serena...... Teraz mam cholerne wyrzuty sumienia że ani jednemu ani drugiemu nie jestem w stanie dać całej siebie... No to tyle moich smętnych wywodów, nawet nastroju nie mam żeby suwaczki porobić czy coś.... wpadnę na dłużej jak się zadomowię i uspokoję wewnętrznie ....
heh- kobieto brak euforii to jeszcze nic złego! Paranoidalne zdołowanie- to już byłby powód do niepokoju. ;)
Co do wyrzutów sumienia- powiem tylko, że w miarę rosnięcia drugiego dzidzia uwierz, że dla pierwszego b edziesz miała jeszcze mniej czasu, ale do wszystkiego 'dorośniemy' i my i nasze pociechy...