Skocz do zawartości
Forum

nuchna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nuchna

  1. hej powiedzcie kochane marcówki, dlaczego z rodziną wychodzi się dobrze jedynie na zdjęciu:Smutny: z rodziną męża
  2. Wiem, temat był i jest wałkowany na każdym forum. -Rany, może człowiek za wiele oczekuje? -Może Swoja mama rozumie Cię bez słów a mama Męża nie umie/nie chce zrozumieć? -Dlaczego nie wychodzą z inicjatywą jakiejkolwiek pomocy- skoro nam ciężko jest o nią poprosić -Dlaczego jeśli człowiek powie o czymś głośno twierdzą, że się wtrącamy w ich sprawy kiedy dla nas ICH sprawy to również nasze- dlaczego tego nie rozumieją?no i ostatnia rzecz: Czy my będziemy takie same Licze że jest tu kilka "tych złych synowych", które to buntują synów przecwiko rodzicom - zdanie owkors tylko tych drugich... no i że powzdychamy z zazdrością do Tych z Was, które mają poprostu SWOJE dwie mamy
  3. PYTANIE: "Ile dajecie na noc dzieciom mleka w butli i ile razy się budzą w nocy na dokładkę?" Adaś wieczorem wypił 120 ml popchnął cycem. to było o 21 a o 23.45 już wytutał kolejną butle 100 ml bo w cycusiach za wiele nie uraczył:Smutny:później to nie wiem o której się budził bo już został z nami w łóżku...
  4. Wiecie, jakoś mi dziś dziwno. Wypiłam już kubełek kawy, ale nadal jakaś taka nietomna jestem. Na dworze wieje jakby się ktoś powiesił Powiesiłam pranie póki nie pada- moż przeschnie. Wiecie chwytam się ostatnio na tym, że nie ma dnia, żebym albo nie prała, albo prasowała albo rozkładała w półkach. Normalnie wieczne pranie
  5. Właśnie dzwonił B że jakiejś koleżance coś wypadło i chce nam odstąpić bilety na sobote na kabaret łowcy kropka B i czy chce iśćowkors, że chcę ;)
  6. Witam Również od nas życzenia najlepszedla świętujących wczoraj - dziś i już na zapas- jutro ;)
  7. dobra ide sie za coś wziąć ;) moze pranie jakieś? Wyszło słońce
  8. LemaDzieki Nuchna:) nie ma za co- poprostu napisałam to co myślę ;) buziaczek zatroskana mamuśko!
  9. kwiaciarkanuchnakwiaciarka... Nuchna widze, ze podchodzisz na malym luzie do jadlospisu dziecka. Nawet mi sie to podoba, chociaz lizac czekoladki byl nie dala Eli A jak polizal to co? nie chcial wiecej? oczy mu wyszly z orbit ? ...heh- ja to wogóle jestem człowiekiem, któremu cięzko się do jakichkolwiek regół ogólnie przyjętych dostosować ;) i w życiu, i pracy i jak wiadać nawet w sposobie na wychowywanie dzieci. Najważniejsze, że każdy robi tak jak czuje. Mi jest dobrze z tym, że nie mam do lodówki poprzyklejanych jadłospisów dla dzieciaków tylko gotuję obiad i nie zastanawiam się co i jak. Poprostu to co jest mały dostaje i tyle. Nie żeby to miała być oszczędność czy coś- poprostu. Dostaje czy to ziemniaka poduszonego, czy pomemlane mięsko- zupe pomidorowa. ogólnie nic specjalnego tylko to co my. A ad. czekloadki- dostał do polizania- buziak mu się uśmiechnął, oczka zaświeciły i to tyle. Nie domagał się więcej mimo, iż widział, że Alicja je.No i wlasnie wczoraj sie zastanawialam, czy wlasnie takie podejscie nie jest lepsze. Ela mi cos nie chce jesc sloiczkow, nie smakuja jej. A obiady jak? tez je to co Wy, tylko w odpowiedniej konsystencji? Dziwisz się że nie smakują ? Ja nie- jałowizna i czasem bez żadnego smaku. Jedyne co mi ;) smakuje to deserki- obiady są ble- choć Adaś nimi nie pluje tak jak Alicja. Ta to wogóle obiadków nie przysfajała. Je poprostu z nami- rozduszone widelcem np. kluseczki z zupy. Często dostaje ziemniaczka poduszonego z marchewką. Ale schabowego rozmemlanego też już próbował ;) Czesto dajemy mu też biszkopty dodawane do deserków właśnie do zagęszczenia-pokruszone. Albo kruszymy je też kiedy dostaje utarte jabuszko.
  10. DziubalanuchnaHelołeczka DziubalaNuchna – a czy mi się zdawało, czy pisałaś, że Alicja albo Adaś mają skazę białkową?... Alicja jak była mała miała takie podejrzenie- na szczęście na podejrzeniach się skończyło i pije litrami mleko krowie ;) Acha, a co z Adasiem?Z Adasiem nic w tej materii ;)
  11. asia78 Nuchna ten pokoj co Wy wzieliscie kolo bawialni to moze sie jeszcze zastanowciebo tam oprocz jest tez bilard i nam go babka odradazla hmmmm...wiesz. my juz jedziemy praktycznie na zakończenie sezonu i pewnie nie bedzie juz takiego tłumu bawiących się na bilardzie wieczorami młodziaków ;)
  12. LemaWitam po dluzszej przerwie:)Nie bylo mnie, bo po pierwsze jak zwykle nie mam zbyt wiele czasu a po drugie i najwazniejsze wpadlam w dolek. Wizyta u okulisty byla delikatnie mowiac niemila, pani profesor byla oburzona tym, ze Franek placze i przeszkadza w badaniu... Mowie Wam, jakas parodia. Specjalista od dzieci, jak z koziej d... traba. Co chwilka slyszalm- czego Ty sie tak drzesz, juz nie moge tego wytrzymac, bebenki mnie bola itp. A jak skonczyla badanie i maz zabral Franka a ja z nia zostalam nie chciala mi powiedziec slowa, doslownie slowa o tym, co nam wyjasnilo to badanie. Powiedziala tylko, ze ma +2 w obu oczach ( co jest fizjologia w tym wieku, ale wiem to sama, nie od niej), ale okulary i tak musi miec ze wzgledu na zeza. Wczesniej mowila, ze musimy zbadac mu wzrok, bo byc moze przyczyna zeza jest duza wada i wtedy beda konieczne okulary. Wady nie ma, okulary i tak sa. Nic z tego nie rozumiem i normalnie zastanawiam sie czy ze mna cos nie tak... Przeplakalam caly piatek, bo juz nie mam na to wszytsko sily- gdzie z nim nie pojde to albo nikt nic nie wie albo tak jak tutaj- nawet nie raczy slowa powiedziec... Ech, martwie sie i tyle. Chyba juz wszystkie lipcowe forumiatka siedza same i gaworza sylabami, a Franio ciagle nie...:( Kochana- sił i co wiele mówić niektórzy lekarze to biznesmeni a nie ludzie z powołaniem. Nie należy uogólniać. Poprostu się nie przejmować. Ja byłam z Adasiem rz u okulistybo ropiał mu kanalik łzowy. Szlag mnie jasny trafiał jak widziałam rampucere z 3 cm. wystającymi tipsami, która uciskała mojejmu Małemu dzidziusiowi tymi szponami okolice oczne Co do gaworzenia- Adaś nie jest tak rozgadany jak jego starsza siostra ;) odywa się dość rzadko. Siedzieć siedzi. Ale nie raczkuje np. Różnie jest. Nie przejmuj się kochana!
  13. kwiaciarka... Nuchna widze, ze podchodzisz na malym luzie do jadlospisu dziecka. Nawet mi sie to podoba, chociaz lizac czekoladki byl nie dala Eli A jak polizal to co? nie chcial wiecej? oczy mu wyszly z orbit ? ... heh- ja to wogóle jestem człowiekiem, któremu cięzko się do jakichkolwiek regół ogólnie przyjętych dostosować ;) i w życiu, i pracy i jak wiadać nawet w sposobie na wychowywanie dzieci. Najważniejsze, że każdy robi tak jak czuje. Mi jest dobrze z tym, że nie mam do lodówki poprzyklejanych jadłospisów dla dzieciaków tylko gotuję obiad i nie zastanawiam się co i jak. Poprostu to co jest mały dostaje i tyle. Nie żeby to miała być oszczędność czy coś- poprostu. Dostaje czy to ziemniaka poduszonego, czy pomemlane mięsko- zupe pomidorowa. ogólnie nic specjalnego tylko to co my. A ad. czekloadki- dostał do polizania- buziak mu się uśmiechnął, oczka zaświeciły i to tyle. Nie domagał się więcej mimo, iż widział, że Alicja je.
  14. Helołeczka DziubalaNuchna – a czy mi się zdawało, czy pisałaś, że Alicja albo Adaś mają skazę białkową?... Alicja jak była mała miała takie podejrzenie- na szczęście na podejrzeniach się skończyło i pije litrami mleko krowie ;)
  15. kajochaDziubalakwiaciarkaDziewczyny co maja tez starszakow - ciezko bedzie jak nasze mlodsze beda mialy roczek i beda chcialy zjesc jak starsze - czekolade, cukierka, loda .... jak to bedzie? juz sie martwie...No, też się martwię, bo jestem przeciwnikiem jedzenia takich słodyczy w tym wieku. Ale liczę na to, że jak Adaś taki nieczekoladowy to może nie będzie tak źle też jestem przeciwnikiem jedzenia słodyczy w tym wieku i jestem zbulwersowana faktem, iż moja koleżanka swojej córeczce (ma niecałe 7 miesięcy) daje czekoladki Konder, Danonki, i chrupki czekoladowe w sumie powiem tak. Żadne jadłospisy i poradniki, a intuicja matki powinna być dla nasz sztandarem w żywieniu naszych dzieci. Ja daję Adasiowi to co uważam w danym momencie za stosowne i kropka. Alicję też wychowywałam w ten spodsób i zuch dziewczyna wyrosła. Adaś dostaje bułe no ale zdaża się że ugryzie- i jemu na zdrowie. Zna już smak danonka zero reakcji ze strony jego organizmu. Czekolada też mu smakowała ;) Ponad to pił już naparstek wody smakowej cytrynowej. A banana rozduszonego widelcem to czasem daje na podwieczorek. Dostaje też na porządku dziennym biszkopty bez proszku do pieczenia, które piecze mu moja mama umoczył już dziobka np. w kisielu ;) Oczywiście mówię o tym wszystkim w śladowych ilościach ;) Dodam, że moje dziecie nie ma żadnego uczulenia od "tych dorosłych" potraw. Nie ma problemów z wypróżnianiem. Porpostu jest szczęśliwym dzieckiem i zdrowym przede wszystkim ;)Każdy niech ma swoje zdanie na ww temat- oto moje.
  16. A teraz na spokojnie, kiedy już nadrobiłam mogę złożyć co prawda późne ale serdeczne życzenia z okazji Naszego wspólnego Święta oto bukiet- po jednej dla każdej z Was :) Sprawy sklepowe połowicznie załatwione. Oby do końca marca te zamykające się- choć na swoje opłaty zarobiły... Ito wszystkiego co najlepsze :kiss: Reniu no czasem taki odskok potrafi nam uzmysłowić, co takiego super mamy w domu ;) Ann świetny tort- i smakowicie wygląda dziubalo miłego i udanego wyjazdu justyś zdrowia dla chłopców freyu przykro mi ... i to chyba na tyle z nadrabianych nowinek. Ogólnie, boli mnie dziś głowa i zamiast uświęcenia z mężem święta kobiet- chyba musze się położyć. Wczesniej nie było czasu kolacjowanie, kąpanie, usypianie..
  17. serenaMoja moja moja No to za bolące kolana Dziubalki - niech przestaną Za utargi Nuchny - niech rosną I za nasze kochane maluszki, te malutkie i te troszkę większe :kiss:
  18. Heloł- wpadam by przesłać wszystkim PANIOM :) W dniu komunistycznego święta ;) co prawda powinien być goździk i paczka rajstop- ale myślę, że kremowe róże też mogą być :P
  19. Serdeczności dla dzisiejszych świętujących
  20. Witam :) Dziś troche lepszy humor, bo wczorajsze utargi podniosły mnie troszke i utwierdziły w koniecznoście nie zamykania koniecznie wszystkich trzech sklepów. Może dla odratowania sytuacji zostanie tylko ten, który ma najniższe koszty a największe utargi...zobaczymy. Do końca marca musi się ta sytuacja wyklarować, a częściowo zostanie ustalona w najbliższy weekend. A z wieści FRONTU DOMOWEGO muszę się chwalić Synuś mój Adamo siedzi sam od dwóch dnii co najlepsze nie obala się ;) Dziubala... Nuchna – K jest zdeterminowany i od 1 kwietnia chce złożyć swoją firmę. On wierzy, że będzie miał wtedy więcej czasu dla rodziny, dla siebie, nie będzie pracował w nocy, itd. Zobaczymy jak będzie. oczywiście, jak nie spróbuje to nie będzie wiedział co i jak to jest jak się jest "na swoim" POWODZENIA zatem dla K i jego wspólników by było im o gro lepiej niż jako pracownikom karola.... Nuchna szkoda :( ale jak znam Ciebie wymyslisz cos innego, pierwsze koty za ploty ;) heh :) :kiss: dobrze, że ktoś chociaż we mnie wierzy bo ja już w samą siebie niewiele :Smutny:
  21. Witom se Wos z Rańca Dziś w lepszym humorze bo wczorajsze utargi podnoszą mnie na duszy ;) i widze już widmo zamknięcia niekoniecznie wszystkich sklepów ;) Obym nie zapeszyła
  22. asia78 ...A zapomnialam wyrodna matkaFUNIO SIEDZI!!!! no i ja zapomniałam Adaś siedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...