Skocz do zawartości
Forum

AC_

Użytkownik
  • Postów

    537
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez AC_

  1. AC_

    Mamy październikowe 2020

    U mnie też Jasiek ma czasami spokojniejsze dni. Jutro idziemy na kinderparty do koleżanki córki. Mam nadzieję, że jakoś wytrzymam i mnie nie zamęczą dzieciaki 🙂 Agnieszka, mniami, smaka mi narobiłaś. Jutro jak doprowadzę córkę do przedszkola, to wstąpię do cukierni 🤩 Chociaż przydałoby się trochę odstawić słodycze, bo brzuszek rośnie w zastraszającym tempie 😊
  2. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Zrobiłam dziś pierwsze dwie tury prania. Wydawało mi się, że od koleżanek dostałam sporo mniej i niepotrzebnie tyle nowych kupiłam, mogłam wydać tą kasę na większe rozmiary 😣 Dziewczyny, do szpitala duża torba, czy walizka kabinówka plus kuferek? W moim szpitalu pierwszego wyboru napisane jest na ich stronce, aby wziąć tylko sobie ubrania i kosmetyki, a dzidziusiowi nosidełko przy wypisie. Reszta na wyposażeniu kliniki, nawet ubranka i otulacz na wyjście. Zaczęłam się pakować w walizkę i dużo miejsca zostało... Z kolei alternatywny szpital, jakby wynikły komplikacje nie zapewnia nic, wszystko trzeba swoje. I tutaj jak spakowałam wyprawkę, to walizka to za mało, dużo rzeczy zostało, a dodatkowo dojdzie jedzenie i woda. A jeśli odwiedzin nie będzie, to już w ogóle masakra... Coś ja chyba robię nie tak 😔
  3. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Mama2Ania, oby pessar zrobił swoje 🙂 Lulu, i jak tam sytuacja skurczowa? Macica nie zrobiła psikusa? 😉 Kate, trzeba na stronie Sinsay sprawdzić listę sklepów, w których jest kolekcja dziecięca stacjonarnie, bo to u nich weszło jakoś od tego roku dopiero i wcale nie tak dużo sklepów jest wyposażonych. Paula, jak twój kręgosłup dzisiaj? 🙂 A u mnie dziś 26 tygodni 🙂 Brzuszek rośnie jak na drożdżach 😁
  4. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Hej 😉 Odprowadzając córkę do przedszkola zahaczyłam o Rossmanna i Pepco. W pierwszym jest Oeparol za 15zł w promocji i są tam też buteleczki z mlekiem początkowym Bebilon 90ml RTF za 3,99zł (obeszłam wszystkie okoliczne apteki w poszukiwaniu tego gotowego mleka i nie było). A w drugim bodziaki z krótkim za 2,49zł na wyprzedaży 😉 W nocy nie mogłam spać, więc dłubałam w telefonie i... w Sinsay online kupiłam kilka opakowań pajacyków za 12,99zł za 3 pak. Może któraś potrzebuje akurat 😁
  5. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Paula, może skonsultuje sprawę z kolejnym ortopedą na wszelki wypadek? Ja cały czas mam nadzieję, że odwiedziny w salach poporodowych chociaż samego partnera powrócą do października 😉
  6. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Ja staram się ubierać córkę podobnie do siebie, a czasem trochę lżej, bo zazwyczaj podczas spacerów jest bardzo aktywna i wolę, aby się nie zgrzała. Natomiast maleństwo jednak troszkę cieplej będę ubierać. Ja np. nie lubię czapek, ale Jaśka nie wyobrażam sobie bez czapki w wózku wozić. Śpiworek do wózka też już kupiłam. Taki mały, do wieku ok. 9 miesiecy wiec na jeden sezon, z Quinny, nie jakiś super ciepły. Z córką kupiłam spory i baaaardzo ciepły, taki typowo zimowy taki z futerkiem i żałowałam. Zima była wtedy sroga (temp. po -20 nie były rzadkością), a i tak finalnie ubierałam ją w kombinezon plus rożek plus koc.
  7. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Hej 🙂 Ryba, nie dostałam zalecenia, lekarz tylko informacyjnie wspomniał o całej liście wytycznych dot. szczepień w ciąży (krztusiec to tylko kropla w morzu tego, co że szczepień jest zalecane), ale ja nie mam w planach ich wykonywania, wydaje mi się to dosyć ryzykowne. Ja czuję ruchy Jaśka po całym brzuchu. Na USG jest co raz to w innej pozycji, ostatnio był ułożony miednicowo. Co do prenatalnych 3go trymestru, to będę miała w połowie sierpnia i dla odmiany już w tej klinice, w której zamierzam urodzić (na wszelki wypadek, jakby się pokomplikowało, to mam też wybrany szpital państwowy (i są w nim od czerwca już porody rodzinne praktykowane), chociaż wolałabym uniknąć tej ewentualności), ale na szczęście wykonywać je będzie mój lekarz prowadzący. Mam nadzieję, że synek ułoży się już docelowo główkowo, bo jednak przymierzam się do porodu naturalnego, ale jeśli nic się nie zmieni, to miednicowo rodzić naturalnie się boję i będzie CC na zimno. Eliza, jaka uśmiechnięta kruszynka 🤩 Od rana mnie boli głowa, wczoraj było to samo. Mam nadzieję, że to nie jest zapowiedź powrotu migren 😭😭😭
  8. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Lulu, a czy za tymi skurczami idą też jakieś negatywne dla ciąży skutki, typu skrócenie szyjki, czy problemy z łożyskiem? Może po prostu taka ciąża, że skurcze braxtona są częstsze, niż norma i tyle. Grunt, to żeby ustalić przyczynę i skutecznie zapobiec ewentualnym powikłaniom. Bo w sumie nospę, czy magnez tak objawowo, to i w domu można łykać 🙂 Oby szybko ustalili w szpitalu źródło tego twardnienia, ustalili skuteczną terapię i już w eleganckim stanie wypuścili do domu 😉
  9. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Mama2Ania, super wieści, oby już nie skracała się, a wręcz przeciwnie 🙂
  10. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Sylwia86, moje wyniki moczu z ubiegłego tygodnia też niezupełnie ok, nieliczne bakterie i fosforany bezpostaciowe. Mam brać Urosept przez 10 dni i po tym powtórzyć badanie. Na początku ciąży miałam podobnie, wtedy taka ziołowa kuracja zadziałała, mam nadzieję, że teraz też to wystarczy...
  11. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Żeby to tak było wiadomo na etapie kupowania wyprawki, który (i czy jakiś w ogóle) bujaczek najbardziej przypadnie do gustu maluszkowi... 😉
  12. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Qnia, 18 kg to nawet 2 latka... żebym ja te kilka lat temu, w swojej pierwszej ciąży trafiła na takie forum jak teraz, to bym nie popełniła tyłu wyprawkowych gaf i zaoszczędziłabym mnóstwo pieniędzy bazując na doświadczeniu mam 😜
  13. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Hej 🙂 wróciłam wczoraj z łóżeczkiem. Łatwo nie było, ale udało się znaleźć w tym samym kolorze, co i nasze łóżko 😁 Leżczek bujaczek na pewno kupuję, przy córce bardzo się przydał wtedy, kiedy nie spała w łóżeczku, a ja potrzebowałam mieć ją na oku podczas np. gotowania, czy kawki z koleżankami 😉 wiadomo, że dziecko nie leży w nim długo. Może często, ale na krótkie czasy. Poluję na Tiny Love 3 w 1, bo przez pierwsze 3 miesiące życia chciałabym mieć mobilną kołyskę, a dopiero później pozycję leżaczkową, a do karmienia krzesełkową. Wcześniej byłam zdecydowana na Kinderkraft unimo, ale nie ma ani światełek, ani melodyjek, ani wibracji. A w przypadku córki bez tych gadżetów nie było mowy o poleżeniu w leżaczku jak już troszkę podrosła i nabyła wielką taką ciekawość do otoczenia 😉 Guunia, też tak mam, że przez kilka godzin nie czuję ruchów. Ale prędzej, czy później, szczególnie wieczorem, kiedy czytam córce na dobranoc, to Jaś daje czadu w brzuchu 😉 Pewnie będzie znał już na pamięć przygody kota Cukierka i perypetie Mikołajka 😁😁 Agdon, trzymam kciuki, aby nie trzeba było podejmować terapii hormonalnej 🙂 I ja też dziewczyny już przyszła mama 30+. Sporo czasu mąż namawiał mnie na drugą dzidzię, ale w końcu swoje wychodził 😉
  14. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Mleko jest też do kupienia w aptekach w już gotowych, małych porcjach. Kosztuje parę złotych, a może się przydać w razie nagłych wypadków.
  15. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Czarna.ana, mi właśnie te podpachy w dżinsach strasznie przeszkadzały, musiałam zmienić na dresy. Dlatego teraz tak zwracam uwagę na przygotowanie staranne swojego ubioru na wypis, żeby nie mieć powtórki z rozrywki i nie wracać w bluzce, marynarce i... nie pierwszej świeżości szarych dresach. Stylówkę miałam niezłą na wyjście z córką przez tą krępację ruchową w dżinsach 🤭. Oczekiwania nie spotkały się mi z rzeczywistością 😉 A sam podkład w siateczkowych majtasach trzymał dobrze swoją pozycję 😉
  16. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Qnia, muszę sobie dopisać coś na sutki (wcześniej miałam maść z Medeli, kosztowała jak za złoto, a efekt u mnie żaden). Sól fizjologiczną w sumie zawsze mam w apteczce do inhalacji córki, więc się przyda i do przemywania jasieńkowych oczek pewnie. I.... jeszcze biustonosz do karmienia też mi się przypomniał 😉
  17. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Zapomniałam oczywiście o ubraniach wierzchnich dla dzidziusia 😁 jednoczęściowy kombinezon z zakrywanymi nakładkami na rączki i stópki (ja kupiłam od razu zimowy r. 62 plus jeszcze mam ocieplany jesienny r. 56 po córce na wszelki wypadek) plus czapeczka. Tej jeszcze nie kupiłam, ale z racji tego, że dziecko będzie pewnie w kapturze od kombinezonu i w śpiworku ciepłym w foteliku i go dołu, to kupię jakąś polarową, niespecjalnie grubą (i bez pompona najlepiej). Ale się dzisiaj napisałam... Tygodniową normę chyba wyrobiłam 😁 Paula.c a masz na oku jakis konkretny preparat na te hemoroidy? Teoretycznie zdecydowałam się na CC, ale w życiu różnie bywa. Jeśli się zdarzy i u mnie ta przypadłość, to wolałabym męża nie fatygować do apteki 😉 Mama2Ania, no to odpoczywaj, leż ile wlezie. Może uda się te skracanie opanować dzięki temu. A jaka masz długość szyjki obecnie, podał lekarz? Asieńka, te pomiary wagi są wyliczane na podstawie wymiarów kilku główki, brzuszka i udka i nie są bardzo dokładne 😉. Każdy milimetr z tych wymiarów się liczy, a lekarz czasem zaznaczy punktu graniczne starannie, a czasem mu ręką zadrży. Jeśli lekarz mówi, że ok, to nie ma co się martwić. Ja teraz wizytę mam dopiero 29.07., więc pewnie Jasiek podwoi swoją wagę w stosunku do poprzedniego badania 😉 dzisiaj w nocy dawał czadu. Pewnie dlatego, że córka do nas do łóżka przyszła i nie mogłam się wygodnie położyć, bo ciasno było 😁
  18. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Co planuje kupić sobie: 1. 2 szt. koszul do karmienia do domu. Mam na oku Cornette, wzór w liście. Polecam z krótkim rękawem. W pierwszej ciąży kupiłam z długim i obcięłam 🤭 plus 1 koszula do taka gorsza, na straty, do wyrzucenia po wyjściu ze szpitala. 2. Podkłady poporodowe. Duże na początek, później mniejsze. Mi przypadła do gustu firma Seni. 3. Gatki siateczkowe (tylko nie majtki z fizeliny, muszą być mega przewiewne. Zarówno w szpitalu jak i w domu okazały się nieocenione), z 5-6szt. (one są wielorazowe, szybko schną), plus że 3szt. do szpitala. 4. Wkładki laktacyjne. Na próbę kupiłam z Rossmanna. 5. Laktator. 6. Tantum rosa do okolic intymnych. Do szpitala w zależności od miejsca, gdzie chcemy rodzić. W prywatnym szpitalu jest zapewnione więcej art. higienicznych dla mamy i dziecka, natomiast w szpitalu państwowym właściwie nic nie jest zapewnione. Większość szpitali na stronach internetowych ma listę. Jedne szpitale preferują własne ubranka niemowlęce, a inne wręcz nie pozwalają przynosić ubrań z domu, jedynie na wypis. I oczywiście komplet dokumentów i badań wymagań przez szpital, w którym decydujemy się rodzić. Ubranko na wypis najlepiej takie, które przysporzy jak najmniej problemów w nakładaniem, niekoniecznie te najpiękniejsze 😉. I nie można zapomnieć o wcześniejszym przygotowaniu ubrań na wypis sobie. Dresy, czy inne bawełniane spodnie plus dłuższa góra, co by się nie krępować chodzić z mega podpaską, która się jednak odznacza. Dżinsy odpadają 🤭 Na pobyt na pewno dużo wody i dodatkowa butelka z dziubkiem na zrobienie Tantum rosa do podmywania okolic intymnych. Kosmetyki warto wziąć te same, których używamy w domu, aby nie wyszło, że kupujemy inne i one nas uczulają. Telefon i ładowarka do telefonu. Pieluszki tetrowe i podkłady porodowe plus gatki oraz podkłady na łóżko, co by zawsze w czystości leżeć. Ze dwa nieduże ręczniki plus klapki do chodzenia i dodatkowe do kąpieli. Dla dziecka na wszelki wypadek dodatkowo smoczek. Co do ilości pieluch, to lepiej wziąć więcej, niż żeby zabrakło. Krem do pupki i chusteczki też na pewno wezmę mimo, że teraz zaleca się pielęgnację suchą. Nie przemawia to do mnie. Zapomniałam też wspomnieć o preparatach do higieny pępuszka. U mnie będzie octenisept plus patyczki niemowlęce.
  19. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Akcesoria: Coś do spania 🙂 ja mam zamiar dzisiaj kupić standardowe drewniane łóżeczko 120x60 plus: Materac pianka+lateks no i tekstylia już kupiłam: Pościel 120x90, wkład do niej, 2 prześcieradła, podkład na materac nieprzemakalny x 2, poduszka dodatkowa, poduszka motylek i 2 kocyki. Jeden mały i cieniutki, drugi grubszy większy polarowy, poduszka klin do łóżeczka plus do gondoli, prześcieradło do gondoli, śpiworek ciepły do wózka i fotelika (ja kupiłam taki malutki Quinny) i ochraniacz do łóżeczka. Dalej oczywiście wózek. Kupiłam 3 w 1 z pompowanymi kołami, bo jednak dziecko jesienno zimowe i małe piankowe kółka mogły by być kłopotliwe na śnieżnych zaspach i nierownosciach, z dużą gondolą i adapterami do fotelika. Później po kilku miesiącach dokupię jeszcze lekka spacerówkę. Mam na oku Valco baby snap 4. Fotelik samochodowy. Leżaczek bujaczek (ja poluje na TinyLove 3 w 1, bo zależy mi na mobilnej kołysce, z córką miałam drewniana kołyskę i szybko poszła w odstawkę). Pieluszki tetrowe LUX (z 3 szt 80x80, z 5 szt mniejszych) plus 3szt. flanelowych lub muślinowych, czy bambusowych. Ja kupiłam flanelowe, bo były w ten sam wzór, co pościeli akurat 😁 Przewijak. Ja kupiłam usztywniany na komodę/ łóżeczko. Poduszka rogal do karmienia. Ja kupiłam z Ikea.
  20. AC_

    Mamy październikowe 2020

    2. Art. higieniczne i pielęgnacyjne dzidziusiowi do domu: a) pieluszki, rozmiar najmniejszy 2 opakowania, rozmiar kolejny 2 opakowania. A później już na bieżąco wg potrzeb. Ja kupiłam Pampersy i mam kilka szt. próbek z Dada biedronkowa na wszelki wypadek. Wielorazowych pieluszek niegdy nie stosowałam, więc nie mam opinii. Niemowlak robi kupę zazwyczaj po każdym karmieniu, albo i nawet jeszcze w trakcie przez kilka pierwszych dni, więc pieluszek idzie dużo. Ten rozmiar najmniejszy zazwyczaj jest dosłownie na kilka pierwszych dni, póki dzidziuś nie nabierze pulchności. Przynajmniej tak było u mnie z córką 🙂. Dodatkowo woreczki Na zużyte pieluchy, np. z BabyDream w Rossmannie. b) krem do pielęgnacji okolic pieluszkowych: albo mąka ziemniaczana, albo coś delikatnego typu Alantan, Bepanthen. Sudocrem to już jak się pokiełbasi i trzeba leczyć, bo to smarowidło jest mega ciężkie dla skóry. Kupić najmniejsze opakowanie. Ja od położnej dostałam kilka tubek delikatnego kremu z Adamedu, więc spróbuję na razie właśnie tego. c) chusteczki nawilżane lub duże płatki, czy chusteczki wacikiwe plus woda. Tutaj miałam przygody z córką. W szpitalu wygodniej jest z chusteczkami, bo nie trzeba szykować wody przegotowanej ciepłej itp., natomiast w domu na początku można pobawić się właśnie w te duże płatki bądź chusteczki bawełniane wacikiwe plus ciepła woda w termosie. Co do chusteczek, to wypróbowałam większość dostępnych na rynku chyba. Strzałem w 10 okazały się chusteczki z Rossmanna, BabyDream sensitive (aktualnie są w zielonym opakowaniu). Kupiłam także na próbę z BabyDream takie wodne, co to jest napisane, że ponad 90% samej wody mają i te mam zamiar zabrać do szpitala. Cena podobna, można upolować w promocji, która jest dosyć często. Ogólnie ta marka rossmannowa mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, bo jakość jest wysoka, dostępność też, a cena bardzo atrakcyjna. d) pielęgnacja do i po kąpieli: aktualnie mam dużo próbek z La Roche Posay więc na początku z tego skorzystam. Na wszelki wypadek kupiłam też malutki płyn z Oilatum, jednak to już będzie ostateczność, na wypadek, jakby okazało się, że Jasiek jest alergikiem, czy atopowcem. W pierwszej kolejności spróbuję z typowymi kosmetykami dla niemowląt. Z córką używałam tylko płynu Nivea od 1 dnia życia i też się dobrze sprawdzał. Smarowideł natłuszczających i oliwki nie kupuję. Na suchą skórkę np. na stópkach mam Cetaphil. Na wszelki wypadek mam też krochmal z Adamedu do kąpieli jakby były jakieś wysypki. Wanienkę z Ikei. Na spód zwykłą pieluszka tetrowa. Do wycierania ręczniczek z kapturkiem 80x80 lub od razu 100x100. Ja mam jeden mniejszy i jeden większy. Zwrócić uwagę, czy materiał jest chłonny i miękki, czy cienki i drapiący, bo są różne ręczniczki. e) krem na wiatr i niepogodę: przy córce bardzo się przydał. Bez warstwy kremu w chłodne dni wracała do domu z plamami na twarzy. Kupiłam z Nivea. f) smoczek. Byłam przeciwnikiem smoczków, ale już w szpitalu zeszłam na ziemię. Z córką był nieoceniony. Ok ok. pół roku sama wypluła i już nie chciała. Kupiłam 2 różne: MAM 0-2miesiace i Bibs rozm. S. Oczywiście dodatkowo pojemnik na smoczek. Zawieszka na początku niepotrzebna 🙂 g) butelka. Kupiłam jedną, najmniejszą z NUK. Mam nadzieję na karmienie piersią bez dokarmiania MM, oby się udało. Piersi urosły mi mega wielkie, dodatkowo leci mi już siara, więc są duże szanse, że będzie po mojej myśli. Czyscików na razie nie kupowałam. Podgrzewacz do mleka mam po córce nowy, nieużywany, nigdy się nie przydał. h) mleko modyfikowane. Jeszcze nie kupiłam, ale na wszelki wypadek jedną puszkę będę miała. Zdecydowałam się na mleko Enfamil. i) aspirator do noska. Gruszki nie umiem obsługiwać. Kupiłam zestaw do odciągania ustny. j) nożyczki. Obcinaczem nie umiałam się przy takich mini paznokietkach posługiwać. Kupiłam zwyklaki metalowe (im cieńsze ostrze, tym łatwiej. Zestaw z pepco, taki z plastikowymi elementami odpada) k) grzebyczek. Nie kupowałam, bo córka ma mnóstwo miękkich szczoteczek i grzebyków z zabawek i powiedziała, że ona sama będzie Jaśka czesać 🤣. Ogólnie, to sporadycznie się przydaje. Jak jest ciemieniucha, to ta szczoteczka jest za miękka, a jak włoski i skóra głowy zdrowa, to można placami przeczesać.
  21. AC_

    Mamy październikowe 2020

    No to lecimy z tym koxem wyprawkowym 😉 Miło byłoby, aby każdy, kto ma pomysł, uwagę, dał znać, to wspólnymi siłami może napiszemy naprawdę fajną i życiową listę 😁 Moja jest następująca (i na pewno o czymś zapomniałam, zawsze coś wyłazi w praniu): 1. Ciuszki domowe dzidziusiowe na pierwsze tygodnie życia, co by nie włączać pralki codziennie (pół rozmiar 56 i pół 62, taki mix najlepiej. Moja córka urodziła się maluśka i mąż musiał szukać na szybko bodziaków r. 50, bo w 56 pływała, ale to chyba nie jest typowe). W Sinsay online np. bodziaczki w 5paku są za 30-40zł, a pajace w 2paku za 30zł, więc polując na okazje można skompletować wyprawkę oszczędnie. Ja jak zobaczyłam w pepco, że na wyprzedaży są bodziaki za 3,50zł i spodenki za 6,90zł, to kupiłam wszystkie jakie mieli w sklepie (niewiele mieli), a resztę właśnie w Sinsay 😁. Zaznaczam, że ja nie lubię robić prania i wychodzę z założenia, że wolę kupić 2x więcej, ale później nie odpalać pralki codziennie, tylko max 2x w tygodniu, szczególnie, że jesienią wszystko dłużej schnie. Kolory lepiej dobierać pasujące do siebie, aby nie musieć dzielić prania na czerwone, fioletowe, granatowe i jasne, bo szlag może trafić i np. te jedne jedyne czerwone bodziaki czekają na swoją kolej prania dłuuuuugo, bo wiadomo, że nie wrzuci się do pralki z resztą, bo pewnie zafarbują i pranie będzie różowe 🙂. a) bodziaki z krótkim plus pajacyk z zakrytymi stopkami - po 12-15szt. b) alternatywny zestaw: bodziaki z długim plus spodenki plus skarpetki - po 12-15szt, z wyjątkiem skarpetek, tych że 3-4 pary wystarczą (co kto lubi, ja wolę pajacyki, a mąż spodenki do przebierania, więc mamy i jedno i drugie, co by nikt nie narzekał 🙂) Bodziaki dla niewprawionych rąk mogą być na początek takie z napkami po całości, aby nie przekładać główki. Ja kupiłam zwykłe, może jakiś pójdzie. c) łapki niedrapki - 2-3 pary (córka się non stop macała po buziaku i albo się drapała albo obśliniała i miała zmiany skórne, więc bez łapek na początku było ciężko. Ale nie każde niemowlę ma takie tendencje, więc do przemyślenia) d) wg uznania czapeczka bawełniana po kąpieli. Każdy w domu lubi inną temperaturę, a po kąpieli jeśli w domu jest rześko, to czapeczka na chwilę, póki dzidziuś nie wyschnie dokładnie nie zaszkodzi w październiku, który już jest sezonem grzewczym, albo i nie, w zależności od pogody (oczywiście będziemy miały super pogodę wszystkie, żadnej pluchy, błota itp. nie ma w planach 🤪).
  22. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Paula.c, o kurka, kupiłam inny magnez, w sumie taki, jaki mi poleciła farmaceutka. Nie wnikałam 😣 Sylwia86, ja jestem z tych minimalistycznych, więc moja wyprawka spektakularna nie jest. Postaram się jutro te najważniejsze, oczywiste rzeczy wypisać 😉
  23. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Hej 😉 Nie przewiduję baby shower. Nie spotykam się jeszcze z przyjaciółmi tak otwarcie i często jak przed wirusem. Ale gdybym miała, to na pewno przygotowała bym sobie na wszelki wypadek listę preferowanych, niewystawnych prezentów, bo przy tego typu imprezach zawsze pojawiają się pytania i podarunek. Za każdym razem, jak robiłam np. urodziny córce, to się krępowałam odpowiadać na te pytania, a zadawali je wszyscy zaproszeni goście 😉 Już po krzywej cukrowej, wyniki w normie. Kupiłam sobie magnez, bo zaczęły się skurcze łydek 😒 Podczas wczorajszej wizyty w ramach opieki położnej POZ dostałam znów mnóstwo próbek kosmetyków, dokupiłam art. higieniczne, smoczki, butelki, aspiratorki, pieluchy, waciki, podkłady, pościele, kocyki, ręczniki i resztę tych niemowlęcych bibelotów plus zamówiłam komodę i mam już 99% wyprawki jaśkowej skompletowanej 😁 Jutro jadę obejrzeć i pewnie kupić łóżeczko, więc zostanie mi już tylko kołysko-leżaczko-bujaczko-krzesełko i pampersy i zamknę temat. W sierpniu skupię się na reszcie wyprawki do szkoły córce i na swoich porodowych rzeczach, a wrzesień to już będzie wyczekiwanie na październik 😉 Położną się na mnie trochę obraziła, że rozważam cesarkę na życzenie, żeby nie czekać na akcję porodową, tylko zaplanować sobie wszystko na spokojnie na konkretny dzień i godzinę. No i podpadła mi trochę tą krytyką 😔 Z nowości, to leci mi już siara jak ścisnę sutek. Niedługo pewnie trzeba będzie zacząć nosić wkładki laktacyjne, ehhh. A co u Was, jak samopoczucie? 🙂
  24. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Hej 😉 Sylwia, ja też dziś walczyłam z glukozą. Jakoś poszło 😁 Zazdroszczę urlopów, wypoczywajcie dziewczyny, bo później nie będzie już kiedy 🤭 Ja mam nadzieję wyjechać na kilka dni na Mazury w połowie lipca, jak już ogarnę wszystkie badania. Co do laktatorów, to ja wynalazłam na allegro reczno elektryczny za małe pieniądze. Chyba go kupię, wypróbuję.
  25. AC_

    Mamy październikowe 2020

    Mam jeszcze pytanie o laktator. Ręczny, czy elektryczny? Mam nadzieję używać go sporadycznie. W poprzedniej ciąży miałam jakiś ręczny z medeli, ale szybko go niechcący połamałam, upadł mi ze schodów i już żal mi było kasy na kolejny, więc kupiłam jakiś ręczny no name, co by ulżyć sobie przy nadmiarze pokarmu. Polecicie coś? 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...