Skocz do zawartości
Forum

Qnia

Użytkownik
  • Postów

    770
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Qnia

  1. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Kryska, Lulu, Martusia gratulacje. Dziewczyny wyrzut hormonów po ciąży to jest coś. Ryczę codziennie. Choć nic takiego się nie dzieje. My z Bodziem już razem od piątku w centrum zdrowia dziecka jesteśmy. Miał już kilka badań zleconych. Nie jest najlepiej ale najgorszy scenariusz też to to nie jest. Dziś powinny być konsultacje z urologami. Dziewczyny trzymam za wszystkie z Was kciuki i życzę udanych i szybkich porodów
  2. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Hej dziewczyny, przepraszam za kurtynę milczenia, ale to był bardzo ciężki hormonalnie czas i nie byłam w stanie ani gadać ani pisać. Bogdanek od wczoraj jest w centrum zdrowia dziecka, natomiast ja dzisiejszą noc spędziłam w domu bo nie zrobiono mi wykazu na covid przed wypisaniem ze szpitala, więc uzbrojona w skierowanie zaraz lecę na wymaz i jeśli wszystko będzie prawidłowe to jeszcze dziś po południu będę znów z synkiem. Regeneracja po cc super ale ważne by brać leki jak tylko coś zaczyna boleć i dużo się ruszać. Ja mam problem z laktacją, gdyby nie cudowna położna w 3 i 4 dobie to bym się chyba w ogóle zalamała bo 1 i 2 dobę nikt mi nie pomógł w tym temacie i zaczęłam się łamać psychicznie i panikowac, a tak teraz powolutku ruszam z tematem. Synek jest przeuroczy i jestem w nim zakochana po uszy 😍
  3. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Hej hej. Przepraszam że dopiero teraz, ale większość dnia przespałam 😊 Bogdan już na świecie. Z usg miał być 3400, a urodził się uwaga 4095, 56cm długi. Do 1.10 zostaje ze mną w szpitalu A właśnie we czwartek jedzie do centrum zdrowia dziecka na patologię noworodka w celu obserwacji dalszej nerek bo na razie ma cewniczek.
  4. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Paula.c dziękuję żyję, jutro cc, stres robi swoje więc trochę musiałam uwolnić głowę od forum i w ogóle wszystkiego co mnie otacza. Wiecie ponad 2 tygodnie leżenia na patologii ciąży, gdzie każda z nas ma swoją historię jest mało optymistyczna. MartusiaM ja szyłam kokony według tutorialu na Youtube. W opisie filmu jest link do wykroju. Jak wydrukujesz złącz sobie taśmą ale obejrzyj filmik bo w jednym miejscu tą dziewczyna źle wyciela wykrój i mówi gdzie.
  5. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Ja też wolałabym sn niż cc, ale nie indukcję porodu. Co innego jak skurcze odbywają się w domowym zaciszu, a co innego gdy podają Ci cewnik do szyjki macicy i nawet 24h możesz z nim chodzić odczuwając skurcze i dopiero później dostajesz oksytocyne. Tu na patologii ciąży swoje ubranko włożyłam do mojej walizki, nikt mi nic nie mówił że mam je gdzieś zdać, choć partnerowi też przygotowałam w domu ciuchy dla mnie i małego. Do sn słyszałam tylko o jakiś lizaczkach i cukierkach + woda z miodem żeby sobie energii dodać. Co do ruchów mój jest nader ruchliwy, kręci się prawie non stop. Ja śpię praktycznie na siedząco ze względu na zgagi, które wciąż mi towarzyszą. Sylwia jak byłam w domu i na komórce pisałam to mój partner pytał tylko "SMS, czy forum?"😁
  6. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Powiem Wam, że wydaje mi się, że te nerki to po sterydach się trochę poprawiły. Przez 2 dni brania sterydów co prawda 3kg wody mi się zatrzymało w nogach, ale przez 3 dni nie bolało mnie spojenie i pięknie mi się dekolt wygoił (nie wiem co to było, na coś musiałam się uczulić). Już tych 3kg nie ma całe szczęście, ważę teraz mniej niż jak mnie do szpitala przyjmowali 🤣 Codziennie się katuje i oglądam masterchefa 🤣 powoli robię listę co będę chciała zjeść jak już wyjdziemy 😁 Wiecie co, ja odetchnęłam dziś z ulgą jak usłyszałam że cc. Tyle ile już tych indukcji tu widziałam to szok, a dziewczyny po cesarkach na drugi dzień już jak sarenki biegają po oddziale
  7. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Wczoraj nie doczekałam się usg, więc dziś dopiero miałam robiony. W poniedziałek będziemy mieć cc 😊 waga w dalszym ciągu 3400 z usg. Zmniejszyły się troszkę nerki i pęcherz 😁 Co do dalszego postepowania w przypadku Małego wszystko się okaże po urodzeniu bo znów wrócił temat samego cewnika bez wizyty w Centrum Zdrowia dziecka, ale tu będę ostrożna z nadmierną euforią
  8. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Paula.c dziękuję jakoś daje radę 😋 obrzęki po sterydach minęły więc ważę mniej niż w dniu przyjęcia na oddział Mama2Ania dziś będę miała usg, właśnie czekam jak na szpilkach, aż mnie zawołają i zobaczymy jak się mały miewa. U mnie raczej chyba wszystko wskazuje na kierunek naturalnego porodu, ale na razie nie wiem ani kiedy ani jak 😁
  9. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    KateO piękne zdjęcie. Ja już wiem, że jeśli uda mi się zajść w drugą ciążę i nie będę musiała nagle kłaść się do szpitala to sobie sesję jednak zrobię. Ot tak na pamiątkę 😊 U nas partner raczej w salonie będzie spać. Mamy tak dziwnie łóżko w sypialni ustawione że i tak musiałby się po mnie przeturlac żeby do małego wstać, ale wiem że w ciągu dnia na pewno będzie mi pomagać i gotować 😁 już mu męczę głowę czego to ja bym nie zjadła😁 wiem że już liste robi co mi zrobić do jedzenia po powrocie ze szpitala.
  10. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Powiem Wam że z tym brakiem odwiedzin to dobrze jest. Ja sobie leżę tydzień w szpitalu i wcale mi nie potrzeba towarzyszy. Mam koleżankę na sali i tyle. Odpoczywamy i nabieramy sił. W każdym momencie można zadzwonić do kogoś jak się ma taką potrzebę. Szkoda mi trochę mojego partnera bo małego długo nie zobaczy, ale on z drugiej strony jest na tyle odpowiedzialny że sam mówi że lepiej żeby zobaczył go na zdjęciach niŻ miałby coś przenieść z pracy i by sobie wyrzucał że młody musi przez niego jeszcze dłużej w szpitalu zostać.
  11. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    U Nas już odwiedziny ustalone. Jak wrócę ze szpitala to moja mama na tydzień przyjeżdża. Później partner pewnie 2 tygodnie wolnego weźmie i na koncu tesciowa pewne bo chciała od razu ale partner jej dobitnie wyjaśnił że najpierw moja mama będzie pomocna. Dziś mnie też wkurzyla siostra cioteczna mojego partnera, że jak dziecko się urodzi to ona przyjedzie w odwiedziny (pewnie z 3 swoich dzieci). Partner już jej tłumaczył że nie ma takiej opcji i sobie nie życzymy od razu. To dziś mnie chyba próbowała urobić. To jej powiedziałam że najwcześniej po nowym roku zapraszam bo Młody na początku będzie miał jeszxze mniejszą odporność niż zwykły wcześniak.
  12. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    U mnie młody wcześniej miał może 1 incydent na 1,5 tygodnia. Będąc w szpitalu miał już 3 razy z czego 2 razy podczas ktg, którego bardzo nie lubi i kopie w głowice, a 3 raz po samym ktg
  13. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Paula.c ja mam ze sobą w szpitalu wszystkie rzeczy bo mnie do porodu stąd nie wypuszczą 😋 więc ja jestem gotowa + mam ze sobą rzeczy do drugiego szpitala, więc toreb A toreb nawiozłam 😋 Jeszcze możesz pomasowac sobie piłką tenisową to miejsce
  14. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Paula.c może być kilka przyczyn bólu tego pośladka. Jedną z nich ten nerw, więc masowanie miejsca wkłucia jak najbardziej wchodziłoby w grę ale... Czemu ja zawsze muszę mieć jakieś ale 😋 Trzebaby wykluczyć rwe kulszową ona też może promieniować tylko do pośladka. Kolejna sprawa czy w Tym miejscu zassała Ci się skóra do środka? Jak napięta jest skóra w tym miejscu? Jednakowo jak na całym posladku czy bardziej? A Jeśli to nerw podrazniony/uszkodzony (spokojnie to raczej lekki stopień, niestety nawet najlepszym może się zdarzyć) to wtedy masaże i ciepłe kąpiele (Na razie zbyt ciepłej kąpieli nie masz za bardzo jak wziąć) i okłady dają radę w przewlekłym studium bólu (nigdy nie rozgrzewamy miejscu nerwobóli przez pierwsze e dni wystąpienia bólu- wtedy chlodzimy). Jeśli to stan przewlekły to spróbuj sobie pomasowac przez kilka dni i termoforek przykladaj
  15. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Paula.c steryd to w naszym przypadku Celeston na płucka dziecka. Z tymi ruchami to chyba też chodzi o ilość wód jak dziś gdzieś czytałam. Mój mały tak jak pisałam rozszalał się niesamowicie i potrafił na ktg mieć w ciągu 30 minut ponad 140 ruchow, odczuwalnych przeze mnie było mniej ale i tak dużo powyżej 50 na dobę. Po tej akcji częściej mam ktg robione bo ruchy mają wpływ na tętno malucha więc może też o to chodzić. Nie mogę dziś zasnąć 😊
  16. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Wiecie co ja to dziś jestem taka matka wariatka - ot cieszy się że będzie mieć wcześniaka o miesiąc. Ale rogal z buzi mi nie schodzi, w końcu nie będę musiała się martwić jaki stan dziecka jest, w końcu coś się ruszy i wejdziemy z leczeniem. Nie będzie łatwo, ale cieszę się jak dziecko. No i już raczej nikt nie będzie pytał co robię na oddziale 😋 Co do podawania sterydu w pośladek to ja się totalnie rozluźniłam, ale miałam rewelacyjną położną i ta wykonała wkłucie bezboleśnie. Później troszkę gorzej się poczułam, ale do przeżycia- zgagi mam gorsze 😋
  17. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    No moje drogie, dziś dostałam 1 steryd. Jutro będzie 2 dawka. Zostaję w szpitalu. W końcu wiem co będzie się działo 😊 22 września przywitamy synka na świecie 😊 tylko oczywiście zapomniałam zapytać czy cesarka czy indukcja porodu naturalnego 😋
  18. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    34+2 wielowodzie, pierwsze dziecko. +14kg. Sesja szpitalno- łazienkowa najlepsza 😋
  19. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Paula.c Mama2Ania dziś się z Panią Profesor nie widziałam, może jutro coś będę wiedzieć. Stan jest taki że nic nie wiadomo. Dziś w nocy moje dziecko rozbrykało się totalnie, prawie nie spałam. Rano również podczas ktg świrował. Później mieliśmy usg z którego dowiedziałam się że młody jednak coś tam sika i tyle nic więcej zero konkretów. Dalej nikt nie wie co robię na oddziale i wiecie co? Zaczynam sama uznawać że tylko łóżko zawalam skoro nikt nie wie. Przy tej cholernej wadzie im dłużej donoszę tym lepiej, a wolałabym nosić w domu niż tu w szpitalu bo naprawdę są tu dziewczyny którym po 100kroć bardziej potrzebne jest to miejsce w szpitalu. U mnie jedynie udało się wykluczyć cukrzycę ciążową 😊 i w sumie chyba głównie ten pobyt po to. Czekam co przyniesie kolejny dzień
  20. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Smillerka to też nie było jakoś wrednie powiedziane, ale wydaje mi się że tu chyba chodzi o jakieś przepychanki wewnętrzne, a ja głupia biorę je do siebie i non stop mi się dziś na płacz zbiera. Oby jutro przetrwać i miejmy nadzieję że w poniedziałek w końcu dowiem się czegoś więcej
  21. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    AC niestety mojej doktor na razie nie ma. Mam nadzieje że będzie w poniedziałek bo mam dość tych tekstów lekarzy, typu "wodonercza się nie wyleczy leżeniem na oddziale", jakbym o tym nie wiedziała. Dziś mam bardzo słaby dzień generalnie, wiem że mój stan synowi nie pomaga, ale na hormony nic nie poradzę
  22. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Paula.c, Mama2Ania no ja wiem czemu profesor kazała mi do szpitala się kłaść- chciała zrobić badania na cukrzycę bo mały jest baardzo duży - ja naprawdę wyglądam jakbym była w 38 A nie 34 tc. Poza tym podejrzewam że chce podać sterydy i wywołać poród, bo stan tych nerek jest niepokojący i pęcherza też. Jakoś lekarka na izbie nie miała wątpliwości co do zasadności przyjęcia mnie na oddział bo też robiła usg i uznała że kładziemy. Agdon13 też uważam że tu będziemy w najlepszych rękach, bo dość mam już martwienia się o synka, poza tym mam 3 torby ze sobą i nie chce mi się wracać do domu że wszystkimi 😋 Co do golenia, to z nogami jakoś nie mam problemu pod prysznicem, ale intymne to tylko golarka do włosów przed lustrem dawała radę 🤣
  23. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    No ja wczoraj szefowi napisałam że jestem w szpitalu i że kompa ze sobą wzięłam, ale to skwitował że mam wypoczywać, więc moje obowiązki komu innemu zlecił, nie było tego już dużo, naprawdę pierdoły same, ale jakoś mi tak od razu lżej się zrobiło że już nic nie muszę i mogę spać całymi dniami 😁
  24. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Lulu jestem z Ciebie dumna. To Twój czas Kochana. Odpoczywaj dużo i nie martw się szefem. On sobie sam musi poradzić. W końcu to jego firma
  25. Qnia

    Mamy październikowe 2020

    Smillerka ja też nie lubię jak ktoś inny podważa kompetencje innego lekarza. Nie dam się tak łatwo stąd wypisać 😋 może jestem dziwna bo wiadomo chciałabym być w domu, ale wiem że na oddziale ani mi ani młodemu nie powinna się krzywda stać. Zwłaszcza że w ciągu 2 tygodni wada pogłębiła się o 2/3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...