Aiti

aga82pech chciał ze ja trafilam na takie foto i że tez musiały byc na nim lody mniammmmm Nie dość, że lody, to jeszcze Nigella dorzuca tyyyle dodatków. I publicznie je pałaszuje z wielkim apetytem. uwielbiam jej przepis na czekoladowe muffiny /choc. chips muf./ - zawsze wychodzą

justysia_ka mnie leń ogarnął co by tu zrobic zeby sie nie narobic ale zeby jednak coś robic??? poudzielać się na forum hahaha

aga82Marzenka25Dziękuję dziewczynki za wsparcie i miłe słowa :)) staram się nie dolować i dzis na poprawe nastroju robie szarlotke z budyniem :))) Super że juz powoli wracasz do farmy. i jakie smakołyki srwujesz hmmmm mniamm Ja tez juz mam ciasto w piekarniku i szybki obiadek serwuje czyli kopytka- tak jakos dzieci miały smaka. haha a mnie wzięło na takie smażone pierożki z twarogiem. miały być kołka z dziurkami / jak byłam mała uwielbiałam własnie te środki-kropki/ a tu mnie Krzys zagadał i patrzeę.. a tu mi wyszły słodkie kopytka z patelni.

aga82Dziewczyny mam pytanko.opiszci mi tak +- jaki to ból czy pieczenie przy zgadze. Ja nigdy nie miałam zgagi, a wczoraj wieczorem tak dziwnie mi bylo, tak jakby pikło w przełyku, a bardziej tak jakby mnie na wymioty zbieralo tylko tak piecząco. Napiłam sie wody i troche przeszlo. To mogła byc ta zgaga???: Wydaje mi się, że tak. Kiedy mi się pojawia podobne uczucie - wieczorem lub w nocy /bez wzgl. na dietę/ popijam mleko prosto z lodówki i to pomaga.

martitatitahelol...ale mam podly humor :(jakos tak..od samego rana :( zagnieć w cieście - sprawdzilam na sobie i podziałało

[quote=KaiKaAiti ja w weekend też zrobię te serducha. Tak mi smaka narobiłyście, że nie mogę!!! Tylko ja mam ochotę dodać mam twarożku zamiast orzeszków. Z tego przepisu wychodzi tylko 10 serduszek?:) Mi wyszło więcej, bo po podziale na 10 cz. wyszły takie wielkie buły, że musiałabym je piec po 4 szt. Więc oczywiście je rozmnożyłam.

hejka ja trochę Agę rozumiem - trudno wysiedzieć w domu i nie popchnąć pewnych spraw. Kiedy i tak wiadomo, ze jak się zrobi własnoręcznie to ten porzadek bedzie CZYSTSZy ;) Przez te zatoki wzięło mnie na drożdżowe - mieszkanie wygrzana, a zwłaszcza pachnąca cynamonem kuchnia Na wczoraj zaprosiłam kolezankę na obiad i ploty. Ale było fajnie. Qrczaki jestem w domu dopiero od tygodnia a już szukam dodatkowych atrakcji. Jutro znajoma robi urodzinowy kulig - dzis bawię się w robienie kartek urodzinowych, jedna dla niej wlaśnie. Kullig taki jak z "pana Wołodyjowskiego" - prawdziwe sanie i konie. To se pooglądam jak M. z Krzysiem, się bawią... No cóż impreza zaczyna się i kończy w knajpie/gospodzie, to przynajmniej wygrzeję się przy kominku.

asiula0727No i mnie sie zachciało....mniam. A jak się robi nadzienie orzechowe,bo nie mogłam sie doczytac ? ja poszłam na łatwiznę - do gotowej mieszanki orzechowej dolałam wodę. Sprawdza się masło orzechowe, choc dla M. te drożdżówki były za suche. Myślę, ze masa makowa z puszki też da radę.

dorottadziewczyny łapcie po serduchu...nieskromnie powiem,ze są zaje***te Aiti jeszcze raz dzięki za linka Ale wspaniale Ci wyszły! panterkamoje serca własnie sie robią zrobiłam też w kształcie motylka zobaczymy jak wyjda bo sa po przezyciach ale nawet mi sie nie cche pisać : Napewno kolejne dni będą spokojniejsze, jak już zainstalujecie dodatkowy jakiś alarm. Wiesz co mówią: nie wejdziesz 2x do tej samej wody, piorun nie uderza 2x w to samo miejsce - napewno spłoszyliscie złodzieja na dobre!! Witam MINIĘ

Hej dziewczyny jak tylko na chwilę ;) częstuję: DROŻDŻOWE+SERDUCHA.jpg (image) w przerwie między sprzątaniem a gotowaniem.

Dziewczyny - siedzimy w domu, ale NIE dajmy zwariować i trzeba szukać pozytywów :) można sobie spokojnie pogooglać, poplanować, upichcić coś pracochłonnego :) byle z umiarem Z krótką szyjka da się żyć! W pierwszej ciąży byłam uziemiona już w 16 tc, teraz dopiero od 23 tc. Wbrew pozorom nie zostało aż tak dużo czasu. jest tyle rzeczy w sieci do obejrzenia i przeczytania - chusty, Zawitowski i właściwe "wymachiwanie" niemowlęciem przy przewijaniu/ ubieraniu/ myciu na reszcie mam na to czas Nie mowiąc o zaległościach w czytaniu, oglądaniu i upiększaniu się :)

fajnie Aguś, że wróciłaś - takie dołoki hormonalne zalicza chyba każda ciężarna hehe a niektóre - jak ja - czasem z nich wychodzą Tak więc na poprawę humoru i dobry początek dnia mam mały prezent dla WSZYSTKICH Playful Portrait - animated Flash ecard by Jacquie Lawson wystarczy kliknąć na pędzel :)

Pod tym linkiem Słodkie drożdżówki - serca z orzechowym nadzieniem jest niesamowicie prosty i pomysłowy przepis z receptura na wykonanie LECĘ Papapapa!

KaiKaDzięki wielkie! Jak jak powiedziałam, że coś takiego chcem to się tylko na mnie dziwnie patrzył. Dostałam już trzecie globulki, mam nadzieję, że pomogą! Bo cały czas upławyt są żółte. I odradził mi z moją "urodą" basen... Ehhh też mam ochotę na basen, ale poczekam juz do wiosny, a co najmniej roztopów :) te kapsułki z kwasem mlekowym polecają też przed basenem / znaczy i dopochwowe i doustne/

Idę po małego, a podrodze zapoluje na drożdże - chodzą za mna te serducha Słodkie drożdżówki - serca z orzechowym nadzieniem to sobie na rano upiekę :)

ktosia0 wiecie ze mam wyrzuty takie typu co zrobilam zle?? albo gdzie popelnilam blad ze akurat na nas trafia ze boli :((( Wiesz co mówią "nieszczęścia chodzą po ludziach". Niektóre rzeczy po prostu czekają za rogiem. Zobacz - jak tylko wzięłam L4 by odpocząć dorwał mnie ból zatok i przeziębienie. A przecież wychodzę tyle co do przdszkola - do auta - i spowrotem. Będzie lepiej!

asiula0727Panterka zapraszam na bigos :) zresztą wszystkie zapraszam,starczy dla każdej z was :)Tak juz bym chciała poczuc ruchy dziecka :( M. codziennie przykłada głowę do brzucha i po chwili z uśmiechem mówi ale bulgocze haha Mój Krzyś tez lubi przykładać ucho - dostaję instrukcję "mama teraz nic nie mów, dzidzia pływa" No cóż, ostatnio upiera się, ze to chłopiec, "bo chce i już". więc opowiadam , że dziewczynki też są fajne, mają zabawki, jakich on nie ma, itp.

A! jeszcze mi się przypomniała jedna rzecz - dośc istotna na poprawe mikroflory bakteryjnej pochwy mój gin podał mi ulotkę - dopochwowo Lactovaginal - doustnie Provag /Lactobacillus/ kupiłam od razu 2 op. prOVagu - jedno ma 10 kapsułek, a radzą stosowac 1szt./dzień przez min. 20 dni. mam nadzieję, że to Wam tez troszkę pomoże PZDR PS. Rosół Peszkowej rozwala mnie na łopatki

Asiula Uważaj na siebie - dla Waszego podwójnego dobra lepiej spieszyć się powoli. też mam paniczny lęk przed dentystą - znalazłam parę lat temu taką fajną babkę, która prawie zawsze mi mówi "to tylko odbarwienie, prosze się tym nie martwić, jakbym zaczęła borowac to plomba i tak wypadnie, bo dziurka jest za mała" I jakoś od lat mnie zęby nie bolą :) Teraz z końcem lutego idę na umwioną wizytę, bardziej nawet dla kontroli mojego przedszkolaka. Dobrze, że jestem w domu. Wyskoczyło mi coś w zatokach i mam takie bolesne obraczki dookoła oczu ;(( Biorę Sinupret na pozbycie się wydzieliny, więc mam katar jak się patrzy. A wiecie jakie u mnie są towary deficytowe? Czosnek i sos czekoladowy. No qrczaki, czy ktoś to łączy??? Sos czek. szukam do latte art. Spodobało mi się :) A wczoraj wyskoczyłam jeszcze do empiku [tramwajem pod sam sklep i spowrotem]. Na poprawę nastroju kupiłam sobie kolekcję Peszkowej - świetnie się jej słucha na kinie domowym :) Do tego stos zaległych "chcemisiów" z anime. Krzys wczoraj pękał ze śmiechu na Totoro :) - por. YouTube - My Neighbour Totoro Trailer [w filmie jest klimatyczna delikatna muzyka a w trailerze jap-siećzka z napisów. Niestety.] bardziej te klimaty: YouTube - My Neighbour Totoro Soundtrack I wreszcie mam super kalendarz do korytarza - piękne postwiktoriańskie grafiki dzięce by Jessie Willcox Smith - por. Jessie Willcox Smith - Szukaj w Google Zakupy jednak poprawiają humor :)

Elffikpanterko teraz dopiero zaglądnęłam na pierwszą stronę Bardzo dziękuję za zmianę mojej daty Ale teraz to dziwnie wygląda... czerwcowe maleństwa a ja z datą na 26 maj Tylko, że ja już nie chce się przenosic... dobrze mi tu z Wami Pewnie, że tu dobrze! Dziewczyny jesteście świetne!!

panterkaJustysia próbowałam zrobić zdjecie ten lini ale nie wychodzi bo sie brzusio naświetla i niewidac a bez lampy za ciemno i tez nie widac wiec musisz poczekac moze jest jeszcze za jasna żeby na zdjeciu widoczna a mój brzusio wydląda tak :) Jakie piekne krągłości! Ja wrzucęnowe brzuszkowe zdjęcie "tradycyjnie" na koniec miesiąca - jak wreszcie nadworny fotograf pojawi się za dnia :) Mam wrażenie, że moja pionowa linia pojawiła się tylko nad pępkiem :) Śmieszne to, gdzyż brzusio w końcu nie jest jeszcze tak duże by nie widzieć linii poniżej pępka, nie?

ktosia0hmmm coś o sobie... nie jest tak łątwo pisać o sobie... jestem już teraz pogodną, nastawioną pozytywnie do życia 22 latką, mężatką od niedawna, przyszłą mamą - jeszcze niewiadomo czy Oliwii czy też Oliwierka. Miałam jeszcze 20 lat jak stwierdziliśly z moim już teraz mężem, iż po 5 latach bycia razem czas założyć rodzinę, zaplanować ślub i takie tam... odstawiłam tabletki które brałam na wyregulowanie miesiączki okazało się, że okresu nie ma :( no to niby nasze plany zaczęły wchodzć w życie, poszłąm do lekarza - szczęśliwa a wyszłam zapłakana - okazało się że mam PCO i od lekarza usłyszałam pani nie ma owulacji bez dlugiego leczenia dzieci pani miec nie bedzie.... to było jak wyrok :( po pół roku doktor powiedzial ze on nie bedzie mi robil zludnych nadzieji i odesłął nas do poznania do kliniki niepłodnosci, tam ponad rok... aż ktos znajomy polecił mi znakomitego doktora z pleszewa - mówie co nam szkodzi no i tak na trzeciej wizycie okazało się iż bedziemy rodzicami :))) nasz planowany wielki ślub był na 2 czerwca 2010 - a termin porodu na 19 czerwca wiec postanowilismy zrobic rewolucje i slub odbył sie 19 grudnia 2009 aby wszystko mało rece i nogi hehehe :)) teraz wypoczywam w domku i czekam na naszego skarbenka :)) jako chyba najszczesliwsza kobieta pod sloncem... no i wreszcie wierze, że niemozliwe jest możliwe :))) hmmm co tu jeszcze napisac... nie wiem mysle ze tyle narazie wystarczy ;) pozdrawiamy :*:*:* Witam i gratuluję! Wyczekane i wymarzone, więc mam nadzieję, że będziesz często nam pisać co tam u Was słychać

hej dziewczyny! W Poznaniu odwilż - juz tylko -9 C Wyskoczę do empiku odebrać zamówione płyty Peszkowej i Findusowe przygody dla Krzysia. Miałam wyskoczyć z pracy, ale już bym nie dała rady - więc czekają. Empik mnie pogania, qrczaki, więc wsiadam w tramwaj na osiedlu i wysiadam pod samym sklepikiem /:) Dorotta Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę! Tylko bez nerwów, mm? U was w Irlandii też mają swoje sposoby na poskromienie za szybkich szyjek - jak nie pessar to jakieś szwy czy podwiązanie Ale pewnie skończy się na zaleceniu "bądź jak księżniczka na ziarnku grochu" - niech inni skaczą dokoła Ciebie. Ciąża to dobry okres na to by nauczyć się przekazywac jak najwięzen obowiążków i odpowiedzialności innym. Justysiu_k Tino Mopa Już wcześniej pisałam , jak bardzo moje piersi nabrały rozmiaru -nie dość, że musiałam dwa razy zmieniać miseczki na większe, to jeszcze pojawiło się takie wrażenie, że robią mi się złogi w piersiach. Wiem, że nie można stymulować brodawek! Ale jak robią się groszki, a potem śliwki w piersiach, to niestety trzeba je rozmasować. A siara najpierw pojawiła mi się w ciepłej kąpieli - popatrzałam na te moje atrybuty, przypomniało mi się jak to było z karmieniem małego.. i poszło. A potem zapatrzyłam się w artykuł o niuńkach i znowu poszło. No i dobrze. Jestem w domu, więc nikomu nie będzie przeszkadzało co mam na bluzce, ani co mi wystaje z biustonosza. btw- szukam teraz wkładek mamma mia Belli i wiecie co? Nie ma. Albo źle pamiętam markę, albo się wycofali - albo całokowicie zmienili image. Wzięło mnie na pierogi ze szpinakiem, mozarellą i czosnkiem - zasmażane z cebulką PYCHA

gosiaczek85palosAiti no tak moja dzidzka jest ulozona w poprzek,a skad Ty to wiesz? co do szkoly rodzenia to ja chyba nie bede chodzic bo mozliwe,ze za dwa tygodnie wyjade do mojego P i bede tam az do maja albo czerwca. powiedzcie czego mozna sie nauczyc w szkole rodzenia? To spojrzenie Supermenki! Wszystko widzę hahaha Szkoła rodzenia uczy dwu rzeczy - jak przygotowac się do porodu i jak przygotowac się do opieki na maleństwem i karmienia piersią. już napewno wiecie, że z trzech faz tak naprawdę liczą się dla nas tylko I i II. W pierwszej bardzo się przydaje umiejętność zrelaksowania, wyciszenia i wszystko to, o czym nawołują w aktywnym rodzeniu - robienie tego, co podpowiada ciało: zmiana pozycji, leżenie, chodzenie i tp/ II faza to już samo parcie - nie wiem o czym uczą w szkole rodzenia, bo nie dotrwalam do tego czasu :) Krzyś się pospieszył. MI OSOBIŚCIE - w I fazie najbardziej przydał się tzw. trening autogenny schulza Czyli spokojny oddech i wizualizacje pomagajace poradzić sobie z "silnym bólem miesiączkowym" jak już miałam dość poprosiłam i dostalam Dolargan - i przestałam kontaktowac Dlatego II faza to dla mnie była jedna wielka panika, bo nie wiedziałam co się dzieje. I kropka. teraz chcę jakby nadrobić tamtą absencję :) Ups - sorki, że Was tak zamęczam, ale wykorzystuję nie pisane prawo formun do wygadania się To mi bardzo pomaga oswoić lęki :) btw - muszę sobie kupic wkładki laktacyjne, bo dziś zaplamiłam siarą biustonosz. Siara zostawia plamy trudne do usunięcia. Hm.. a może mleko/ w każdym bądź razie musiałam wyrzucić wszystkie biustonosze z okresu Krzysiowego.

justysia_kpanterkaOkrutne baby :) i co teraz? wypiszecie sie z forum??? :P Pokornie bije czołem zanim się pożegnacie ;) Olivier podoba mi się owiele bardziej niż Brandon /B. kojarzy mi się z 90120 Beverly Hills też czekałam na dokończenie posta - mi ostatnio albo wcina PL znaki, albo całe posty, więc pomyslałam, że może Tobie też... Wszystkie zdjęcia są wspaniałe - sorki jeśli nie składam gratulacji za każdym postem