć maluszków.:)Małgonia beda dwie dziewczyny:) Powiedzcie mi dziewczyny, czy na Polnej trzeba miec swoje koszule do porodu i ciuszki dla maluszka, czy daja szpitalne? Zaczynam sporzadzac liste i tak sie własnie nad tym zastanawiam. W Śremie, gdzie rodziłąm Stasia, wszystko dawał szpital. Pozdrawiam koszule dawaj szpitalną i ciuszki dla maluszka też

DziubalaKupiłam sobie te plastry, o których była tu mowa. Już sobie 1 nakleliłam. Zobaczymy za parę tygodni czy przyniosą oczekiwany efekt Sza_ya - a to mnie zaskoczyłaś tym wzrostem ;) No to ja czekam ,musisz nam tu pisać czy cos czujesz czy co tam sie dzieje?:Uśmiech: a ile za nie dałaś?

dziewczyny cwiczyłam troche hula hop-trochę się po kręciło boczki bolą no i robiłam te ćwiczenia z filmików pilates-masakra mam nadzieje że kalorie spadają w dół :Uśmiech:

MlodaMamusiadziewczyny a miala moze ktoras z was problem z miekka szyjka? kurcze bo bylam ostatnio u lekarza i stwierdzil, ze mam miekka szyjke, na szczescie rozwarcia nie mam ale mam nieregularne skurcze i musze lezec:Smutny: mam nadzieje, ze nie do konca ciazy... MłodaMamusia wszystko będzie ok napewno najważniejsze że lezysz i nie lekceważysz tego :Uśmiech:

martusia9876tak was czytam i naprawde wam współczuje ja nieraznarzekam że mój M przyjedzie z pracy zje i idzie coś robic przy aucie i wraca wieczorem a ja muszę z mała siedzieć , ale wy macie jeszcze gorzej . Nieraz jest ciężko chciałabyś gdzieś wyjść a tu nie możesz bo małe i nie ma z kim zostać , ale i tak się cieszę że ja mam . Teraz sobie nie wyobrażam żecia beż niej . Więc cieszmy się tym co mamy lub będziemy mieli :) gdyby mój przychodził do domu coś zjadł i poszedł grzebac do samochodu to było by ok mnie wkurza to zę go nie ma przymnie że nawet nie mam się do kogo odezwać i dlatego czesto kłucimy si e przez tel tzn ja zawsze zaczynam ale wiem że on tez za nami teskni i tez mu ciezko bez nas Ale najważniejsze że dzis jest piatek więc jeszcze kilka długich godzin i będziemy razem:Uśmiech:

kasioleqqdokładnie a widze, ze Twoj synek też będzie miał na imię Kacperek??? my wybieralismy między dawidem a kacprem ale jadnek został DAWIDEK:Uśmiech:

MlodaMamusiakasioleqqja swojemu tak nie mowie, bo wiem, ze to dla niego też nie jest pryjemność siedzieć tam z dala od domu i rodziny,tylko jest tam, bo mysli o tym zeby nam sie tutaj zylo dobrze...dlatego nie mam do niego o to pretensji ani zalu, ale czasem mam dola i sie wyzywam na nim przez telefon...racja, ale czasami mamy prawo troszke ponarzekac;) moj narzeczony pojechal bo mamy dom do wyremontowania itd, wiec potrzeba duzo pieniazkow na to i wiem, ze gdyby pracowal tutaj byloby ciezko, na dodatek ja jestem bezrobotna No to i ja dołącze do was hi hi tzn mój też załozył swoja firme i zarabia większe pieniądze ale teraz dostalismy mieszkanie i czeka nas remont a ja BEZROBOTNA HIHI

Martusia widze ze idziesz jak burza :Uśmiech: oby tak dalej

a my odprawilismy Patryka do przedszkola niestety smutna wiadomość balik przełozony buuu bedzie we wtorek dopiero wiec muszę poczekać Na ryneczek poszłam a tu teściówka dzwoni ze juz jest i do domku na ploteczki ufff juz poszła a teraz mały spi poczekam troszke i znikam na to piekne słoneczko na spacerek ojjj trzeba korzystac pierwsze słonce najlepsze najchetniej bym na działeczke pojechała sie troche poopalała bo po tej ciąży troszke mi sie zbladło ale niestety Patryka trzeba odebrać z przedszkola

DziubalaJa na śniadanie jem zawsze 2 kanapki z szynką i jakimś warzywem. Potem w południe płatki z mlekiem, potem coś jeszcze i o 18.00 obiadokolacja. Wieczorem coś podjem ale takiego lekkiego, najczęściej owoce. W niedzielę robimy urodziny mojej mamie, wtedy ciężko będzie nie skorzystać z pyszności ze stołu ;) własnie takie imprezy sa najgorsze bo jak tu nie spróbowac takich pyszności ze stołu Ja jakos koło poludinia jem sniadanie pózniej jakis chlebek albo bułeczke i jakies owoce do tego i chyba to wszystko no czasami małe co nie co jakis batonik albo lady hi hi

MlodaMamusiarekine no w twojej sytuacji tez bym narzekala...masz prawo,sama z dwojka dzieci ja powiedzialam, ze jak urodze to nigdzie juz nie pojedzie, bo samej mnie nie zostawi z dzieckiem, no i sie zgodzil:) zobaczymy jak to bedzie... A mnie to własnie najbardziej wkurzyło że wyjechal jak ja urodziłam i ten pierwszy tydzień co siedziałam z młodym w szpitalu(bo miał zółtaczke) to on załatwiał sprawy zwiazane z założeniem firmy i wyjazdem !!! ja tam spałam na kalimatach a ten w domku i do tego jak sobie pomyślałam ze jak wróce do domu z mały a on wyjedzie i mnie sama z tym wszystkim zostawi to normalnie wpadałam w histerie Ale zaprosiłam mae na tydzień i tak zle nie było ale nastepne tygodnie juz przezywałam jak mały dostał kolki a ja sama w domu problem zeby sie wykapać cokolwiek zrobic bo mały zaraz sie budził mówie wam tragedia teraz troche sie przyzwyczaiłam ale i tak się wkurzam bo sprawy urzedowe lekarza wszystko sama musze załatwić

kurcze musze wstać od kompa i cos zjeść bo zaraz padne na sniadanko płatki z jogutem

MlodaMamusiaehh dziewczyny ja tez dolaczam do waszego grona "slomianych wdow" moj narzeczony pracuje w niemczech i widzimy sie co miesiac lub co dwa...:( wiem, ze robi to dla mnie i naszego synka, zeby niczego nam nie zabraklo ale to jest cholernie trudne...ale trzeba dac rade! w lipcu wraca na stale wiec jeszcze troszke:) kurde nie wiem jakbym dała rade ja to widuje mojego w weekendy i jeszcze narzekam wiem ze robi to dla dzieci i dla mnie "żeby lepiej nam sie zyło" Ale mnie z dwójka dzieci jest trudno

kurcze ja też nie wiedziałam i cały czas klikałam na wiadomość

Ja raczej tez nie zostawila bym tak tego!!!!!1

ja urodziłam i nie mieszcze sie w spodnie co nosiłam w ciąży na początku masakra teraz kupiłam sibie nowe i czuje luz wiec chyba troche chudne chodzi mi o cm mam przynajmniej taka nadzieje chce byc z powrotem chudaaaa

mój M jest nie możliwy przyjechał tylko na noc zeby mi humor poprawic bo napisałam ze mam kryzys i dzisiaj rano jechał z powrotem i wieczorem wróciszalony

to widze ze ja daje rade bo prawie wogóle słodkiego nie jem no prócz tyh lodów ale pózniej juz nic nie jadlam ;-) My na spacer kurde marnie to widze zaraz do przedszkola małego prowadze potem teściówka przyjedzie pózniej na balik do przedszkola z okazji dnia mamy i w domu o 18tej bede i do tego brzuszki wczoraj zrobiłam

Ja teraz to oglądam na poczatek m jak miłość barwy szczęścia pózniej na wspolnej do wczoraj 39 i pół w niedziele teraz albo nigdy ja sie uda trafić to dr haus (właśnie oglądałam) kryminalni na dobre i na złe od czasu do czasu klan pierwsza miłość teraz jak sie pojawił dawidek to mam małe zaległości ale te pierwsze pozycje raczej codziennie oglądam