Skocz do zawartości
Forum

Renia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Renia

  1. Wiem, że dla debiutującego przedszkolaka kilka godzin emocji i zabawy wśród rówieśników jest bardzo męczące i zmęczeniem tłumaczę zachowanie starszej Córki. Po powrocie do domu jest bardzo głośna, bardzo ruchliwa, agresywna wobec Siostry. Tak jakby typowe codzienne wybryki skumulowały się i spotęgowały. Mój problem polega na tym, że nie wiem jak nad tym zapanować. Staram się organizować zabawy, by ten nadmiar energii był wykorzystany w kontrolowanej zabawie, ale i tak zdarza się Marysi popchnąć, mocno uderzyć Tosię i odnoszę wrażenie, że jest w tym dużo złości, może dlatego, że Marysia (na razie niechętnie) idzie do przedszkola, a Tosia zostaje ze mną. Do tego krzyczy, jak coś się jej nie spodoba, to uderza w płacz i ręce idą w ruch. Staram się spokojnie tłumaczyć, czego nie wolno robić, jak należy postąpić. Nie wiem, czy w takiej sytuacji debiutu przedszkolnego powinnam stosować kary, by nie było to odebrane, że została odsunięta, bo na większość dnia wysyłam ją do przedszkola, a po południu zakazuję czegoś. Najbardziej przeraża mnie ta agresja wobec Siostry, bo Marysia z duża siłą i złością w oczach potrafi uderzyć Tosię. Nie wiem co robić i jak sie zachowywać, bo sam debiut przedszkolny jest dla nas dużym stresem. Z góry dziękuję za odpowiedź.
  2. Ania jednorazowe mierzenie temperatury to za mało, by móc ustalić płodne dni. Poza tym są pewne zasady, których trzeba się trzymać. Jesli Cię to interesuje, to dużo jest o tym w necie, podrzucam jeden link Naturalne planowanie rodziny - Naturalne planowanie rodziny MOżę to Wam pomóc, a na pewno nie zaszkodzi
  3. Witam u nas poranek jak w zeszłym tygodniu. Za to Tosia chętnie poszłaby do przedszkola, mam nadzieję, że to się nie zmieni do przyszłego roku Tosia, która od pierwszych swoich dni miała towarzystwo Marysi do zabaw umie świetnie sama bawić się, nie ma dziecka po prostu Spokojnie układa sobie misie, bawi się kuchenką itp. Marysia mimo, że przyzwyczajona do samotnych zabaw nie potrafiła tak spokojnie i na tak dugo zająć się jedną rzeczą. Ania nie dołuj się, bo to w niczym nie pomaga. Rozumiem, że żal, że się nie udało tym razem. Sprawdź u gina czy wszystko ok, tak jak radzi Dziubala warto sprawdzić poziom hormonów, bo nawet niewielkie odstępstwa od normy mogą utrudniać zajście w ciążę, a niewiele trzeba, by to zmienić. A mierzysz temperaturę? To bardzo ułatwia poznać własny cykl i ustalić dni płodne. Trzymam kciuki. Neta fajnie, że Gagatek z uśmiechem rozpoczął tydzień w przedszkolu. Anna gratuluję pierwszego ząbka. Fajnie, że rozpoczeliście sezon teatralny. Dziubala to faktycznie zimowo było w Zakopanem. Ann super, że Ula ma takie poczucie obowiązku Megan trzymam nadal mocno kciuki za sprzedaż mieszkania. Dobrze, że ekipa już jest i niech im sprawnie idzie wykańczanie domu. Muszę poszukać dla Marysi kurteczki na jesień i zimę też. Ta która ma jest cienka, na zdecydowanie cieplejszą jesień. Najchętniej kupiłabym coś 2w1 czyli kurtkę z podpinką. Widziałam fajną w 5-10-15, ale zapięcie kaptura było ciasne Chyba z Tosią pochodzę po sklepach, by potem z Marysią jechać już w konkretne miejsce.
  4. Serena myślę, że to dobry pomysł, by po antybiotyku potrzymać jeszcze Oskara w domu. Antybiotyk też osłabia organizm, więc trzeba dać mu czas na wzmocnienie przed kolejnym atakiem wirusów. Megan dobrze, że dzieci mają się lepiej. Dla Ciebie i Ł dużo zdrowia, żeby żadne choróbsko Was nie brało. Trzymam podwójni ekciuki i bardzo się cieszę, że znalazłaś opiekę do dzieci. U Tosi lepiej. Katar nadal jest, ale leje się mniej. Kaszel też mniejszy, jak jest w nocy to nie budzi. Mam nadzieję, że szybko pozbędziemy się tego kataru i kaszlu.
  5. Starletka trzymam mocno kciuki za Dominika, by szybko się goiło i szybko był z Wami w domu. Tobie dużo sił. Ściskam
  6. Ann co kupiliście ? Zostałam z różnych przyczyn, m.in. kataru Tosi. W związku z tym jutro do Włocławka też nie jedziemy.
  7. Poszłyśmy na spacer do lasku z misją szukania jesieni U nas jeszcze głównie zielono, ale ubrane byłyśmy bardzo jesiennie Tasik współczuję nocy. Ale Pa miał zachciankę. Oby migrena szybko minęła. Serena ale się macie z tymi choróbskami Dużo zdrowia dla chłopców i sił dla Ciebie
  8. Ja już wyjątkowo po porannej kawie. Ita Dziubala niezmiennie Renault Scenic tylko młodszy i nowszy model Dziubala świetne fotki Braci
  9. Witam ale szybko jesień przyszła i to wcale nie ta piękna złota, a pomyśleć, że tydzień temu było 30st U nas dzień jak co dzień, K pojechał po nasz nowy samochód. Przynajmniej udało nam się razem zjeść śniadanie, jakaś namiastka soboty. Sekudnka kiedy jedziecie do PL? MIłego dnia
  10. Ann tak, a co mi szkodzi Włosy jeszcze mokre i zupa na gazie A u Ciebie już weekend?
  11. Megan cały tydzień zastanawiałam się jak godzisz pracę z obowiazkami domowymi i dojazdami do przedszkola. W tym moim biegu i stresie ciągle zapominałam choć o smsie. Dużo zdrówka dla Tosi. Sekundka będzie dobrze, na pewno. Cieszę się, że otrzymałaś fachową pomoc psychologiczną i medyczną
  12. Ann chyba dziś emocje dały o sobie znać, bo w szatni był płacz, bo chce iść w kaloszach, nie chce założyć kurtki itp. Nie pytam Marysi o przedszkole, bo wtedy słyszę jedną i tę samą odpowiedź "nie wiem". Dowiedziałam się, że była Sylabinka, przyleciała rakietą, rysowali gwiazdki dla niej, kolega miał urodziny i chodził w koronie, usłyszłam jak śpiewała "sto lat niech żyje nam" i wiem, że w zabawie była niedźwiedziem i złapała panią. Za to zachowanie popołudniowe (nie spała w przedszklu) pozostawia wiele do życzenia, czasem ręce i opadają i chyba udam się po poradę do pani Agnieszki. Ze mnie chyba też schodzi ten przedszkolny stres, nic mi się nie chce i chyba rozumiem, dlaczego Marysia nie chce opowiadać o przedszkolu
  13. Ann super zdjęcia. Fajnie bawi się rodzeństwo. Daj coś jeszcze na poprawę nastroju.
  14. Dziubala Marysia też lubi ślimaczki A Tosia szczególnie uwielbia wszelkie żyjątka, Marysia niektórych się boi. Sekundka dobrze, że macie pomoc psychologa. Ita ale się nazbierało trzymaj się kochana. Niech jutro będzie lepszy dzień. Starletka super prezent od B. Trzymam kciuki za tajemniczą sprawę Przykre z rodzicami
  15. Alfik fajnie Gabi rozwiązuje krzyzówki dobry pomysł miał Mąż szkoda, że i tak nie wyszło
  16. Dziubala zamiast Zyrtecu Clemastinum na 5 dni, potem znów Zyrtec ale w większej ilości i Atecortin do nosa.
  17. Alfik śliczny avatarek. Trzymam kciuki za jutrzejszą jazdę. A o której kończysz? Super zdjęcia, jaka Gabi duża. W toalecie wyglada jakby rozwiązywała krzyzówkę Ania może na wynik badania ogólnego nie wpłynie, ale do posiewu próbka powinna byc pobrana bezpośrednio do jałowego pojemniczka.
  18. Witam dziś znów płacz przy wychodzeniu i w drodze. Marysia powiedziała, że cały czas będzie siedzieć z panią, jak weszła do sali (bez oporów) to od razu przytuliła się do swojej pani. Mam nadzieję, że szybko się rozkręci. Z Tosią byłam u naszej lekarki, bo nadal ma katar. Leje jej się z nosa i ma mokry kaszel. Podejrzewałam alergię. Osłuchowo czysto, uszy zdorowe, gardło na tylniej ścianie lekko zaczerwienione, ale migdałki nie powiększone. To może być alergia, ale może być tak, że to kolejny katar, ale dzięki dobrej odorności stan nie pogarsza się. Mamy nowy zestaw leków i oby pomogły, bo muszę co chwilę wycierać noc Tosi, aż już ma zaczerwienioną skórkę pod nosem. Ann trzymam kciuki, by szybko udało się znaleźć dobrą pomoc do dzieci. Nuchna dużo zdrowia dla Was. Brawa dla dzielnej Ali. Ania fajnie, że Martynka zadowolona chodzi do przedszkola. Ita dobrze rozumiem, że taka diagnoza zwla z nóg. Trzymaj się. Myślę, że taki gorset to ostateczność, a Wy znacie zdiagnozę i zaczniecie leczenie. Będzie dobrze Nie czuj się winna jesteś kochającą Mamą, a nie lekarzem. Dziubala i jak K zauważył różnicę?
  19. Skleroza nie boli Dominiku szczęśliwego dzieciństwa Buziaki dla Pawełka Odebrałam zadowoloną Marysię. Pani powiedziała, że boi się Andrzejka, ale też tłumaczy, że ma się bronić. Do zabawy musi pani ją czasem osobiście zaprosić, ale jak już się bawi, to jest ok. Pani z innej grupy mówiła, że Marysia jest bardzo dzielna, ilekroć wchodzi do sali Promyczków, to Marysia nie płacze i ładnie się bawi.
  20. Witam myślałam, że jak Marysia będzie spędzać wiekszość dnia w przedszkolu, to ja będę miała więcej czasu. Na razie tego nie odczuwam, bo korzystam z faktu, że mam tylko jedno dziecko pod opieką i załatwiam różne sprawy. Dzisiejszy poranek podobny do wczorajszego. O ile do ubierania się do wyjścia Marysia tylko 2 czy 3 razy stwierdziła, że nie chce iść do przedszkola, to przy ubieraniu się był płacz. W drodze rozmawiałyśmy o tematach nie związanych z przedszkolem i było ok, ale jak zobaczyła przedszkole to temat wrócił. Na szczęście nie ma oporów, by wejść do sali. Dwa przytulaki i dwa buziaki (wg naszej umowy ) i wchodzi sama do sali nie oglądając się na mnie. Dlatego wydaje mi się, że te płacze to "próba sił". Dziś zebranie, to może na uda mi się spoojnie porozmawiać na temat udziału Marysi w zabawach, bo twierdzi, że nie lubi przedszkola, bo nie lubi się bawić Ania mam nadzieję, że pani Agnieszka szybko wyciągnie Cię z dołka Oby problem z nocnym sikaniem udało się szybko pokonać. Neta ja tego nie znałam Dziubala fajnie, że spotkanie udane. A skąd dziś takie postanowienie? Alfik jak się jeździ? Brawa dla dzielnej Gabi. Ita brawa dla Marysi, powodzneia w konkursie. Szkoda, że nastąpiły zmiany w przedszkolu Agatki. Trusia mam nadzieję, że niebawem będziesz znów tu regularniej zaglądać Jak się mieszka w nowym miejscu?
  21. Niestety jutro czeka mnie powtórka z rozrywki, już mi Marysia zakomunikowała z płaczem, że nie chce iść do przedszkola, a wydawało się, że dziś było dobrze. Zastałam ją bawiącą się z dziećmi w piaskownicy. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i może kiedyś tam będzie sama chciała iść do przedszkola. Ann ta książeczka o Kamyczku jest obecnie podstawową lekturą Marysi Super, że tak szybko Ula dała szansę Karolinie.
  22. Witam tak jak się spodziewałam poranek był trudny. Jak tylko Marysia uświadomiła sobie, że idzie dziś do przedszkola, to popłakiwała i powtarzała, że nie chce iść do przedszkola. W drodze do przedszkola to samo. Zadne argumenty ją nie przekonywały, więc potem przestałam tłumaczyć i tylko próbowałam rozmawiać a różne tematy. W przedszkolu nadal nie była zachwycona, oczy wilgotne, ale nie stawiała oporów przed pójściem do sali. Ciężko mi z tym, że musi przeżywać taki stres, ale z drugiej strony wiem, że wcześniej czy później musi nauczyć się radzić sobie i w trudnych sytuacjach sama. Rozmawiałam przez chwilę z inną wychowawczynią i niestety takie incydenty z Andrzejkiem nie należą do rzadkości,bo jest to nadpobudliwy chłopczyk. Mam nadzieję, że nie będzie jakiś dramatycznych sytuacji, a Marysia w końcu nauczy się radzić sobie w takich sytuacjach. Natka zdrówka dla Wiki. Ja smaruję Pulmex Baby, do tego wit C i homeopatyczne Kalium Bichromicum, a na noc Olbas Oil. Być może to alergiczny katar, bo juz nie raz słyszałam o katarze czy innych reakcjach alergicznych we wrześniu. Obawiam się, że i u Tosi ten katar to alergiczny, bo z nosa się leje, a nawet migdałków nie miała powiększonych. Ja nie zamierzam szczepić przeciw grypie. Dziubala miłego spotkania. Ann oby szybko i sprawnie udało się ustawić nowy rytm dnia. Monika i W dużo miłości, wzajemnego zrozumienia i tolerancji na kolejen wspólne lata Wybieram się z Tosią na długi spacer i musi pospać w wózku, bo w porze jej drzemki muszę być w urzędzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...